gondoljerzy Napisano 20 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 > Bo mu tutaj jak rodzina. Jak chcesz naprawdę przyoszczędzić na zużyciu gazu to kup porządny, > konwekcyjny piec gazowy. Chyba kondensacyjny? Tylko żeby wykorzystać w pełni możliwości takiego kotła trzeba mieć podłogówkę albo solidnie przewymiarowane grzejniki. W temacie solarów. Można wydać mniej niż 10kzł, budując samemu: solary zrób to sam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1Marek1 Napisano 20 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 > Chyba kondensacyjny? Oczywiście. Tylko żeby wykorzystać w pełni możliwości takiego kotła trzeba mieć > podłogówkę albo solidnie przewymiarowane grzejniki. > W temacie solarów. Kolega dopiero zabiera się za instalację, wszystko może zaplanować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 20 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 > bo wydawało mi się jakoś mało Zauważyłem, że niesamowicie zmniejsza zużycie wody (i gazu) prysznic z deszczownicą. Mało wody tak naprawdę przez nią przepływa a leje szeroko i fajnie się można wykąpać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 20 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 > Chyba kondensacyjny? Tylko żeby wykorzystać w pełni możliwości takiego kotła trzeba mieć > podłogówkę W całym domu będzie podłogówka - góra i dół, wszystkie pomieszczenia. Dodatkowo będą tylko 2 grzejniki "drabinkowe/suszarki" - w jednej łazience i pralni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wyro76 Napisano 27 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2013 > Myślałem nad tym, by tak zrobić. Jednak chyba dam sobie spokój, bo chcę zrobić wszystko na gotowo, > przeprowadzic się i zapomnieć o budowie Czego nie zrobię od razu, potem na 99% tego nie będę > przerabiał. > Czy realne jest, że ceny podzespołów instalacji tak stanieją, a gaz tak zdrożeje, że inwestycja > będzie się zwracać powiedzmy max 5 lat?? Nie sądzę... Istnieje dużo tańsze rozwiązanie. Kolega ma to zamontowane od lat. Rodzina 5 dorosłych osób. Na dachu szopy są pola od płaskiego blaszanego kaloryfera oraz 200l beczka stalowa pomalowana na czarno. Woda użytkowa jest bezpośrednio podgrzewana w instalacji. Latem używają tego rozwiązania. Zimą przełączają na piec. Woda z instalacji jest spuszczana na zimę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chalek Napisano 28 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2013 > Istnieje dużo tańsze rozwiązanie. > Kolega ma to zamontowane od lat. Rodzina 5 dorosłych osób. Na dachu szopy są pola od płaskiego > blaszanego kaloryfera oraz 200l beczka stalowa pomalowana na czarno. Woda użytkowa jest > bezpośrednio podgrzewana w instalacji. Latem używają tego rozwiązania. Zimą przełączają na > piec. Woda z instalacji jest spuszczana na zimę. No to jest po prostu kolektor słoneczny wersja home made edition. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luccass Napisano 28 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2013 > Istnieje dużo tańsze rozwiązanie. > Kolega ma to zamontowane od lat. Rodzina 5 dorosłych osób. Na dachu szopy są pola od płaskiego > blaszanego kaloryfera oraz 200l beczka stalowa pomalowana na czarno. Woda użytkowa jest > bezpośrednio podgrzewana w instalacji. Latem używają tego rozwiązania. Zimą przełączają na > piec. Woda z instalacji jest spuszczana na zimę. Niech sie cieszą, ze jeszcze legionella ich nie wytruła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinur Napisano 28 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2013 > Istnieje dużo tańsze rozwiązanie. > Kolega ma to zamontowane od lat. Rodzina 5 dorosłych osób. Na dachu szopy są pola od płaskiego > blaszanego kaloryfera oraz 200l beczka stalowa pomalowana na czarno. Woda użytkowa jest > bezpośrednio podgrzewana w instalacji. Latem