Skocz do zawartości

Pomoc wzajemna i solidarność na drodze - jak to jest u Was?


romano11

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

W minioną niedzielę na A4, tuż przy zjeździe do Rudy Śląskiej, na poboczu w stronę Krakowa stał gość z białym, jak śnieg, BMW, coś z kuframi.

Jechałem akurat w drugą stronę, za jakiś kwadrans wracam, patrzę: stoi. Zatrzymałem się, jak się okazało - powodem postoju był brak paliwa. Kolo mi mówi, że stoi ponad godzinę, przejeżdżały dziesiątki, jeśli nie setki 2oo i tylko ja jeden się zatrzymałem... hmm.gif

Więc jak to jest z tą solidarnością na drodze - każdy sobie, czy jak? niewiem.gif

Gwoli ścisłości muszę dodać, że na jego niekorzyść działały 2 okoliczności: nie wzywał pomocy machaniem czy w inny sposób oraz druga. że miał białe moto, sam stał w kamizelce odblaskowej typu ŚWIETLIK (żarówiasta zielona) grinser006.gif (miał jakąś chyba ksywę DŻ...... niewiem.gif) i nawet ja, będąc kilkanaście metrów od niego, nie miałem pewności, czy to aby nie policjant... busted.gificon_eek.gif

A Wy - jak postępujecie?

Pozdro dla kierownika, dojechał do N. Sącza 30.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam.

> W minioną niedzielę na A4, tuż przy zjeździe do Rudy Śląskiej, na poboczu w stronę Krakowa stał

> gość z białym, jak śnieg, BMW, coś z kuframi.

> Jechałem akurat w drugą stronę, za jakiś kwadrans wracam, patrzę: stoi. Zatrzymałem się, jak się

> okazało - powodem postoju był brak paliwa. Kolo mi mówi, że stoi ponad godzinę, przejeżdżały

> dziesiątki, jeśli nie setki 2oo i tylko ja jeden się zatrzymałem...

> Więc jak to jest z tą solidarnością na drodze - każdy sobie, czy jak?

> Gwoli ścisłości muszę dodać, że na jego niekorzyść działały 2 okoliczności: nie wzywał pomocy

> machaniem czy w inny sposób oraz druga. że miał białe moto, sam stał w kamizelce odblaskowej

> typu ŚWIETLIK (żarówiasta zielona) (miał jakąś chyba ksywę DŻ...... ) i nawet ja, będąc

> kilkanaście metrów od niego, nie miałem pewności, czy to aby nie policjant...

> A Wy - jak postępujecie?

> Pozdro dla kierownika, dojechał do N. Sącza

generalnie na autostradzie to tak cienko z zatrzymywaniem ......... nie mogl sie pyrgnac do telefonu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam.

> W minioną niedzielę na A4, tuż przy zjeździe do Rudy Śląskiej, na poboczu w stronę Krakowa stał

> gość z białym, jak śnieg, BMW, coś z kuframi.

> Jechałem akurat w drugą stronę, za jakiś kwadrans wracam, patrzę: stoi. Zatrzymałem się, jak się

> okazało - powodem postoju był brak paliwa. Kolo mi mówi, że stoi ponad godzinę, przejeżdżały

> dziesiątki, jeśli nie setki 2oo i tylko ja jeden się zatrzymałem...

> Więc jak to jest z tą solidarnością na drodze - każdy sobie, czy jak?

> Gwoli ścisłości muszę dodać, że na jego niekorzyść działały 2 okoliczności: nie wzywał pomocy

> machaniem czy w inny sposób oraz druga. że miał białe moto, sam stał w kamizelce odblaskowej

> typu ŚWIETLIK (żarówiasta zielona) (miał jakąś chyba ksywę DŻ...... ) i nawet ja, będąc

> kilkanaście metrów od niego, nie miałem pewności, czy to aby nie policjant...

> A Wy - jak postępujecie?

