Wyższe 4x4 ?

[sherif]

Witam !

Znajomy szuka autka a mi się kończą już pomysły. Poszukuje auta w budżecie 30-50kzł (w zależności od stanu), koniecznie z napędem na wszystkie koła z uwagi na dojazd do posesji nieodśnieżaną drogą polną.

Auto musi mieć jak największy prześwit, bo zimą potrafią być zaspy a jesienią/wiosną błoto. Poprzednie auto to Forek i raz się w zaspie powiesił .

Kolejne wymaganie to diesel lub łatwo-gazowalna benzyna. Może być manual lub klasyczny automat

Samochód (niestety) będzie czasami przez okres kilku miesięcy stał niejeżdżony (więc niby noPb lepiej).

Wielkość auta to min poprzedni Forek, czyli od kompaktowego SUVa wzwyż. Dobrze było by żeby auto zapewniało także jakieś znośne warunki na trasie (hałas, prowadzenie, itd).

Odpadają VAGi i BMW. Im lepsza bezawayjność i prostota konstrukcji tym lepiej.

Moje propozycje:

1. Subaru Forester od My08 - dość trudno znaleźć coś ładnego, ewentualnie Outback My04-07. Tutaj temat mam dość dobrze rozpoznany

2. Nissan Xtrail - no właśnie ciekawe auto, ale podobno ani to terenówka ani dobre auto na trasy (rzeczywiście jest takie głośne ?). Są tam 2.2 dci - jak rozumiem Nissana oraz 2.0 dci - czyżby Reno , warto iść w te auto ? czy 2.0 dci to dobra konstrukcja ? Jak wygląda gazowalność noPb. Na razie jest to faworyt.

3. Outlander, ale diesel odpada w tym budżecie bo to chyba tdi , są tam jakieś gazowalne i proste benzyny ?

4. Kia Sorento / Hyundai Santa Fe, nie wiem czy dobrze że daje je razem, ale samochody ciekawe, wielkościowo ok, diesle chyba też są ok ? Warto się tym zainteresować ? Jak tak to jaki silnik ?

.. i chyba to wszystko , może jeszcze Volvo by się nadało ale w tym budżecie obawiam się, że nie znajdzie się nic ciekawego.

Macie może jakieś propozycje, uwagi ?

[Tilok]

> Macie może jakieś propozycje ?

Mazda CX-7 lub Nissan Murano

[seteman]

G-klasa ?

[tjaszo]

Jeep Cherokee? Nissan Patrol? a moze jakies starsze disco?

[MarCo]

Quote:

---

.. i chyba to wszystko , może jeszcze Volvo by się nadało ale w tym budżecie obawiam się, że nie znajdzie się nic ciekawego.

Macie może jakieś propozycje, uwagi ?

---

VOLVO XC90 z 2004-2006

[Michal_O]

A Dacia DUSTER?

Ma napęd na 4 koła, silnik Diesla...

I w żądanej cenie też powinien się zmieścić...

Zatem ?

[sherif]

> Mazda CX-7 lub Nissan Murano

Cx-7 nie ten budzet, Murano jest ciekawe i warte zainteresowania

[sherif]

> Jeep Cherokee? Nissan Patrol? a moze jakies starsze disco?

Jeep i Disco to raczej nie sa nisko awaryjne auta , o Patrolu myslelismy, ale to bardziej auto terenowe niz uniwersalne i za te pieniadze bedzie juz chyba mocno zmeczone . Jednak jak trafimy na ladny egzeplarz to obejrzymy.

[sherif]

> Quote:

> .. i chyba to wszystko , może jeszcze Volvo by się nadało ale w tym budżecie obawiam się, że nie

> znajdzie się nic ciekawego.

> Macie może jakieś propozycje, uwagi ?

> VOLVO XC90 z 2004-2006

jak z serwisem i awaryjnoscia tych aut ?

Jakie motory sa warte polecenia ? Wiem, ze 2.4D- czy rzeczywiscie jest taki bezproblemowy ? Jak do lpg to sa jakies dostepne silniki, dobrze znoszace gaz ?

[sherif]

> A Dacia DUSTER?

