Skocz do zawartości

Może ktoś zna tę lawetę...


Colliber

Rekomendowane odpowiedzi

> oczywiscie, ze nie, ale jak potoczyłoby się gorzej i kierowca osobówki by zginał to czy nastrój jej

> rodziny poprawiłoby myślenie, że zginela, ale nie ze swojej winy? To nie ma większego

> znaczenia.

ok.gif

> Chodzi o to, że będąc bardziej doświadczonym kierowcą mozna byłoby uniknać takiej sytuacji, jeśli

> cieżarówka jest zbyt długo rowno obok mnie i zaczyna się dziwnie czaić to jestem bardzo

> czujny, obserwuje i albo przyspieszam, albo naciskam na hamulec a na pewno trzymam rekę na

> klaksonie w razie czego.

Dokładnie tak ok.gifok.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niezmiennie trzymasz poziom wypowiedzi Ciężarowiec wykonując manewr wyprzedzania doskonale

> wiedział, że jedzie tym a nie innym pasem z uwagi na samochód po prawej. Po pewnym czasie

> "zapomina" i dzieje się to co widać. Oczywiście beztrosko odjeżdża sobie dalej bo ma to

> gdzieś. No ale wina jest dziewczyny, super rozumowanie

Czy Ty odpowiadasz na mój post? Gdzie niby napisałem ze wina dziewczyny? Wina jest w 100% ciezarowki. Wiec chyba jednak nie mnie chciales odpowiedzieć, ale Ci dopowiem - dziewczyna zachowala się bardzo zle, bo nic nie robila, ale to normalne przy braku doświadczenia, wiec nie ma tu jej winy.

Ten brak doświadczenia widać zresztą tutaj u niektórych użytkowników w kilku postach - "ja nic nie robie, nie zmieniam pasa, jade swoim pasem i swoim tempem, to nie mój problem ze nagle obok mnie pojawila się ciezarowka i jestem w jej martwym polu, niech on się martwi, ja jade sobie beztrosko dalej".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> (...)

> Chłopie, jeżeli masz PJ, to leć czem prędzej do W.K. i oddaj naczelnikowi...

Po pierwsze to nic Ci do tego, a po drugie to możesz mi powiedzieć dlaczego? Jakby był zakaz jazdy w martwym polu to większy nacisk by na to kładli na kursach, a co za tym idzie ludzie bardziej by uważali, żeby się tam nie znajdować, a co za tym idzie nie dochodziłoby do takich sytuacji jak na przedstawionym filmiku. A tak to jeżdżą takie sierotki przyklejone do prawej krawędzi pasa, patrzą tylko przed siebie nie zwracając uwagi co się wokół dzieje i potem wielkie zdziwienie, że coś się stało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> rozwalają mnie takie stwierdzenia zawsze. A co jesli nie byłaby w ciazy w ogóle? Czy ma to jakieś

> większe znaczenie? Czy w takiej sytuacji człowiek powinien zachować się inaczej zależnie czy

> osoba poszkodowana jest w ciazy czy nie?

Dla niej samej i jej rodziny ma ogromne, a że ciebie to nie rusza - twój wybór.

> Kiedyś widzialem jakiś reportaź w TV po zamordowaniu chłopaka przez swojego ojca, reporter pyta

> sąsiadów jakim był chłopcem. Że miłym spokojnym, dobrze się uczył itd. No ale jeśli zostalby

> zabity, mniej miły, mniej spokojny, co nie chciałby się uczyć czy by to coś zmieniło?

A co to wnosi do tematu lawety?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> aha, czyli jak jedziesz swoim tempem swoim pasem nic nie robiąc i nagle na pasie obok Cie dogania

> ciezarowka i znajdujesz się idealnie w martwym polu - to nic się nie przejmujesz i jedziesz

> dalej swoim tempem swoim pasem? bo to nie Ty podjechales komus, tylko ktoś Tobie, wiec niech

> ten ktoś się martwi? a Ty spokojnie jedziesz dalej będać w czyims martwym polu?

No brniesz w swojej teorii, skąd niby dziewucha ma wiedzieć o tym?

Oczywiście, że ma jechać tak jak jechała. Inaczej pełno by było jakiś panicznych zachowań na drodze, bo "martwe pole"!

