Skocz do zawartości

Elektryka - czy warto....


Owcen

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

W mieszkaniu będzie wymieniana cała instalacja elektryczna, plus dołożona "siła".

Czy jest sens wydzielać osobny obwód oświetleniowy ( bezpiecznik) dla łazienki, ubikacji, kuchni?

W założeniach:

- jeden obwód to gniazdka w pokojach i garderobie

- jeden obwód gniazda kuchnia, łazienka, ubikacja

- oświetlenie elektryk chce zrobić na jednym obwodzie dla całego mieszkania

- jeden obwód siła do kuchni

Elektryk z uprawnieniami. Instalacje będzie odbierana przez ZBM i Tauron, z powodu dołożenia siły, kucia klatki itd.

Czy tak może/powinno być ?

Na co zwrócić uwagę, przy tak kompleksowej wymianie ?

Jakieś porady poproszę zlosnik.gif

Skoro i tak mam już "gołe ściany", to chciałbym, aby elektryka była zrobiona zgodnie z sztuką, wytycznymi itd.

Dziękuje za uwagę ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U siebie porozdzielałem jak najwięcej. Światło mam razem tylko dla niektórych pomieszczeń, gniazdka i światło zawsze osobno, osobny obwód dla lodówki i pieca CO.

Skoro masz wykute kanały to robiąc więcej obwodów zapłacisz więcej za przewody, bezpieczniki i ciut większą skrzynkę. smile.gif Za to np. wyjeżdżając na wakacje w relaksie zrzucisz wszystkie "hebelki" poza tymi utrzymującymi mieszkanie/lodówkę przy życiu i nie będziesz gonił i wyłączał każdego czajnika itp.

Jak walną korki to od razu widać w którym pomieszczeniu coś się stało. Moim zdaniem same zalety.

Dobrze się zastanów czym zalepić te kanały. U mnie, przy starych tynkach dałem się zwieść elektrykowi, który cyknął mi "piękne" gładkie gipsowe ścieżki na tle porowatego tynku... zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skoro masz wykute kanały to robiąc więcej obwodów zapłacisz więcej za przewody, bezpieczniki i ciut

> większą skrzynkę. Za to np. wyjeżdżając na wakacje w relaksie zrzucisz wszystkie "hebelki"

> poza tymi utrzymującymi mieszkanie/lodówkę przy życiu i nie będziesz gonił i wyłączał każdego

> czajnika itp.

Tylko jak to wytłumaczyć "majstrowi". Zależy mi na tym, aby łazienka, ubikacja, kuchnia, oświetlenie tych pomieszczeń, podobnie jak gniazdka miały osobne obwody. Będzie zgryz.

> Dobrze się zastanów czym zalepić te kanały. U mnie, przy starych tynkach dałem się zwieść

> elektrykowi, który cyknął mi "piękne" gładkie gipsowe ścieżki na tle porowatego tynku...

Ściany są już "gołe". Większość tynku odpadła wraz z tapetami, którymi namiętnie było mieszkanie wykładane.

Szykuje się tynkowanie + gładzie.

Pomysł, z obłożeniem całego mieszkania płytami KG odrzuciłem, chyba dobrze ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko jak to wytłumaczyć "majstrowi". Zależy mi na tym, aby łazienka, ubikacja, kuchnia,

> oświetlenie tych pomieszczeń, podobnie jak gniazdka miały osobne obwody. Będzie zgryz.

> Ściany są już "gołe". Większość tynku odpadła wraz z tapetami, którymi namiętnie było mieszkanie

> wykładane.

> Szykuje się tynkowanie + gładzie.

> Pomysł, z obłożeniem całego mieszkania płytami KG odrzuciłem, chyba dobrze ??

Ja bym zrobił tak:

-osobne bezpieczniki na oświetlenie i gniazdka do każdego pomieszczenia (ewentualnie połączyć na jednym obwodzie gniazdka z dwóch niedużych pomieszczeń i oświetlenie z dwóch niedużych pomieszczeń).

-dodatkowo osobny bezpiecznik na lodówkę w kuchni.

-kuchnia elektryczna? jeśli tak, to osobny trójfazowy.

-ewentualnie (ale niekoniecznie) osobny obwód na komputerotelewizory - ale to już ewentualny zbytek

PLUS różnicówka, plus antyprzepięciówka.

