Skocz do zawartości

Wypożyczenie samochodu


tech

Rekomendowane odpowiedzi

Nigdy nie miałem okazji wypożyczać samochodu, a teraz prawdopodobnie będzie ku temu okazja. I mam może głupie pytanie: Po co pobierana jest kaucja niewiem.gif? Niby bierze się auto z ubezpieczeniem OC/AC a chcą jeszcze 1-2 tyś zł niewiem.gif. Czyli co, na.. mucha, zrobi się mikroskopijne przebarwienie na lakierze i po kaucji grinser006.gif??.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nigdy nie miałem okazji wypożyczać samochodu, a teraz prawdopodobnie będzie ku temu okazja. I mam

> może głupie pytanie: Po co pobierana jest kaucja ? Niby bierze się auto z ubezpieczeniem OC/AC

> a chcą jeszcze 1-2 tyś zł . Czyli co, na.. mucha, zrobi się mikroskopijne przebarwienie na

> lakierze i po kaucji ??.

Musisz dokładnie czytać warunki ubezpieczenia, bo każda wypożyczalnia ma je napisane po swojemu. Z reguły jak bierzesz pełne ubezpieczenie w wypożyczalni to nie pobierają kaucji. Chcesz pożyczyć w Polsce czy za granicą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nigdy nie miałem okazji wypożyczać samochodu, a teraz prawdopodobnie będzie ku temu okazja. I mam

> może głupie pytanie: Po co pobierana jest kaucja ? Niby bierze się auto z ubezpieczeniem OC/AC

> a chcą jeszcze 1-2 tyś zł . Czyli co, na.. mucha, zrobi się mikroskopijne przebarwienie na

> lakierze i po kaucji ??.

U nas się pewnie inaczej traktuje klienta niż w bardziej cywilizowanych krajach.

Nie mam doświadczenia w wypożyczaniu auta w Polsce, ale tam gdzie wypożyczałem (USA, Hiszpania) też potrzebne jest pewne zabezpieczenie. Stany - karta kredytowa, Hiszpania - płaciłem jakąś kaucję. O ile dobrze pamiętam jakieś 100EUR.

Tam procedura oddania samochodu trwa mniej niż minutę. Rzut oka na wskaźnik paliwa, sekunda na oględziny wnętrza, szybkie obejście auta i to wszystko. Podejrzewam, że u nas kontrola jest bardziej drobiazgowa. Oczywiście ze względu na brak doświadczeń na lokalnym podwórku, mogę się mylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Musisz dokładnie czytać warunki ubezpieczenia, bo każda wypożyczalnia ma je napisane po swojemu. Z

> reguły jak bierzesz pełne ubezpieczenie w wypożyczalni to nie pobierają kaucji. Chcesz

> pożyczyć w Polsce czy za granicą?

Chodzi o Polskę i auto z segmentu D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wypozyczalem w Polsce wiele razy (w sumie to wyłącznie w Polsce) , najczęściej Vectre lub cos podobnego. Zawsze w malutkich lokalnych wypożyczalniach, nigdy sieciowych.

Przy oddawaniu zwykle nikt auta nie ogladal, cieszyli się ze oddawałem czyste i to wystarczalo. Raz dostałem poobijany samochod wiec poobijany oddalem, nikt tez nie ogladal czy poobijałem go bardziej niż było zlosnik.gif

Kaucje zawsze oddawali i nawet do glowy by mi nie przyszlo się nad tym zastanawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nigdy nie miałem okazji wypożyczać samochodu, a teraz prawdopodobnie będzie ku temu okazja. I mam

> może głupie pytanie: Po co pobierana jest kaucja ? Niby bierze się auto z ubezpieczeniem OC/AC

> a chcą jeszcze 1-2 tyś zł . Czyli co, na.. mucha, zrobi się mikroskopijne przebarwienie na

> lakierze i po kaucji ??.

Ubezpieczenie zwykle ma "udzial wlasny" i wlasnie ten udzial pokrywa kaucja.

Wiec tak jak piszesz - jesli ci np auto ukradna albo rozbijesz to sie raczej pozegnasz z kaucja. Jesli zrobisz ryske, to moga odjac odpowiednio z kaucji aby pokryc szkody.

Oczywiscie kazda wypozyczalnia ma troche inne reguly, wiec zeby wiedziec dokladnie trzeba przeczytac regulamin.

Zwykle w sieciowych wypozycalniach (Hertz, Dollar, Budget, etc) kaucje sa wysokie. Kilka lat temu zamowilem auto z automatem. Dostalem priusa i kaucja byla cos ponad 1500 euro. Zazwyczaj jest pobierana w postaci blokady na karcie kredytowej.

