Skocz do zawartości

Dylemat po przegladzie antykorozyjnym - dlugie.


ZUBERTO

Rekomendowane odpowiedzi

Na wstepie przepraszam, ze wklejam to jeszcze tutaj (na Astrze odpowiedzi sie nie doczekalem), ale temat chcialbym potraktowac uniwersalnie, niezaleznie od marki.

Zrobilem przeglad antykorozyjny.

Auto ma 2 lata, stoi pod chmurka, nie wyglada jakby wczoraj z lakierni wyszlo, ale o wstydzie przed Ryskiem nie ma mowy.

Efekt przegladu:

- zarysowania calego pojazdu (owszem jakies tam ryski sa, rzecz nieunikniona, ale sposob przekazu tego ustny i pisemny wskazuje na tragedie - ale OK wpis uzasadniony)

- wgniotka blotnika (po dopytaniu sie o co chodzi stwierdzam, ze mam wgniotke, jest tak minimalna ze dokladnie wpatrujac sie ledwo widac poblask zalamania lakieru - OK wpis uzasadniony)

- obtarcie lakieru na drzwiach (to okazuje sie jest cos w rodzaju gluta, a nie otarcia powstalego chyba jeszcze w fabryce - nie podoba mi sie to co ASO wymodzilo)

Na pytanie dlaczego wpis sprzed roku nie zawieral zarysowan (ktore zapewne w mniejszej liczbie, ale wystepowac musialy) ani tego pseudo "obtarcia" nie udzielono mi odpowiedzi.

Dodam, ze rok temu samochod byl kupiony w tym samym ASO jako uzywany (roczny) i tego ASO "czysty" wpis widnieje w ksiazce, ale mam sie "nie przejmowac bo pomimo w/w wpisow mam nadal podtrzymana gwarncje, tak naprawde niczym i nigdzie nie potwierdzona (raz mowia, ze mam robic to "obtarcie", a raz, zeby sie nie przejmowac, bo niczym to nie skutkuje).

Po powrocie rozmawialem z kolega, ktory 4 letnie auto tez trzyma pod chmurka (stan mozna rzec podobny i adekwatny do wieku), takze po gwarancji olal serwisy w ASO z wyjatkiem antykorozyjnego i nigdy zadnej uwagi na temat stanu powloki nie dostal.

Jak to ma tak wygladac to ja dziekuje za ich jakiekolwiek gwarancje, przez jakies kolejne 2-3 lata to mi cale auto zaznacza ze jest zniszczone.

Zamiast placic 100zl za przeglad bedzie po 5 latach na przelakierowanie 1 elementu, i jakby ktos myslal, ze mnie 100 boli to od razu pisze, ze nie o te 100zl tu chodzi, a ogolne wrazenie po wizycie w ASO.

Sek w tym, ze nie wiem teraz czy mam ten pseudo ubytek usuwac, czy nie, bo najpierw uslyszalem "nalezy naprawic w autoryzowanym serwisie", a jak zapytalem co mam naprawic i nie bardzo wiedzieli co to stwierdzili "nie musi pan nic robic,gwarancji i tak nie straci".

Za to w ksiazce zaznaczyli na drzwiach znaczek #, ktory wedlug legendy oznacza ubytek lakieru.

Chyba musze wystapic na pismie, co z tym nalezy zrobic.

Boje sie tylko, znajac moje szczescie, ze zaczna to jednak robic i zamiast nieszkodliwego gluta dopiero zaczna byc klopoty z blacha/lakierem.

Co radzicie?

PS. Wydawalo mi sie do tej pory, ze to ja mam pedantyczne podejscie do pojazdów, ktorymi jezdze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupiłem pierwszą astrę to dokładnie dopytałem (i doczytałem) na czym polega 6 lat gwarancji na nadwozie. Gwarancja obejmuje korozję perforacyjną, znaczy wg ich rozumienia rdzę pod lakierem. Wszelka rdza po uderzeniu kamyka itp nie podlega gwarancji.

