Skocz do zawartości

Konkurencja dla BMW serii 5??


doominik

Rekomendowane odpowiedzi

> Czy Was nie przeraża kupowanie samochodu za około 40-45 tys zł z przebiegiem około 200-300-400 tys

I myślisz ,że przy takim przebiegu auto idzie na złom ? Albo nie nadaje się do jazdy?? ... Porównaj sobie auto popularnej marki po 300kkm i auto klasy premium po 300kkm .... i zobaczysz ,że to 100kkm w kilkuletnim to nieraz jak 300kkm w klasie premium

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Porównaj

> sobie auto popularnej marki po 300kkm i auto klasy premium po 300kkm .... i zobaczysz ,że to

> 100kkm w kilkuletnim to nieraz jak 300kkm w klasie premium

Reasumując - kosztujące 50 tys. nowy Ceed, trzyletnie Mondeo z przebiegiem 150 tys. i sześcioletnie BMW z przebiegiem 300 tys. są równoważnymi samochodami, bo cenę reguluje rynek. To który z nich jest najlepszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Reasumując - kosztujące 50 tys. nowy Ceed, trzyletnie Mondeo z przebiegiem 150 tys. i sześcioletnie

> BMW z przebiegiem 300 tys. są równoważnymi samochodami, bo cenę reguluje rynek. To który z

> nich jest najlepszy?

jak w tej samej cenie to ja bym się nawet nie wahal i wybrałbym BMW ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Reasumując - kosztujące 50 tys. nowy Ceed, trzyletnie Mondeo z przebiegiem 150 tys. i sześcioletnie

> BMW z przebiegiem 300 tys. są równoważnymi samochodami, bo cenę reguluje rynek. To który z

> nich jest najlepszy?

Przejedź się wszystkimi i będziesz znał odpowiedź. Tylko BMW zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I myślisz ,że przy takim przebiegu auto idzie na złom ? Albo nie nadaje się do jazdy?? ... Porównaj

> sobie auto popularnej marki po 300kkm i auto klasy premium po 300kkm .... i zobaczysz ,że to

> 100kkm w kilkuletnim to nieraz jak 300kkm w klasie premium

Śmieszy mnie takie usprawiedliwianie kupowania złomu z nalotem 300 tys km hehe.gif

Się mówi wprost, stać mnie tylko na takie to kupuję takie.

Ale wychwalanie pod niebiosa BMW czy Audi z nalotem 300kkm jest śmieszne.

Auto z nalotem 300+kkm to złom. Mniejszy, większy, ale złom. Mowa o dzisiejszych autach. W124 to może mieć i 500kkm i jest git. Ale te plastikowe E60 czy inne tego typu to auta innej generacji.

Sam mam auta z nalotem zarówno 55, jak i 250kkm i ten ostatni, to już jest złom. Fakt, jeździ, skręca, hamuje i sporo rzeczy działa nawet. Ale to NIEPRZEWIDYWALNY złom. Mimo, że jeździ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przejedź się wszystkimi i będziesz znał odpowiedź. Tylko BMW

No właśnie się przejechałem i wybrałem Ceeda. Ale kij z tą kiją grinser006.gif, miesiąc temu kupiłem nowe Clio facepalm%5B1%5D.gif. Jak patrzę na otomoto jaką brykę mogłem kupić zamiast, to wstyd się sąsiadom na parkingu pokazywać hehe.giffacepalm%5B1%5D.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Śmieszy mnie takie usprawiedliwianie kupowania złomu z nalotem 300 tys km

Ale ludzie się zatrzymali w latach 90-tych i nie dociera do nich, że takie 10-cio letnie BMW miażdży dzisiaj kosztująca tyle samo Dacia Sandero* hehe.gif, a przynajmniej jest nowa zlosnik.gif.

* - przykład z dupy, ale coś w tym jest grinser006.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sam mam auta z nalotem zarówno 55, jak i 250kkm i ten ostatni, to już jest złom. Fakt, jeździ,

> skręca, hamuje i sporo rzeczy działa nawet. Ale to NIEPRZEWIDYWALNY złom. Mimo, że jeździ.

To widać nie szanujesz samochodów smile.gif ....