Zalety:

jak będziesz kombinował z oświetleniem w pokoju to wyłączysz bezpieczniki i podepniesz lampkę do kontaktu.

Jak będziesz kombinował z gniazdkami to wyłączysz gniazdka a będziesz miał jasno.

Jak pojedziesz na wakacje to wyłączysz wszystko z wyjątkiem lodówki,

Jak będzie burza to masz antyprzepięciówkę i spokojnie siedzisz w pracy lub wdomu, albo raz dwa wyłączysz wszystko poza lodówką (lub z lodówką). Jak będziesz w domu smile.gif

Koszta niewiele większe, można rozłożyć w czasie i tylko przygotować miejsce na antyprzepięciowy, ale pewnie jak nie założysz od razu, to tak zostanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko jak to wytłumaczyć "majstrowi". Zależy mi na tym, aby łazienka, ubikacja, kuchnia,

> oświetlenie tych pomieszczeń, podobnie jak gniazdka miały osobne obwody. Będzie zgryz.

Wywal gościa na zbity pysk!

po pierwsze powinien zrobić tak jak Ty chcesz, po drugie jak on chce tak "rzeźbić" to albo leń albo nie ma pojęcia o robocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gniazdka w każdym pomieszczeniu osobno to moim zdaniem przesada - wystarczą dwa obwody na gniazdka w pokojach. Dobrym pomysłem jest zrobienie oświetlenia tak, żeby każde sąsiadujące było na innym obwodzie - wtedy pad jednego bezpiecznik nie spowoduje, że będziesz chodził po omacku, tylko będziesz miał deko światła z pomieszczenia obok. Ja mam zrobione tak:

- gniazdka 'ogólne' na dwóch obwodach

- gniazdka łazienka

- gniazdo pralki

- gniazda kuchnia

- gniazdo zmywarka/lodówka

- gniazda garaż

- gniazda zewnętrzne

- gniazda kotłownia

- oświetlenie zewnętrzne

- oświetlenie łazienki

- oświetlenie reszty na dwóch obwodach

- alarm

Wszystko rozdzielone na 3 osobne różnicówki, zgodnie z filozofią powyżej.

Aha, no i gniazdka w danym pomieszczeniu są na innej różnicówce niż oświetlenie - tak jak ktoś pisał, zawsze masz redundancję zasilania w danym pomieszczeniu.

> Dziękuje za uwagę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> PLUS różnicówka, plus antyprzepięciówka.

To bezwarunkowo.

Czyli:

- obwód gniazdek pokoje, garderoba

- obwód gniazdek kuchnia z wydzielonym bezpiecznikiem pod lodówkę

- obwód gniazdek łazienka. Planowane dwa podwójne gniazdka. Jedno zarezerwowane jednocześnie dla pieca CO i pralki. Drugie dla mulher.gif ( prostownica/ suszarka), pod to gniazdko podpięte będzie oświetlenie lustra i jego podgrzewanie. Rozdzielić to na dwa osobne obwody ??

- oświetlenie koniecznie rozdzielić na łazienka/ubikacja/kuchnia (połączona z salonem) -> jeden obwód

- oświetlenie przedpokoju , pokoi, garderoby na drugi obwód

- ogrzewanie podłogowe łazienki, elektryczne około 1kw - osobny obwód

To na dwie różnicówki niewiem.gif

Co z siłą ? Siła zakładana specjalnie pod indukcje. Przy okazji zwiększania zapotrzebowania na energię z 5kw na 14kw.

W mieszkaniu sypialnia połączona z garderobą. Salon z kuchnią.

Łazienka, ubikacja osobno.

Przedpokój łączy wszystko.

Gniazdka 2,5mm2, siła 4mm2, światło (głównie led 230v) 1,5 mm2.

Co do zmiany ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie na dziwnego elektryka trafiłeś - bo mój był takim entuzjastą, że gdybym tylko się zgodził to do każdego gniazdka prowadziłby osobny obwód. smile.gif

Dodatkowo jeszcze niech elektryk w miarę równo obciąży każdą z faz, bo jak rozumiem będziesz miał zasilanie trójfazowe? Zaplanuj gdzie chcesz mieć wyłączniki schodowe - ja np. na korytarzu zapomniałem i wychodząc w nocy z domu trzeba biec 10m żeby zgasić światło na drugiej stronie korytarza... facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektryk leniwiec.