> Ma napęd na 4 koła, silnik Diesla...

> I w żądanej cenie też powinien się zmieścić...

> Zatem ?

Rozawialem o nowym takim aucie, ale jest troche przymale i obawiam sie ze stojac bedzie duzo tracic na wartosci, wiecej niz uzywka.

[Tilok]

> Murano jest ciekawe i warte zainteresowania

Kolega niedawno kupił, silnik 3,5 V6; skrzynia CVT moim zdaniem trochę ogranicza moc, założył LPG i średnio wychodzi mu 13-15 L/100km. Auto bardzo komfortowe a tylna klapa z plastiku

[seteman]

> jak z serwisem i awaryjnoscia tych aut ?

> Jakie motory sa warte polecenia ? Wiem, ze 2.4D- czy rzeczywiscie jest taki bezproblemowy ?

silnik tak, skrzynia automatyczna do 200000km max. póżniej trzeba kupic nową

Jak do

> lpg to sa jakies dostepne silniki, dobrze znoszace gaz ?

[Vadero]

> Quote:

> .. i chyba to wszystko , może jeszcze Volvo by się nadało ale w tym budżecie obawiam się, że nie

> znajdzie się nic ciekawego.

> Macie może jakieś propozycje, uwagi ?

> VOLVO XC90 z 2004-2006

tym się nie zjeżdża z asfaltu - masę plastikowych osłonek kosztujących majątek wiszących pod autem, przykręconych plastikowymi trytkami

[sherif]

> silnik tak, skrzynia automatyczna do 200000km max. póżniej trzeba kupic nową

a manual ? jak z awaryjnoscia dwumasy ?

[Vadero]

a land cruisera 3D nie chce? - świetne auto, które wszędzie pojedzie, a mam dojscie do dobrego egzemplarza

[MarCo]

> jak z serwisem i awaryjnoscia tych aut ?

> Jakie motory sa warte polecenia ? Wiem, ze 2.4D- czy rzeczywiscie jest taki bezproblemowy ? Jak do

> lpg to sa jakies dostepne silniki, dobrze znoszace gaz ?

Ja ma 2,4 D5 185 KM wtryski bosha tanie w regeneracji silnik bardzo trwały , najlepiej szukaj manauala 6 biegowego

Sprawdzić przed kupnem działanie haldexu AWD

[sherif]

> a land cruisera 3D nie chce? - świetne auto, które wszędzie pojedzie, a mam dojscie do dobrego

> egzemplarza

raczej 5d

masz jakies szczegoly, ew link do aukcji ?

[MarCo]

> tym się nie zjeżdża z asfaltu - masę plastikowych osłonek kosztujących majątek wiszących pod autem,

> przykręconych plastikowymi trytkami

Bez przesady auto dość wysokie ,sprawdzałem pod góre i w sniegu

[Vadero]

> raczej 5d

> masz jakies szczegoly, ew link do aukcji ?

zagadam do właściciela, jak będzie zainteresowany to sie odezwie via priv

[sherif]

> Ja ma 2,4 D5 185 KM wtryski bosha tanie w regeneracji silnik bardzo trwały , najlepiej szukaj

> manauala 6 biegowego

> Sprawdzić przed kupnem działanie haldexu AWD

jak wyglada kwestia dwumasy, na ile starcza ?

[sherif]

> zagadam do właściciela, jak będzie zainteresowany to sie odezwie via priv

ok dzieki

[Vadero]

> Bez przesady auto dość wysokie ,sprawdzałem pod góre i w sniegu

dopóki czegoś nie zaczepi - wtedy sie robi drogo

IMO to bulwarówka jest - fajne, duże, ale nie do błota.

Co innego taki land cruiser - możesz sobie zblokowac wszystko, miejsca w środku kupa, wjedzie i wyjedzie z każdej polnej drogi, no i awaryjność toyotowa

[MarCo]

> dopóki czegoś nie zaczepi - wtedy sie robi drogo

> IMO to bulwarówka jest - fajne, duże, ale nie do błota.