Oczywiście olałem przeglądy w aso, a jak po sześciu latach przy uszczelce szyby wyszła ruda to załatałem to zaprawką za 10zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To dotyczy perforacji, czyli dziur na wylot

> Czyli fikcja, a jeśli mają być dziury to auto trzeba sprzedawać

Chyba niekoniecznie.

Znany mi opisany przypadek dotyczyl napraw po pojawieniu sie niewielkich pecherzykow rdzy na klapie i w poblizu mocowan zewnetrznych lusterek, co podobno w tym modelu jest nagminne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba niekoniecznie.

> Znany mi opisany przypadek dotyczyl napraw po pojawieniu sie niewielkich pecherzykow rdzy na klapie

> i w poblizu mocowan zewnetrznych lusterek, co podobno w tym modelu jest nagminne.

W okresie 2 letniej gwarancji owszem, dalej będą schody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to dodam, ze bez gadania zrobili w 4 letnim samochodzie, teraz kolega gwarancyjnie umowil sie w

> 6 letnim, wiec czasem mozna.

Jak to mówi "mój" serwisant "wszystko można".

Nadgorliwość gorsza od sraczki.

Ja bym nic nie robił nic nie ruszał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To dotyczy perforacji, czyli dziur na wylot

o ile "dziura" wypadła od wewnątrz do zewnątrz (bo odwrotnie to pewnie właściciel obił i nie naprawił) i nie dotyczy to elementów ruchomych nadwozia.

> Czyli fikcja

IMO tak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanów się czy masz szczęście wink.gif

Prosty przykład, mój, żeby nie było.

2 Skody Superb - czarne.

Rocznik 2003 - ani grama rdzy.

Rocznik 2005 - naprawiane błotniki przód i tył - dziury na wylot (gwarancja), pojawia się rdza na progach , ze 2 małe dziurki (zobaczymy co na to gwarant)

Oba auta 100% bezwypadkowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie musze sie zastanawiac.

> Nie mam szczescia i wiem, ze jak cos moze sie sp...aprac to ja na bank to zalicze

Welcome to the club zlosnik.gif

Ja podchodzę w ten sposób: jak coś jest kiepskie/ marnej jakości to JA napewno to ujawnię hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście olałem przeglądy w aso, a jak po sześciu latach przy uszczelce szyby wyszła ruda to

> załatałem to zaprawką za 10zł.

i jak toto wygląda po czasie? i co to za mikstura dokładnie?

pytam bo i mnie wydzodzi na uszczelce świństwo angryfire.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko mnie zastanawia o czym Wy tu piszecie... rdza w 4-letnim samochodzie. Naprawdę tak jakość w dół poszła i tak już teraz z nowymi jest?

Taki przykład: w 10-letniej Toyocie skorodował mi bak. Auto miało regularne przeglądy w ASO. Wymienili bak na nowy, zapłaciłem tylko za kolejny przegląd. Naprawa wyceniona na 2800zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy tylko mnie zastanawia o czym Wy tu piszecie... rdza w 4-letnim samochodzie. Naprawdę tak jakość

> w dół poszła i tak już teraz z nowymi jest?

> Taki przykład: w 10-letniej Toyocie skorodował mi bak. Auto miało regularne przeglądy w ASO.

> Wymienili bak na nowy, zapłaciłem tylko za kolejny przegląd. Naprawa wyceniona na 2800zł.

takie życie; na pewno słyszałeś o rdzy na rocznych sprinterach;

w ceedzie ruda wokół 3go stopu to standard zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i jak toto wygląda po czasie? i co to za mikstura dokładnie?

> pytam bo i mnie wydzodzi na uszczelce świństwo

To zwykły lakier zaprawkowy. Miejsce malowania widać, ale jak chcesz niewidocznie to trzeba cały element polakierować co też wychodzi taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Napisać odpowiedni elaborat mailem do dealera co masz teraz zrobić i dać DW

> [email protected] Dzięki temu u dealera nie oleją tematu a Ty będziesz miał

> doopokrytkę

Dzisiaj splodzilem maila, a tak wyglada sporny kawalek drzwi (glut na samym dole i dziura deko wyzej):

287004119-P1180574.JPG

post-61568-14352520799939_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.