fin323 Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 Mam samochód zarejestrowany na DG. Chcę go sprzedaż, lecz ma już pewne bolączki z powodu wieku. Chcę go sprzedać taniej w stanie jakim jest, aby kupujący naprawił sobie jak chce. Nie chcę nic zatajać, nie o to chodzi. Natomiast nie chcę przyszłych roszczeń z powodu sprzedaży nienaprawionego auta. Chciałem zebrać grupkę chętnych osób (z niskim wpisowym ) i "poszaleć" autem po bezdrożach lub jakaś inna ułańska fantazja e celu rozwalenia auta ze skutkiem zawinięcia go na drzewie tudzież latarni, ale nie pozwala . Jak bezpiecznie sprzedać taki samochód na firmę ? Zdjąć go listopadzie ze środków trwałych i w grudniu mogę sprzedać na umowę ? Może inaczej ? Mógłbym spisać umowę z wykazem bolączek, ale mogę coś przegapić i nie wiem czy to coś da, bo i tak rejestracja będzie na fakturę. Jeśli mod uważa że inny kącik, to temat do przeniesienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 > Mam samochód zarejestrowany na DG. Chcę go sprzedaż, lecz ma już pewne bolączki z powodu wieku. > Chcę go sprzedać taniej w stanie jakim jest, aby kupujący naprawił sobie jak chce. Nie chcę > nic zatajać, nie o to chodzi. Natomiast nie chcę przyszłych roszczeń z powodu sprzedaży > nienaprawionego auta. > Chciałem zebrać grupkę chętnych osób (z niskim wpisowym ) i "poszaleć" autem po bezdrożach lub > jakaś inna ułańska fantazja e celu rozwalenia auta ze skutkiem zawinięcia go na drzewie > tudzież latarni, ale nie pozwala . > Jak bezpiecznie sprzedać taki samochód na firmę ? Zdjąć go listopadzie ze środków trwałych i w > grudniu mogę sprzedać na umowę ? Może inaczej ? > Mógłbym spisać umowę z wykazem bolączek, ale mogę coś przegapić i nie wiem czy to coś da, bo i tak > rejestracja będzie na fakturę. > Jeśli mod uważa że inny kącik, to temat do przeniesienia. Sprzedaż chyba na fvat ZW będzie. Jeśli poinformujesz właściciela o bolączkach i on je zaakceptuje to spiszcie te bolączki albo w uwagach na fakturze, albo w Umowie-aneksie do faktury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lato8 Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 ja chetnie kupuje takie samochody sprzedaje sie normalnie na fakture zwolnione z vat jak byly wiecej niz 6 miesiecy na firmie przy sprzedazy handlarzowi odpadaja wszelkie roszczenia z tytulue jakiejs niesprawnosci czy usterek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 > przy sprzedazy handlarzowi odpadaja wszelkie roszczenia z tytulue jakiejs niesprawnosci czy usterek Nie powiedziałbym I proszę nie podejmować polemiki zbędnej, bo twierdzenie poparte (niestety) doświadczeniem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lato8 Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 > Nie powiedziałbym I proszę nie podejmować polemiki zbędnej, bo twierdzenie poparte (niestety) > doświadczeniem... osobiscie wstydzil bym się rościć jakieś pretensje co do stanu auta jakie kupiłem... nawet jak takie się pojawią to biorę je na klatę taki interes i takie życie to moje zdanie w tym biznesie, ktoś sprzedaje taniej bo chce mieć problem z głowy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fin323 Napisano 7 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 > Sprzedaż chyba na fvat ZW będzie. Jeśli poinformujesz właściciela o bolączkach i on je zaakceptuje > to spiszcie te bolączki albo w uwagach na fakturze, albo w Umowie-aneksie do faktury. Problem tylko w tym, że mogę nie znać wszystkich bolączek. Nie jestem mechanikiem, a pełna diagnoza to pewnie połowa wartości auta . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotrus Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 > Sprzedaż chyba na fvat ZW będzie. Jak się wyrobi do 1 stycznia 2014, później będzie musiał sprzedać z 23% VAT. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotrus Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 > Problem tylko w tym, że mogę nie znać wszystkich bolączek. Nie jestem mechanikiem, a pełna diagnoza > to pewnie połowa wartości auta . Jeśli Twoja DG nie polega na handlu pojazdami ani nie jest związana w żaden sposób z motoryzacją to ciężko będzie udowodnić że zataiłeś jakieś wady przed kupującym - masz prawo się nie znać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igorek Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 Wystaw go na kącikowej giełdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 > osobiscie wstydzil bym się rościć jakieś pretensje co do stanu auta jakie kupiłem... nawet jak > takie się pojawią to biorę je na klatę taki interes i takie życie > to moje zdanie w tym biznesie, ktoś sprzedaje taniej bo chce mieć problem z głowy... No widzisz, może masz większą klatę. Ja sobie bardziej cenię grę w otwarte karty, niż zabawę kto kogo bardziej wydyma, a że nie lubię być to walczę o swoje. Co innego drobne usterki, o których sprzedawcy często nie mówią, a co innego zatajanie poważnych usterek, które nawet w ASO byłyby ciężkie do wykrycia (co za tym idzie kosztowne). No ale każdy ma swój pomysł na biznes. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 > Jeśli Twoja DG nie polega na handlu pojazdami ani nie jest związana w żaden sposób z motoryzacją to > ciężko będzie udowodnić że zataiłeś jakieś wady przed kupującym - masz prawo się nie znać. Ciężko czy nie ciężko-jest to realne, jeśli jest jakaś kolejność dowodowa. Nie pomagają tłumaczenia sprzedających, że się nie zna, że opierał się na swojej wiedzy itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 > Wystaw go na kącikowej giełdzie Jest to bdb pomysł, są tacy co chętnie kupią świadomie tanie auto z usterkami, bo np są w stanie samodzielnie wykonać naprawy, co za tym idzie finalnie zostają im $$ w kieszeni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotrus Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 > Jest to bdb pomysł, są tacy co chętnie kupią świadomie tanie auto z usterkami, bo np są w stanie > samodzielnie wykonać naprawy, co za tym idzie finalnie zostają im $$ w kieszeni. A ja mam odmienne zdanie - mam Octavię którą chcę sprzedać - auto ma 9 lat i 275tys km. Generalnie wiem że nic mu nie dolega, ale w takim samochodzie za chwilę popsuć może się dosłownie wszystko - od wężyka podciśnienia po turbo które jest jeszcze od nowości. Chciałem wystawić je na Ak, ale nie mam ochoty później publicznie dyskutować z nowym nabywcą jeśli np. po tygodniu coś się popsuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lato8 Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 > No widzisz, może masz większą klatę. Ja sobie bardziej cenię grę w otwarte karty, niż zabawę kto > kogo bardziej wydyma, a że nie lubię być to walczę o swoje. Co innego drobne usterki, o > których sprzedawcy często nie mówią, a co innego zatajanie poważnych usterek, które nawet w > ASO byłyby ciężkie do wykrycia (co za tym idzie kosztowne). No ale każdy ma swój pomysł na > biznes. Ogolnie mówiąc, gra w otwarte karty to jedno, a znajomość rynku i ludzi to dwa. Na grube usterki nikt raczej mnnie nie wezmie , ale zawsze są one brane pod uwage i kalkulowane Oprócz handlu także naprawiam, przez to ciężko mnie zrobić w balona, ale nie zawsze można wszystko przewidzieć i ryzyko wpisuje w tą "gre". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igorek Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 > Jest to bdb pomysł, są tacy co chętnie kupią świadomie tanie auto z usterkami, bo np są w stanie > samodzielnie wykonać naprawy, co za tym idzie finalnie zostają im $$ w kieszeni. Dziękuję za rozwinięcie mojej myśli, masz u mnie zniżkę na Plaka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lato8 Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 > Ciężko czy nie ciężko-jest to realne, jeśli jest jakaś kolejność dowodowa. Nie pomagają tłumaczenia > sprzedających, że się nie zna, że opierał się na swojej wiedzy itd. Inna sprawa to wartość pojazdu, jak jest niska to nikt nie bedzie dochodził swoich spraw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lato8 Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 > Dziękuję za rozwinięcie mojej myśli, masz u mnie zniżkę na Plaka Nie myl ich z kupujacymi padline , ktorzy przy minimalnym wkladzie wlasnym chcą zarobić $$$.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igorek Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 > A ja mam odmienne zdanie - mam Octavię którą chcę sprzedać - auto ma 9 lat i 275tys km. Generalnie > wiem że nic mu nie dolega, ale w takim samochodzie za chwilę popsuć może się dosłownie > wszystko - od wężyka podciśnienia po turbo które jest jeszcze od nowości. > Chciałem wystawić je na Ak, ale nie mam ochoty później publicznie dyskutować z nowym nabywcą jeśli > np. po tygodniu coś się popsuje. Czyli pozostaje Ci sprzedaż obcej osobie z "wpuszczaniem jej na minę", bo przecież w zaledwie 9-letnim samochodzie może nagle wystąpić jakaś usterka, ewentualnie możesz rozważyć złomowanie. Przepraszam, że tak to świątecznie określę ale chyba z choinki się urwałeś. W nowych samochodach padają niekiedy części, które nie powinny i producent się wypina a Ty masz problem, że w samochodzie z takim wiekiem i przebiegiem, ktoś będzie rościł pretensje. Zwłaszcza, gdzie w umowie masz zapis "kupujący oświadcza, że stan techniczny jest mu znany... " itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igorek Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 > Nie myl ich z kupujacymi padline , ktorzy przy minimalnym wkladzie wlasnym chcą zarobić $$$.... W żadnym przypadku nie mylę. Napisane było "pewne bolączki z powodu wieku" a to nie oznacza padliny. Sam jestem zwolennikiem kupowania taniej i do zrobienia bo nie widzi mi się płacenie za to, co może było zrobione, a jak już to może dobrze, może w moim guście itp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lato8 Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 Coś w tym jest... coraz więcej ludzi chce mieć spokój sprzedając zużyte pojazdy ludziom zajmującym się tym zawodowo. Do tego dochodzi trudna sytuacja na rynku wtórnym i wybredni klienci mający 5 tyś pln w portflelu szukający igiełki w stogu siana z niskim przebiegiem 150 tys km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lato8 Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 > Napisane było "pewne bolączki z powodu wieku" a to nie oznacza Tyle, że ludzie nie mają pojęcia, że samochód w trakcie eksploatacji się zużywa..... i nie chodzi tutaj o klocki hamulcowe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotrus Napisano 7 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 > Czyli pozostaje Ci sprzedaż obcej osobie z "wpuszczaniem jej na minę", bo przecież w zaledwie > 9-letnim samochodzie może nagle wystąpić jakaś usterka, ewentualnie możesz rozważyć > złomowanie. > Przepraszam, że tak to świątecznie określę ale chyba z choinki się urwałeś. W nowych samochodach > padają niekiedy części, które nie powinny i producent się wypina a Ty masz problem, że w > samochodzie z takim wiekiem i przebiegiem, ktoś będzie rościł pretensje. Zwłaszcza, gdzie w > umowie masz zapis "kupujący oświadcza, że stan techniczny jest mu znany... " itp. Akurat mam DG w której mam również wpisany handel pojazdami, także taki zapis mogę sobie wsadzić sam