> Co innego taki land cruiser - możesz sobie zblokowac wszystko, miejsca w środku kupa, wjedzie i

> wyjedzie z każdej polnej drogi, no i awaryjność toyotowa

Zgadza się do land crusera to się ma nijak ale w lekki teren da rade

[Joki]

...

> 2. Nissan Xtrail - no właśnie ciekawe auto, ale podobno ani to terenówka ani dobre auto na trasy

> (rzeczywiście jest takie głośne ?). Są tam 2.2 dci - jak rozumiem Nissana oraz 2.0 dci -

> czyżby Reno , warto iść w te auto ? czy 2.0 dci to dobra konstrukcja ? Jak wygląda

> gazowalność noPb. Na razie jest to faworyt.

Odpuściłbym. Jeździłem 150Mm służbowym 2.0dCi od nowości, rocznik 2009. Świetnie sprawdza się w trasie. Ma dobry moment, można na autostradzie ciąć równo 180km./h bez zadyszki. Mało pali. W jeździe mieszanej nie byłem w stanie przekroczyć 7,5l./100km. chociaż starałem się bardzo mocno jak to w służbowym I to byłoby na tyle.

Silnik Renault ale jedna z bardziej udanych jednostek. Ten drugi 2,2 ponoć już niezbyt. Może dlatego szybciutko wycofali?

Poza tym auto ciasne, ze słabymi właściwościami terenowymi. Z dwóch powodów. Pierwszy to bardzo mały prześwit. Z tego co pamiętam 16 lub 17cm. Niektóre osobówki mają tyle. W każdym razie pourywałem wszystko co się da od spodu już pierwszej zimy. Druga sprawa to beznadziejna imitacja szpery hamulcami. Nie da się tego wyłączyć. Kończy się to tak, że wjeżdżasz w błoto na pełnym ogniu, ta nibyszpera dohamowuje luźne koła i w rezultacie dławi silnik. W końcu zostajesz w błocie niekoniecznie z powodu prześwitu tylko z powodu wyhamowania przez ten durny system.

CR-V II gen. mający gorszy napęd lepiej radził sobie w terenie. Z resztą prześwit też miał większy.

Edit: co do awaryjności to nie najgorzej ale Honda to nie jest. Po 40Mm padło łożysko koła. Po 100Mm zaczęły się problemy z DPF a chwilę wcześniej padł sterownik nawiewu. W tzw. międzyczasie jeszcze jakieś inne drobiazgi ale już nie pamiętam.

[MarCo]

> jak wyglada kwestia dwumasy, na ile starcza ?

Ja wymieniałem po 180 kkm

[ppmarian]

Miał forka więc niech szuka outbacka

Najlepiej 2.5n/a AT

Ja ma oba i nadal nie wiem który lepszy forek czy outback

[mirekp]

Hyundai Santa Fe '07 2,2CRDI 155KM .

Oddałem córce z przebiegiem 230tkm ,wymieniłem przy 210tkm dkz i kupiłem ponownie '11 2,2CRDI 197KM.

Jestem zadowolony.

[Marcinas]

polecam co mam L200. duzy przeswit, silnik 136km, diesel ale mimo malych przebiegow daje rade. roczniki od 2006 wzwyz. z wad, to troche niski komfort jazdy ale da sie przywyknac

[Joki]

> polecam co mam L200...

Z opisu kryteriów też mi od razu pick-up podszedł. Akurat polecałbym Hi-Lux-a ale nazywanie jazdy pick-up-em komfortem, nawet słabym to duża przesada.

To męka jak za karę. Nie wspominając o pasażerach tylnej kanapy z kolanami pod brodą.

Akurat Hi-Lux-em i Navarą trochę dziesiątków tysięcy km. zrobiłem. L200 tez próbowałem...

[sherif]

> ...

> Odpuściłbym. Jeździłem 150Mm służbowym 2.0dCi od nowości, rocznik 2009. Świetnie sprawdza się w

> trasie. Ma dobry moment, można na autostradzie ciąć równo 180km./h bez zadyszki. Mało pali. W

> jeździe mieszanej nie byłem w stanie przekroczyć 7,5l./100km. chociaż starałem się bardzo

> mocno jak to w służbowym I to byłoby na tyle.

