Skocz do zawartości

Było brać litra...


RSSSS

Rekomendowane odpowiedzi

> Wiem, czas przeszły "rozsypał".

> To się odnosiło ironicznie do szukania na siłę dziury w całym (ptak, awaria opony, obcy przedmiot

> na drodze, itp.)

ale na torze jak walniesz w ptaka, albo wjedziesz w gwoździe to przeszlifujesz dupą asfalt i tyle, a na zwykłej drodze się wtopisz w barierkę albo słup

miałem w rodzince kolesia i r6 (1 moto) na wale międzyszyńskim w Warszawie przy 140 się wywalil, na szczęście tylko trochę się połamał, a np. moto wylądowało pod ciężarówką

i ta oto przygoda zakończyła jego pasje do 2oo, chociaż miał dużo szczęścia i nic strasznego się w sumie nie stało (prócz rozwalonego sprzętu i kilku złamań)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I co - pierwsza kraksa i już zrezygnował z 2oo?

> A to wcześniej myślał, że jest nieśmiertelny i żadnej kraksy mieć nie będzie?

> Fest napalony na 2oo musiał być

pewnie jak całe życie przeleciało przed oczami to się przestraszył, każdy mądry dopóki się coś nie zdarzy, sporo znam takich co po 1 kraksie dali spokój

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I co - pierwsza kraksa i już zrezygnował z 2oo?

> A to wcześniej myślał, że jest nieśmiertelny i żadnej kraksy mieć nie będzie?

> Fest napalony na 2oo musiał być

Nie oceniajmy abyśmy nie byli oceniani old.gif. Zależy jak był połamany i jeszcze wiele innych czynników wpłynęło napewno na jego decyzję.

Każdy sobie zdaje sprawę z zagrożeń czyhających na nas ale nikt do końca nie zdaje sobie z tego sprawy. Dopiero gdy to nas dotyka wtedy icon_eek.gif że nie mamy jednak zbroi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I co - pierwsza kraksa i już zrezygnował z 2oo?

> A to wcześniej myślał, że jest nieśmiertelny i żadnej kraksy mieć nie będzie?

> Fest napalony na 2oo musiał być

tak się niekiedy zastanawiam który z Was dwóch jest...ze to tak nazwę infantylniejszy, bo jeden się dziwi i prawie śmieje ze gość który się rozwalił na motorze ma traumę i nie chce juz jeździć a drugi umie wykorzystać 20% swego motonga a juz się mierzy na większy zlosnik.gifsmile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kilku wypadkach na rowerze - wsiadałem ponownie i wiedziałem już na co uważać zlosnik.gif

Po kraksach samochodowych - podobnie.

Jak w czasie sparingu dostaję w pysk - uczę się, w których momentach odsłaniam gardę.

Tak - to jest dla mnie dziwne, że jeśli komuś coś się nie udało - rezygnuje zupełnie.

Ale dziwny jestem zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pewnie jak całe życie przeleciało przed oczami to się przestraszył, każdy mądry dopóki się coś nie

> zdarzy, sporo znam takich co po 1 kraksie dali spokój

Niedaleko mnie mieszka koles, ktory juz nigdy nie bedzie jezdzil na 2oo. Mial R1, zagapil sie, nie wyhamowal i wjechal w tyl chyba Renault Scenic. Przecial nad samochodem, stracil noge, zostal inwalida do konca zycia. Inny tez na R1 juz nie zyje kilka lat, nie wyhamowal i zginal pod kolami ciezarowki. Ale jak widac, niektorzy tutaj mysla, ze sa niesmiertelni. Tamci tez tak mysleli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co te 2 przykłady wnoszą do tematu?

No tak - te dwie osoby już nie będą jeździć bo nie mają jak.

Równie dobrze mogę powiedzieć, że znajomy który zmarł na raka też już nie będzie mógł jeździć facepalm%5B1%5D.gif

Mówimy o przypadku, kiedy motocyklista sie połamał.

Jak już chcesz "przykłady" - Ci których znam, po max 2-3 latach od wypadku wrócili to jazdy.