Sam sobie pomyśle co dobrze mieć pod bezpiecznikami.

Oświetlenie:

Łazienka i ubikacja na tym samym (ewentualnie garderobę)

Kuchnia i przedpokój razem, oddzielnie pokój.

Gniazdka:

Łazienka i garderoba razem.

Kuchnia oddzielnie.

A do pokoju bym nawet dał dwa oddzielne na RTV i PC i oddzielny na rzeczy dodatkowe - ładowarki do telefonów, lampki biurkowe, lampy podłogowe.

Trochę więcej roboty, ale w razie usterki nie będziesz musiał odłączać od zasilania pół mieszkania aby znaleźć usterkę.

PZDR VEN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam.

> W mieszkaniu będzie wymieniana cała instalacja elektryczna,.

> Czy jest sens wydzielać osobny obwód

> W założeniach:

> - jeden obwód to gniazdka w pokojach i garderobie

> - jeden obwód gniazda kuchnia, łazienka, ubikacja

> - oświetlenie elektryk chce zrobić na jednym obwodzie dla całego mieszkania

> - jeden obwód siła do kuchni

Koledzy radzący "poszatkowanie" instalacji na jak najwięcej obwodów... mają rację i sam też tak mam grinser006.gif

Do każdego pomieszczenia mam osobno zabezpieczone gniazdka, osobno oświetlenie górne. Dodatkowo swoje "esy" posiadają: piec wraz z okapem, pralka, dwa pojemnościowe podgrzewacze wody 5l/1200W (na 47m2 mieszkania mam skrzynkę na 24 esy grinser006.gif ale jest tam i dzwonek i kontrolka fazy za licznikiem).

Jest to na pewno droższe w wykonaniu i bardziej pracochłonne, ale ja widzę same plusy: zadziałanie jednego zabezpieczenia nie odstawi Ci połowy mieszkania, taka instalacja jest bardziej "precyzyjna" - możesz sobie wyłączyć wybrany, mały fragment.

I jeszcze jedna rada na koniec: rób zdjęcia, setki zdjęć z jakimś punktem odniesienia, w trakcie i po robocie - nie będziesz się musiał obawiać późniejszego wiercenia w ścianach czy podłodze... dokumentacja fotograficzna + schematy montażowe to podstawa grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy jest sens wydzielać osobny obwód oświetleniowy ( bezpiecznik) dla łazienki, ubikacji, kuchni?

Jak masz za dużo przewodu lub pieniędzy, to kto zabroni bogatemu...

> W założeniach:

> - jeden obwód to gniazdka w pokojach i garderobie

> - jeden obwód gniazda kuchnia, łazienka, ubikacja

> - oświetlenie elektryk chce zrobić na jednym obwodzie dla całego mieszkania

> - jeden obwód siła do kuchni

Zgodnie z obowiązującym Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, paragraf 188 pkt.2 stanowi:

"W instalacji elektrycznej w mieszkaniu należy stosować wyodrębnione obwody: oświetlenia, gniazd wtyczkowych ogólnego przeznaczenia, gniazd wtyczkowych w łazience, gniazd wtyczkowych do urządzeń odbiorczych w kuchni oraz obwody do odbiorników wymagających indywidualnego zabezpieczenia."

> Elektryk z uprawnieniami.

Założę się, że nie ma uprawnień - co najwyżej świadectwo kwalifikacyjne SEP.

> Czy tak może/powinno być ?

Mam nadzieję, że Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie wyczerpuje temat, czy wymaga to doprecyzowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Więcej obwodów to też łatwiejsza lokalizacja przyczyn tego typu usterek.

A jak często masz awarie instalacji?

Zbędne mnożenie obwodów, bo a nuż coś się kiedyś wydarzy, to zachowanie mocno histeryczne i z ekonomicznego pkt. widzenia nieuzasadnione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy jest sens wydzielać osobny obwód oświetleniowy ( bezpiecznik) dla łazienki, ubikacji, kuchni?

tak

> W założeniach:

> - jeden obwód to gniazdka w pokojach i garderobie

> - jeden obwód gniazda kuchnia, łazienka, ubikacja

> - oświetlenie elektryk chce zrobić na jednym obwodzie dla całego mieszkania

podzieliłbym na dwa

> - jeden obwód siła do kuchni

ok

> Na co zwrócić uwagę, przy tak kompleksowej wymianie ?