> Silnik Renault ale jedna z bardziej udanych jednostek. Ten drugi 2,2 ponoć już niezbyt. Może

> dlatego szybciutko wycofali?

> Poza tym auto ciasne, ze słabymi właściwościami terenowymi. Z dwóch powodów. Pierwszy to bardzo

> mały prześwit. Z tego co pamiętam 16 lub 17cm. Niektóre osobówki mają tyle. W każdym razie

> pourywałem wszystko co się da od spodu już pierwszej zimy. Druga sprawa to beznadziejna

> imitacja szpery hamulcami. Nie da się tego wyłączyć. Kończy się to tak, że wjeżdżasz w błoto

> na pełnym ogniu, ta nibyszpera dohamowuje luźne koła i w rezultacie dławi silnik. W końcu

> zostajesz w błocie niekoniecznie z powodu prześwitu tylko z powodu wyhamowania przez ten durny

> system.

> CR-V II gen. mający gorszy napęd lepiej radził sobie w terenie. Z resztą prześwit też miał większy.

> Edit: co do awaryjności to nie najgorzej ale Honda to nie jest. Po 40Mm padło łożysko koła. Po

> 100Mm zaczęły się problemy z DPF a chwilę wcześniej padł sterownik nawiewu. W tzw.

> międzyczasie jeszcze jakieś inne drobiazgi ale już nie pamiętam.

czytam fora Nissana oraz testy i ludzie pisza odwrotnie im starsza jednostka diesla w tym aucie tym lepiej. Od poczatku byl 2.2 114KM konstukcji japonskiej, bez dpf, Cr i dwumasy, jednak auto nie jezdzilo i mialo niemile drgania. Najlepszym wyborem jest 136KM bo jest znacznie bardziej zwawy, ma juz CR. Pozniej (od2005) juz bylo Reno. Ta szpera to tez uwazam ze ma ten nowy model po 2007r, odnosnie napedu mimo, ze to dolaczany tyl to ludzie niby chwala, ze daje rade .

Jak bylo z gosnoscia, zwrotnoscia mozna go przyrownac do osobowki ?

[Marcinas]

> Z opisu kryteriów też mi od razu pick-up podszedł. Akurat polecałbym Hi-Lux-a ale nazywanie jazdy

> pick-up-em komfortem, nawet słabym to duża przesada.

> To męka jak za karę. Nie wspominając o pasażerach tylnej kanapy z kolanami pod brodą...

to kierowca ma miec przyjemnosc z jazdy w terenie

[sherif]

> Miał forka więc niech szuka outbacka

> Najlepiej 2.5n/a AT

> Ja ma oba i nadal nie wiem który lepszy forek czy outback

Tak zapewne sie skonczy, bo widze ze to najlepszy wybor, pod wzgledem zarowno dosc wysokich wlasciwosci terenowych jak i komfortu jazdy na asfalcie. Prostota konstrukcji i niska awaryjnosc to tez chyba najlepsze zestawienie w podanej liscie.

Problemem jest jednak zakup, szukam po forum i widze, ze jak pojawia sie fajny Forek (w ciagu ostatniego miesiaca bylo kilka) to sprzedaja sie szybko , ja tez swojego bylego Obk sprzedalem momentalnie.

Dlatego mimo, ze sie nei spieszy to lepiej miec szersza liste poszukiwanych modeli.

[sherif]

> Hyundai Santa Fe '07 2,2CRDI 155KM .

> Oddałem córce z przebiegiem 230tkm ,wymieniłem przy 210tkm dkz i kupiłem ponownie '11 2,2CRDI

> 197KM.

> Jestem zadowolony.

jaki to ma naped ? Jak wyglada kwestia automatow ?

Na co warto zwrocic uwage przy zakupie ?

[Joki]

Wszystko co pisałem dotyczy II gen. Stary ponoć był niezły w terenie?

Widziałem kiedyś porównanie w 5-th gear i objechał zarówno RAV-kę ze stałym 4x4 jak i CR-V-kę w naprawdę głębokim błocie.

