Skocz do zawartości

No i mnie puknął ...


tdon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Stało się. Chwila (nie mojej) nieuwagi i gość wyjeżdżający z podporządkowanej z lekka skorygował geometrię mojego nowego auta.

Sprawa wygląda jak na załączonej fotce. Znaczna część impetu poszła po feldze i oponie, pewnie dlatego uszkodzenia blachy są stosunkowo niewielkie. Auto obejrzałem na podnośniku, stwierdziłem, że najprawdopodobniej belka i tuleje są nienaruszone, choć chciałbym zrobić geometrię żeby się przekonać.

Jutro wizyta rzeczoznawcy od ubezpieczyciela sprawcy.

Zamierzam negocjować zderzak do wymiany na nowy (bo jest pęknięty), felgę do wymiany bo utraciła geometrię (koło zostało doraźnie doważone, ale opona lekko bije) oraz pokrycie kosztów badania geometrii (no i blacha, ale to oczywiste)

Czy macie jakieś uwagi/sugestie ???

Na co zwrócić uwagę ? Jak z nim rozmawiać ?

post-99130-1435252366989_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu niema czego negocjować.

Błotnik prawdopodobnie do naprawy, nowa felga, jeśli zderzak pęknięty to nowy, plus geometria zawieszenia.

Oczywiście bezgotówkowo w ASO, bierzesz auto zastępcze na czas naprawy.

Po wszystkim napisać do TU o odszkodowanie za utratę wartości handlowej auta (utrata gwarancji perforacyjnej na naprawiany błotnik oraz szpachla na elemencie odstraszająca potencjalnego kupca)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tu niema czego negocjować.

> Błotnik prawdopodobnie do naprawy, nowa felga, jeśli zderzak pęknięty to nowy, plus geometria

> zawieszenia.

> Oczywiście bezgotówkowo w ASO, bierzesz auto zastępcze na czas naprawy.

> Po wszystkim napisać do TU o odszkodowanie za utratę wartości handlowej auta (utrata gwarancji

> perforacyjnej na naprawiany błotnik oraz szpachla na elemencie odstraszająca potencjalnego

> kupca)

Blotnik stety i niestety do wymiany beksa.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście bezgotówkowo w ASO...

Tego właśnie wcale nie jestem pewien. Mam pod ręką porządnego blacharza a do najbliższego ASO mam 36 km.

Przy dobrej ofercie gotówkowej jestem skłonny zrobić go prywatnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie nowe auto to nie powinni policzyć amortyzacji części.

Za felgę ci na pewno nie dadzą ceny z ASO (moja kosztowała 800zł netto grinser006.gif), tylko ze 300zł. Błotnik raczej do naprawy niż wymiany, zderzak powinni policzyć nowy.

Ja chyba wolałbym też naprawę, bo wymiana tylnego błotnika to cięcie i spawanie gdzieś przy dachu pewnie...

Zastępcze ci się należy tak czy inaczej, tylko pewnie będziesz musiał brać z wypożyczalni i rozliczać faktury jeśli warsztat nie zapewnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sugerowałbym też oponę, bo jednak całość lekko bije na wyważarce, choć 3 dni wcześniej było idealnie (przyglądałem się starannie podczas zmiany gum na letnie).

Nie wiem do końca co bije ...

Ma to szanse ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W sumie nowe auto to nie powinni policzyć amortyzacji części.

> Za felgę ci na pewno nie dadzą ceny z ASO (moja kosztowała 800zł netto ), tylko ze 300zł. Błotnik

> raczej do naprawy niż wymiany, zderzak powinni policzyć nowy.

> Ja chyba wolałbym też naprawę, bo wymiana tylnego błotnika to cięcie i spawanie gdzieś przy dachu

> pewnie...

> Zastępcze ci się należy tak czy inaczej, tylko pewnie będziesz musiał brać z wypożyczalni i

> rozliczać faktury jeśli warsztat nie zapewnia.

ale tam sie nie dostaniesz z drugiej strony i to jest problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W sumie nowe auto to nie powinni policzyć amortyzacji części.