W zeszłym roku moje auto miało 260kkm i pojechałem nim do Francji ... zero stresu , 3600km pokonane bez kłopotów , teraz ma 300kkm , widze ,że na wiosne musze powymieniać uszczelki w silniku bo olejem podcieka.... Ale złomem bym tego nie nazwał . Jeździ dalej tak samo jak miał 100tys kkm .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie się przejechałem i wybrałem Ceeda. Ale kij z tą kiją , miesiąc temu kupiłem nowe Clio

> . Jak patrzę na otomoto jaką brykę mogłem kupić zamiast, to wstyd się sąsiadom na parkingu

> pokazywać .

Bo są zboczeńcy którzy muszą mieć nowe (np mój ojciec nie mógł się pogodzić z Clio które było autem pokazowym z salonu i miało 6 kkm i po roku z wielką uciechą zamienił na full nówkę thalię hehe.gif) i są ludzie którzy kupują auto które ma im się podobać, oferować komfort i osiągi których oczekują, i nie liczy się rocznik i przebieg.

I tyle. Jedni drugich nie przekonają i szkoda się przerzucać argumentami.

Rozumiem jednych i drugich ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Śmieszy mnie takie usprawiedliwianie kupowania złomu z nalotem 300 tys km

Mnie znowu śmieszy ocenianie stanu auta po przebiegu. W grudniu byłem w Polsce i jak zawsze pożyczyłem auto od kolegi, który handluje autami (tylko autami klasy premium). Tym razem było to BMW 330d z 2008r. Stan auta oceniłem na bdb, we wnętrzu auto super utrzymane, sprawne w 100%. Na desce przebieg 170kkm, ale kolega mi szybko wyjaśnił, że jak go przyprowadził, to było 370kkm, a co jeszcze ciekawsze, facet, który kręci mu przebiegi stwierdził, że to auto było już co najmniej 2x cofane.

Mimo to auto na prawdę jeździ super i nie obawiałbym się go kupić.

Te historie o autach dokonujących żywoto z nalotem niewiele powyżej 200kkm zawsze albo dotyczą szrotów od turasów z nalotem bliskim miliona, albo popierdułe z silnikami 1,2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ludzie się zatrzymali w latach 90-tych i nie dociera do nich, że takie 10-cio letnie BMW

> miażdży dzisiaj kosztująca tyle samo Dacia Sandero* , a przynajmniej jest nowa .

> * - przykład z dupy, ale coś w tym jest .

Raz tylko miałem przyjemność powozić bawarką - E91 320d. Zrobiłem nią tylko jakieś 3000km, ale wystarcza mi to, żebym wiedział, że jadąc nawet dwoma nowymi Daciami byłbym zmęczony przynajmniej dwa razy tyle.

A nie dalej niż czwartek oglądałem E46. Może, inspirowany kilkoma wątkami na AK, a w ramach profilaktyki walki z kryzysem wieku średniego, sobie coś podobnego kupię. Była zapuszczona na maksa, pasy porastał mech a regulacja fotela była w szczątkach. A w przebieg 150kkm tez jakoś uwierzyć było mi trudno... Niemniej jakość wnętrza wciąż biła na głowę nowe Hyundai'e które oglądałem dzień wcześniej...

Niby to tylko samochód, ale jednak wrażenia z jazdy są zupełnie inne. Komfort raz, a dwa 'rozmowa' z samochodem. Gorąco polecam... Może ta e60, którą testowałeś, była kompletnie zepsuta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sam mam auta z nalotem zarówno 55, jak i 250kkm i ten ostatni, to już jest złom. Fakt, jeździ,

> skręca, hamuje i sporo rzeczy działa nawet. Ale to NIEPRZEWIDYWALNY złom. Mimo, że jeździ.

Mam teraz 4 letnie A6 z nalotem 210kkm. Nic sie nie chce zepsuć. Nawet w zeszłym tygodniu do aso pojechałem, żeby zawieszenie sprawdzili i cos wymienili ale nic nie znalezli. Z "nudy zacząłem się rozglądać za akcesoriami, żeby coś dołożyć z jakiegoś s czy rs...

