Skocz do zawartości

Jałowy ruch dzwigni hamulca recznego i piski w tylnym kole


tjsz

Rekomendowane odpowiedzi

Witacie!

O ile mnie pamiec nie myli problem powraca po ociepleniu sie...

Pare dni temu zauwazylem ze raczka od recznego ma spory luz zanim zaczne czuc opor i w trakcie tego luzu juz zapala sie kontrolka od zaciagnietego hamulca....

Poza tym podczas jazdy glownie przy lekkich zakretach lub minimalnych manewrach kierownica slysze wredne piski prawdopodobnie z tylnego prawego kola. Kolo tez nagrzewa sie bardziej niz inne...Wczoraj dotykajac kapsla o malo sie nie poparzyłem.

Co ciekawe, jak rozgrzeje hamulce to na 1-2km spokoj. Dodam ze rok temu mialem wymieniane gumki w zaciskach itd...

Czy to juz koniec czy mozna dalej reanimowac? Podejrzewam ze mechanizm hamulca recznego sie przytarł....dobrze kombinuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witacie!

> O ile mnie pamiec nie myli problem powraca po ociepleniu sie...

> Pare dni temu zauwazylem ze raczka od recznego ma spory luz zanim zaczne czuc opor i w trakcie tego

> luzu juz zapala sie kontrolka od zaciagnietego hamulca....

> Poza tym podczas jazdy glownie przy lekkich zakretach lub minimalnych manewrach kierownica slysze

> wredne piski prawdopodobnie z tylnego prawego kola. Kolo tez nagrzewa sie bardziej niz

> inne...Wczoraj dotykajac kapsla o malo sie nie poparzyłem.

> Co ciekawe, jak rozgrzeje hamulce to na 1-2km spokoj. Dodam ze rok temu mialem wymieniane gumki w

> zaciskach itd...

> Czy to juz koniec czy mozna dalej reanimowac? Podejrzewam ze mechanizm hamulca recznego sie

> przytarł....dobrze kombinuje?

ja bym zaczął od kontroli samych linek - czy się swobodnie i bez oporu poruszają w pancerzu - zwłaszcza prawej skoro twierdzisz ze po tamtej stronie ejst problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Łozysko moge wykluczyc co?

raczej tak

> nie huczy i jakos we wrzesniu 2013 bylo wymieniane (dot. piszczacego

> kola), poza tym jak przyhamowuje to piski znikaja....

zrób prosty test - koło w górę i spróbuj nim zakręcić (podejrzewam że będzie się cieżko kręcic). Następnie zanurkuj za koło i odciągnij zacisk po czym zakręć kołem - powinno lekko się kręcić. Możesz pojsc do auta nacisnac hamulec i sprawdzić czy coś się zmieni w obracaniu koła. Po naciśnięciu hamulca koło może się niewiele ciężej kręcić ale nie powinno być wyraźnego oporu. Jeśli się dużo cięzej kręci to raczej problem z samym zaciskiem. Tak samo możesz sprawdzić ręczny z tym że musisz pociągnąć jakoś za linkę lub dzwigienkę do której jest linka przyczepiona. Ja używałem do tego celu klucza 17 lub 19 zakładając go na dzwigienkę i odciągałem ja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> raczej tak

> zrób prosty test - koło w górę i spróbuj nim zakręcić (podejrzewam że będzie się cieżko kręcic).

> Następnie zanurkuj za koło i odciągnij zacisk po czym zakręć kołem - powinno lekko się kręcić.

> Możesz pojsc do auta nacisnac hamulec i sprawdzić czy coś się zmieni w obracaniu koła. Po

> naciśnięciu hamulca koło może się niewiele ciężej kręcić ale nie powinno być wyraźnego oporu.

> Jeśli się dużo cięzej kręci to raczej problem z samym zaciskiem. Tak samo możesz sprawdzić

> ręczny z tym że musisz pociągnąć jakoś za linkę lub dzwigienkę do której jest linka

> przyczepiona. Ja używałem do tego celu klucza 17 lub 19 zakładając go na dzwigienkę i

> odciągałem ja

Oj szykuje sie wiekszy serwis wiosenny...a myslalem ze zostane przy oleju i filtrach wink.gif....

