Skocz do zawartości

nie odpala na zimnym


franekrob

Rekomendowane odpowiedzi

mam problem. nie odpala mi fiat 1,4 77KM poniżej zera.

tak jakby nie dochodziło paliwo. chechła akumulator ładnie ale nie zapala. po paru chechłaniach zapala ale gaśnie. po kilku razach jak pochodzi po sekundzie dwie odpala normalnie i już jest ok.

na zegarach pokazuje że temp wody jest ok 70 oC.

obstawiam:

- filtr paliwa

- czujnik temperatury

coś jeszcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...

> Pompa paliwa?

też może być bo na LPG ale mimo wszystko sporo idzie mi benzyny więc troszkę pracuje.

i zastanawia mnie ta temperatura na zegarach.

może komp dostaje info że ma ciepły silnik i nie daje "ssania". na początku jest spalanie takie bardziej stukowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...

> Pompa paliwa?

Nie sądzę bo cały czas nie chodziłby normalnie. Ja bym się zainteresował czy źle wyregulowane LPG nie rozjechalo map paliwa ecu benzyny - w FESie zrobić reset adaptacji. Przy okazji podejrzeć wskazania czujników np. temperatury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie sądzę bo cały czas nie chodziłby normalnie...

Niekoniecznie. Przy rozruchu jest większe zapotrzebowanie. Niemniej to bardzo mało prawdopodobne bo w takim układzie odpalałby i się mulił na zimnym.

Za to czujnik temperatury silnika może być padnięty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niekoniecznie. Przy rozruchu jest większe zapotrzebowanie. Niemniej to bardzo mało prawdopodobne bo

> w takim układzie odpalałby i się mulił na zimnym.

> Za to czujnik temperatury silnika może być padnięty.

ale z drugiej strony tylko podczas odpalania poniżej zera (i jedynie rano) pokazuje błędnie temperaturę.

w innych przypadkach nie zauważyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale z drugiej strony tylko podczas odpalania poniżej zera (i jedynie rano) pokazuje błędnie

> temperaturę.

> w innych przypadkach nie zauważyłem.

Trzeba zmierzyć rezystancję. To akurat bardzo proste. Nie wiem jak tam we Fiacie z dostępnością do czujnika? W moich wynalazkach jest na wierzchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> też może być bo na LPG

Miałem kiedyś problem z ulatniającym się gazem do komory spalania na wyłączonym silniku. Poszła bodajże membrana albo jakiś zawór (nie pamiętam). Efekt był dokładnie taki jak opisałeś, po dłuższym postoju w komorze był gaz który nie bardzo chciał się spalać w połączeniu z benzyną. Dopiero po kilkukrotnym kręceniu, drugim/trzecim uruchomieniu, samochód odpalał i jeździł jak gdyby nigdy nic. Najprościej to sprawdzić zakręcając gaz w butli i odłączając przewód pod maską (zakładam, że to nie sekwencja). Ew. spróbuj go odpalić w trybie awaryjnym tylko na gazie (znajdziesz gdzieś w Interencie jak to zrobić dla swojej instalacji).

Tylko nie bardzo się zgadza objaw z temperaturą, a nie zakładam, że poszły Ci dwie rzeczy naraz (chociaż to Fiat więc wszystko jest możliwe). Tutaj winiłbym bardziej czujnik temperatury płynu chłodzącego (powinien być wkręcony w chłodnicę) albo termostat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałem kiedyś problem z ulatniającym się gazem do komory spalania na wyłączonym silniku. Poszła

> bodajże membrana albo jakiś zawór (nie pamiętam). Efekt był dokładnie taki jak opisałeś, po

> dłuższym postoju w komorze był gaz który nie bardzo chciał się spalać w połączeniu z benzyną.

> Dopiero po kilkukrotnym kręceniu, drugim/trzecim uruchomieniu, samochód odpalał i jeździł jak

> gdyby nigdy nic. Najprościej to sprawdzić zakręcając gaz w butli i odłączając przewód pod

> maską (zakładam, że to nie sekwencja). Ew. spróbuj go odpalić w trybie awaryjnym tylko na

> gazie (znajdziesz gdzieś w Interencie jak to zrobić dla swojej instalacji).

sekwencja.

i dlaczego jedynie poniżej zera?

z miesiąc temu też było z minus 1-2 i wtedy po raz pierwszy był problem.

dziś rano drugi raz.