Jeśli chodzi o samą jazdę tym nowszym to taka taczka. Twardy, podskakuje jak piłeczka. osobówki to w niczym nie przypomina. Bliżej mu do pick-up-a. Głosność ujdzie. Zwrotność niezła jak na spore gabaryty.

[sherif]

> Z opisu kryteriów też mi od razu pick-up podszedł. Akurat polecałbym Hi-Lux-a ale nazywanie jazdy

> pick-up-em komfortem, nawet słabym to duża przesada.

> To męka jak za karę. Nie wspominając o pasażerach tylnej kanapy z kolanami pod brodą.

> Akurat Hi-Lux-em i Navarą trochę dziesiątków tysięcy km. zrobiłem. L200 tez próbowałem...

Jezdzilem troche Navara i mysle ze to nie to a trasa na tylniej kanapie do Gdanska to byla meka, choc Navara jest dosc obszerna.

[Marcinas]

> Jezdzilem troche Navara i mysle ze to nie to a trasa na tylniej kanapie do Gdanska to byla meka,

> choc Navara jest dosc obszerna.

jak nie pasi pick up, to w moim ulubionym komisie jest fajne auto jakiś tekst troche ponad budzet

[marcindzieg]

> Silnik Renault ale jedna z bardziej udanych jednostek.

To jednostka Nissana. Z Renault to ma jedynie wspólną nazwę - dCi

[sherif]

> To jednostka Nissana. Z Renault to ma jedynie wspólną nazwę - dCi

na forum Nissana tweirdza, ze od 2005 r 2.0 dCi to jednostka Reno ..

[MarCo]

> na forum Nissana tweirdza, ze od 2005 r 2.0 dCi to jednostka Reno ..

To jest dCI przekonstruowane przez Nissana

Podobnie jest w volvo 2,0D to HDI przekonstruowany przez nich i to bardzo udanie

[Bartłomiej]

Wujek mojej żony szukał dla siebie podobnego autka, również do dojazdów do "daczy" w zupełnym lesie. I bardzo sobie chwalił Kijankę Sportage, nie ta nową, tylko jakąś poprzednią. Tylko że on miał nieco chudszy budżet.

Ja bym CI zaproponował Jeepa Szerokiego, ale pewnie nie odważysz się kupić "starocia".

Pozdro

B

[marcindzieg]

> To jest dCI przekonstruowane przez Nissana

Tam jest niewiele z Renault. Porządny silnik na łańcuchu jest raczej rozwinięciem starej, nissanowskiej konstrukcji. No ale formalnie to rzeczywiście Renault

[sherif]

> Wujek mojej żony szukał dla siebie podobnego autka, również do dojazdów do "daczy" w zupełnym

tu nie chodzi o dojazdy do daczy, a do domu

> lesie. I bardzo sobie chwalił Kijankę Sportage, nie ta nową, tylko jakąś poprzednią. Tylko że

> on miał nieco chudszy budżet.

w sumie za deko wiekszy budzet mozna juz kupic Sorento, IMO ciekawsze auto. Niestety na nowego Sportage nie starczy ..

> Ja bym CI zaproponował Jeepa Szerokiego, ale pewnie nie odważysz się kupić "starocia".

Mialem troche doczynienia z "Szerokim" i mialem mieszane uczucia, auto srednio jezdzilo za to bardzo atrakcyjnei wygladalo . Nie bylo to tez niestety bezawaryjne auto, a bylo nowe (kilka lat temu).

[marcindzieg]

> Wujek mojej żony szukał dla siebie podobnego autka, również do dojazdów do "daczy" w zupełnym

> lesie. I bardzo sobie chwalił Kijankę Sportage, nie ta nową, tylko jakąś poprzednią. Tylko że

> on miał nieco chudszy budżet.

Kijanka nie jest zła. Jak wymieniłem zawieszenie to się nawet nie boję skręcać

[sherif]

> Kijanka nie jest zła. Jak wymieniłem zawieszenie to się nawet nie boję skręcać

jakbys to porownal do Forka ?

masz moze jakies doswiadczenia z Sorento, duzo jest tam roznic konstrukcyjnych ?