> Za felgę ci na pewno nie dadzą ceny z ASO (moja kosztowała 800zł netto ), tylko ze 300zł. Błotnik

> raczej do naprawy niż wymiany, zderzak powinni policzyć nowy.

> Ja chyba wolałbym też naprawę, bo wymiana tylnego błotnika to cięcie i spawanie gdzieś przy dachu

> pewnie...

> Zastępcze ci się należy tak czy inaczej, tylko pewnie będziesz musiał brać z wypożyczalni i

> rozliczać faktury jeśli warsztat nie zapewnia.

To zalezy jak dobre ASO to bedzie felga po cenie ASO zlosnik.gif Zwlaszcza ze robione z OC sprawcy. Ja bym sie nie bawil w gotowke tylko bezgotowkowo w ASO. Pytanie tylko czy ASO ma dobrego lakiernika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witaj,

> Rób bezgotówkowo w ASO. Dostaniesz gwarancję na naprawę i nic Cię nie będzie obchodzić. U mnie

> ubezpieczyciel wyliczył 3tys za szkodę a naprawa w ASO kosztowała 9tys. Tyle że to ASO się z

> tym bujało a nie ja.

> Pozdrawiam MK

Potwierdzam, Przy nowym samochodzie, jedyna prawidłowa opcja to bezgotówkowo ASO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W sumie nowe auto to nie powinni policzyć amortyzacji części.

W przypadku likwidacji szkody z OC ubezpieczyciel w żadnym wypadku nie może stosować amortyzacji, chyba, że udowodni, że wymiana danego elementu znacząco wpłynie na wartość handlową auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale tam sie nie dostaniesz z drugiej strony i to jest problem

Dobry blacharz nie powinien mieć z taką naprawą problemu. Ostatnio naprawiałem ten sam element w Laczku i wyszło waytogo.gif Tu też powinien być jakiś dostęp od strony bagażnika.

Reasumując: TU powinno przyznać wymianę elementu, ale przy takim uszkodzeniu bardziej "zdroworozsądkowo" byłoby go jednak naprawić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na moich oponach (letnich) zrobiłem ok. 1500km, więc zużycia raczej dużego nie stwierdzą.

To nikogo nie obchodzi, chyba, ze chcesz sie po sadach wloczyc za 200zl. Zero amortyzacji na czesci oprocz opon. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dobry blacharz nie powinien mieć z taką naprawą problemu. Ostatnio naprawiałem ten sam element w

> Laczku i wyszło Tu też powinien być jakiś dostęp od strony bagażnika.

> Reasumując: TU powinno przyznać wymianę elementu, ale przy takim uszkodzeniu bardziej

> "zdroworozsądkowo" byłoby go jednak naprawić

W laczku jest inne łączenie blach. W laczku jest na styk, a w tym modelu jest z zakładką i na odpowiednie strzeliwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tu niema czego negocjować.

> Błotnik prawdopodobnie do naprawy, nowa felga, jeśli zderzak pęknięty to nowy, plus geometria

> zawieszenia.

> Oczywiście bezgotówkowo w ASO, bierzesz auto zastępcze na czas naprawy.

> Po wszystkim napisać do TU o odszkodowanie za utratę wartości handlowej auta (utrata gwarancji

> perforacyjnej na naprawiany błotnik oraz szpachla na elemencie odstraszająca potencjalnego

> kupca)

To może nie być takie łatwe. 2 lata temu na skrzyżowaniu rumun turysta swoją dacią schował mi się za lewą belkę (martwy punkt) i wgiąłem sobie lewy błotnik, rysując drzwi i zderzak. Poszło na oświadczenie bo jemu nic nie zrobiłem. Oczywiście wizyta w ASO i rzeczoznawca. Pomijam fakt uszkodzenia, bo tak naprawdę wymiana błotnika się kwalifikowała. Ale co ASO popisało w rozpoznaniu to już inna bajka: wymiana drzwi kierowcy... wymiana zderzaka... jak PZU zobaczyło kalkulacje to przysłali swojego rzeczoznawcę, który chciał jeszcze mnie zgolić, bo zderzak porysowany po prawej stronie i że mam dopłacać do całej imprezy. Ostatecznie wziąłem 1700 zł za błotnik i wymieniłem we własnym zakresie.

