Skocz do zawartości

Najgorsze opony letnie: Federal, Kleber, Kormoran, Dębica


mAbZ

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedys skusilem sie na dębice passio, opony tragedia, ale skonczyly sie po 40kkm, w tym wypadku to byl plus ok.gif

Ale gorzej oceniam matadory chyba MP16...ruszaly z piskiem, a po delikatnej mżawce lecialy jak po lodzie.

Navigator I także masakra, nigdy nie wpadłem w tyle poslizgów na mokrej nawierzchni co na tym dziadostwie. nawet skrecając do siebie mocniej w posesje potrafilo zarzucic auto!!! nie czekalem aż sie zużyją, tylko wywalilem.

Za to świetnie oceniam Frigo i navigator II. Swietne opony na śnieg ok.gif Po navigatorach II kupilem zimowe Alpiny i jak nigdy auto prowadzilo sie niepewnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam wrażenie, że tu nie o normalną jazdę chodzi Mam podobne doświadczenie za fajerką, jak Ty. Nie

> powiem, żebym w ogóle różnic nie wyczuwał, ale nie nazwałbym ich dramatycznymi.

może jeździsz bardzo zachowawczo, ja czuję ogromną różnicę pomiędzy modelami opon. Niektóre się kleją (uniroyal rainsport2) inne ślizgają już na lekko wilgotnym asfalcie (michelin pilot primacy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> może jeździsz bardzo zachowawczo, ja czuję ogromną różnicę pomiędzy modelami opon. Niektóre się

> kleją (uniroyal rainsport2) inne ślizgają już na lekko wilgotnym asfalcie (michelin pilot

> primacy)

uniroyal mialem rainexpert czy cos takiego, bardzo dobrze odprowadzaly wode smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak czytam wszystkie komentarze i się troche dziwię, niektórzy piszą: "MASAKRA", "NIE DA SIĘ NA TYM

> JEŹDZIĆ", "JAK PO LODZIE", "ZERO PRZYCZEPNOŚCI".

> W swoim zyciu przejechałem juz około miliona km, róźnymi samochodami, na dziesiątkach różnych opon,

> nowych, używanych, starych, nowych, chińczykach i nie przypominam sobie żeby na jakichś nie

> dało się jeździć. No chyba że były łyse. Generalnie nie potrafię wskazać żadnych różnic między

> różnymi oponami, jedyne co zauważałem to głośność oraz nadmierne zużycie, ale właściwości

> trakcyjne są takie same przy normalnej jeździe...

Jeden sensowny post w całym tym wątku.

Z AK wszyscy jeżdzą na najlepszych oponach, w nowych lub prawie nowych autach (ilość wątków zakupowych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeden sensowny post w całym tym wątku.

> Z AK wszyscy jeżdzą na najlepszych oponach, w nowych lub prawie nowych autach (ilość wątków

> zakupowych).

Ale taki urok for tematycznych.

Np. gdy zadowolony ze swojego roweru zajrzałem na forum rowerowe, to się dowiedziałem, że mój powinien się rozlecieć podczas jazdy bo wydałem minimum 5 razy za mało smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeden sensowny post w całym tym wątku.

> Z AK wszyscy jeżdzą na najlepszych oponach, w nowych lub prawie nowych autach (ilość wątków

> zakupowych).

Skoro dla Ciebie opony nowe a nalewki czy jakies stare 7-8 letnie uzywki to to samo to gratulacje.Nie trzeba jezdzic szybko by zauwazyc kolosalna rozniece pomiedzy nowymi oponami a tymi drugimi,ja jezdze starym autem 13 letnim ale bezpieczenstwo najwazniejsze i opony mam prawie nowe (3 lata) kupione nowe i zawsze tak robie a nie kupuje uzywek.Ostatnio byl test nawet budzetowe opony nowe sa duzo lepsze niz stare 6-7 letnie bo guma sie starzeje i traci swoje wlasciwosci smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sam wielokrotnie tu pisałem, że Dębica Passio to zdecydowanie

> najgorsze opony, na jakich kiedykolwiek jeździłem.

