bizz Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 Zaczynam kompletować narzędzia potrzebne do prac domowych, ponieważ czego się nie dotknę, to czegoś brakuje Ostatnio musiałem zasuwać po końcówkę węża ogrodowego do podlewania, chwilę później szpadel do sadzenia tui, wczoraj śrubokręty itp. Nie mam nic, wychodzę z zupełnie zerowego punktu - co miałem to zniknęło razem z ekipami budowlanymi, reszta jest zajechana po budowie. Chciałbym abyście mi doradzili po pierwsze, jakiś komplet kluczy, wkrętów, z grzechotką itp. Taki, żeby większość rzeczy w domu dało się tym przykręcić, odkręcić, przybić, itd. Oglądałem walizeczki Proline, sprzedawca przekonywał mnie do jakiejś firmy (nazwy nie pamiętam, pomarańczowe wykończenia), z 20% droższej ale z 25letnią gwarancją. Co warto, czego nie warto? Druga część to narzędzia elektryczne - wiertarkę kupić z udarem czy bez (pewnie się przyda udar), ile musi kosztować dobra wiertarka, jaki komplet wierteł powinien ogarnąć większość zwykłych domowych prac w drewnie i betonie? Narzędzia ogrodnicze - brać coś typu firm Castorama, czy kupować Fiskarsa np.? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dranio Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 Może napiszę, co mam (oznaczenia konkretnych modeli podam wieczorem): 1. Wiertarka udarowa (moc ok. 600W); 2. Młotowiertarka 1,4J; 3. Piła tarczowa (przenośna); 4. Wyrzynarka; 5. Szlifierka oscylacyjna; 6. Szlifierka kątowa. dranio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Morgan Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 jeśli chodzi Ci o zestaw narzędzi do prac domowych to powinno Ci wystarczyć - wiertarka z udarem min. 600W - kątówka - siakaś piła tarczowa, aczkolwiek do kątówki można również zakupić tarcze do cięcia drzewa - szlifierka stołowa żeby coś na ostrzyć ewentualnie przeszlifować - jakiś dobry młotek 1,5kg - przecinak krótki i długi - zestaw śrubokrętów lub jeden uniwersalny z wymiennymi końcówkami (bitami) - odpowiedni nóż warsztatowy (ja mam zwykłe starego kozika który jest rewelacyjny do używania na warsztacie) - kombinerki, obcinaczki, obcęgi - klucze nasadkowe, płaskie, oczkowe (ostatnio widziałem fajny zestaw w walizce za nie wielkie pieniądze firmy stanley) - colsztok (miara drewniana) - zestaw wierteł do drewna, metalu, betonu - jakiś ołówek stolarski lub rysik - poziomica - rękawice (najlepiej skórzane) - okulary ochronne myślę, że jak taki zestaw skompletujesz to będziesz mógł wiele rzeczy w domu zrobić sam, bez konieczności wyjazdu do sklepu podczas pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 > jeśli chodzi Ci o zestaw narzędzi do prac domowych to powinno Ci wystarczyć A siekierka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
2000_mc Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 Dwa "francuzy" mały i duży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 Jeszcze pistolet do wszelkiej maści szuwaksów w tubach - silikonów, klejów itp. Imadło mogłoby się przydać. Szpachelka. Kuweta do malowania. Zamiast wiertarki, młoto-wiertarka. No i oczywiście siekiera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 > Dwa "francuzy" mały i duży. No i uniwersalna żabka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leatz Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 Mam młoto-wiertarkę, "flexa", po reztę sprzętu w razie potrzeby jadę do pobliskiego "geesu" i kupuje w miarę zapotrzebowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 ... > 5. Szlifierka oscylacyjna; ... Najlepiej w wersji multiszlifierki a nie klasycznej. Genialnie się tym tnie doczołowo, rożne niedostępne miejsca, zdziera kleje, farby, fugi i inne rzeczy bez dużej demolki. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 ja bym jeszcze do listy dopisal pile tylu lisi ogon. Kupowalem w sumie zastanawaiajac sie do czego to sie przyda a jest to jedno z najczesciej uzywanych narzedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dranio Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 > ... > ... > Najlepiej w wersji multiszlifierki a nie klasycznej. > Genialnie się tym tnie doczołowo, rożne niedostępne miejsca, zdziera kleje, farby, fugi i inne > rzeczy bez dużej demolki. > Pozdrawiam. Mam i jedno i drugie. dranio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 > Mam i jedno i drugie. > dranio Ja też, bo szlifierkę kupiłem zanim pojawiły się multiszlifierki. Ale ta druga zdecydowanie ma u mnie więcej zastosowań i wykorzystania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 > Zaczynam kompletować narzędzia potrzebne do prac domowych, ponieważ czego się nie dotknę, to czegoś > brakuje Nie chcę Cię martwić, ale jeżeli lubisz dłubać, to stan "wciąż czegoś brakuje" jest stanem wiecznym, choć malejącym zależnie od zasobności portfela i pojemności warsztatu Z takich bardzo podstawowych narzędzi dodałbym duży łom kasiarski (taki z 60-70 cm): oraz w wersji małej (mimo że obrazek większy): a także taki z litego pręta fi koło 40 i długości z półtora metra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pito Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 A drabinka - gdzie drabinka? Najlepsza jaką mam to taka montażowa, trzyszczeblowa. Ale mam też taką 1,8 metra, przydałaby się jeszcze wyższa, do czyszczenia rynien itp. Z narzędzi - porzadny młotek ciesielski, łom do wyciągania gwoździ, piła do drewna, ze dwa przedłużacze, z wkrętaków mam taki fajny zestaw Black& Decker za punkty na BP, widły do kompostu, taczki, itd, itd... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 > A siekierka? Przydatna, choć piłą łańcuchową lepiej mi się robi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 > Przydatna, choć piłą łańcuchową lepiej mi się robi Pieńki wzdłuż tniesz piłą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 > Pieńki wzdłuż tniesz piłą? Nie, przywożą mi pocięte Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bizz Napisano 10 Października 2013 Autor Udostępnij Napisano 10 Października 2013 > A drabinka - gdzie drabinka? Najlepsza jaką mam to taka montażowa, trzyszczeblowa. Ale mam też taką > 1,8 metra, przydałaby się jeszcze wyższa, do czyszczenia rynien itp. > Z narzędzi - porzadny młotek ciesielski, łom do wyciągania gwoździ, piła do drewna, ze dwa > przedłużacze, z wkrętaków mam taki fajny zestaw Black& Decker za punkty na BP, widły do > kompostu, taczki, itd, itd... Drabinka - właśnie, mam jeszcze taką gigantyczną drabinkę spawaną przez teścia ze wszystkiego co było w zasięgu ręki i było metalowe... Jak już ją doniosę w miejsce prac, to jestem wykończony - aluminiowa musi być. Z tego co piszecie to już niejeden tysiączek pękł. Jak macie jakieś sprawdzone narzędzia to poproszę też linka do sklepu lub allegro... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bizz Napisano 10 Października 2013 Autor Udostępnij Napisano 10 Października 2013 > Nie chcę Cię martwić, ale jeżeli lubisz dłubać, to stan "wciąż czegoś brakuje" jest stanem > wiecznym, choć malejącym zależnie od zasobności portfela i pojemności warsztatu > Z takich bardzo podstawowych narzędzi dodałbym duży łom kasiarski (taki z 60-70 cm): > oraz w wersji małej (mimo że obrazek większy): > a także taki z litego pręta fi koło 40 i długości z półtora metra. nie lubię dłubać, ale widzę że "zaczynam musieć lubić" łom mam, prawie identyczny jak z pierwszego obrazka. niezastąpiony przy wyciąganiu gwoździ z desek i czyszczeniu pieca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bizz Napisano 10 Października 2013 Autor Udostępnij Napisano 10 Października 2013 > jeśli chodzi Ci o zestaw narzędzi do prac domowych to powinno Ci wystarczyć > - wiertarka z udarem min. 600W > - kątówka > - siakaś piła tarczowa, aczkolwiek do kątówki można również zakupić tarcze do cięcia drzewa > - szlifierka stołowa żeby coś na ostrzyć ewentualnie przeszlifować > - jakiś dobry młotek 1,5kg > - przecinak krótki i długi > - zestaw śrubokrętów lub jeden uniwersalny z wymiennymi końcówkami (bitami) > - odpowiedni nóż warsztatowy (ja mam zwykłe starego kozika który jest rewelacyjny do używania na > warsztacie) > - kombinerki, obcinaczki, obcęgi > - klucze nasadkowe, płaskie, oczkowe (ostatnio widziałem fajny zestaw w walizce za nie wielkie > pieniądze firmy stanley) > - colsztok (miara drewniana) > - zestaw wierteł do drewna, metalu, betonu > - jakiś ołówek stolarski lub rysik > - poziomica > - rękawice (najlepiej skórzane) > - okulary ochronne > myślę, że jak taki zestaw skompletujesz to będziesz mógł wiele rzeczy w domu zrobić sam, bez > konieczności wyjazdu do sklepu podczas pracy finansowy szach-mat coś czuję, że skończą się fajne prezenty pod choinkę, a zaczną praktyczne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bizz Napisano 10 Października 2013 Autor Udostępnij Napisano 10 Października 2013 > Przydatna, choć piłą łańcuchową lepiej mi się robi mam łańcuchową, elektryczną, firmy NAC, ale coś mi zaczęło grzechotać w środku, w silniku i odłożyłem już jakiś czas temu. nie wiem czy rozbierać, czy wieźć na serwis, ale po gwarancji już chyba... wyjąłem łańcuch, wyczyściłem, naciągnąłem, ale dźwięk chrobotania dochodzi z silnika... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bizz Napisano 10 Października 2013 Autor Udostępnij Napisano 10 Października 2013 > ... > ... > Najlepiej w wersji multiszlifierki a nie klasycznej. > Genialnie się tym tnie doczołowo, rożne niedostępne miejsca, zdziera kleje, farby, fugi i inne > rzeczy bez dużej demolki. > Pozdrawiam. dobra, podaj przykład jakimś linkiem, bo nie rozróżniam rodzajów szlifierek... teraz muszę ściągnąć warstwę starej farby z drewnianego stołu, oraz ściągnąć rdzawy nalot z felg stalowych... to drugie to chyba wiertarką z taką końcówką do szlifowania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 > finansowy szach-mat > coś czuję, że skończą się fajne prezenty pod choinkę, a zaczną praktyczne... Spojrz trochę przez palce na te listy "potrzebnych" narzędzi. Ja sporo miałem, a resztę dokupuje w miarę potrzeb. A co do prezentów - dla mnie fajne=pratyczne. Te fajne_niepraktyczne zawalają tylko kąty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bizz Napisano 10 Października 2013 Autor Udostępnij Napisano 10 Października 2013 > Spojrz trochę przez palce na te listy "potrzebnych" narzędzi. > Ja sporo miałem, a resztę dokupuje w miarę potrzeb. > A co do prezentów - dla mnie fajne=pratyczne. Te fajne_niepraktyczne zawalają tylko kąty. dla mnie fajne niepraktyczne, to książka i whisky Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maxiek Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 Generalnie domowego uzytku polecam marketówki w stylu wiertarka za 49,99 zł. Potrzebne Ci są od czasu do czasu i będziesz mieć, a nie zdążą się zużyć. Ja to czego nie używam do pracy, mam z tych tanich sprzętów. Polecam szablastą, niedoceniany sprzęt, a jest częściej używana niż kątówka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 > dobra, podaj przykład jakimś linkiem, bo nie rozróżniam rodzajów szlifierek... Wpisz w Google: "Fein Multimaster". Tylko, że to najwyższa półka, więc cena... Kupiłem sobie jakiegoś firmowego chińczyka . Na razie działa. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
analyzer64 Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 Elektryka: - wiertarka z udarem, - szlifierka kątowa, może być mała tarcza, 115mm/125mm, - wiertarkowkrętarka, niby zbędna rzecz ale odkąd mam to używam częściej niż wiertarki , - szlifierka stołowa, - przenośna lampka warsztatowa, - przedłużacz jakieś 25m - taśma izolacyjna, Narzędzia ręczne: - porządne imadło, - młotek 0,5kg i jakieś 1,5/2kg, - młotek gumowy, - zestaw wkrętaków - płaskie i krzyżakowe, różnych wielkości, - klucze płaskie od 6 w górę, może być do 24 rozmiar, - klucze oczkowe - j/w - klucze nasadowe - grzechotka, - przedłużki, dłuższa i