Co do Twojej stłuczki to rzeczoznawca też może nie być do końca łaskawy, bo ostatnie 2 lata miałem kryzys komunikacyjny i odbijałem się od band :-/ i miałem podobną kolizję do autora. Gość z prawego pasa chciał zmienić na mój lewy i walnął mnie w prawy tylny błotnik delikatnie i drzwi. Diagnoza też z PZU. Drzwi do wymiany + błotnik do wymiany (a że to scalona część z karoserią to do cięcia :-( ) Elementów szpachlowanych ubezpieczenie nie obejmuje, więc trzeba o tym pamiętać przy następnych stłuczkach, których nie życzę.

Negocjacje można zrobić tylko z rzeczoznawcą ubezpieczyciela i to na "swoim terenie" a nie w zakładzie blacharskim ;-)

BTW. Między tymi dwoma stłuczkami miałem też konkretnego dzwona w Szwajcarii. Szczegóły zachowania po wypadku za granicą, ściągnięcia auta do Polski i naprawy - zapraszam tutaj:

Drugie życie mojego Chevy'ego :-)

pozdravka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twj przypadek jest zupenie inny, bo po pierwsze stuczka z Twojej winy, więc AC, nie OC. A po drugie to nie prawda, że ubezpieczenie nie obejmuje wcześniej naprawianych elementów, tzn. na pewno OC obejmuje - mają przywrócić stan sprzed szkody, koniec kropka. Jeśli masz słabe AC to oczywiście policzą amortyzację starej części...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Twj przypadek jest zupenie inny, bo po pierwsze stuczka z Twojej winy, więc AC, nie OC. A po drugie

> to nie prawda, że ubezpieczenie nie obejmuje wcześniej naprawianych elementów, tzn. na pewno

> OC obejmuje - mają przywrócić stan sprzed szkody, koniec kropka. Jeśli masz słabe AC to

> oczywiście policzą amortyzację starej części...

AC miałem specyficzne. Bo autko brałem w kredycie na 5 lat i od razu w kredyt wrzuciłem AC... na okres kredytowania auta. Raz a porządnie zapłaciłem składkę i potem w razie kolizji z mojej winy nie miałem żadnej zwyżki.

rzeczoznawca powiedział mi poza protokołem, że jeśli element blacharski wcześniej kwalifikował się na wymianę, a zrobiona została tylko szpachla to wtedy nie kwalifikuje się to do rozliczenia.

Nie tworzę nowych teorii, nie interpretuję przepisów tylko powtarzam informację z pierwszej ręki. Jeśli w praktyce ktoś miał inaczej (czyt. lepiej) to chętnie to przeczytam i na przyszłość zastosuję, bo też mi się to nie podoba.

Fakt, że różnica między rozliczeniami OC i AC jest, ale jak auto do ASO oddajesz do rzeczoznawcy to będą chcieli pół auta wymieniać :-p

pozdravka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drogi są zawsze dwie przy likwidacji szkód z OC sprawcy. I - jeżeli jest to mała stłuczka a auto nie jest nowe (lub nie zalezy Ci za bardzo) to lepiej jest wyciągnać z TU gotówkę - sam tak zrobiłem jak klient delikatnie zaparkował na moim tylnym zderzaku. lekkie wgniecenie wielkości pięści, wytargowałem 1600 PLN i z tym dalej śmigam (ważne jest, żeby nigdy, przenigdy nie zgadzać się na pierwszą kwotę,którą Ci TU zaproponuje). II droga, przy większej stłuczce, najlepiej ściągnąć samochód do warsztatu, który współpracuje z TU (nie jest to konieczne by współpracował, ale zawsze będzie szybciej) brać samochód zastępczy, podpisać cesję i kontrolować tylko, żeby wszystko wymienili a nie klepali i szpachlowali. sam teraz jestem właśnie w trakcie likwidacji szkody bezgotówkowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.