Łącznie z "przypadkiem" który po ~6 miesiącach zaczął chodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niedaleko mnie mieszka koles, ktory juz nigdy nie bedzie jezdzil na 2oo. Mial R1, zagapil sie, nie

> wyhamowal i wjechal w tyl chyba Renault Scenic. Przecial nad samochodem, stracil noge, zostal

> inwalida do konca zycia. Inny tez na R1 juz nie zyje kilka lat, nie wyhamowal i zginal pod

> kolami ciezarowki. Ale jak widac, niektorzy tutaj mysla, ze sa niesmiertelni. Tamci tez tak

> mysleli.

i życie zweryfikowało.

każdy tutaj jest dorosły i zdaje sobie sprawę na co się porywa. jedni lubią siedzieć na kanapie całe życie i krytykować innych co coś robią, inni żyją na 100% i czasem przekraczają pewne granice co się źle kończy... ale przynajmniej pożyli to ich...

nie rozumiem natomiast oczekiwań od piszących? czy AK ma uskuteczniać jakiś socjalizm i zbiorowy żal? niech sobie każdy myśli co chce... i o ile temat rozchodzi się o jego własny tyłek... życzyć szczęścia!

ale atakowanie innych za to że nie poddają się refleksji, po tym jak kiedyś ktoś obcy, być może na własne życzenie, miał szlif i ma traume, to lekka przesada... ja znam niedoszłych paralotniarzy, którzy po wielu h lotu, pomimo chęci, nie potrafili pokonać strachu i się tym cieszyć... odpuścili pasję... inni przypałowali pomimo małego nalotu i awarie pleców, nóg, zadrapania przy ladowaniu na drzewach to norma... jakiej refleksji oczekujemy w tym wypadku? smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"każdy tutaj jest dorosły i zdaje sobie sprawę na co się porywa. jedni lubią siedzieć na kanapie całe życie i krytykować innych co coś robią, inni żyją na 100% i czasem przekraczają pewne granice co się źle kończy... ale przynajmniej pożyli to ich...

"

każdy jest dorosły, ale niektórzy piszą jak dzieci neo na ścigacz.pl. Drogi są publiczne i są dla wszystkich, robienie na nich cyrków, chwalenie się publiczne i oczekiwanie na aprobatę przeze mnie jak i większość tutaj jest odbieranie negatywnie, stąd tyle postów o dupie marynie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak się niekiedy zastanawiam który z Was dwóch jest...ze to tak nazwę infantylniejszy, bo jeden się

> dziwi i prawie śmieje ze gość który się rozwalił na motorze ma traumę i nie chce juz jeździć a

> drugi umie wykorzystać 20% swego motonga a juz się mierzy na większy

Ty nas przebijasz o głowę oceniając procentowo nasze umiejętności metodą chyba telepatyczną... hmm.gif

A już szczytem infantylności jest negowanie innych tylko dlatego, że mają inne zdanie... czerwona.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tym sie zgodze - taki lajf, a i wyszkolenie ponizej krytyki, wiec niema sie co dziwic.

I dlatego IMO nie należy pozwolić ludziom jeździć na motocyklach choćby bez krótkiego kursu, ale o tym jest już inny wątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no dobra. W końcu napisze to co każdy myśli ale wstydzi się napisać pierwszy. WSZYSCY BEZ WYJATKU

> zazdrościmy Ci motonga i żałujemy ze nasze się do tylu nie rozpędzają

Mnie w to nie wciagaj biglaugh.gif

moj idzie 265 na V - tym biegu, znaczy jeden mam w zanadrzu biglaugh.gif

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale co te 2 przykłady wnoszą do tematu?

> No tak - te dwie osoby już nie będą jeździć bo nie mają jak.

> Równie dobrze mogę powiedzieć, że znajomy który zmarł na raka też już nie będzie mógł jeździć

> Mówimy o przypadku, kiedy motocyklista sie połamał.

> Jak już chcesz "przykłady" - Ci których znam, po max 2-3 latach od wypadku wrócili to jazdy.

> Łącznie z "przypadkiem" który po ~6 miesiącach zaczął chodzić.