Dzieki...pozdrawiam goraco!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie zmieniłeś kola i syf z osłony termicznej spadł na klocki i piszczy.

Ja miałem tak na jesień , jak mi wulkanizator kola odkręcał kluczem udarowym . Koło od strony pasażera z tylu grzało się i piszczało , na szczęście szybko to zauważyłem .

Wystarczyło wyciągnąć klocki i przeczyscic , profilaktycznie zrobiłem to po obu stronach smile.gif .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie zmieniłeś kola i syf z osłony termicznej spadł na klocki i piszczy.

> Ja miałem tak na jesień , jak mi wulkanizator kola odkręcał kluczem udarowym . Koło od strony

> pasażera z tylu grzało się i piszczało , na szczęście szybko to zauważyłem .

> Wystarczyło wyciągnąć klocki i przeczyscic , profilaktycznie zrobiłem to po obu stronach .

> Pozdrawiam

Fakt zaczelo sie to po zmianie kol, ale robilem to sam tylko i wylacznie kluczem do kol...no nic...bede robil serwis olejowy to i tym sie zajme wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis zajrzalem co w trawie piszczy....najprawdopodobniej gorna prowadnica zacisku sie zapieka....z wielkiej trudem ja wyjalem, przeczyscilem, przesmarowalem i chcialem zalozyc, ale "gumka mi spadala" grinser006.gif

Suma sumarum jezdze teraz bez gumki na prowadnicy....mozna tak?

Chociaz do przyszlego tygodnia bo bede robil maly serwis...

Jaki zestaw kupic zeby ewentualnie powymieniac te gumki?

POza tym pytanie za 100pkt: prowadnica z gumka na gorze czy na dole?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzis zajrzalem co w trawie piszczy....najprawdopodobniej gorna prowadnica zacisku sie zapieka....z

> wielkiej trudem ja wyjalem, przeczyscilem, przesmarowalem i chcialem zalozyc, ale "gumka mi

> spadala"

> Suma sumarum jezdze teraz bez gumki na prowadnicy....mozna tak?

Mozna - będzie ciut większy luz ale syf nie będzie wpadał bo jest osłonka "harminijkowa". Ja przez jakiś miesiąc jeździłem bez gumki próbując zdiagnozować czemu zacisk nie odbija.....

> Chociaz do przyszlego tygodnia bo bede robil maly serwis...

> Jaki zestaw kupic zeby ewentualnie powymieniac te gumki?

> POza tym pytanie za 100pkt: prowadnica z gumka na gorze czy na dole?

Jak nie zapomnę to sprawdzę Ci wieczorem - mam jakiś stary zacisk w piwnicy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mozna - będzie ciut większy luz ale syf nie będzie wpadał bo jest osłonka "harminijkowa". Ja przez

> jakiś miesiąc jeździłem bez gumki próbując zdiagnozować czemu zacisk nie odbija.....

> Jak nie zapomnę to sprawdzę Ci wieczorem - mam jakiś stary zacisk w piwnicy

Okazuje sie bez gumki jest lepiej...felga tak sie nie grzeje...zamowilem juz zestaw na prawczy: prowadnice, śruby, gumki na prowadnice i harmonijki....

Mysle ze tak czy inaczej trzeba bedzie sam tloczek przeczyscic/rozruszac...

Tylko dalej pytaje: gdzie prowadnica z gumka? na gorze czy na dole?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko dalej pytaje: gdzie prowadnica z gumka? na gorze czy na dole?

O ile się nie mylę to gumkę zdjąłeś , zgubiłeś i nie wiesz na której prowadnicy była.

Informacja na, której prowadnicy jest gumka nie ma znaczenia odwrotnie nie da się zmontować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O ile się nie mylę to gumkę wyrzuciłeś/zgubiłeś/ i nie wiesz na której prowadnicy była.

> Na której prowadnicy jest gumka nie ma znaczenia odwrotnie nie da się zmontować.