Natomiast mniejsze wypozyczalnie lokalne zwykle pobieraja kaucje gotowka.

Czesto jest tak, ze mozesz dodtkowo doplacic do ceny wynajmu (np dodatkowe 50zl dziennie) aby zlikwiodwac udzial wlasny i nie placic kaucji. Ale przy wynajmowaniu na dluzej, to sie raczej nie oplaca.

Innym wyjsciem jest znalezienie ubezpieczyciela ktory cie ubezpieczy od utraty kaucji. Tzn jesli wypozyczalnia ci zabierze kaucje, to ten ubezpieczyciel ci odda - oczywiscie jesli spelnisz wszyskie warnuki (powiadomienie policji, spisanie raportu, poinformowanie wypozycalnie, etc). Ja zwykle taka opcje wybieram.

A co do wypozyczania w Polsce, to jakos tak sie stalo ze juz 2 razy auto sie ciutke porysowalo. W jednym lekko zahaczylem progiem o kraweznik. A w drugim tez chyba felga delikatnie rysnieta i jakas ryska gdzieindziej (auto bylo funkiel nowka z 2000km przebiegu). Przy oddawaniu ogladneli i powiedzieli ze na takie male szczegoly nie zwracaja uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nigdy nie miałem okazji wypożyczać samochodu, a teraz prawdopodobnie będzie ku temu okazja. I mam

> może głupie pytanie: Po co pobierana jest kaucja ? Niby bierze się auto z ubezpieczeniem OC/AC

> a chcą jeszcze 1-2 tyś zł . Czyli co, na.. mucha, zrobi się mikroskopijne przebarwienie na

> lakierze i po kaucji ??.

Nigdy jeszcze nikt nie chciał ode mnie żadnej kaucji. Nikt nigdy też auta nawet po oddaniu nie oglądał.

Raz mi tylko obciążyli dodatkowo kartę kredytową za niezapłacony mandat.

Ale zawsze wypożyczałem auta poza Polską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nigdy jeszcze nikt nie chciał ode mnie żadnej kaucji.

> Nikt nigdy też auta nawet po oddaniu nie oglądał.

> Raz mi tylko obciążyli dodatkowo kartę kredytową za niezapłacony mandat.

Autoryzowałeś osobno to obciążenie? Jeśli nie, to poszło właśnie z tej kaucji, której nikt od Ciebie nie chciał grinser006.gif

> Ale zawsze wypożyczałem auta poza Polską.

Bo pewnie zawsze sedana ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Autoryzowałeś osobno to obciążenie? Jeśli nie, to poszło właśnie z tej kaucji, której nikt od

> Ciebie nie chciał

Nie autoryzowałem. Ale blokad ani kaucji też nie było w czasie wypożyczania auta. Kartę obciążyli mi jakieś dwa miesiące po oddaniu auta, gdy mandat do nich trafił po egzekucji.

> Bo pewnie zawsze sedana ;-)

Różne. Od Yarisa po VW Transportera. Ale sedany też były. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nigdy nie miałem okazji wypożyczać samochodu, a teraz prawdopodobnie będzie ku temu okazja. I mam

> może głupie pytanie: Po co pobierana jest kaucja ? Niby bierze się auto z ubezpieczeniem OC/AC

> a chcą jeszcze 1-2 tyś zł . Czyli co, na.. mucha, zrobi się mikroskopijne przebarwienie na

> lakierze i po kaucji ??.

Pracuję w największej polskiej wypożyczalni i powiem Ci prosto z mostu, kaucja jest po to, aby byle kto nie mógł wypożyczyć auta, tyle w temacie

Zablokowaną na karcie kredytowej (czy innej) kaucję używa się naprawdę w ostateczności i zawsze za wiedzą najemcy, np. oddał auto niezatankowane, uszkodzone, przedłużył wynajem itd. Nikt nie ogląda drobnych rys i uszkodzeń, a jeżeli boisz się że ktoś lub Ty sam możesz uszkodzić auto to wykup dodatkowe ubezpieczenie. Kosz to kilkadziesiąt zł za dobę a masz spokój, pod warunkiem oczywiście, że np. nie zniszczysz auta w środku, tego ubezpieczenie nie obejmuje.