używają tego rozwiązania. Zimą przełączają na > piec. Woda z instalacji jest spuszczana na zimę. Rozwiązanie oczywiście bardzo praktyczne i tanie, ale... nie chciałbym nawet na szopie montować starych grzejników i beczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 28 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2013 > Niech sie cieszą, ze jeszcze legionella ich nie wytruła... Kawał Afryki i Indii na tym jedzie, myślisz że są uodpornieni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luccass Napisano 28 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2013 > Kawał Afryki i Indii na tym jedzie, myślisz że są uodpornieni? Mozliwe. Mozeliwe tez, ze w ich klimacie ta woda jest wystarczajaco mocno podgrzana zeby zabic to cholerstwo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wyro76 Napisano 1 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2013 > Mozliwe. Mozeliwe tez, ze w ich klimacie ta woda jest wystarczajaco mocno podgrzana zeby zabic to > cholerstwo... Może wystarczy zagotować wodę do picia? Krankoli nikt tam nie lubi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mayster_tcz Napisano 2 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2013 > Może wystarczy zagotować wodę do picia? Krankoli nikt tam nie lubi. Nie chodzi tu o wodę pitną, bardziej o prysznic itp. legionella atakuje układ oddechowy, szczególnie osób chorych, osłabionych, starszych. Powstaje choroba legionistów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Esol Napisano 2 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2013 > A nie jest tak, że kocioł którego używamy tylko w sezonie grzewczym szybciej się zużywa ? Blisko ale to nie tak. Nowoczesnego kotła do c.o. nie wyłącza się na okres letni. Owszem albo elektronika albo ręcznie ustawia się temp minimalną, ale kocioł MUSI być włączony. Elektronika raz na jakiś czas odpali pompę obiegową żeby się nie zastała. Wymiana zapieczonej pompy to główna "oszczędność" na jesieni tych co wyłączają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 2 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2013 > Wymiana zapieczonej pompy to główna "oszczędność" na > jesieni tych co wyłączają. W moich Danfossach odkręcasz dużym śrubokrętem dekielek z przodu. Służy on zarówno do odpowietrzenia pompy, jak i - zgodnie z instrukcją - możesz przez ten otwór wprowadzić śrubokręt płaski, którym za przecięcie w osi pompy ją uruchamiasz z "zapieczenia". Przez 18 lat wyłączam piec na lato i może ze dwa razy mi się zdarzyła konieczność "rozruszania" pompy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 2 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2013 > Przez 18 > lat wyłączam piec na lato i może ze dwa razy mi się zdarzyła konieczność "rozruszania" pompy. A jak grzejesz wodę w lato? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 3 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2013 > A jak grzejesz wodę w lato? Tym samym piecem. Tylko że z użyciem drugiej pompy, więc latem pompa CO stoi praktycznie przez cały sezon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 3 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2013 > Tym samym piecem. Tylko że z użyciem drugiej pompy, więc latem pompa CO stoi praktycznie przez cały > sezon. Czyli wyłączasz pompę, a nie piec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 3 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2013 > Czyli wyłączasz pompę, a nie piec. Sensu stricte tak. Zmieniam mu program tak, że nie puszcza obiegu w kaloryfery. Natomiast w wypowiedzi na którą odpowiadałem była teza, że pompa CO nieużywana przez sezon musi się zatrzeć, na co odpowiadam z doświadczenia, że nie. O piecu tam nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Esol Napisano 4 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 > Sensu stricte