krótsza, - kombinerki, - obcęgi, - łom duży, - przecinak, - piła ręczna, brzeszczot do drewna i metalu, Smarowidła: - smar litowy, - benzyna ekstrakcyjna, Firmy jakie posiadam i jakie mogę polecić, nie drenują przy tym kieszeni - Black&Decker, Einhell, NEO, Proxxon, Stanley, Dedra, Jonnesway, Honiton. W zasadzie z tego typu rzeczy składa się mój warsztat w domu. Pominąłem kilka rzeczy stricte do auta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mantom Napisano 11 Października 2013 Udostępnij Napisano 11 Października 2013 > Elektryka: > - wiertarka z udarem, Polecam Hitachi FDV16B2 > - szlifierka kątowa, może być mała tarcza, 115mm/125mm, > - wiertarkowkrętarka, niby zbędna rzecz ale odkąd mam to używam częściej niż wiertarki , > - szlifierka stołowa, > - przenośna lampka warsztatowa, > - przedłużacz jakieś 25m > - taśma izolacyjna, Zapomnieliscie koledzy o miernikach Przyda się - multimetr - próbnik napięcia (fazy) - typu wkrętak albo elektroniczny (np. Fazer) - miernik energii (nazywany też watomierzem) skapiec pl Co do multimetru to warto zainwestowac w cos lepszego niz mierniki za kilkanaście zł , nadające sie raczej do wożenia w samochodzie Do tego - lutownica ( porzadna polska http://www.skapiec.pl/cat/503-lutownice.html ) - latarka czołówka ( do prac przy wyłączonym napieciu sieci wystarczą tanie jak np. ta, ale oczywiście warto zainwestowac w cos lepszego i ładniejszego, przykład, zresztą było wiele juz o tym - pistolet klejowy - do sporadycznego użytkowania wystarczy nawet Topex Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lightjay Napisano 11 Października 2013 Udostępnij Napisano 11 Października 2013 w zastępstwie może być kobieta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 11 Października 2013 Udostępnij Napisano 11 Października 2013 zalezy do czego. Przed wykanczaniem domu z pelna swiadomoscia kupilem najtanasza marketowa wiertarke z zamyslem, ze bedzie robic za mieszadlo do zaprawy. Po prostu nie bylo mnie stac na przestoje w robocie i jakby padla pojechalbym kupic druga. Przezyla wyrabianie kleju do ponad 100m2 plytek i cala mase innych zadan. Czasami szczotki palilo ale dawala rade. Jak sie zepusje nie bedzie zalu wyrzucic ale dziala do dzisiaj. Ale np wyrzynarki mialem marketowe dwie i nie nadawaly sie do niczego. Jedna kupilem to przy 10 cieciu pekla obudowa w ktora wkrecalo sie brzeszczot. Wymienilem na inna i ta sie nie rozpadla ale precyzji ciecia nie bylo. Jak mi ja ukradli kupilem bardziej firmowa i do tej pory jest ok. Wkretarke kupilem einhella z walizka i 2 aku chyba z 5 lat temu. Kosztowalo to jakies grosze i przezylo robienie sufitow z gk w calym domu i spora ilosc konstrukcji drewnianych. Teraz padl mi jeden aku i jak patrzylem na ceny to kupie chyba jeszcze raz taki sam zestaw. Po prostu kosztuje tyle samo co dwa akumulatory... itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mantom Napisano 11 Października 2013 Udostępnij Napisano 11 Października 2013 > Ale np wyrzynarki mialem marketowe dwie i nie nadawaly sie do niczego. Jedna kupilem to przy 10 > cieciu pekla obudowa w ktora wkrecalo sie brzeszczot. Wymienilem na inna i ta sie nie rozpadla > ale precyzji ciecia nie bylo. Jak mi ja ukradli kupilem bardziej firmowa i do tej pory jest > ok. Mam wyrzynarke z Castoramy, nadaje się raczej do zgrubnego cięcia desek. Pekla mi kiedyś plastykowa dźwignia zwalniania brzeszczota, z nudów dorobiłem metalową, jednak nie poradziłem sobie z tym, że wyrzynarka uparcie tnie nieco ukosnie Jak bede potrzebował to kupię lepszą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 11 Października 2013 Udostępnij Napisano 11 Października 2013 > nie lubię dłubać, ale widzę że "zaczynam musieć lubić" Bo albo człowiek polubi (jeżeli nie lubi), albo wyda krocie na "fachowców". Młodzi sąsiedzi, którzy budując się twierdzili, że oni nie będą się "babrać przy domach" już też nagle to stwierdzili i się zaopatrują w narzędzia, bo się okazuje, że