Chcialem rozruszac prowadnice, jedna ledwo wyjalem. Proba wsadzenia z gumka byla nieudana....gumka caly czas sie blokowala przy wkladaniu....dlatego jej nie zalozylem.

Pytanie moje jest takie:

ktora prowadnica powinna miec zalozona gumke ?

ja wiem ze gumka wejdzie tylko na jeden z trzpieni prowadnicy, ale gdzie on ma siedziec?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja wiem ze gumka wejdzie tylko na jeden z trzpieni prowadnicy, ale gdzie on ma siedziec?

Na dolną prowadnicę. Poza tym z tego co pamiętam na prowadniczce jest sfrezowane miejsce na gumkę.

A przy okazji tematu bo przechodziłem podobny.

Możliwości jest kilka:

1. blokuje się linka i mechanizm ręcznego nie odbija i nie cofa się tłoczek przy zwolnieniu dźwigni

2. Blokują się prowadnice

3. Klocki blokują się w blaszkach prowadzących

4. Tłoczek pracuje w już zużytym smarze bardziej przypominającym ciało stałe i stąd tłoczek ma utrudnione cofanie zarówno na hamulcu ręcznym i nożnym

U mnie miałem przypadek 2 i 4. Regeneracja zacisku we własnym zakresie wyeliminowała problem skutecznie. Nowy tłoczek coś koło 20-30zł, do tego smar 5zł, nowe gumki parę złotych i śmiga pięknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na dolną prowadnicę. Poza tym z tego co pamiętam na prowadniczce jest sfrezowane miejsce na gumkę.

O tym to nawet nie ma co mowic bo to widac wink.gif.

> A przy okazji tematu bo przechodziłem podobny.

> Możliwości jest kilka:

> 1. blokuje się linka i mechanizm ręcznego nie odbija i nie cofa się tłoczek przy zwolnieniu dźwigni

linka jest dosc luzno. mechanizm recznego cofa sie do konca....naciagalem go w 2 strony srubokretem....i jest ok.

> 2. Blokują się prowadnice

Bardzo prawdopodobne zwazywszy ze ta z gumka ledwo wyjalem wink.gif.

> 3. Klocki blokują się w blaszkach prowadzących

Rozumiem ze rozebrac i dobrze wyczyscic blaszki?

> 4. Tłoczek pracuje w już zużytym smarze bardziej przypominającym ciało stałe i stąd tłoczek ma

> utrudnione cofanie zarówno na hamulcu ręcznym i nożnym

Bez narzedzi nie podchodze do tego...wypadnie tloczek i nie wkrece go potem i bieda wink.gif. Temat dla mechanika...

> U mnie miałem przypadek 2 i 4. Regeneracja zacisku we własnym zakresie wyeliminowała problem

> skutecznie. Nowy tłoczek coś koło 20-30zł, do tego smar 5zł, nowe gumki parę złotych i śmiga

> pięknie.

Jutro, pojutrze bedzie autko w ASO. wink.gif

POza tym manic - dzieki za amorki. Doszly i beda montowane razem z cala reszta wink.gif

20.GIF20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rozumiem ze rozebrac i dobrze wyczyscic blaszki?

tak, ja dodatkowo delikatnie smaruję smarem ate

> Bez narzedzi nie podchodze do tego...wypadnie tloczek i nie wkrece go potem i bieda .

Ja zacisk miałem w imadle także nie było problemów, ale powiem Ci, że z wkręceniem tłoczka to idzie ciężko właśnie jak się haczy w gnieździe i jest stary smar. Na nowym smarze chodził leciutko, można było palcami wkręcać lekko dociskając.

> POza tym manic - dzieki za amorki. Doszly i beda montowane razem z cala reszta

Spoko, oby długo służyły ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rozumiem ze rozebrac i dobrze wyczyscic blaszki?

Blaszki to pikuś. Polecam wykręcić jarzmo i usunąć z niego skamieniały syf z klocków, zwłaszcza z miejsc w których siedzą blaszki. W razie potrzeby nie bać się młotka, szczotki na wiertarce i ewentualnie pilnika. Klocki mają swobodnie się przesuwać w prowadnicach, jeśli czuć opór to jest źle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie da się zamienić trzpieni nawet bez gumki.