Jak coś to pytaj śmiało. Nie namawiam na Express ale kilka osób z AK już u nas wynajmowało i byli zadowoleni. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pracuję w największej polskiej wypożyczalni i powiem Ci prosto z mostu, kaucja jest po to, aby byle

> kto nie mógł wypożyczyć auta, tyle w temacie

> Zablokowaną na karcie kredytowej (czy innej) kaucję używa się naprawdę w ostateczności i zawsze za

> wiedzą najemcy, np. oddał auto niezatankowane, uszkodzone, przedłużył wynajem itd. Nikt nie

> ogląda drobnych rys i uszkodzeń, a jeżeli boisz się że ktoś lub Ty sam możesz uszkodzić auto

> to wykup dodatkowe ubezpieczenie. Kosz to kilkadziesiąt zł za dobę a masz spokój, pod

> warunkiem oczywiście, że np. nie zniszczysz auta w środku, tego ubezpieczenie nie obejmuje.

> Jak coś to pytaj śmiało. Nie namawiam na Express ale kilka osób z AK już u nas wynajmowało i byli

> zadowoleni.

Gostki z jakiejś tam wypożyczalni obciążyli znajomych kwotą $400 za jeden odprysk po kamyku na masce nowiutkiego Chryslera Voyagera. Nie wiem teraz nawet, jaka to wypożyczalnia była.

Pierwotnie brałem w jednej wypożyczalni - auta były dosłownie poobijane, ale nikt nie oglądał ich przy odbiorze. Kaucji nie pobierali. Za to wzięli zablokowali z góry sumę za cały wynajem (!!!) a potem się kurs $$$ zmienił i ostatecznie z karty zdjęli ponad $100 więcej, niż miało być pierwotnie. To był ostatni raz jak z ich usług korzystałem. Musiałem też odprowadzać auta na ich parkingi, bo kierowca miał 2 auta na raz do odbioru. Raz trwało to naprawdę długo. A poza tym ich ceny nie były konkurencyjne.

Potem skorzystałem z Express.pl. Była kaucja. Jednak warto było też dobrać ubezpieczenie, bo praktycznie jeździłem bez żadnego stresu. I tak dbałem o auto, bo przecież nie moje a o cudze rzeczy tak samo się dba jak o swoje (taką mam zasadę). Auto prawie nowe, czyściutkie. Kaucja niewielka. Bez stresu. Najmniejszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U nas się pewnie inaczej traktuje klienta niż w bardziej cywilizowanych krajach.

> Nie mam doświadczenia w wypożyczaniu auta w Polsce, ale tam gdzie wypożyczałem (USA, Hiszpania) też

> potrzebne jest pewne zabezpieczenie. Stany - karta kredytowa, Hiszpania - płaciłem jakąś

> kaucję. O ile dobrze pamiętam jakieś 100EUR.

> Tam procedura oddania samochodu trwa mniej niż minutę. Rzut oka na wskaźnik paliwa, sekunda na

> oględziny wnętrza, szybkie obejście auta i to wszystko. Podejrzewam, że u nas kontrola jest

> bardziej drobiazgowa. Oczywiście ze względu na brak doświadczeń na lokalnym podwórku, mogę się

> mylić.

Wypożyczalnia Enterprise na lotnisku w Orlando.

1) Rezerwacja online

2) Po przylocie - kolejka do okienka z ładną panią - choć właściwie okienek nie było - siedziały sobie panie różne za kontuarem

3) Przejście na parking wypożyczalni

4) Spotkanie z agentką

5) Podejście do parku maszynowego i wybór auta

6) Zapakowanie bagażu.

....

Dużo mil później

7) Albo telefon albo "sms" że zbliża się termin oddania auta - o - to na pewno był telefon bo pytałem, czy mam umyć

8) Nie umyłem bo nie trzeba było

9) Podjechałem na parking Enterprise

10) Wysiadłem, zabrałem bagaż - gostki sprawdzili auto dokoła - może 15 sekund

11) Good bye. Have a good one.

12) Zabrałem papierki

dwa dni później

13) z karty pociągnęli extra $1 z paroma centami za niezapłaconą bramkę na autostradzie (zgłosiłem to po tym, jak automat do przyjmowania centów na bramce koło Kissimmee nie zadziałał)

14) póki co nie potrzebuję wynajmu - dopiero jesienią/zimą w TX albo w MN - zależy - być może będę potrzebował

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak coś to pytaj śmiało. Nie namawiam na Express ale kilka osób z AK już u nas wynajmowało i byli

> zadowoleni.

Potwierzam. Porzyczalem raz z Expressu i bylem zadowolony, chociaz cenowo nie koniecznie wychodzi najtaniej.

Zato jest pewnie, solidnie i bezstresowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja niedawno miałem super przeżycie w Enterprise:

- nie namawiali mnie na żadne ubezpieczenia

- powiedzieli ze mogę oddać niezatankowany, a oni zatankują i skasuja mnie za tyle ile brakowało po cenie ze stacji

- przy oddawaniu uznali ze nie chce im sie mierzyć i skasuja mnie za 2 galony.