> Pozdro dla kierownika, dojechał do N. Sącza

ostatnio mijałem 2 motocyklistów na poboczu. jeden domniemam analizował awarię. przejechałem powoli dając do zrozumienia ze go widze. ale nie machał po pomoc to nie stawałem.

trudno sie zatrzymywać, bo sie okaze ze np kolo podziwia widoki albo odpoczywa, gada przez tel... bez przesady smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A Wy - jak postępujecie?

Jakbym jechał motocyklem i zatrzymywałby mnie jakiś motocyklista, to najprawdopodobniej bym się zatrzymał.

Nie wiem tylko, czy zrobiłbym to na autostradzie czy drodze ekspresowej... Chyba wszystko zależałoby od sytuacji.

Na pewno nie zatrzymałbym się tylko dlatego, że na poboczu stoi jakiś motocykl. No ale ja jestem mało kontaktowy i np. rzadko odpowiadam machaniem a na pewno sam tego nie inicjuję. Szczególnie, że poruszam się głównie w ruchu miejskim, gdzie przy ładnej pogodzie motocyklistów spotyka się co krok. Skinę za to głową, jak się spotkam z kimś na światłach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zatrzymałem się, jak się

> ...

> A Wy - jak postępujecie?

W piątek pomagałem motocyklistce pozbierać się po małej wywrotce na rondzie. Musiała chwilę stać, bo moto pozbierane już z jezdni, a ona biedna siedziała na krawężniku z tel przy uchu. Wyprostowałem co się pogięło i pojechała dalej. W międzyczasie trochę 2oo przejechało, a i wcześniej trochę jechało i nikt się nie zatrzymał. Rozumiem że wszyscy na "zakład na 8-mą" lecieli, ale ja też i te 10min mnie nie zbawiło, a dziewczyna nie musiała kombinować z lawetą (a taki miała plan). Z moich przemyśleń wynika, że różnie z tym jest, niestety...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w Szczyrku pomogłem motocykliście pozbierać się po małej wywrotce.

Co cieszy zaraz za mną dolecieli robotnicy z pobliskiej budowy.

Motocyklista bardzo nam podziękował i pojechał w swoja strone zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze się zatrzymuję i pytam czy OK.

Nie chcę dorabiać ideologii, ale dla mnie wtedy widać dla kogo motocykl jest ważny (kto jest motocyklistą a kto użytkownikiem motocykla).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem raz okazję i wykorzystałem, więc mam jeden dobry uczynek na koncie 001.gif Gość na armaturze, z wyglądu może niektórzy bali by się zatrzymać zlosnik.gif Z daleka był i paliwa mu zbrakło. Pchał pod górę a kobita garnki niosła za nim, zawróciłem, zapytałem, zaproponowałem podwiezienie na niedaleko położoną stację paliw. Na miejscu pogrzebał w śmietniku, znalazł baniaka po płynie i wziął parę litrów. Odwiozłem, zalał, odpalił i wszyscy happy smile.gif Pieniądze mi proponował za przysługę clown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałem raz okazję i wykorzystałem, Gość na armaturze, z

> wyglądu może niektórzy bali by się zatrzymać

> Na miejscu pogrzebał w śmietniku,

> Pieniądze mi proponował za przysługę

Mniemam, że nie skorzystał byś, gdyby kobita oferowała zapłatę "w naturze"... grinser006.gifhehe.gifbiglaugh.gif

Ale spoko 20.GIF sam też miał bym obawy biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mniemam, że nie skorzystał byś, gdyby kobita oferowała zapłatę "w naturze"...

zlosnik.gif

> Ale spoko sam też miał bym obawy

Tak przy okazji, pracowałem kiedyś na stacji benzynowej. Jak klient kupował płyn do sprysku i wlewał cały to prosiłem, żeby baniaka stawiał w określonym miejscu bo żal mi było nieraz naprawdę dobrze ubranych osób, szukających po śmieciach pojemnika na parę litrów benzyny zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.