Kurcze info w necie jest bardzo rozbieżne. Niektórzy piszą że to nie ma znaczenia, jeszcze inni ze na dole a inni ze na górze....

JAKA PRAWDA? wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam iśc do garażu i sprawdzić ?

poprosze, i jak mozesz to zmierz dlugosc i grubosc prowadnic. Bo wlasnie mam pod reka nowe zestawy: Quick Breake 113-1385X i jakos duze to wyglada.....ale hmm moze w domu to tylko tak wyglada bez punktu odniesienia wink.gif.

Co ciekawe: 2 identyczne zestawy prowadnic, a gumki harmonijki roznia sie. Ciekawe ktore sa wlasciwe :/

POnizej foto:

[image]237f6e43f756e4efm.jpg[/image]

[image]e4241a4398e16d85m.jpg[/image]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> poprosze, i jak mozesz to zmierz dlugosc i grubosc prowadnic. Bo wlasnie mam pod reka nowe zestawy:

> Quick Breake 113-1385X i jakos duze to wyglada.....ale hmm moze w domu to tylko tak wyglada

> bez punktu odniesienia .

> Co ciekawe: 2 identyczne zestawy prowadnic, a gumki harmonijki roznia sie. Ciekawe ktore sa

> wlasciwe :/

> POnizej foto:

obie pewnie są właściwe. Wrzucili które mieli pod ręką.

Harmonijka ma tylko ograniczyć syf.

Gdzie będzie stabilizator chyba nie ma znaczenia, zawsze wkładałem gdzie był ( nie pamiętam, góra czy dół)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gumka na górze,

prowadnica z gumką długa na 77 mm,

fi pod gumką 7,5 mm,

wcięcie na gumke 19,5 mm,

fi prowadnicy 10 mm.

prowadnica dolna bez gumki

długośc 77 mm,

fi prowadnicy 10 mm,

dodatkowo trzy pasma podciete na długości 35,7 mm od czoła prowadnicy, rozstaaw podcięcia 120 stopni, szerokość podciecia 4 mm, jedno podciecie w stosunku do fi prowadnicy na głebokości 0,7 mm.

sorry,że tak późno, musiałem połozyć spać juniora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Dzieki za odpowiedzi....

Wczoraj za namowa brata ciotecznego zniwelowalem jalowy ruch hamulca recznego w taki sposob: silnik odpalony->hamulec nozny do konca->trzymajac hamulec zaciagnac reczny i puscic nozny->ponownie wcisnac nozny.

Rzeczywiscie dzwignia recznego zrobila sie od razu sztywna, ale za to kola stawialy tez wiekszy opor.

Dzis rano z ciekawosci zrobilem to samo jeszcze raz i efektem tego jest absolutny brak recznego wink.gif Dzwignia lata na pusto góra i dół frown.gif.

Ciekawe co zepsulem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hej!

> Dzieki za odpowiedzi....

> Wczoraj za namowa brata ciotecznego zniwelowalem jalowy ruch hamulca recznego w taki sposob: silnik

> odpalony-Rzeczywiscie dzwignia recznego zrobila sie od razu sztywna, ale za to kola stawialy

> tez wiekszy opor.

> Dzis rano z ciekawosci zrobilem to samo jeszcze raz i efektem tego jest absolutny brak recznego

> Dzwignia lata na pusto góra i dół .

> Ciekawe co zepsulem.

walnąłem babola przy wklepyawaniu.

...."dodatkowo trzy pasma podciete na długości 35,7 mm od czoła prowadnicy, rozstaaw podcięcia 120 stopni, szerokość podciecia 4 mm, jedno podciecie w stosunku do fi prowadnicy na głebokości 0,7 mm .

zmierzone 9,7 mm czyli 0,3 mm w stosunku do średnicy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzis rano z ciekawosci zrobilem to samo jeszcze raz i efektem tego jest absolutny brak recznego

> Dzwignia lata na pusto góra i dół .