Masz zbyt irracjonalne stwierdzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chodzi o to, że będąc bardziej doświadczonym kierowcą mozna byłoby uniknać takiej sytuacji, jeśli

> cieżarówka jest zbyt długo rowno obok mnie i zaczyna się dziwnie czaić to jestem bardzo

> czujny, obserwuje i albo przyspieszam, albo naciskam na hamulec a na pewno trzymam rekę na

> klaksonie w razie czego.

> Jeśli jakiś idiota wyprzedza na trzeciego i jedzie na mnie to zjade lekko na prawo (jeśli można)

> zeby uniknać kolizji a nie wychodze tylko z założenia, że jade poprawnie i mam wszystko w

> gdzieś.

Trzeba tablice ustawić, że jazda autostradą tylko dla takich mistrzunów.

Prawidłowo jadącą dziewczynę taranuje ciężarówka, a ludzie doszukują się współwiny. Gdzie ja żyję? sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No brniesz w swojej teorii, skąd niby dziewucha ma wiedzieć o tym?

Nie musi o tym jeszcze wiedzieć. Będzie bardziej doswiadczona to będzie wiedziała.

> Oczywiście, że ma jechać tak jak jechała. Inaczej pełno by było jakiś panicznych zachowań na

> drodze, bo "martwe pole"!

Z tego co widze na drogach, to jednak większość kierowcow unika "bycia" w martwych polach innych pojazdów ok.gif i jakos nie robia tego w panice, tylko normalnie.. pare metrow do przodu, pare do tylu.. i już wychodzisz z martwego pola. Co ja mam tlumaczyc, zapewne wiesz jak jest ok.gif

> Masz zbyt irracjonalne stwierdzenia.

aha hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Trzeba tablice ustawić, że jazda autostradą tylko dla takich mistrzunów.

> Prawidłowo jadącą dziewczynę taranuje ciężarówka, a ludzie doszukują się współwiny. Gdzie ja żyję?

Nikt się tutaj nie doszukuje współwiny, chyba że jakiś inny wątek czytamy zlosnik.gif bo w tym wątku niczego takiego nie widzę.

Generalnie w ruchu drogowym trzeba przewidywac i myslec za innych. Jak Ty jedziesz prawidłowo, to nie znaczy ze nie musisz myslec za tego który jedzie obok Ciebie. Masz przewidywac ze on może Cie nie widzieć. Ale tego nie wymagają przepisy, to po prostu doświadczenie które się zdobywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nikt się tutaj nie doszukuje współwiny, chyba że jakiś inny wątek czytamy bo w tym wątku niczego

> takiego nie widzę.

Oficjalnie nie, ale między wierszami aż bulgocze "sama sobie winna". Tak samo jak nikt oficjalnie nie powie ofiarze gwałtu, że "to Twoja wina, trzeba było nie wyglądać atrakcyjnie".

P.A.T.O.L.O.G.I.A!

> Generalnie w ruchu drogowym trzeba przewidywac i myslec za innych. Jak Ty jedziesz prawidłowo, to

> nie znaczy ze nie musisz myslec za tego który jedzie obok Ciebie. Masz przewidywac ze on może

> Cie nie widzieć. Ale tego nie wymagają przepisy, to po prostu doświadczenie które się zdobywa.

A gdzie taki niedoświadczony kierowca ma doświadczenie zdobywać? Na torze kartingowym?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oficjalnie nie, ale między wierszami aż bulgocze "sama sobie winna". Tak samo jak nikt oficjalnie

> nie powie ofiarze gwałtu, że "to Twoja wina, trzeba było nie wyglądać atrakcyjnie".

> P.A.T.O.L.O.G.I.A!

To ciekawe rzeczy sobie dopowiadasz shocked.giffacepalm%5B1%5D.gif

> A gdzie taki niedoświadczony kierowca ma doświadczenie zdobywać? Na torze kartingowym?!