> Jakieś porady poproszę

> Skoro i tak mam już "gołe ściany", to chciałbym, aby elektryka była zrobiona zgodnie z sztuką,

> wytycznymi itd.

zrób nadwymiarowo, będziesz miał spokój na długi czas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam nadzieję, że Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002r. w sprawie

> warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie wyczerpuje temat,

> czy wymaga to doprecyzowania?

Przeczytałem cały rozdział, ciekawa lektura ok.gif

Wybrane fragmenty muszę dla własnego bezpieczeństwa wydrukować i przedstawić "majstrowi, elektrykowi".

Co do uprawnień, zapytam zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak często masz awarie instalacji?

> Zbędne mnożenie obwodów, bo a nuż coś się kiedyś wydarzy, to zachowanie mocno histeryczne i z

> ekonomicznego pkt. widzenia nieuzasadnione.

Ale danie ich za mało to też problemy. Rozporządzenie, które cytujesz, określa rozsądne minimum. Po świecie obowiązywało już od dobrych 30 lat, gdy pracowałem jako elektryk budowlany. Gdy w pierwszej połowie lat 90 budowałem swój dom w Polsce, musiałem toczyć wojnę z najętym elektrykiem (bo nie miałem czasu sam robić, musiałem na tę budowę zarabiać), żeby mi całej chałupy socjalistycznym zwyczajem nie "postawił na trzech bezpiecznikach", czyli jedna faza na piwnice, druga na parter, trzecia na piętro, oczywiście bez podziału na gniazda i oświetlenie.

Już koło 95 roku wymusiłem na nim taki podział, jaki opisuje współczesne polskie rozporządzenie, ale strasznie wydziwiał i wybrzydzał. A gdy mu powiedziałem, że w instalacjach mieszkań 200 metrowych w Paryżewie dawaliśmy minimum od 40 do 60 obwodów, to nie mógł uwierzyć. Bo tam na przykład przy oknach daje się dodatkowe gniazda do podłączania elektrycznych piecyków dogrzewających, każde z własnym obwodem i zabezpieczeniem. Sama kuchnia to było 6-8 obwodów, na przykład oświetlenie podszafkowe musiało być na zabezpieczeniu oddzielnym od oświetlenia górnego i wszystkich gniazd, zaś gniazda lodówki, kuchni, zmywarki i mikrofali też były na oddzielnych obwodach od gniazd "ogólnych".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przeczytałem cały rozdział, ciekawa lektura

> Wybrane fragmenty muszę dla własnego bezpieczeństwa wydrukować i przedstawić "majstrowi,

> elektrykowi".

> Co do uprawnień, zapytam

To przeczytaj jeszcze dla własnego dobra prenormę SEP-E-002 (bez problemu znajdziesz w sieci) i będziesz przygotowany do wymiany instalacji el. w mieszkaniu ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmień elektryka... nie chce mi się już pisać w koło Macieju tego samego... ale generalnie robimy tak, żeby w razie awarii nie zgasła nam cała chałupa (osobne różnicówki), nie wywaliło połowy zabezpieczń (odpowiedni ich dobór i rozkład) i aby fazy były równomiernie obciążone. Twoja rola powinna się sprowadzić do tego, że mówisz jak byś chciał jakby to działało a fachowiec to robi, ewentualnie koryguje/ustala co nie podnosi zbędnie kosztów/prucia połowy ścian itp. To jest Twoja instalacja, nie rozumiem jak majster może być niechętny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie zacytować rozmowę z majstrem:

"Naczytał się pan bzdur w internecie, i teraz pan je powielasz. Po jednym obwodzie na gniazdka,oświetlenie, ewentualnie wydzielimy łazienkę i będziesz pan zadowolony. Skończ pan czytać te bzdury pisane przez nieuków i teoretyków. 20 lat w branży i takich cudów, jak Pan wymaga, nie robiłem" zlosnik.gif

Dostał wytyczne, i tak ma zrobić jak ja chce. Pozostaje mi mieć tylko nadzieje, że tak zrobi palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pozwolę sobie zacytować rozmowę z majstrem:

> "Naczytał się pan bzdur w internecie, i teraz pan je powielasz. Po jednym obwodzie na

> gniazdka,oświetlenie, ewentualnie wydzielimy łazienkę i będziesz pan zadowolony. Skończ pan

> czytać te bzdury pisane przez nieuków i teoretyków. 20 lat w branży i takich cudów, jak Pan

> wymaga, nie robiłem"

> Dostał wytyczne, i tak ma zrobić jak ja chce. Pozostaje mi mieć tylko nadzieje, że tak zrobi

Po tego typu rozmowie podziękowałbym i poszukał innego fachowca.