[marcindzieg]

> w sumie za deko wiekszy budzet mozna juz kupic Sorento, IMO ciekawsze auto. Niestety na nowego

> Sportage nie starczy ..

Sportage po lifcie w 2006 jest bardzo przyzwoity. Wyeliminowali parę ciekawostek typu podpora wału stanowiąca całość z wałem . Dodali 6 poduszek i w sumie to bardzo przyzwoite auto. Sorrento jest większe i droższe w eksploatacji.

[Joki]

> To jest dCI przekonstruowane przez Nissana

Tak do końca to im chyba to przekonstruowanie nie wyszło? Znany i powszechny problem rzygania olejem do filtra powietrza dotyczy wszystkich. Była nawet afera w: "Turbo Kamera" na ten temat.

Z trwałością też raczej bliżej mu do Reanult niż do Nissan-a. Kilka silników z kilkudziesięciu szt. w firmie, wymieniono jeszcze na gwarancji.

Mój w sumie sprawował się nieźle nie licząc kultury pracy jak stare TDi i zapychania filtra już przy -14st.C.

[MarCo]

> Tak do końca to im chyba to przekonstruowanie nie wyszło? Znany i powszechny problem rzygania

> olejem do filtra powietrza dotyczy wszystkich. Była nawet afera w: "Turbo Kamera" na ten

> temat.

> Z trwałością też raczej bliżej mu do Reanult niż do Nissan-a. Kilka silników z kilkudziesięciu szt.

> w firmie, wymieniono jeszcze na gwarancji.

> Mój w sumie sprawował się nieźle nie licząc kultury pracy jak stare TDi i zapychania filtra już

> przy -14st.C.

Nie mam pojęcia jak im to wyszło ,ale np. 2,0D jest świetny

[marcindzieg]

> jakbys to porownal do Forka ?

Forek lżejszy i lepiej jeździ. Nawet wersja 125 KM z automatem (w porównaniu ze 140 KM manual). Generalnie Kia pali i nie jedzie (ale się łatwo gazuje i jest absolutnie bezproblemowa). Forek jest bardziej komfortowy, w Kia jest więcej miejsca z tyłu kosztem bagażnika. Tyle że ja porównuje Forka 2001 z Kią 2005.

W Kijance wybijają się gumy w zawieszeniu. I psują się silniczki tylnych wycieraczek. Poza tym nie ma jakiś szczególnych problemów. Chyba że pójdzie podpora wału - wtedy 3kzł do tyłu. Dlatego polecam wersje po 2006. Tam już jest to normalnie. Generalnie co kto lubi - obydwa bardzo przyzwoite samochody.

> masz moze jakies doswiadczenia z Sorento, duzo jest tam roznic konstrukcyjnych ?

Stare Sorrento jest na ramie (jest twardy) i ma porządny napęd z reduktorem. Diesel, z którym miałem do czynienia nie jest awaryjny. Silnik na łańcuchu ale po 180 kkm trzeba było robić rozrząd + 2-mase (~3kzł). Psuje się silniczek wycieraczek, gumy w zawieszeniu i w sumie tyle. A samochód nie był oszczędzany. Pali sporo - ~12 ropy przy średnich korkach po mieście. Na trasie też ciężko poniżej 8 zejść. Koła tam są chyba 245. Miejsca w środku dużo.

[sherif]

> Stare Sorrento jest na ramie (jest twardy) i ma porządny napęd z reduktorem. Diesel, z którym

wszytskie roczniki sa na ramie ?

> miałem do czynienia nie jest awaryjny. Silnik na łańcuchu ale po 180 kkm trzeba było robić

> rozrząd + 2-mase (~3kzł). Psuje się silniczek wycieraczek, gumy w zawieszeniu i w sumie tyle.

> A samochód nie był oszczędzany. Pali sporo - ~12 ropy przy średnich korkach po mieście. Na

> trasie też ciężko poniżej 8 zejść. Koła tam są chyba 245. Miejsca w środku dużo.

ok, dzieki za info

[marcindzieg]

> wszytskie roczniki sa na ramie ?

Nowy nie. Poprzedniej generacji. Ale czy wszystkie to nie wiem. Ten, z którym miałem do czynienia był z 2006.