znacznie szybciej niż im się wydawało przy domach różne rzeczy trzeba robić. I że na przykład gwarancja na 10 lat jest fajna, tylko niczemu nie służy, jeżeli firma, która jej udzieliła, już nie istnieje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kurian Napisano 11 Października 2013 Udostępnij Napisano 11 Października 2013 > Narzędzia ogrodnicze - brać coś typu firm Castorama, czy kupować Fiskarsa np.? szpadel fiskarsa jest nie do zajechania, podobnie siekierki. warto tutaj zainwestować w nieśmiertelne narzędzie. Fiskars ma lepsza ergonomię i jest lżejszy niż podobna mu konkurencja. Liczba narzędzi przydatnych w domu jest ogromna i trudno będzie je wypisać. Ale na 100% przydają się: - wiertarka z udarem - komplet kluczy nasadowych z grzechotką - komplet kluczy płasko oczkowych - francuz mniejszy i większy do podłączeń hydraulicznych - piła na brzeszczoty - suwmiarka i miara zwijana - próbnik elektryczny - porządne kombinerki i obcinaczki do kabli z izolacją - komplet zaizolowanych śrubokrętów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flinkston Napisano 11 Października 2013 Udostępnij Napisano 11 Października 2013 dodałbym jeszcze - pilniki płaski, okrągły - jakieś dłutka śrubki, nakrętki, podkładki od 4 do 10 w domu w zupełności wystarczają, probówka do elektryki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bielaPL Napisano 11 Października 2013 Udostępnij Napisano 11 Października 2013 Ja staram się rzeczy które często używam kupować dobrej jakości, a te co rzadziej to gorszej jakości I tak Wiertarke mam z udarem mocną - ale chińską poniżej 100zł kupioną, zrobiłem tym kilka dziur i leży i nie widzę sensu kupować drogiej Za to klucze ostatnio kupowałem pojedyncze po 10zł sztuka bo taniocha to się szybko zjeżdża... śrubokręty też drogie brać bo często się używa musisz wyczuć pod względem jakości co często używasz co rzadko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 11 Października 2013 Udostępnij Napisano 11 Października 2013 > szpadel fiskarsa jest nie do zajechania, podobnie siekierki. warto tutaj zainwestować w > nieśmiertelne narzędzie. Widły też. Wykopując spore krzaczory skakałem po stylisku i nawet nie jęknęły. A jeżeli zęby się nieco "wyprostują", to mam metrowy kawał calowej rury, którą je "rychtuję". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pito Napisano 11 Października 2013 Udostępnij Napisano 11 Października 2013 > Widły też. Wykopując spore krzaczory skakałem po stylisku i nawet nie jęknęły. A jeżeli zęby się > nieco "wyprostują", to mam metrowy kawał calowej rury, którą je "rychtuję". Ja widły kupiłem na lokalnym składzie budowlanym, całe metalowe, za jakieś 35 zł. Są też nie do zdarcia. Ogólna porada dla kupujących różne rzeczy metalowe - popatrzcie na takie rzeczy na składach, bo w różnego typu Castoramach właśnie na takich rzeczach mają masakryczny narzut - jakieś narzędzia ogrodnicze, gwoździe i wkręty na wagę, rury stalowe do kominka, koła do taczek - bywa, że są 2-3 razy droższe niż u mnie na składzie. Kiedyś potrzebowałem kilka szpilek M10 - zaoszczędziłem kilkadziesiąt złotych na kilku sztukach. A ostatnio testowałem siekierkę fiskarsa - to jest to. 1.5 kubika dębu porąbałem w jakieś 2 godzinki z ułożeniem. Siekiera leciutka i sama tnie, nawet nie bardzo trzea rozpędzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 11 Października 2013 Udostępnij Napisano 11 Października 2013 > Ja widły kupiłem na lokalnym składzie budowlanym, całe metalowe, za jakieś 35 zł. Są też nie do > zdarcia. Tylko w stosunku do Fiskarsa jeszcze jest kwestia wagi. Mam dwie pary wideł ze składu za grosze - same widły nie do zarąbania, ale z drewnianymi styliskami. I jakich bym nie dawał, to je połamałem. Oczywiście gdybym wspawał stalową rurę calową, to by nie pękła, ale widły by ważyły dwa razy więcej niż analogiczny Fiskars. A przy większych robotach (i wieku robiącego) to zaczyna mieć duże znaczenie. > Ogólna porada dla