Zapytaj Pana Najmądrzejszego, czy może przypadkiem planuje w kuchni czajnik i mikrofalówkę na jednej fazie 16A, czy może jeszcze łącznie z całą resztą domu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 20 lat w branży i takich cudów, jak Pan

> wymaga, nie robiłem"

20 lat w branży... to jest tak po czterdziestce? I taki "beton partyjny"? Żadnych nowości? Nic? yikes.gif

> Dostał wytyczne, i tak ma zrobić jak ja chce. Pozostaje mi mieć tylko nadzieje, że tak zrobi

Tak, bo nadzieja umiera ostatnia... grinser006.gifbiglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> może przypadkiem planuje w kuchni czajnik i mikrofalówkę na

> jednej fazie 16A, czy może jeszcze łącznie z całą resztą domu?

Co prawda mikrofali nie mam, ale czajnik 2200W grinser006.gif owszem i dysponując jedynie jedną fazą, muszę być świadomym użytkownikiem i nie włączać wszystkiego na raz shocked.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co prawda mikrofali nie mam, ale czajnik 2200W owszem i dysponując jedynie jedną fazą, muszę być

> świadomym użytkownikiem i nie włączać wszystkiego na raz

i właśnie dlatego nie robi się nowej instalacji na jednym esie na cały dom. Nie można zapomnieć jeszcze o pralce i zmywarce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i właśnie dlatego nie robi się nowej instalacji na jednym esie na cały dom. Nie można zapomnieć

> jeszcze o pralce i zmywarce...

U moich rodziców niestety wygląda to tak, że jak pracuje żelazko i piekarnik to lepiej już odkurzacza, bądź pralki nie włączać... Blok mniej więcej sprzed 30 lat, wszystko oczywiście na jednej fazie i zupełnie niedostosowane do mocy dzisiejszych urządzeń...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pozwolę sobie zacytować rozmowę z majstrem:

> "Naczytał się pan bzdur w internecie, i teraz pan je powielasz. Po jednym obwodzie na

> gniazdka,oświetlenie, ewentualnie wydzielimy łazienkę i będziesz pan zadowolony. Skończ pan

> czytać te bzdury pisane przez nieuków i teoretyków. 20 lat w branży i takich cudów, jak Pan

> wymaga, nie robiłem"

> Dostał wytyczne, i tak ma zrobić jak ja chce. Pozostaje mi mieć tylko nadzieje, że tak zrobi

Jesteś odważnym człowiekiem. czacha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle fachura mądrzejszy. Kiedyś moi rodzice mieszkali na Śląsku. W mieszkaniu zaczął ulatniać się gaz. Przyjechał fachura i z zapałkami do gazomierza leci. Ojciec mu tłumaczy, że będzie buum. Na to fachura: panie patrz pan siwe włosy na głowie mam i pan chcesz mnie uczyć? Oczywiście zapałka zapalona i było bum. Szyba w kuchni wyleciała, na szczęście wszyscy przeżyli. Ale gazownik wiedział lepiej. Tylko wtedy internetu nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekipa z polecenia.

Same echy, achy po znajomych.

Robią dobrze, tak jak klient chce.....

Przynajmniej u znajomych....

Ciężko wywalić ekipę, w połowie remontu, jak nie ma się gdzie mieszkać i zależy człowiekowi na czasie.

Czekałem na nich ponad dwa miesiące. Byłem u znajomych, widziałem jak wyremontowali im mieszkania. Płytki położone OK, panele, stropy podwieszane itd. Nie było do czego się doczepić.

Dochodzę do wniosku, że znajomi nie przywiązywali wagi do jakości, rzetelności, a tylko do wyglądu zewnętrznego, a jak to jest zrobione....

