Skocz do zawartości

Operowanie pedałami... jak to robicie?


romano11

Rekomendowane odpowiedzi

> Witam.

> Zdaję sobie sprawę z dość frapującego tematu, więc spieszę z wyjaśnieniami: chodzi mi o to, jak

> deptacie pedały.

> Gaz - wiadomo, pięta oparta o podłoże.

> Hamulec - tak samo, jak gaz.

> Sprzęgło? No właśnie... ja opieram piętę o podłoże, bo tylko tak jestem w stanie precyzyjnie

> operować tym, jak i innymi pedałami.

> Zaś mój rodziciel razem z pedałem sprzęgła unosi całą nogę...

> Przyznam, że próbowałem i raz, że jest to cho......robliwie niewygodne, to dwa - ja tak nie

> potrafię.

> Jak to zatem jest u Was? Jaką technikę pedałowania stosujecie?

> Pozdrawiam - romano11

Mając prawie 2 metry nie mam wyjścia.

Nie pamiętam auta w którym, umiałem się poskładać by pięta została na podłodze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jestem zainteresowany i wciskam pedał maksymalnie w podbramkowych sytuacjach.

> Co robię źle?

> Dodam, że na pokładzie jest ABS, ESP i TC

ABS włącza się w momencie, gdy zablokujesz koło i nie ma zadania, żeby skrócić drogę hamowania, a jedynie, żeby koło nie sunęło się zablokowane po nawierzchni. Najkrótszą drogę hamowania będziesz miał, gdy zahamujesz "na granicy zablokowania koła"- czyli z maksymalną siłą, żeby nie zablokować koła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co uważasz za problem? Bo ja właśnie to:

Dla mnie to jest zaleta, nie wada. Wolę mieć tak skalibrowany układ i z odpowiednio dużą siłą, żeby później odpowiednio dozować siłę hamowania z podpartą piętą bez zapierania się o fotel.

> Wszystko zależy od kalibracji. U mnie w Megane RS ABS na suchym nie włącza się prawie nigdy, pomimo

> mocnego hamowania.

Sprawdź z ciekawości jakie ciśnienie wytwarza pompa. U mnie w Stilo bez problemu 120 bar, choć jeszcze się nie zapierałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To sprzęgło też wciskasz z piętą na podłodze, bo inaczej będzie nieprecyzyjnie?

Przecież hamulec ciśniesz z czuciem, słabiej/mocniej/wolniej/szybciej itd....

Do tego pięta jest potrzebna na podłodze/

A sprzęgło albo jest w podłodze, albo go niema i ciśniesz je bardziej na zasadzie kopania.

Poza tym ostatnio nie spotkałem sie z autem, gdzie dałoby się wcisnąć sprzęgło bez oderwania pięty od podłogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie.

> Najlepiej stać ze zdrętwiałą stopą na pedale, np na przejeździe kolejowym o 2:00 w nocy i 20min

> walić po oczach światłami temu z tyłu.

A może by tak użyć mózgu i pomyśleć zanim się coś napisze?

Na każdych czerwonych światłach stoisz 20 minut? smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla mnie to jest zaleta, nie wada.

To nigdy nie jest zaleta, tak samo jak zabyt dużo pomagające serwo układu kierowniczego

nigdy nie jest dobre.

> Wolę mieć tak skalibrowany układ i z odpowiednio dużą siłą, żeby

> później odpowiednio dozować siłę hamowania z podpartą piętą bez zapierania się o fotel.

Nie jesteś w stanie wyczuć co się dzieje i odpowiednio dozować siły.

> Sprawdź z ciekawości jakie ciśnienie wytwarza pompa. U mnie w Stilo bez problemu 120 bar, choć

> jeszcze się nie zapierałem.

Nie pamiętam, ale auto ma 1,5 roku i tak miało od nowości.

Dużo bardziej tak wolę niż np. hamulce we Fiacie 500 żony, który dęba staje jak się ledwo dotknie pedału.

A drogę hamowania mimo to ma dość długą crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecież hamulec ciśniesz z czuciem, słabiej/mocniej/wolniej/szybciej itd....

> Do tego pięta jest potrzebna na podłodze/

Aha, więc twierdzisz że z wyczuciem możesz tylko z piętą w podłodze.

No, skoro inaczej nie umiesz... niewiem.gif

> Poza tym ostatnio nie spotkałem sie z autem, gdzie dałoby się wcisnąć sprzęgło bez oderwania pięty

> od podłogi.