> Ciekawe co zepsulem.

a to ciekawe hmm.gif ja tak miałem gdy wymieniłem linkę na jakiś badziew - taniochę, wyłamał si plastik zapierający linkę o podwozie i pancerz właził do wnętrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a to ciekawe ja tak miałem gdy wymieniłem linkę na jakiś badziew - taniochę, wyłamał si plastik

> zapierający linkę o podwozie i pancerz właził do wnętrza.

No bardzo ciekawe...

Zdam relacje jak odbiore autko dzis po poludniu....

UPDATE:

Dzwonil mech: klocki do wymiany bo juz blado wygladaja, poza tym to tylko linka spadła wink.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i autko odebrane.

Wymienione amorki tył.

Nowe klocki, blaszki i prowadnice w tylnych hamulcach.

Wymieniony olej i filtry.

Na ta chwile pedal hamulca jest BARDZO miekki i w sumie tak ostrzej hamujac to trzeba go prawie do konca wcisnac....to sie zmieni? Reczny sztywny jak cholera wink.gif Ale nawet na maksa podniesiony przy ruszaniu kola na asfalcie sie obroca...tak powinno byc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i autko odebrane.

> Wymienione amorki tył.

> Nowe klocki, blaszki i prowadnice w tylnych hamulcach.

> Wymieniony olej i filtry.

> Na ta chwile pedal hamulca jest BARDZO miekki i w sumie tak ostrzej hamujac to trzeba go prawie do

> konca wcisnac....to sie zmieni?

nie twardnieje jak popompujesz ? dla mnie coś nie teges, nawet nowe klocki nie powinny zmiękczać, jak stare tarcze musi sie ułozyć, dotrzeć.

> Reczny sztywny jak cholera Ale nawet na maksa podniesiony

> przy ruszaniu kola na asfalcie sie obroca...tak powinno byc?

musi sie dotrzeć klocek z tarczą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie twardnieje jak popompujesz ? dla mnie coś nie teges, nawet nowe klocki nie powinny zmiękczać,

> jak stare tarcze musi sie ułozyć, dotrzeć.

> musi sie dotrzeć klocek z tarczą

Na zgaszonym silniku drugie depniecie pedal twardy, na odpalony jak podpompuje to tez robi sie twardy, ale jak trzymam to baaardzo powoli opada.

Zauwazylem teraz ze przy wciskaniu hamulca z tylu cos leciutko trzeszczy.....poza tym podczas jazdy jak ostro depne po hamulcu to robi sie twardy od razu i dobrze hamuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kocki dobrze spasowałeś z tłoczkami (wycięcia w tłoczkach ) można też przeprowadzić procedurę jak

> przy odpowierzaniu hamulców (zawsze tak robię po wymianie

Robil to mech z ASO. Musze wierzyć ze zrobil to dobrze....mowil ze hamulce odpowietrzal....

Pedal dalej leci w dol....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wez tu powiez auto ASO.

Oddali samochod ktory stwarzał bezpieczenstwo dla mnie i dla innych uzytkownikow. Hamulce byly zle odpowietrzone. Wczoraj bylem jeszcze raz i inny mech zrobil z tym porządek. Teraz hamulec dziala poprawnie, reczny nie trzyma jak jest spuszczony. I wcale nie jest tak ze hamulce po wymianie klockow musza sie ulozyc.

Wsciekly jestem bo to juz nie pierwszy raz kiedy ASO Giżycko spieprzylo sprawe frown.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hamulce byly zle

> odpowietrzone.

Jak masz tylko możliwości to takie rzeczy najlepiej robić samemu, zwłaszcza, że w stilo nie jest zbytnio skomplikowane

> I wcale nie jest tak ze hamulce po

> wymianie klockow musza sie ulozyc.