tak. Zmieniam mu program tak, że nie puszcza obiegu w kaloryfery. Natomiast w > wypowiedzi na którą odpowiadałem była teza, że pompa CO nieużywana przez sezon musi się > zatrzeć, na co odpowiadam z doświadczenia, że nie. O piecu tam nie było. To jest Twoja nadinterpretacja, bo Twoje doświadczenie jest wybitnie jednostkowe. Ja w sobotę wymieniłem dmuchawę z rezystorem w aucie - co nie zmienia faktu, że w warsztatach jest pełno ludzi którzy sami tego nie robią Nie traktuj ogółu użytkowników urządzeń którzy nie mają bladego pojęcia co wisi im w kotłowni przez klimat Twojej technicznej genialności. Pracując w branży mam szerszy ogląd na problemy techniczne kotłów i instalacji co. i pewnych generalnych zasad zwykły użytkownik powinien się trzymać, że by potem nie zapłacić 300zł za dotknięcie wkrętakiem pompy. Poza tym nie wiem co masz w kotłowni ale nowe zintegrowane wiszące wynalazki są bardzo wrażliwe na odrobinę kamienia kotłowego. Pozostawienie kotła w pozycji stand-by chroni nie tylko pompę ale i automatyczne zawory trójdrogowe. Także ci którzy nie grzebią niech trzymają się generalnych zasad ułatwiających życie. Tak jak wymieniają olej w aucie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 4 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 > To jest Twoja nadinterpretacja, bo Twoje doświadczenie jest wybitnie jednostkowe. I odpisałem dokładnie jakich pomp dotyczy. > Ja w sobotę wymieniłem dmuchawę z rezystorem w aucie - co nie zmienia faktu, że w warsztatach jest > pełno ludzi którzy sami tego nie robią Owszem. Część nie umie, części się nie chce, części zdrowie nie pozwoli, a dla części jest to bardziej opłacalne. Ja też w Uno wymieniałem, gdzie to wymaga rozbabrania połowy przodu i następnym razem pewnie wynajmę kogoś młodszego, bo mnie już plecy bolą. Za to w Audi wymienia się w 5 minut spod maski. > Nie traktuj ogółu użytkowników urządzeń którzy nie mają bladego pojęcia co wisi im w kotłowni przez > klimat Twojej technicznej genialności. > Pracując w branży mam szerszy ogląd na problemy techniczne kotłów i instalacji co. i pewnych > generalnych zasad zwykły użytkownik powinien się trzymać, że by potem nie zapłacić 300zł za > dotknięcie wkrętakiem pompy. Nie zakładam, że większość użytkowników kącika ma problem z użyciem śrubokręta, natomiast mając od 18 lat piec Vaillanta wiem, że większość z serwisów biorących 200-250 zł za kompletny przegląd kotłowni, niestety doskonale wykonywała mi rutynowe czyszczenie, ale przegapiała takie rzeczy, jak poluzowanie się półholendrów na przyłączach pieca i pomp, tudzież siadający przekaźnik sterownika. Ten przekaźnik znalazł dopiero czwarty serwis, gdy przekaźnik kompletnie padł. Wszystkie serwisy autoryzowane. > Poza tym nie wiem co masz w kotłowni ale nowe zintegrowane wiszące wynalazki są bardzo wrażliwe na > odrobinę kamienia kotłowego. Zintegrowane wbudowywane wynalazki Vaillant oferował do mojego zestawu już 18 lat temu, ale ponieważ dostawcą był mój kuzyn, to mi uczciwie serdecznie je odradził i zamiast nich mam zamontowane trzy standardowe pompy Grundfossa. Bo jak powiedział, nie dosyć, że tamte są wrażliwe, to jeszcze producent liczy za nie jak za siano i trzeba wymieniać cały "zespół pompowy", gdy siądzie tylko jedna. A, i pompy mam podłączone przez półholendry z zaworami po każdej stronie pompy, żeby można je było wymienić bez zwalania zładu. > Pozostawienie kotła w pozycji stand-by chroni nie tylko pompę ale > i automatyczne zawory trójdrogowe. Tego ostatniego nie mam, wybrałem konfigurację bez niego. > Także ci którzy nie grzebią niech trzymają się generalnych zasad ułatwiających życie. Tak jak > wymieniają olej w aucie. OK. Natomiast informacja o możliwości samodzielnego odcięcia zapieczonej pompy może się komuś przydać, choć nie zarobisz wtedy 300 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.