> Po byle deszczu zachowywały się jak na lodzie

Bo nie jeździłeś na Dębicach Vivo.

Sam nie rozumiem ludzi, którzy kupują takie mierne opony. Już kichać bezpieczeństwo, to po prostu szkoda kasy. Lepiej kupić 10-cioletniego używanego bridgestone'a czy innego parcha po Niemcu, który płakał gdy sprzedawał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kiedyś na AK spotkałem opinię, że zużyty kondon jest lepszy od opon Dębica, w sensie wytrzymałości

> i przyczepności

Mam bardzo zbieżne z tym poglądem doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odnosilem sie do wieku opon. Tylko do samych opon, nowych opon. Zawsze kupuje nowe opony, prawie najtansze lub doslownie najtansze jakie sa do kupienia. Teraz w Vectrze i Astrze mam założone jakieś chinskie opony zimowe, nowe. Zero problemów z jazdą na suchym, mokrym i po śniegu. Zarówno pierwsze jak i drugie auto jest użytkowane regularnie na trasie Polska-Francja. Letnie w Vectrze jakieś najtańsze Fuldy, a do Astry musze kupić. Też najtańsze, nowe.

Zeby nie było, jeździłęm też na oponach 2x droższych od moich, różnicy nie zauważyłem. Roczne moje przebiegi wynoszą około 50tys km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie odnosilem sie do wieku opon. Tylko do samych opon, nowych opon. Zawsze kupuje nowe opony,

> prawie najtansze lub doslownie najtansze jakie sa do kupienia. Teraz w Vectrze i Astrze mam

> założone jakieś chinskie opony zimowe, nowe. Zero problemów z jazdą na suchym, mokrym i po

> śniegu. Zarówno pierwsze jak i drugie auto jest użytkowane regularnie na trasie

> Polska-Francja. Letnie w Vectrze jakieś najtańsze Fuldy, a do Astry musze kupić. Też

> najtańsze, nowe.

> Zeby nie było, jeździłęm też na oponach 2x droższych od moich, różnicy nie zauważyłem. Roczne moje

> przebiegi wynoszą około 50tys km.

To napisz jeszcze na ile km średnio wystarczają Ci letnie opony i w jak ciężkim aucie, wtedy napiszę dlaczego nie widzisz różnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dało się jeździć. No chyba że były łyse. Generalnie nie potrafię wskazać żadnych różnic między

> różnymi oponami, jedyne co zauważałem to głośność oraz nadmierne zużycie, ale właściwości

> trakcyjne są takie same przy normalnej jeździe...

Trochę pojechałeś. Sam przejeździłem ponad 500 kkm różnymi autami i na różnych oponach i różnice w przyczepności są wyraźne, zwłaszcza hamowanie na mokrym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> może jeździsz bardzo zachowawczo,

Bardzo to nie, natomiast nauczony ponad milionem km i 30 latami pokładam większą wiarę w zmniejszenie konieczności nagłych hamowań poprzez łagodniejsze przyhamowanie zawczasu, niż w cudowne właściwości różnych opon.

> ja czuję ogromną różnicę pomiędzy modelami opon. Niektóre się

> kleją (uniroyal rainsport2) inne ślizgają już na lekko wilgotnym asfalcie (michelin pilot

> primacy)

Widzisz, tylko że patrząc na to z perspektywy wielu lat widzę, że nie ma żadnej stabilnej jakości i marki, co chwila opony będące najlepszymi stają się badziewiem, a pojawiają się jakieś wcześniej mało znane. Czyli szanse na jaką jakość trafisz są w zasadzie losowe.

Pomijam, że jeżdżąc stylem wymagającym ostrych hamowań w ostatniej chwili bardzo ryzykujesz, że jakiś rozsypany piaseczek zniweluje Ci przewagę jakościową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.