wiesz gdzie. Problemem dla mnie jest to że o ile ja wiem że w takim aucie paść może wszystko, to nowy nabywca może mieć zgoła odmienne oczekiwania. Jak już zauważył Lato8 - czasem ważniejszy jest święty spokój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igorek Napisano 8 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2013 > Akurat mam DG w której mam również wpisany handel pojazdami, także taki zapis mogę sobie wsadzić > sam wiesz gdzie. > Problemem dla mnie jest to że o ile ja wiem że w takim aucie paść może wszystko, to nowy nabywca > może mieć zgoła odmienne oczekiwania. > Jak już zauważył Lato8 - czasem ważniejszy jest święty spokój Sprzedaj słupowi bedącej osobą fizyczną, potem faktycznemu nabywcy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kaizeniuniek Napisano 8 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2013 > Jak bezpiecznie sprzedać taki samochód na firmę ? Zdjąć go listopadzie ze środków trwałych i w > grudniu mogę sprzedać na umowę ? Może inaczej ? Sprzedać możesz w każdej chwili. Umowę zawsze warto spisać. Jednak po wykreśleniu z ŚT dopiero po 6 latach sprzedawać będziesz poza DG - więc teraz wystawiasz normalnie fakturę/rachunek z DG. Jeżeli nie odliczałeś całego VATu od zakupu i używałeś auta ponad 6 miesięcy - to sprzedajesz ze stawką ZW w tym roku (od przyszłego 23% niezależnie od tego, czy kupiłeś na fakturę, czy mogłeś odliczyć cały VAT, czy nie czy też kupiłeś na umowę). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igorek Napisano 8 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2013 > Sprzedać możesz w każdej chwili. Umowę zawsze warto spisać. Jednak po wykreśleniu z ŚT dopiero po 6 > latach sprzedawać będziesz poza DG - więc teraz wystawiasz normalnie fakturę/rachunek z DG. > Jeżeli nie odliczałeś całego VATu od zakupu i używałeś auta ponad 6 miesięcy - to sprzedajesz > ze stawką ZW w tym roku (od przyszłego 23% niezależnie od tego, czy kupiłeś na fakturę, czy > mogłeś odliczyć cały VAT, czy nie czy też kupiłeś na umowę). Czyli samochody "VAT zw" oferowane obecnie do sprzedaży będą droższe o VAT po nowym roku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kaizeniuniek Napisano 8 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2013 > Czyli samochody "VAT zw" oferowane obecnie do sprzedaży będą droższe o VAT po nowym roku? Powinny być. Ale zmiana w przepisach jest tak bezsensowna i subtelna, że pewnie wielu to przeoczy (chodzi o zmianę treści art.43 ust 1 pkt 2 Ustawy o VAT). I pewnie niektórym nawet jak sprzedadzą z zw. się upiecze. A niektórzy wystawią korektę po kontroli. Pytanie, jak będzie zawarta umowa - czy korekta będzie dodawała VAT do netto, czy odejmowała VAT od brutto (czyli czy w umowie zawarta będzie cena netto, czy brutto). I nie warto słuchać tych, co twierdzą, że jak faktura, to nie ma umowy. Umowa powinna być zawsze i precyzować, co ma być na fakturze oraz inne postanowienia, nie rzutujące na fakturę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 8 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2013 > Czyli pozostaje Ci sprzedaż obcej osobie z "wpuszczaniem jej na minę", bo przecież w zaledwie > 9-letnim samochodzie może nagle wystąpić jakaś usterka, ewentualnie możesz rozważyć > złomowanie. > Przepraszam, że tak to świątecznie określę ale chyba z choinki się urwałeś. W nowych samochodach > padają niekiedy części, które nie powinny i producent się wypina a Ty masz problem, że w > samochodzie z takim wiekiem i przebiegiem, ktoś będzie rościł pretensje. Zwłaszcza, gdzie w > umowie masz zapis "kupujący oświadcza, że stan techniczny jest mu znany... " itp. Hmm, coś CI powiem-wszystko zależy od przypadku, ten o którym pisałem sprzedający (prywatny) zabezpieczył się w