kupujących różne rzeczy metalowe - popatrzcie na takie rzeczy na > składach, bo w różnego typu Castoramach właśnie na takich rzeczach mają masakryczny narzut - > jakieś narzędzia ogrodnicze, gwoździe i wkręty na wagę, Na wagę jak na wagę, ale w małych paczkach to dopiero koszą > rury stalowe do kominka, koła do > taczek - bywa, że są 2-3 razy droższe niż u mnie na składzie. Kiedyś potrzebowałem kilka > szpilek M10 - zaoszczędziłem kilkadziesiąt złotych na kilku sztukach. To kupuję też w lokalnych sklepach żelaznych znacznie taniej, niż w marketach. Polecam także stare "Geesy" pod różnymi nowymi nazwami, też miewają ciekawe rzeczy. Pomijam, że na przykład nawóz kupowany w "sklepie ogrodniczym" a w "Gieesie" to tak ze trzykrotna różnica ceny. Różnica także w tym, że w ogrodniczym dostaniesz ładnie zapakowaną Azofoskę, a w Gieesie kupisz ją w składnikach, więc albo musisz sam mieszać albo kilka razy rozrzucać. > A ostatnio testowałem siekierkę fiskarsa - to jest to. 1.5 kubika dębu porąbałem w jakieś 2 > godzinki z ułożeniem. Siekiera leciutka i sama tnie, nawet nie bardzo trzea rozpędzać. Tylko na nogi trzeba uważać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lumo Napisano 11 Października 2013 Udostępnij Napisano 11 Października 2013 > Polecam Hitachi FDV16B2 A ja nie polecam ze wzgledu na nie liniowy wzrost predkości obrotowej, nie wiem czy mam ten sam model ale jeśli to ten to porażka.... > Zapomnieliscie koledzy o miernikach > Przyda się > - multimetr > - próbnik napięcia (fazy) - typu wkrętak albo elektroniczny (np. Fazer) > - miernik energii (nazywany też watomierzem) Racja, ale nie wiadomo czy kolega umie się tym posługiwać.... > Do tego > - lutownica ( porzadna polska http://www.skapiec.pl/cat/503-lutownice.html ) Tylko i wyłacznie polski ZDZ !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mantom Napisano 12 Października 2013 Udostępnij Napisano 12 Października 2013 > A ja nie polecam ze wzgledu na nie liniowy wzrost predkości obrotowej, nie wiem czy mam ten sam > model ale jeśli to ten to porażka.... Nie bardzo rozumiem. U mnie działa bez problemów i zadnej "nieliniowości" nie zauwazyłem > Racja, ale nie wiadomo czy kolega umie się tym posługiwać.... No to się nauczy. przynajmniej próbnikiem. Chyba warto skoro bład moze kosztowac zycie > Tylko i wyłacznie polski ZDZ !!! Mam taka od lat i działa To nie to co współczesna chińszczyzna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lumo Napisano 13 Października 2013 Udostępnij Napisano 13 Października 2013 > Nie bardzo rozumiem. U mnie działa bez problemów i zadnej "nieliniowości" nie zauwazyłem Chodzi o to że w tej wiertarce (noo przynajmniej w mojej) przy powolnym wciskaniu włącznika obroty nie rosną proporcjonalnie do stopnia wciśnięcia włącznika. Zaczynają rosnąc powoli powoli aż w powiedzmy 1/2 zakresu osiągają maksimum nie jak w innych gdzie maksimum obrotów jest osiągane po całkowitym wciśnięciu włącznika. Tak do niczego innego nie moge się przyczepić jednak to bardzo mnie irytuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 13 Października 2013 Udostępnij Napisano 13 Października 2013 > Chodzi o to że w tej wiertarce (noo przynajmniej w mojej) przy powolnym wciskaniu włącznika obroty > nie rosną proporcjonalnie do stopnia wciśnięcia włącznika. Zaczynają rosnąc powoli powoli aż w > powiedzmy 1/2 zakresu osiągają maksimum nie jak w innych gdzie maksimum obrotów jest osiągane > po całkowitym wciśnięciu włącznika. > Tak do niczego innego nie moge się przyczepić jednak to bardzo mnie irytuje... To ja mam tak miękko startującą AEG i też mnie to wkurza. Bo nawet jeżeli wciśniesz spust mocno, to ona i tak rusza powoli jak tramwaj, a potem z kolei jest problem z regulacją obrotów, bo mają tendencję do lecenia na maksa. To ma niby działać tylko przy wkręcaniu śrub, ale przestawienie przełącznika na wiercenie całkowicie problemu nie eliminuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.