W przyszłym tygodniu jadę na mieszkanie, zobaczyć postępy. Jestem ugadany z "Majstrem", aby zerknąć, jak położyli instalacje.

ps. nie byli najtańsi, od razu uprzedzam. Nie zależało mi do końca na CCC, ale na tym, że ma być dobrze, solidnie, cena jest uzależniona od ww. parametrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co prawda mikrofali nie mam, ale czajnik 2200W owszem i dysponując jedynie jedną fazą, muszę być

> świadomym użytkownikiem i nie włączać wszystkiego na raz

Dostał wytyczne, co gdzie będzie stało, wraz z zapotrzebowaniem na energie z tabliczek znamionowych.

Np. w kuchni wyraźnie miał napisane:

- indukcja 7,4

- ekspres 2

- piekarnik 2

- czajnik 2

- piekarnik 2

- lodówka 0,3

I tak ma to zrobić, abym nie musiał co chwile biegać "bezpieczniki" włączać.

Każdy pokój miał rozpisany dokładnie, wraz z planami zagospodarowania, miejscami gdzie mają być gniazdka, wymiarami, obciążeniem itd.

No już chyba prościej się nie dało.

Ma osobno:

- plan zagospodarowania. Meble, RTV-AGD. Co gdzie będzie stało

- plan elektryczny

- plan wodno-kanalizacyjny

- plan oświetlenia

Dodatkowo plan architektoniczny przebudowy łazienki pod "legalizacje". Poprzedni właściciel o tym "zapomniał", że zmiana przeznaczenia pomieszczenia, niesie za sobą pewne konsekwencje.

Wszystko ładnie opisane, co jak, gdzie. Konsultowane z architektem z uprawnieniami, cokolwiek to znaczy.

Więc nie powinien nic spieprzyć, o ile będzie korzystał z dostarczonej dokumentacji, gdzie jak wół ma napisane, co jak ma być wykonane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jesteś odważnym człowiekiem.

Jestem "w kropce". Wyprowadziłem się z mieszkania, aby mogli zrobić "kompleksowo" wszystko na raz. Mieszkanie jest "rozgrzebane" a ja muszę mieszkać i dojeżdżać do pracy po 80km/strona. Obiecane było, że max 7-8 tygodni im zejdzie. A już widzę, że to nie wykonywalne.

Ekipa z polecenia. Same rozmowy i konsultacje przed "robotą" szły jak po maśle. Sam "Majster" się cieszył, że nic nie musi robić "w ciemno" ani "na czuja". Całą dokumentacje dostał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jestem "w kropce". Wyprowadziłem się z mieszkania, aby mogli zrobić "kompleksowo" wszystko na raz.

> Mieszkanie jest "rozgrzebane" a ja muszę mieszkać i dojeżdżać do pracy po 80km/strona.

> Obiecane było, że max 7-8 tygodni im zejdzie. A już widzę, że to nie wykonywalne.

> Ekipa z polecenia. Same rozmowy i konsultacje przed "robotą" szły jak po maśle. Sam "Majster" się

> cieszył, że nic nie musi robić "w ciemno" ani "na czuja". Całą dokumentacje dostał.

Czyli wzięli zlecenie na poważną robotę wcale nie za najniższą cenę a próbują to zrobić najprostszym możliwym sposobem, zupełnie inaczej niż było ustalane?

Myślę, że kwestia wynagrodzenia również powinna ulec zmianie, zaproponuj panom słodki poczęstunek a potem kopas dupas i tyle miej z nimi wspólnego.

Nie jesteś w kropce, im szybciej zaczniesz szukać kogoś poważnego tym lepiej ok.gif Instalacja elektryczna to nie kolor ścian, który sobie mozna zmieniać do woli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kopę w dupę.

Świętej pamięci sąsiad się ze mnie naśmiewał, że przepłacam elektrykowi i do tego się z nim niepotrzebnie użeram o szczegóły. On jak każdy rasowy prezes wybrał najtańszego, "zlecił" i "oczekiwał wyników".