umowie wszystkimi możliwymi wpisami, łącznie z tym, że był zapis że kupujący zapoznał się ze stanem i że nie będzie rościł żadnych praw, mimo, że kupiłem jako firma-nie pomogło to Panu, co prawda trwało to parę miesięcy, ale ja cierpliwy jestem. Jeżeli ktoś drugą stronę świadomie robi w bambuko, to nie ma nic wspólnego z ryzykiem zawodowym i braniu na klatę jak to pisze Lato8, tylko jest to zwykła próba celowego wprowadzenia w błąd celem podwyższenia centy towaru, czyli niewypełnienie umowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 8 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2013 > Ogolnie mówiąc, gra w otwarte karty to jedno, a znajomość rynku i ludzi to dwa. > Na grube usterki nikt raczej mnnie nie wezmie , ale zawsze są one brane pod uwage i kalkulowane > Oprócz handlu także naprawiam, przez to ciężko mnie zrobić w balona, ale nie zawsze można wszystko > przewidzieć i ryzyko wpisuje w tą "gre". Znajomość ludzi powiadasz...znasz każdego od którego kupujesz? To, że sam naprawiasz w opisywanym przeze mnie przypadku nic by nie dało, usterka objawiała się tylko w 1 określonym przypadku, przy spełnieniu pewnych warunków, więc dopóki to nie nastąpiło furka śmigała dobrze, oczywiście mogłem ją spuścić dalej, z tym, że za jakiś czas jakby się ktoś pokapował miałby pretensje do mnie, więc wolałem naprawić i dać do zastanowienia się sprzedającemu, żeby kolejnym razem pomyślał. I nie mówimy tu o sprawach takich jak tu mają ludzie dylematy, że wiedzą o bolączkach ,wypiszą i się boją sprzedać lub ze coś się może popsuć za tydzień-to są tak jak pisałeś normalne sprawy wliczone w ryzyko zawodowe, jest to tylko pojazd używany i sprawy typu turbo, może nieumiejętny kupujący załatwić w 1 dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 8 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2013 > I nie warto słuchać tych, co twierdzą, że > jak faktura, to nie ma umowy. Umowa powinna być zawsze i precyzować, co ma być na fakturze > oraz inne postanowienia, nie rzutujące na fakturę. Teoria to jedno, praktyka to drugie. Nie znam żadnej firmy która do faktury dawałaby umowę, żadnej-ani dużej,ani małej, więc jest to czysta abstrakcja i śmiem twierdzić, że firmy które sprzedają np w ciągu półrocza 22 tysiące samochodów, gdyby jakakolwiek część klientów tego żądała, bądź prawo tego wymagało robiłaby to dla świętego spokoju i zgodności z prawem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lato8 Napisano 8 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2013 > Znajomość ludzi powiadasz...znasz każdego od którego kupujesz? Wystarczy krótka rozmowa i z reguły wiadomo czy ktoś kręci. Ryzyko kupna miny wg. mnie jest wpisane w tą robotę. Ja z reguły kupuję samochody jakoś uszkodzone, często nie jeżdżące i muszę kalkulować trochę inaczej niż ktoś kupujący sprawnę auto, stąd może różnica naszego podejścia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fin323 Napisano 8 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2013 > Sprzedać możesz w każdej chwili. Umowę zawsze warto spisać. Jednak po wykreśleniu z ŚT dopiero po 6 > latach sprzedawać będziesz poza DG - więc teraz wystawiasz normalnie fakturę/rachunek z DG. Nie muszę sprzedawać poza DG. Podatek od "zysku" zapłacę. Tylko czy po zdjęciu z ŚT muszę wystawiać fakturę ? Nie wystarczy umowa i w firmie dowód wewnętrzny ? > Jeżeli nie odliczałeś całego VATu od zakupu i używałeś auta ponad 6 miesięcy - to sprzedajesz > ze stawką ZW w tym roku (od przyszłego 23% niezależnie od tego, czy kupiłeś na fakturę, czy > mogłeś odliczyć cały VAT, czy nie czy też kupiłeś na umowę). Wartość niewielka, ale w takim razie lepiej sprzedać w tym roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kaizeniuniek Napisano 8 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2013 > Nie muszę sprzedawać poza DG. To chyba wiesz, jak dokumentujesz sprzedaż w swojej DG? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mp79 Napisano 19 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2013 W tym roku pogoniłem dwa firmowe auta - księgowi kazali wystawiać normalne faktury, i tak też robiłem. Ceny były atrakcyjne, lecz niczego nie ukrywałem. Wręcz zwracałem uwagę kupujących na wady, prosząc jednocześnie o przemyślane decyzje, gdyż reklamacji nie uwzględniam i zwrotów nie przewiduję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fin323 Napisano 19 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2013 Powiem tak, wolałbym, jeśli by się dało, sprzedać auto na umowę, a podatek naliczyć dokumentem wewnętrznym. Tylko czy się da ? Chyba że umowa KS i wyszczególnione wady chroni mnie przed ewentualnymi konsekwencjami naprawy samochodu na mój koszt. Samochód sprzedam odpowiednio taniej, rzecz jasna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 20 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2013 > Teoria to jedno, praktyka to drugie. Nie znam żadnej firmy która do faktury dawałaby umowę [...] E tam. To że nie znasz nie znaczy że nie ma. Od EFL na przykład do tej pory zawsze dostawałem (już 4 razy) fv i umowę jak kupowałem auto po leasingu. Wystawiali z automatu. Fakt, że umowa była nawet krótsza niż normalna K-S między osobami fizycznymi oraz że w WK nawet nie rzucili na nią okiem ale była. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 20 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2013 > E tam. To że nie znasz nie znaczy że nie ma. Nie mówię, że wcale to nie występuje ale bardzo rzadko. Zazwyczaj faktura,płatność, protokół (potwierdzenie) odbioru, ewentualnie zrzeczenie się z OC i wsio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 20 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2013 > to spiszcie te bolączki albo w uwagach na fakturze, i myślisz, że takie dopiski na fakturze mają jakiekolwiek znaczenie ... > albo w Umowie-aneksie do faktury. to faktura jest dodatkiem do umowy, nigdy odwrotnie ... a Ty upierasz się przy fałszywej tezie i wprowadzasz ludzi w błąd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 20 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2013 > Nie mówię, że wcale to nie występuje ale bardzo rzadko. Zazwyczaj faktura,płatność, protokół > (potwierdzenie) odbioru, ewentualnie zrzeczenie się z OC i wsio. Firma leasingowa drukuje tyle kwitów przy sprzedaży, że jeden w tą czy w tą z automatu to dla nich nie problem. Oczywiście wiem, że umowa pisemna nie jest obowiązkowa. Obowiązkowa jest fv. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 20 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2013 > i myślisz, że takie dopiski na fakturze mają jakiekolwiek znaczenie ... > to faktura jest dodatkiem do umowy, nigdy odwrotnie ... a Ty upierasz się przy fałszywej tezie i > wprowadzasz ludzi w błąd. Widzisz, sęk w tym, że to Tobie się wydaje że ja się przy czymś upieram, a to nie mój problem. Ty pokazujesz od strony teoretycznej jak to wygląda, a ja piszę jak to wygląda od strony praktycznej, wśród firm, które sprzedają w ciągu roku tysiące samochodów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 20 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2013 > to faktura jest dodatkiem do umowy, nigdy odwrotnie ... a Ty upierasz się przy fałszywej tezie i > wprowadzasz ludzi w błąd. A umowa może być ustna jeżeli jest fv dokumentująca sprzedaż? Pytam bo nie wiem. EFL sprzedaje z umową pisemną plus fv ale wiem, że zdarza się sprzedaż tylko z fv bez umowy (na piśmie). Może tak być? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 20 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2013 > A umowa może być ustna jeżeli jest fv dokumentująca sprzedaż? > Pytam bo nie wiem. EFL sprzedaje z umową pisemną plus fv ale wiem, że zdarza się sprzedaż tylko z > fv bez umowy (na piśmie). Może tak być? Umowa to umowa, ustna może być również, oczywiście dla niektórych nie, no ale to insza inszość...tak jak napisałem, w dużych firmach umowa to rzadkość, bo same pertraktacje i przystąpienie do transakcji, zgoda na dane warunki techniczne samochodu i cenowe są umową, opłacając fakturę zgadzasz się na nie prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 20 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2013 Niby tak. Quote: Kiedy i jak faktura VAT kształtuje treść umowy? Gazeta Podatkowa nr 64 (896) z dnia 9.08.2012 Tomasz Konieczny Większość umów cywilnoprawnych, niezależnie od wartości, nie wymaga formy pisemnej. Faktura VAT stanowi więc nierzadko jedyny dokument potwierdzający fakt zawarcia umowy i niektóre jej elementy, w tym przedmiot, cenę oraz termin płatności. Znaczenie faktury Faktura VAT jest dokumentem księgowym, rozliczeniowym dla celów podatkowych, ale też jednym z dowodów źródłowych, stwierdzających dokonanie danej operacji gospodarczej. W orzecznictwie sądowym podkreśla się, że wystawienie faktury, następnie przyjęcie przez kontrahenta, zaksięgowanie bez żadnych korekt i zastrzeżeń daje podstawę do domniemania, że dokonywane w ewidencji księgowej zapisy są odzwierciedleniem rzeczywistego stanu, zgodnie z rzeczywistym przebiegiem zafakturowanej operacji gospodarczej. Faktura może przy tym spełniać szereg dodatkowych funkcji, które wykraczają poza kwestie podatkowe, w tym kształtować treść umowy, na podstawie której jest wystawiana lub której dowód stanowi. Nierzadko pełni bowiem rolę wyznaczenia terminu i sposobu zapłaty, zastrzega własności sprzedanej rzeczy do czasu zapłaty czy stanowi formę udzielenia gwarancji. źródło - Gofin -- edyta -- W źródle następny akapit masz nawet o dopiskach na fakturze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Drabek Napisano 20 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2013 > Nie muszę sprzedawać poza DG. Podatek od "zysku" zapłacę. Tylko czy po zdjęciu z ŚT muszę wystawiać > fakturę ? Nie wystarczy umowa i w firmie dowód wewnętrzny ? Musisz zrobić tak: 1. wpisać sprzedaż do ewidencji sprzedaży VAT ze stawką zw na dzień przekazania na majatek prywatny (i na koniec roku poprawić wskaźnik sprzedaży), 2. sporządzić oświadczenie o wycofaniu i wystawić protokół likwidacji 3. wpisać przychód do KPIR do pozostałych przychodów w dacie sprzedaży i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CyberKasztan_2077 Napisano 20 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2013 > Widzisz, sęk w tym, że to Tobie się wydaje że ja się przy czymś upieram, a to nie mój problem. > Ty pokazujesz od strony teoretycznej jak to wygląda, a ja piszę jak to wygląda od strony > praktycznej, wśród firm, które sprzedają w ciągu roku tysiące samochodów. Obawiam się, że w kwestii sprzedawania samochodów firmowych to Ty do końca życia będziesz przy norasie teoretykiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 20 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2013 > Obawiam się, że w kwestii sprzedawania samochodów firmowych to Ty do końca życia będziesz przy > norasie teoretykiem. Obawiam się, że możesz teoretyzować teraz poza tym pisałem o firmach co sprzedają po kilka (naście) tysięcy samochodów w roku, więc rozumiem że kącik jest wielki, noras również, nie wspominając o tobie więc chwała mu jeśli tyle sprzedaje, oczywiście wszystko z umowami + faktury do tego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.