Skocz do zawartości

Jeździłem dziś Teslą Model S


Florydzialski

Rekomendowane odpowiedzi

> "NTSB" musi to zbadać, bo może to po prostu straszny pech właściciela.

> Ciekawe co uszkodziła opona. Może jakieś kable biegną bezpośrednio przy

> błotniku/zderzaku. Czyli już nie kupisz sobie Tesli?

Zastanawiam się, ale raczej nie. Boję się ognia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Obstawiam, że auta wyposażone w wielki zbiornik łatwopalnej cieczy mogą być jednak odrobinę

> bardziej narażone.

Widziałeś kiedyś auto wyposażone w wielki zbiornik łatwopalnej cieczy które by po wjechaniu na kawałek gumy stanęło w płomieniach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widziałeś kiedyś auto wyposażone w wielki zbiornik łatwopalnej cieczy które by po wjechaniu na

> kawałek gumy stanęło w płomieniach?

Nie sądzę, że przyczyną było samo najechanie na kawałek gumy. Ewentualnie musiałoby to być bardzo niefortunne. A auta spalinowe palą się od czasu do czasu z różnych powodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie sądzę, że przyczyną było samo najechanie na kawałek gumy. Ewentualnie musiałoby to być bardzo

> niefortunne. A auta spalinowe palą się od czasu do czasu z różnych powodów.

Oczywiście że się palą, nikt tego nie neguje. Jednak płonący samochód elektryczny wydaje się znacznie bardziej niebezpieczny - przede wszystkim z uwagi na lokalizację baterii pod Twoimi nogami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie sądzę, że przyczyną było samo najechanie na kawałek gumy. Ewentualnie musiałoby to być bardzo

> niefortunne. A auta spalinowe palą się od czasu do czasu z różnych powodów.

zazwyczaj tym powodem jest niesprawna instalacja elektryczna wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie sądzę, że przyczyną było samo najechanie na kawałek gumy. Ewentualnie musiałoby to być bardzo

> niefortunne. A auta spalinowe palą się od czasu do czasu z różnych powodów.

Np. s8-stanela-po-pozarze-fiata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście że się palą, nikt tego nie neguje. Jednak płonący samochód elektryczny wydaje się

> znacznie bardziej niebezpieczny - przede wszystkim z uwagi na lokalizację baterii pod Twoimi

> nogami.

Bak z paliwem zwykle znajduje się pod Twoim tyłkiem. hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście że się palą, nikt tego nie neguje. Jednak płonący samochód elektryczny wydaje się

> znacznie bardziej niebezpieczny - przede wszystkim z uwagi na lokalizację baterii pod Twoimi

> nogami.

A czy możliwe, że ten kawałek gumy utknął gdzieś w zawieszeniu, tarł o oponę aż się zapaliło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pod siedzeniem kierowcy? To jakaś nowość...

Pasażerów tylnej kanapy. Jedziesz taksówką, siedzisz na bombie, za kierownicą jakiś Arab... Przerąbane.

hehe.gif

A jeśli Ty prowadzisz to pod tyłkiem Twojego dziecka. Jeszcze gorzej.

crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wymiana akumulatora w 90sekund zmienia sens całego tego wątku.

> Pozdrawiam BAS

Na razie to tylko prezentacja możliwości, bo nie ma takiej "stacji". Do tego pojawiają się problemy legalne - kto wtedy jest właścicielem akumulatorów? Co z gwarancją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tyle że butelka po piwie nie kosztuje $50K

Z prawnego punktu widzenia wartość rzeczy jest bez znaczenia.

Po prostu będziesz miał umownie zagwarantowaną wymienność baterii jako nośnika energii.

Jest pole dla wielu opcji - np. kupujesz samochód z wymienialnością baterii przez 3/5/10 lat - ewentualnie opcja przedłużenia itp ...

Inna opcja - samochód jest Twój, bateria nie, tylko ją wynajmujesz, płacąc za jej wynajem w cenie energii - to się wydaje najprostsze, choćby ze względu na zobowiązania recyklingowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.