Na drodze. Jedni zdobywają to doświadczenie mniej kolizyjnie - inni bardziej kolizyjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A tak to jeżdżą takie sierotki przyklejone do prawej krawędzi

> pasa, patrzą tylko przed siebie nie zwracając uwagi co się wokół dzieje i potem wielkie

> zdziwienie, że coś się stało

A co mają jeździć środkowym czy lewym facepalm%5B1%5D.gif

Stary weź się ogarnij

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To ja już wole żeby jezdzili prawą krawędzią prawego pasa, niż lewą - to by dopiero było

Czego? Jak jedziesz lewą krawędzią to kierowca ciężarówki zobaczy Cię w lusterku nad prawymi drzwiami i w Ciebie nie wjedzie, jak się przytulisz do pobocza to nieświadomie Cię kasuje 270751858-jezyk.gif Kiedyś mi też się zdarzyło, że jak wyskoczyłem wyprzedzić busa to w pewnym momencie zonk, bo to nie był sam bus tylko przed nim jechał ktoś przyklejony do prawej strony- wcześniej nie widoczny. Ja widzę same zalety ja ktoś jedzie prawym pasem bliżej jego lewej strony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czego? Jak jedziesz lewą krawędzią to kierowca ciężarówki zobaczy Cię w lusterku nad prawymi

> drzwiami i w Ciebie nie wjedzie, jak się przytulisz do pobocza to nieświadomie Cię kasuje

> Kiedyś mi też się zdarzyło, że jak wyskoczyłem wyprzedzić busa to w pewnym momencie zonk, bo

> to nie był sam bus tylko przed nim jechał ktoś przyklejony do prawej strony- wcześniej nie

> widoczny. Ja widzę same zalety ja ktoś jedzie prawym pasem bliżej jego lewej strony

Ale wyobraz sobie wszystkie "sieroty" drogowe jadące przyklejone do lewej krawędzi pasa ruchu. W wielu przypadkach (gdzie pas ruchu ma poniżej 3m, a nawet 2,5) nie byłoby szans obok nich przejechać ciezarowka czy autobusem, jak niechcący by wystawali lusterkami poza swój pas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie chodzi mi o to, że to jakoś długo, ale o ten śmiech, że mam 20lat, bo jakbym miał nick arad1984

> a prawo jazdy zrobił rok temu to tego tematu żaden z Was by nie ruszył

Jakbyś miał nick arad1984 byłbyś starszy od jednego z moich aut. A tak to nie dość, że jesteś od niego młodszy to jeszcze tak naprawdę w planach Cię nie było jak ja i wielu tu obecnych już śmigaliśmy własnymi czterema kółkami. Więc trochę dystansu co do wyrażania opinii o doświadczeniu powinieneś zachować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czego? Jak jedziesz lewą krawędzią to kierowca ciężarówki zobaczy Cię w lusterku nad prawymi

> drzwiami i w Ciebie nie wjedzie, jak się przytulisz do pobocza to nieświadomie Cię kasuje

> Kiedyś mi też się zdarzyło, że jak wyskoczyłem wyprzedzić busa to w pewnym momencie zonk, bo

> to nie był sam bus tylko przed nim jechał ktoś przyklejony do prawej strony- wcześniej nie

> widoczny. Ja widzę same zalety ja ktoś jedzie prawym pasem bliżej jego lewej strony

orajt. od tej pory jak w zdarzy się, że w kogoś wjadę, to będę mówił, że "nie widziałem i martwe pole wogóle"... będę nietykalny i będę miał wyższość moralną (wg Twojej logiki)!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakbyś miał nick arad1984 byłbyś starszy od jednego z moich aut. A tak to nie dość, że jesteś od

> niego młodszy to jeszcze tak naprawdę w planach Cię nie było jak ja i wielu tu obecnych już

> śmigaliśmy własnymi czterema kółkami. Więc trochę dystansu co do wyrażania opinii o

> doświadczeniu powinieneś mieć...

Powoli, powoli. Po pierwsze nie obchodzi mnie czym i jak starym jeździsz, po drugie to nigdzie nie powiedziałem, że jestem bardziej doświadczony od któregoś z tu obecnych mistrzów smile.gif Jedynie podzieliłem się spostrzeżeniami i tym co zaobserwowałem podczas mojej 4-letniej kariery. Jest też kwestia, że znam osoby co mają prawko dużo dłużej ode mnie, a na drodze to takie tumany, że głowa mała. Śmiało można powiedzieć, że tutaj prawdopodobnie nie ma takich osób, ponieważ wszyscy jesteśmy w większym lub mniejszym stopniu zainteresowani w motoryzacji. Ale wiek nie jest wyznacznikiem czy dobrym kierowcą jesteś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale wiek nie

> jest wyznacznikiem czy dobrym kierowcą jesteś

Nie wiek kierowcy, a ilość lat spędzonych za fajerą decyduje. I nie o dobroci ale o doświadczeniu i późniejszym wypisywaniu dyrdymałów na motoryzacyjnym forum...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale wyobraz sobie wszystkie "sieroty" drogowe jadące przyklejone do lewej krawędzi pasa ruchu. W

> wielu przypadkach (gdzie pas ruchu ma poniżej 3m, a nawet 2,5) nie byłoby szans obok nich

> przejechać ciezarowka czy autobusem, jak niechcący by wystawali lusterkami poza swój pas.