Natomiast miałem nową leganzę i do 80kkm zawieszenie było dwa razy wymieniane (z amortyzatorami), upg, maglownica etc. Podobnie vectra B tyle ze tu jeszcze doszla nagrzewnica. Miałem też nowego matiza... przy 110kkm to miał historię serwisową taką, że bym odcisków dostał od klawiatury gdybym chciał opisać. Miałem dwa golfy V- jeden kupiony przy 4kkm przebiegu, do 40kkm wymieniłem tuleje zaweszenia i silniczki klimatronik później został sprzedany, ale drugi golf przy przebiegu 180kkm ma już za sobą dwumasę, wtryski, kompletne zawieszenie, turbine przy 100kkm i teraz druga sie kończy, pompe vacuum, intercooler, przełączniki szyb, fotel kierowcy etc... takie samochody zostały do innego użytkowania stworzone niż A6 czy BMW 5 i mówienie, że przy 300kkm to złomy to przegięcie.

Kolega 4 letnią Sklase kupował z nalotem 476kkm z myślą o dalekich trasach i sobie chwali tyle, że tutaj zwykła obsługa to faktury rzędu 6kpln za regularny serwis w ASO.

A tak BTW, audi kupowałem w przysalonowym komisie forda i jak go wzielismy tam do ASO na podnosnik to pracownicy nie mogli sie nadziwic ile względem mondeo jest dodatkowych rzeczy podokładanych, osłon, wygłuszeń,- wszystko zabudowane tam gdzie w mondeo gołe blachy, nawet ramki drzwi od wewnatrz. I w tymże aso pytałem się czy w tej cenie lepiej nowego mondeo nie kupić i usłyszałem szereg argumentów za tym, czemu nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Reasumując - kosztujące 50 tys. nowy Ceed, trzyletnie Mondeo z przebiegiem 150 tys. i sześcioletnie

> BMW z przebiegiem 300 tys. są równoważnymi samochodami, bo cenę reguluje rynek. To który z

> nich jest najlepszy?

Jest jeszcze jeden aspekt.

Powyższy przykład to wiek "na teraz", a trzeba patrzeć długoterminowo.

Powiedzmy że zwiążemy się z autem na 4 lata.

Będą miały odpowiednio 4(Ceed), 7(Mondeo) i 10(Bmw).

I to jest powód by skreślić 10-latka, bo współczesne auto w tym wieku to staroć niezależnie jakiej marki, 7 latek też średnio mi się widzi, a 4 latek będzie jeszcze na fabrycznej gwarancji.

Dla mnie wybór jest jednoznaczny, młodsze ale niższej klasy zawsze jest lepsze.

Wiadomo, jest wiele punktów widzenia, inaczej patrzy ktoś kto ma auto do funu, a inaczej do codziennego pokonywania km mając daleko do pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiadomo, jest wiele punktów widzenia, inaczej patrzy ktoś kto ma auto do funu, a inaczej do

> codziennego pokonywania km mając daleko do pracy.

Bardzo sensowna wypowiedź. Ja szukam sześciolatka z myślą trzymania go max 3 lata, do tego nie nie zamierzam robić nim więcej niż 20kkm rocznie. Pod domem stoi jeszcze auto żony, które służy do dojazdu do marketu, ewentualnie do centrum. W razie awarii z pierwszym, bo prcy bez problemu mogę jechać kosiarką żony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i

> są ludzie którzy kupują auto które ma im się podobać, oferować komfort i osiągi których

> oczekują, i nie liczy się rocznik i przebieg.

nie kapuje-to nowych BMW czy Audi juz nie produkuja?

zdanie powinno brzmiec-i sa ludzie ktorzy kupuja auta ktore ma sie im podobac ,oferowac komfort i osiagi ktorych oczekuja jednak nie majac na nowe siana kupuja z nalotem 300kkm.i wtedy jest uczciwie ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie kapuje-to nowych BMW czy Audi juz nie produkuja?

> zdanie powinno brzmiec-i sa ludzie ktorzy kupuja auta ktore ma sie im podobac ,oferowac komfort i

> osiagi ktorych oczekuja jednak nie majac na nowe siana kupuja z nalotem 300kkm.i wtedy jest

> uczciwie

Tak jest ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Reasumując - kosztujące 50 tys. nowy Ceed, trzyletnie Mondeo z przebiegiem 150 tys. i sześcioletnie

> BMW z przebiegiem 300 tys. są równoważnymi samochodami, bo cenę reguluje rynek. To który z

> nich jest najlepszy?