To takie uogólnieni z tym ułożeniem hamulców. Chodzi o to, żeby w pierwszych kilkudziesięciu km nie zeszklić klocków poprzez gwałtowne hamowanie. Niektórzy producenci klocków dołączają nawet do opakowania zawieszkę do auta z taką informacją dla użytkownika. Są też niby klocki, których nie trzeba "docierać" ale to rzadkość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak masz tylko możliwości to takie rzeczy najlepiej robić samemu, zwłaszcza, że w stilo nie jest

> zbytnio skomplikowane

> To takie uogólnieni z tym ułożeniem hamulców. Chodzi o to, żeby w pierwszych kilkudziesięciu km nie

> zeszklić klocków poprzez gwałtowne hamowanie. Niektórzy producenci klocków dołączają nawet do

> opakowania zawieszkę do auta z taką informacją dla użytkownika. Są też niby klocki, których

> nie trzeba "docierać" ale to rzadkość.

Problemow ciag dalszy.... facepalm%5B1%5D.gif

Reczny zaczal brac nierowno co widac podczas toczenia sie auta i zaciagania recznego....auto hamuje najpierw na prawe tylne kolo (widac po budzie)....

Po zdjeciu oslony naciagu linej widac taki oto obrazek:

f728448e54cddb74m.jpg

Naciag jest poluzowany do maksimum zeby dzwignia nie miala luzu...

A dzis zauwazylem, ale to moze zludzenie, ze podczas normalnego hamowania autko tez krzywo nurkuje....

Kurde co z tym robic?

Przed wymiana elementów z poczatku watku nie bylo takich problemow frown.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten obrazek nasunął mi pytanie czy nie założyli odwrotnie linek, lewa jest ciut dłuższa.

co do "kulawego" hamowania to słabiej działa jeden z zacisków, może jeszcze coś z powietrza zostało ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ten obrazek nasunął mi pytanie czy nie założyli odwrotnie linek, lewa jest ciut dłuższa.

> co do "kulawego" hamowania to słabiej działa jeden z zacisków, może jeszcze coś z powietrza zostało

> ?

Co do zalozenia odwrotnie linek to 99% pewnosci ze jest OK, bo nikt linek nie wyciagał wink.gif.

Jutro odstawiam na 2-ga poprawke do ASO. Moze w konc zabiora sie porzadnie za to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku (luz ręcznego na linkach etc.) wszystkie w/w opisywane problemy rozwiązało wymiana 2 zacisków na tyle na nowe. Na początku miała być to wina nieodbijających linek ale to nie pomogło i operacja wymiany zacisków okazała się nieunikniona. Inaczej po kilku dniach ręczny znów nabierał luzu i tak w kółko...

TRW sprzedaje takie zaciski.

zaciski TRW BHN661E (lewy), BHN662E (prawy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W moim przypadku (luz ręcznego na linkach etc.) wszystkie w/w opisywane problemy rozwiązało wymiana

> 2 zacisków na tyle na nowe. Na początku miała być to wina nieodbijających linek ale to nie

> pomogło i operacja wymiany zacisków okazała się nieunikniona. Inaczej po kilku dniach ręczny

> znów nabierał luzu i tak w kółko...

> TRW sprzedaje takie zaciski.

> zaciski TRW BHN661E (lewy), BHN662E (prawy)

...i 1000zl wywalic ?? frown.gif

Masakra...przed wymiana klockow bylo dosc dobrze, a teraz cos nie tak. Niech proboja reanimowac zaciski...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to do samego mechanizmu recznego w zaciskach nie ma ogólnodostepnych czesci - jak np. gumek do części hydraulicznej....

Niestety. Zacisk pracuje, zacisk się w końcu zużyje i tyle. Ja płaciłem 334pln za zacisk + nowe tarcze, klocki i linki. Ale dzięki temu jest spokój z hamulcami z tyłu na kolejne 200kkm (w sensie z zaciskami)

Tak jak i inne części typowo eksploatacyjne kiedyś będzie trzeba coś wymienić i tyle. Nie ma wiecznych rzeczy.

Ale jeśli twierdzisz że przed wymianą było ok to jest to niech ten kto to robił poprawi po sobie... I to już JEGO problem.