No tak, ale dużo osób zasuwa praktycznie slalomem jak omija dziury/studzienki na drodze to pewnie nie byłoby dużym problemem dla nich zjechać te 0,5m czy 1m, żeby spokojnie się minąć z ciężarówką. A i kierowcy ciężarówek swoje umiejętności mają i jak mijają się 2 ciężarówki to i pewnie ciężarówka z osobówką przy lewej krawędzi się minie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No tak, ale dużo osób zasuwa praktycznie slalomem jak omija dziury/studzienki na drodze to pewnie

> nie byłoby dużym problemem dla nich zjechać te 0,5m czy 1m, żeby spokojnie się minąć z

> ciężarówką.

Dla nas nie ma problemu, ale dla "sieroty" drogowej problem bylby, a pewnie nawet by nie zauwazyla jadącej ciezarowki bo akurat by się skupiala na czyms innym. Lepiej niech jezdza jak najbliżej prawej i już wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gwarantuję ci, że oni też będą na swoim...

> Ciekawe jak się będziesz wtedy tłumaczył...

Jak ja jestem na swoim pasie ruchu, a oni na swoim to chyba nic się nie stanie. Jak jeździsz przy prawej krawędzi to zahaczasz pieszych idących chodnikiem? Tak samo jadąc przy lewej krawędzi nie będziesz zahaczał innych samochodów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> orajt. od tej pory jak w zdarzy się, że w kogoś wjadę, to będę mówił, że "nie widziałem i martwe

> pole wogóle"... będę nietykalny i będę miał wyższość moralną (wg Twojej logiki)!

A widzisz, Ty masz typowo burackie podejście- żeby oszukać. Co innego jest jak w kogoś wjedziesz bo się zagadałeś przez telefon, szukałeś wody czy poprawiałeś grzywkę w lusterku, wtedy nie ma usprawiedliwień. Ale jak chcę zmienić pas patrzę w lusterko raz, drugi, trzeci i nie widzę żadnego samochodu, a potem okaże się, że tam był to niby dlaczego mam się przejmować? Zrobiłem wszystko jak trzeba, wina oczywiście moja, ale sumienie czyste

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecietny nie wie, doświadczony wie. Dlatego caly czas tu pisze o tym, ze "gdyby była doswiadczona

> to by zrobila tak i tak".

Tylko ciekawe jak to doświadczenie zdobyć, jeżeli się ciężarówką nie jechało. Chyba tylko w praktyce - jak na tym filmiku.

W ogóle te "martwe pola" to jakieś nieporozumienie. Nie da się w XXI wieku tak skonstruować lusterka, żeby tych pól nie było?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak ja jestem na swoim pasie ruchu, a oni na swoim to chyba nic się nie stanie. Jak jeździsz przy

> prawej krawędzi to zahaczasz pieszych idących chodnikiem?

Nie bo żadnemu idiocie nie przychodzi na myśl żeby spacerować po krawężniku.

> Tak samo jadąc przy lewej krawędzi

> nie będziesz zahaczał innych samochodów

Umów się kiedyś z kolegą i zróbcie test. Jedźcie na przeciw siebie trzymając się lewej krawedzi swojego pasa, 50km/h wystarczy. Potem nam tu napisz do jakich doszliście wniosków...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko ciekawe jak to doświadczenie zdobyć, jeżeli się ciężarówką nie jechało. Chyba tylko w

> praktyce - jak na tym filmiku.

> W ogóle te "martwe pola" to jakieś nieporozumienie. Nie da się w XXI wieku tak skonstruować

> lusterka, żeby tych pól nie było?

Nie wszystkie ciężarówki zostały zbudowane czy zaprojektowane w XXIw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.