> Tylko nie bardzo się zgadza objaw z temperaturą, a nie zakładam, że poszły Ci dwie rzeczy naraz

> (chociaż to Fiat więc wszystko jest możliwe). Tutaj winił bym bardziej czujnik temperatury

> płynu chłodzącego (powinien być wkręcony w chłodnicę) albo termostat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dziś zwróciłem uwagę że jak zaskoczył silnik już na stałe to właśnie tyle pokazywało

Czujnik temp.padł. Silnik powinien dostać bogatszą mieszankę, bo zimny przecież, a nie dostaje, bo ecu odczytuje, że niby zagrzany. Więc gaśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> serio wyjdą takie rzeczy na kompie?

Oczywiście.

W starym Palio pokazuje mi temperatury, czasy korekt, czasy wtrysku i wiele innych.

W nowszych jest podobnie

> ale to muszę odpalić z podłączonym kompem czy zapisuje też historię błędów?

Odczyty powinny iść na bieżąco, historii to nie ma chyba że masz zaświeconego MIL i jest stały błąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście.

> W starym Palio pokazuje mi temperatury, czasy korekt, czasy wtrysku i wiele innych.

> W nowszych jest podobnie

> Odczyty powinny iść na bieżąco, historii to nie ma chyba że masz zaświeconego MIL i jest stały

> błąd.

czyli najlepiej zostawić auto w warsztacie i odpalić zimnego z kompem.

angryfire.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam problem. nie odpala mi fiat 1,4 77KM poniżej zera.

> tak jakby nie dochodziło paliwo. chechła akumulator ładnie ale nie zapala. po paru chechłaniach

> zapala ale gaśnie. po kilku razach jak pochodzi po sekundzie dwie odpala normalnie i już jest

> ok.

> na zegarach pokazuje że temp wody jest ok 70 oC.

> obstawiam:

> - filtr paliwa

> - czujnik temperatury

> coś jeszcze?

zwróć uwagę czy ilość paliwa w baku ma znaczenie- do-tankuj...

miałem taki przypadek w Seicento/LPG- padł pochłaniacz par paliwa lub jego elektrozawór- odpięcie pochłaniacza naprawiło auto, a nikt sobie z tym poradzić nie potrafił. ...

Najpierw był problem z odpaleniem przy 1/4 baku, potem przy połowie, a potem przy 3/4...

tu opisane dokładnie(dotyczy Pand) i różne rozwiązania:

http://fiat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=50642

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zwróć uwagę czy ilość paliwa w baku ma znaczenie- do-tankuj...

> miałem taki przypadek w Seicento/LPG- padł pochłaniacz par paliwa lub jego elektrozawór- odpięcie

> pochłaniacza naprawiło auto, a nikt sobie z tym poradzić nie potrafił. ...

> Najpierw był problem z odpaleniem przy 1/4 baku, potem przy połowie, a potem przy 3/4...

> tu opisane dokładnie(dotyczy Pand) i różne rozwiązania:

> http://fiat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=50642

nie ma znaczenia.

jedynie temperatura poniżej zera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> najprawdopodobniej padł Ci czujnik podciśnienia zwany mapsensorem w kolektorze dolotowym i pewnie

> przy okazji masz zawalone majonezem okolice tego czujnika.

> przerabiałem to kiedyś w grande punto 1.4

a opowiesz skąd takie objawy? czemu obstawiasz akurat to?

też miałeś podobne objawy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a opowiesz skąd takie objawy? czemu obstawiasz akurat to?

> też miałeś podobne objawy?

walczyłem z tym kilka dni, w końcu na jakimś forum to wyczytałem. U mnie było tak:

Rano w okresie zimowym bardzo długo trzeba było go kręcić.

Przy ruszaniu zaraz na zimno potrafił zgasnąć

Temperatura silnika szalała i pokazywała cuda

Grande Punto 1.4 77KM 2006r

Jestem przekonany że to ten czujnik. Nie pomogło jego czyszczenie.

Jak stoisz przodem do auta, masz go wkręconego w kolektor dolotowy po prawej stronie silnika.

koszt ok 250 zł magneti marelli (2 lata temu)

aso ok 400 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> walczyłem z tym kilka dni, w końcu na jakimś forum to wyczytałem. U mnie było tak:

> Rano w okresie zimowym bardzo długo trzeba było go kręcić.

> Przy ruszaniu zaraz na zimno potrafił zgasnąć

> Temperatura silnika szalała i pokazywała cuda

> Grande Punto 1.4 77KM 2006r

> Jestem przekonany że to ten czujnik. Nie pomogło jego czyszczenie.

> Jak stoisz przodem do auta, masz go wkręconego w kolektor dolotowy po prawej stronie silnika.

> koszt ok 250 zł magneti marelli (2 lata temu)

> aso ok 400 zł

a podpięty komp coś pokazywał nie tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a podpięty komp coś pokazywał nie tak?