Cieszył się do momentu, gdy mu kilka tygodni po "skończeniu" instalacji przywieziono lodówkę. Wyjechała na środek kuchni, bo dostała 380V zlosnik.gif

Sąsiad się złamał i zapytał, czy bym do niego nie wpadł "spojrzeć" na instalacje. Bo oczywiście "elektryk" nagle stał się nieuchwytny zlosnik.gif

Wpadłem, nawet woltomierz wziąłem. Ale gdy zdjąłem pokrywę rozdzielnicy, po 5 sekundach "oglądu" ją założyłem z powrotem i powiedziałem, że sorki, ja się nie podejmuję. Wystarczyło mi zobaczenie, że z bezpieczników wychodzą "w świat" przewody niebieskie i żółto-zielone zlosnik.gif

Kilka lat temu wdowa po ś.p. sąsiedzie zadzwoniła - słuchaj, wpadnij bo żyrandol w jadalni nie świeci. No wpadłem, pomóc sąsiadom trzeba. Okazało się, że przewody wychodzące w rozecie z sufitu mają może 0,5 mm2. Wyglądały na głośnikowe. Na szczęście się "tyllko" upaliły w kostce i można było to naprawić, ale z ciekawości zajrzałem do włącznika na ścianie. A tam zupełnie inne przewody zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Instalacja

> elektryczna to nie kolor ścian, który sobie mozna zmieniać do woli.

Zasadniczo nie negując Twojej wypowiedzi powiem, że i tak, i nie. Jeżeli polecisz instalacją kablami podtynkowymi, to faktycznie mogiła. Dlatego u siebie wszystko mam w rurkach, a do tego położone nieco rurek "na zapas". I nieco przez lata dzięki temu mogłem w niej pozmieniać całkiem bezboleśnie. Ale wszyscy się dziwili, że "wyrzucam" pieniądze na peszle i rurki.

Gdy siostrze w przedwojennym mieszkaniu na Żoliborzu siadła instalacja, bo w końcu po 60 latach puściły skręcane kombinerkami złącza w puszkach, wziąłem z piwnicy pozostałe po budowie rolki 100 m przewodów i przeciągnąłem jej w pół dnia całą nową instalację, nawet pyłku nie robiąc w pokojach. Bo przed wojną kładli wyłącznie w Bergmanach i do tego ich młotkiem nie zagniatali na rogach, jak po wojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zasadniczo nie negując Twojej wypowiedzi powiem, że i tak, i nie. Jeżeli polecisz instalacją

> kablami podtynkowymi, to faktycznie mogiła. Dlatego u siebie wszystko mam w rurkach, a do tego

> położone nieco rurek "na zapas". I nieco przez lata dzięki temu mogłem w niej pozmieniać

> całkiem bezboleśnie. Ale wszyscy się dziwili, że "wyrzucam" pieniądze na peszle i rurki.

> Gdy siostrze w przedwojennym mieszkaniu na Żoliborzu siadła instalacja, bo w końcu po 60 latach

> puściły skręcane kombinerkami złącza w puszkach, wziąłem z piwnicy pozostałe po budowie rolki

> 100 m przewodów i przeciągnąłem jej w pół dnia całą nową instalację, nawet pyłku nie robiąc w

> pokojach. Bo przed wojną kładli wyłącznie w Bergmanach i do tego ich młotkiem nie zagniatali

> na rogach, jak po wojnie.

No własnie, jakie są za i przeciw skręcanym połączeniom?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja jestem od tego pana chyba kilkanaście lat starszy, a po takim tekście bym mu podziękował.

To ja jestem z dobre 10 lat młodszy,a już bym go wykopał.

Jak ostatnio do mnie do pracy przyjechała ekipa "elektryków" na przegląd stacji ŚN, ja pytam się o "żaświadczenie kwalifikacyjne z grupy 1" to koleś do mnie tekstem: " ja dłużej pracuję w zawodzie, jak ty żyjesz, synku" - ja nic - przełknąłem slinę i raz jeszcze pytam o dokumenty - on, że nic nie będzie mi pokazywał, ja do niego mówię: "szanowny Panie, dobrze, zatem chciałbym poinformować iż obok bramy, którą Pan wjeżdżał jest WYJAZDOWA, dowidzenia". Koleś zaczął się pluć, musiałem wezwać Ochronę, ci Policję, okazało się, że koleś o 11 rano miał TYLKO 1,8 promila i mu rosło.

I tacy są właśnie "starzy fachowcy", oczywiście jak widać po naszym koledze Lucyfer, na szczęście z wyjątkami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ekipa z polecenia.