Sprzęgło? Chyba chodziło ci o hamulec? hmm.gif Tak czy tak - niemożliwe żeby się "nie dało".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Aha, więc twierdzisz że z wyczuciem możesz tylko z piętą w podłodze.

> No, skoro inaczej nie umiesz...

> Sprzęgło? Chyba chodziło ci o hamulec? Tak czy tak - niemożliwe żeby się "nie dało".

Chyba jeździsz tylko tym wynalazkiem z awatara, bo z normalnym autem to za wiele do czynienia raczej jeszcze nie miałeś.

Tylko tyle można z tego wnioskować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba jeździsz tylko tym wynalazkiem z awatara

> bo z normalnym autem to za wiele do czynienia raczej jeszcze nie miałeś.

facepalm%5B1%5D.gif

Czy tobie się zdaje, że to jakieś forum dla pryszczatych nastolatków?

> Tylko tyle można z tego wnioskować

Może mógłbyś czytać na co odpowiadasz - wtedy nie musiałbyś

wyciągać wniosków z własnej fantazji. Pisałem czym jeżdżę: Megane RS i Fiat 500.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy tobie się zdaje, że to jakieś forum dla pryszczatych nastolatków?

Niekiedy mam takie wrażenie, ostatnio coraz częściej.

> Może mógłbyś czytać na co odpowiadasz - wtedy nie musiałbyś

> wyciągać wniosków z własnej fantazji.

Tzn co i gdzie?

Piszę przecież że sprzegło bez odrywania piety się nie da, a hamulec z pietą na podłodze, bo inaczej to nie wiem, chyba w inwalidzkim się robi.

A ty mi tu prawisz, że chyba mi chodziło na odwrót.

Chyba wiem jak robie i co chciałem napisać facepalm%5B1%5D.gif

Jak naprawdę dla ciebie ciśnięcie hamulca z powietrza, nie odrywanie pięty do sprzęgła i stanie na czerwonym pod górę na półsprzęgle jest normalne, to ci współczuję tej szwedzkiej szkoły jazdy facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niekiedy mam takie wrażenie, ostatnio coraz częściej.

> Tzn co i gdzie?

> Piszę przecież że sprzegło bez odrywania piety się nie da, a hamulec z pietą na podłodze, bo

> inaczej to nie wiem, chyba w inwalidzkim się robi.

> A ty mi tu prawisz, że chyba mi chodziło na odwrót.

> Chyba wiem jak robie i co chciałem napisać

> Jak naprawdę dla ciebie ciśnięcie hamulca z powietrza, nie odrywanie pięty do sprzęgła i stanie na

> czerwonym pod górę na półsprzęgle jest normalne, to ci współczuję tej szwedzkiej szkoły jazdy

Człowieku, dyskusja polega na rozmowie o tym, co napisał ktoś inny,

a nie co samemu się wymyśliło lub niezrozumiało z czyichś wpisów.

Czy ja, albo ktokolwiek inny tu pisał, żeby stać na czewonym "20 minut" "na półsprzęgle"?

To cytaty z Twoich wpisów i tylko i wyłącznie Twój wymysł. icon_rolleyes.gif

Też oczywiście nie pisałem, żeby wciskać sprzęgło BEZ odrywania pięty od podłogi yikes.gifscrewy.gif

Rzecz na którą zareagowałem, to że napisałeś że nie da się naciskać pedału z wyczuciem bez pięty w podłodze.

Co jest oczywistą nieprawdą. Może Ty tak nie robisz, ale nie to nie znaczy że się jak napisałeś "nie da" i że nikt tak nie robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaz - pięta oparta o podłoże

Hamulec - tak samo, jak gaz chociaż mam jedne buty, w który delikatnie nogę podnoszę albo w ogóle z powietrza atakuje - klocek na bucie zbyt dobrze zahacza się o gumę na pedale i nie mogę go wcisnąć a jak docisnę mocniej to klocek przeskakuje po pedale i samochód staje dęba

Sprzęgło - z powietrza, tzn. lekko nad podłogą czasami może wręcz pięta delikatnie dotyka jej

a tak w ogóle nie zwracam na to uwagi i jeździ mi się dobrze...jak się ktoś przyzwyczai i jeździ od lat to nic nie będzie mu przeszkadzało niezależnie czy wciska trzymając nogę w powietrzu czy na podłodze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.