FESem można odczytać temperaturę powietrza w kolektorze ssącym. Przerabiałem problem z odpalaniem ale mi wężykiem cofał się gaz z parownika. ASO podejrzewało padnięty czujnik ale po sprawdzeniu był ok i pokazywał właściwą temperatuę. Podobno on często pada i na zimnym potrafi wskazywać +70 stopni i nie dział ssanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam problem. nie odpala mi fiat 1,4 77KM poniżej zera.

> tak jakby nie dochodziło paliwo. chechła akumulator ładnie ale nie zapala. po paru chechłaniach

> zapala ale gaśnie. po kilku razach jak pochodzi po sekundzie dwie odpala normalnie i już jest

> ok.

> na zegarach pokazuje że temp wody jest ok 70 oC.

> obstawiam:

> - filtr paliwa

> - czujnik temperatury

> coś jeszcze?

dodaj lekko gazu podczas kręcenia, jeżeli zapali to będzie uszkodzone tzw ssanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nic nie dawało

> a nawet po odpaleniu jak dodałem gazu to gasł

bo to trzeba z wyczuciem tym gazem co nie jest proste, ale ok, w takim razie przychylam się do czujnika podciśnienia, też miałem taką usterkę w saxo i mało mnie szlag jasny nie trafił jednego poranka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałem kiedyś problem z ulatniającym się gazem do komory spalania na wyłączonym silniku. Poszła

> bodajże membrana albo jakiś zawór (nie pamiętam). Efekt był dokładnie taki jak opisałeś, po

> dłuższym postoju w komorze był gaz który nie bardzo chciał się spalać w połączeniu z benzyną.

> Dopiero po kilkukrotnym kręceniu, drugim/trzecim uruchomieniu, samochód odpalał i jeździł jak

> gdyby nigdy nic. Najprościej to sprawdzić zakręcając gaz w butli i odłączając przewód pod

> maską (zakładam, że to nie sekwencja). Ew. spróbuj go odpalić w trybie awaryjnym tylko na

> gazie (znajdziesz gdzieś w Interencie jak to zrobić dla swojej instalacji).

Padł elektrozawór przy parowniku i puszcza gaz na wyłączonym silniku. ok.gif

> Tylko nie bardzo się zgadza objaw z temperaturą, a nie zakładam, że poszły Ci dwie rzeczy naraz

> (chociaż to Fiat więc wszystko jest możliwe). Tutaj winiłbym bardziej czujnik temperatury

> płynu chłodzącego (powinien być wkręcony w chłodnicę) albo termostat.

Z reguły trzeba przytrzymać przycisk przy kręceniu rozrusznikiem wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam problem. nie odpala mi fiat 1,4 77KM poniżej zera.

> tak jakby nie dochodziło paliwo. chechła akumulator ładnie ale nie zapala. po paru chechłaniach

> zapala ale gaśnie. po kilku razach jak pochodzi po sekundzie dwie odpala normalnie i już jest

> ok.

> na zegarach pokazuje że temp wody jest ok 70 oC.

> obstawiam:

> - filtr paliwa

zintegrowany z pompą, to nie to zlosnik.gif

> - czujnik temperatury

też nie to, przerabiałem ten temat zlosnik.gif

> coś jeszcze?

Pierwsze primo, co to za instalacji LPG tam siedzi konkretnie, po drugie primo, ile nalotu to już ma? hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo to trzeba z wyczuciem tym gazem co nie jest proste, ale ok, w takim razie przychylam się do

> czujnika podciśnienia, też miałem taką usterkę w saxo i mało mnie szlag jasny nie trafił

> jednego poranka.

obstawiam że ma to sens grinser006.gif

dziś podczas chechłania zauważyłem że pokazuje temperaturę 90 oC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> właśnie byłem na kompie.

> zero błędów.

> jedyne co się nie zgadzało to temperatura powietrza.

> temp wody i oleju była w miarę zależna od nagrzania silnika a temp powietrza była stała 105 oC

błędów Ci może nie pokazać,bo wskazuje stałą temperatury i dla kompa to nie jest błąd.

Przypomniałem sobie, że u mnie najpierw auto trafiło do mechanika i on najpierw walczył z przepustnicą a potem chciał wymieniać czujnik cieczy. Dla mnie to było bez sensu, auto zabrałem i miałem oddać do ASO fiata, ale że mieli kolejki, to sam zacząłem czytać i tak wpadłem na pomysł wymiany czujnika powietrza w kolektorze.

Pisałem że po wymianie czujnika skasuj błędy kompem - teraz pamiętam na 100% ze sam nic nie kasowałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.