Ciekawe dlaczego najwiecej o autach klasy premium maja do powiedzenia posiadacze kia,dacia czy innych hundaji?

hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> [ciach]

> a road tax to na pewno dobrze sprawdzasz? www.parkers.co.uk na roczniki '05 - '11 podaje cene 154

> na pol roku i 280 na caly rok ..

> linka

530d po FL kosztuje 220GBP rocznie. Ciekawstka jest z tym a6 kombi, bo do 2006r produkuje 226g, a po FL 225g. Ten jeden gram warty jest 195GBP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Reasumując - kosztujące 50 tys. nowy Ceed, trzyletnie Mondeo z przebiegiem 150 tys. i sześcioletnie

> BMW z przebiegiem 300 tys. są równoważnymi samochodami, bo cenę reguluje rynek. To który z

> nich jest najlepszy?

Przy takich relacjach cen trzeba się zastanowić...

Ale... Od pewnego czasu robię przymiarki - i relacja cen na wyspie wygląda +/- tak: Nowy Ceed (7 lat gwarancji) = Roczne Mondeo 40kkm (cztery lata gwarancji) = Czteroletnia E61 60kkm (z BMW Premium Selection - dwa lata gwarancji).

W takim wypadku kupowanie nowego Ceeda to moim zdaniem szaleństwo, mimo że gwarancja działa zdecydowanie lepiej niż w PL (np. kumplowi wymienili sprężarkę po sześciu latach). A w UK ceny używek są pewnie jeszcze niższe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przy takich relacjach cen trzeba się zastanowić...

> Ale... Od pewnego czasu robię przymiarki - i relacja cen na wyspie wygląda +/- tak: Nowy Ceed (7

> lat gwarancji) = Roczne Mondeo 40kkm (cztery lata gwarancji) = Czteroletnia E61 60kkm (z BMW

> Premium Selection - dwa lata gwarancji).

> W takim wypadku kupowanie nowego Ceeda to moim zdaniem szaleństwo, mimo że gwarancja działa

> zdecydowanie lepiej niż w PL (np. kumplowi wymienili sprężarkę po sześciu latach). A w UK ceny

> używek są pewnie jeszcze niższe...

na dodatek mozna do nich dokupic gwarancje co jeszcze bardziej zmniejsza ryzyko wtopy.u mnie w 10-letnim touranie na gwarancji wymienili sprzeglo,dwumase i czujnik ABS ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z ciekawostek, dziś jeden znajomy powiedział że będzie szukał e60 3.0D z przebiegiem poniżej 100 tys km, na to drugi który ma e60 2.5D (2004 r) mówi, że on 2 lata szukał, a i tak w tym co kupił był problem z uciekającym gdzieś prądem

dodatkowo zaczął mówić o zwykłej eksploatacji

akumulator 1000zł

wymiana oleju w automacie 2000zł

oc/ac za niego z full zniżkami (wawa) 3000zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z ciekawostek, dziś jeden znajomy powiedział że będzie szukał e60 3.0D z przebiegiem poniżej 100

> tys km, na to drugi który ma e60 2.5D (2004 r) mówi, że on 2 lata szukał, a i tak w tym co

> kupił był problem z uciekającym gdzieś prądem

> dodatkowo zaczął mówić o zwykłej eksploatacji

> akumulator 1000zł

> wymiana oleju w automacie 2000zł

> oc/ac za niego z full zniżkami (wawa) 3000zł

2,5D to też silnik 3,0l tylko z mniejszą mocą.

Ja wiem, że utrzymanie takich aut jest trochę droższe, ale jestem na to przygotowany.

P.S. Akumulator 1000pln hmm.gif do a8 125Ah w ASO kosztował 650pln

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> akumulator 1000zł

Bosch 450zł

> wymiana oleju w automacie 2000zł

oryginał tak

zamiennik połowe ceny

> oc/ac za niego z full zniżkami (wawa) 3000zł

taka pojemność i takie auto

Troszke przesadziłeś z cenami smile.gif ...

Co do oleju w automacie , co w tym dziwnego ? nie chciało się manuala , to trzeba płacić za wygodę smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.