- jak im powiedziałem ze sie trzęsie przy hamowaniu, to dali mi $30 a konto następnego wynajmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nigdy nie miałem okazji wypożyczać samochodu, a teraz prawdopodobnie będzie ku temu okazja. I mam

> może głupie pytanie: Po co pobierana jest kaucja ? Niby bierze się auto z ubezpieczeniem OC/AC

> a chcą jeszcze 1-2 tyś zł . Czyli co, na.. mucha, zrobi się mikroskopijne przebarwienie na

> lakierze i po kaucji ??.

w Polsce nie wypożyczałem do czasu szkody OC. Miałem fure z avisu - żadnych kaucji itp

pan podstawił samochód - obejrzałem go z nim pod katem uszkodzeń i podpisałem kwit.

po 3 tygodniach pan przyjechał obszedł samochód sprawdził czy zatankowany i pojechał

aleee po moim tankowaniu okazało się że avis wali na paliwie. dostałem samochód nie zatankowany do pełna. nie wiedziałem tego ( wskaźnik cyfrowy) do czasu gdy sam zatankowałem i okazało się, że tankując do odbicia na wyświetlaczu zapala się jeszcze jedna kreska..

wypożyczając fure w avisie poza granicami polski nie miałem nigdy problemów..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> (...) Musiałem też odprowadzać auta

> na ich parkingi, bo kierowca miał 2 auta na raz do odbioru. Raz trwało to naprawdę długo. (...)

Kiedyś miałem auto z wypożyczalni, którą otwierali o 8:00 a ja miałem lot o 6:00. Umówiliśmy się więc na oddanie auta na lotnisku. Pojechałem więc na lotnisko, zaparkowałem przed terminalem, wrzuciłem kluczyki do schowka, posłałem im SMSa z numerem stanowiska gdzie znajdą auto i poleciałem do domu.

zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> (...)

> aleee po moim tankowaniu okazało się że avis wali na paliwie. dostałem samochód nie zatankowany do

> pełna. nie wiedziałem tego ( wskaźnik cyfrowy) do czasu gdy sam zatankowałem i okazało się, że

> tankując do odbicia na wyświetlaczu zapala się jeszcze jedna kreska..

> (...)

Mogli po prostu nawet nie wiedzieć. Rzadko się spotykałem z realnym sprawdzaniem ile paliwa oddaję. Niektóre wypożyczalnie nawet tego nie kontrolowały. Ile było po poprzednim kliencie, tyle było. Ile sam oddałeś, tyle miał następny.

zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mogli po prostu nawet nie wiedzieć. Rzadko się spotykałem z realnym sprawdzaniem ile paliwa oddaję.

> Niektóre wypożyczalnie nawet tego nie kontrolowały. Ile było po poprzednim kliencie, tyle

> było. Ile sam oddałeś, tyle miał następny.

tez tak mysle.ja jak zwracam auto to zwykle tankuje do rownej kwoty-najczesciej pistolet jeszcze nie odbija.kilka razy wypozyczalem vany i tam tankowalo sie na kreski bo zwykle paliwa bylo 1/4-1/2 zbiornika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mów konkretnie - freecar omijaj szerokim łukiem

Ja pożyczałem lata temu w www.panek.eu - ceny mieli dobre, ale podejście agentów odrobinę nieprofesjonalne. Oddawałem na lotnisku, to agent chciał dopłaty za nieumyty samochód (Środek zimy był - wyśmiałem go, bo po rundzie na parkingu byłby znowu brudny), natomiast a dowodu rejestracyjnego i OC nie wziął - jak się zorientowałem i wydzwaniałęm po centralach, żeby się wrócił po te dokumenty, to nawet dziękuję od niego nie usłyszałem...

Miałem też wynajem umówiony w express - ale finalnie lot całkiem mi odwołano i nie dotarłem. Obsługa telefoniczna była bardzo profesjonalna, żadnych kosztów ze mnie nie ściągano (kaucja rezerwacyjna została zwrócona - uznano to za "siłę wyższą"). Następne moje wypożyczenia w PL też będą w express.pl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mogli po prostu nawet nie wiedzieć. Rzadko się spotykałem z realnym sprawdzaniem ile paliwa oddaję.

> Niektóre wypożyczalnie nawet tego nie kontrolowały. Ile było po poprzednim kliencie, tyle

> było. Ile sam oddałeś, tyle miał następny.

maja obowiązek sprawdzić. Mnie to nie interesuje.. dostaje na full i oddaje na full

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.