Zrób sobie też taki test gdy już będzie dobrze/lepiej - mianowicie - zaciągnij ręczny na noc i sprawdz czy rano nie będzie luzu tj. czy mechanizm odbije. Jeśli luz będzie a linki są dobre to zaciski do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zrób sobie też taki test gdy już będzie dobrze/lepiej - mianowicie - zaciągnij ręczny na noc i

> sprawdz czy rano nie będzie luzu tj. czy mechanizm odbije. Jeśli luz będzie a linki są dobre

> to zaciski do wymiany.

Zrobie jak mowisz wink.gif

Wlasnie odebralem ponownie auto. Widac ze noznym hamuje prawidlowo, a reczny chyba dalej krzywo bierze....toczac sie do przodu nie widac tego zjawiska krzywego nurkowania, ale np toczac do tylu to wyraznie widac ze prawa strona staje dęba bardziej niz lewa....

No coż oby dobrze hamował.

Poza tym dzis wymienili gumke na tłoczku i poprawili odpowietrznik na lewy zacisku. Jak sie ASO zabieralo za pierwszym razem (1.5 roku temu) to odpowietrznik urwali, ulamali...cokowiek - nie wiem. Zwykly odpowietrznik teraz juz tam nie wchodzi i musieli nagwintowac i wkrecic jakas zwykla srube. I dzis wlasnie znow przegwintowali i uszczelnili odpowietrznik.

Mysle ze i tak warto zaczac zbierac na nowy zacisk/zaciski.

Pytanie: brac calkiem nowe za 500-600zł, regenerowane za 200-450zł, czy moze nowke gotowa do montazu firmy NTY za ok 200zł?

Mial ktos z Was doswiadczenia w tej materii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytanie: brac calkiem nowe za 500-600zł, regenerowane za 200-450zł, czy moze nowke gotowa do

> montazu firmy NTY za ok 200zł?

> Mial ktos z Was doswiadczenia w tej materii?

Kilka postów wyżej pisałem:

TRW sprzedaje takie zaciski.

zaciski TRW BHN661E (lewy), BHN662E (prawy)

cena ok 334pln; są to TRW regenerowane - oddajesz stare i masz piękne sprawne nowe :-)

Tak jak w/w DeviLLL napisał - wymienić i raz na zawsze spokój - tj na kolejne 200kkm lub 10lat grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kilka postów wyżej pisałem:

> TRW sprzedaje takie zaciski.

> zaciski TRW BHN661E (lewy), BHN662E (prawy)

> cena ok 334pln; są to TRW regenerowane - oddajesz stare i masz piękne sprawne nowe :-)

> Tak jak w/w DeviLLL napisał - wymienić i raz na zawsze spokój - tj na kolejne 200kkm lub 10lat

POkaz mi to w jakims sklepie bo ja patrze na zaciski TRW to ceny winduja ponad 800zł sztuka.... facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> http://otosklep.com.pl/kontakt/

> byc moze dlatego gdyż: są to części z kaucją - tj. kupujesz, montujesz nowe, oddajesz stare, zwrot

> kaucji.

Wielkie dzieki

Zaproponowali mi cos takiego:

Zacisk za 315zł szt.

Firma A.B.S. z Holandii...mily Pan z czatu powiedzial ze nie warto przeplacac 150zł za TRW wink.gif . Dobrze gadał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wielkie dzieki

> Zaproponowali mi cos takiego:

> Zacisk za 315zł szt.

> Firma A.B.S. z Holandii...mily Pan z czatu powiedzial ze nie warto przeplacac 150zł za TRW .

> Dobrze gadał?

jak sie sprawdzi to dobrze gadał, daj znać co i jak bo też mam jeden do regeneracji frown.gif

cena jest zachecajaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak sie sprawdzi to dobrze gadał, daj znać co i jak bo też mam jeden do regeneracji

> cena jest zachecajaca.

Dam znac ale na pewno nie tak szybko...troche krucho z gotowka w domu...sa wazniejsze rzeczy do oplacenia wink.gif. A puki co autko hamuje. 2 maja przeglad wiec zobacze jaka bedzie sila hamowania na poszczegolnych kolach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.