> Płytki położone OK, panele, stropy podwieszane itd. Nie było do czego się doczepić.

dzięki takim jak Ty, którzy biorą malarzy do elektryki ja mam później pracę za duzo większe pieniądze niż nowa instalka - a łzy w oczach ludzi w chwili prawdy - BEZCENNE rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko skończony idiota pracuje w tym zawodzie pod wpływem alkoholu... no ale widać są i tacy...

Dla mnie strasznie denerwujący są panowie Kaziowie co tylko laski nie robią - bo oprócz tego tynki wylewki kafelki elektryka... psują rynek i przez to przestałem jeździć na drobne i ciut większe naprawy - klient oczekuje, że będę konkurencyjny cenowo do "zaflaszkę", ponadto nie widzi różnicy, bo tu świeci żarówka, i tu świeci, to po co przepłacać... szkoda mi moich nerwów smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wywołuj burzy... grinser006.gif

Ja nie lubię ich stosować... ewentualnie skręcone żyły i na to listwa zaciskowa... No jakoś dla mnie wygląda to mało profesjonalnie. Po drugie skręcane się źle serwisuje - odkręć to ze 3x i już musisz przewód skracać. Elektrycznie pewnie mają podobną wytrzymałość do listew zaciskowych.

Żałuję natomiast, że nie robią listew zaciskowych z blaszkami pod śrubką - co by się ta w przewód nie wkręcała - stare porcelanowe takie były i były świetne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wywołuj burzy...

> Ja nie lubię ich stosować... ewentualnie skręcone żyły i na to listwa zaciskowa... No jakoś dla

> mnie wygląda to mało profesjonalnie. Po drugie skręcane się źle serwisuje - odkręć to ze 3x i

> już musisz przewód skracać. Elektrycznie pewnie mają podobną wytrzymałość do listew

> zaciskowych.

> Żałuję natomiast, że nie robią listew zaciskowych z blaszkami pod śrubką - co by się ta w przewód

> nie wkręcała - stare porcelanowe takie były i były świetne.

Rzuc linkiem do tego, czego dokladnie uzywasz do laczenia przewodow w szafach, puszkach, etc.. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Żałuję natomiast, że nie robią listew zaciskowych z blaszkami pod śrubką - co by się ta w przewód

> nie wkręcała - stare porcelanowe takie były i były świetne.

Tak, ale pewnie były droższe w produkcji, a teraz wiesz - ma być TANIO i jest: kupiłem listwę do mało strategicznej instalacji oświetlenia nad stołem w garażu: 14 oprawek halogenowych 20W każda. Listwy miały tak cienkie ścianki, że podczas dokręcania porozrywałem je... facepalm%5B1%5D.gifpad.gif Jak ktoś już o tym wie i Ci takie coś słabiej dokręci, żeby nie rozerwać, następnie da pod tynk... to ja dziękuję, nie skorzystam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko skończony idiota pracuje w tym zawodzie pod wpływem alkoholu... no ale widać są i tacy...

Ale ten tam nie przyjechał pracować: miał polecenie, rozpisał by je odpowiednio, nawet nie dotykając transformatora, no może by go wyłączył dla zachowania pozorów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No własnie, jakie są za i przeciw skręcanym połączeniom?

Przeciwko tylko skręcanym to, że miedź się z czasem utlenia. Jak sami koledzy w wątku piszą, instalacji się nie robi na kilka lat, a na długie kilkadziesiąt. Miałem sporo do czynienia właśnie z takimi mocno starymi - od przedwojennych do z lat 50. Póki w domach były małe obciążenia, typu żarówki i radio, nie było problemów. Te się pojawiły wraz z pralkami automatycznymi. I widziałem potem bardzo dużo puszek, w których na skutek iskrzenia przewody się upalały.

Dlatego robię instalacje skręcane, ale z oblutowaniem "skrętów". Co do uwagi kolegi, że po kilku rozłączeniach trzeba skracać przewody - po pierwsze nie wiem czy gdziekolwiek w domu musiałem więcej niż dwa razy rozłączać te połączenia. Po drugie, przewidziałem w puszkach zapas przewodów pozwalający na ich kilkukrotne skrócenie. Po trzecie, mam cała instalację w rurkach, więc wymiana przewodu w razie czego nie będzie żadnym problemem. Tak, rurki są wszystkie drożne, pilnowałem elektryka, żeby gdzieś nie zagniótł, był uprzedzony, że w takiej sytuacji będzie kuł i robił od nowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.