A skad wiesz jak ten sie polamal?? Moze ma jakis niedowlad czy inne trwale uszkodzenie. A moze ma tylko duzy uraz na psychice, ktory mu nie pozwala zasiasc na 2oo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> każdy jest dorosły, ale niektórzy piszą jak dzieci neo na ścigacz.pl. Drogi są publiczne i są dla

> wszystkich, robienie na nich cyrków, chwalenie się publiczne i oczekiwanie na aprobatę przeze

> mnie jak i większość tutaj jest odbieranie negatywnie, stąd tyle postów o dupie marynie

Mysle, ze chyba trzeba wrocic do starych praktyk, gdzie user byl traktowany admin.gif za chwalenie sie takimi rzeczami robionymi na drogach publicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Quote:

> miałem w rodzince kolesia i r6 (1 moto) na wale międzyszyńskim w Warszawie przy 140 się wywalil,

> na szczęście tylko trochę się połamał

> Stąd?

Lekkie zlamanie np: kregu szyjnego moze skonczyc sie paralizem calego ciala albo smiercia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mysle, ze chyba trzeba wrocic do starych praktyk, gdzie user byl traktowany za chwalenie sie

> takimi rzeczami robionymi na drogach publicznych.

Na szczęście prawo nie działa wstecz, jak wrócicie do starych praktyk to dajcie znać! ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na szczęście prawo nie działa wstecz, jak wrócicie do starych praktyk to dajcie znać!

Tamte praktyki nigdy oficjalnie nie zostaly wycofane, wiec sam sie zorietujesz jak Cie dotkna zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Lekkie zlamanie np: kregu szyjnego moze skonczyc sie paralizem calego ciala albo smiercia.

Ale się próbujesz dokopać - przecież w poście, którego się czepiłeś jest napisane wyraźnie, że nie skończyło się śmiercią czy paraliżem, a tylko złamaniami.

Ale dobra - zostawmy już ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tamte praktyki nigdy oficjalnie nie zostaly wycofane, wiec sam sie zorietujesz jak Cie dotkna

ooook. pytanie mam:

kto nie złamał ograniczenia prędkości... nigdy? smile.gif

i siup - wszyscy z kącika do hasioka grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ooook. pytanie mam:

> kto nie złamał ograniczenia prędkości... nigdy?

złamałem

> i siup - wszyscy z kącika do hasioka

ale to było głupie i nieodpowiedzialne skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tamte praktyki nigdy oficjalnie nie zostaly wycofane, wiec sam sie zorietujesz jak Cie dotkna

Byłaby to niesprawiedliwość dziejowa, bo się nie chwaliłem, a wręcz przeciwnie, narzekałem na słaby sprzęt old.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Byłaby to niesprawiedliwość dziejowa, bo się nie chwaliłem, a wręcz przeciwnie, narzekałem na słaby

> sprzęt

Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Ciekawe jakbys sie tlumaczyl panom policial.gif gdyby Cie namierzyli, tak jak tutaj cfaniaczek.gif

P.S. Zmien rozmiar zdjecia na regulaminowe, ktore wczesniej wstawiles, bo forum sie rozjezdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Ciekawe jakbys sie tlumaczyl panom gdyby Cie

> namierzyli, tak jak tutaj

> P.S. Zmien rozmiar zdjecia na regulaminowe, ktore wczesniej wstawiles, bo forum sie rozjezdza.

Ile razy mam powtarzać, że się nie tłumaczę policial.gif, jestem świadomą osobą i ponoszę konsekwencje swoich czynów z podniesionym czołem!

P.S. Najpierw musieliby mnie dogonić... palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ile razy mam powtarzać, że się nie tłumaczę , jestem świadomą osobą i ponoszę konsekwencje swoich

> czynów z podniesionym czołem!

> P.S. Najpierw musieliby mnie dogonić...

Wystarczy aby zrobili filmik z twoja tablicą rejestracyjną z tyłu i leżysz i kwiczysz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ile razy mam powtarzać, że się nie tłumaczę , jestem świadomą osobą i ponoszę konsekwencje swoich

> czynów z podniesionym czołem!

> P.S. Najpierw musieliby mnie dogonić...

Spokojnie, daja rade. Na zakretach by Cie doszli, a druga sprawa, sami tez jezdza na moto, maja takie nieznakowane, wiec nawet bys sie polapal jakby Cie mieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dogonić, żeby nagrać videorejestratorem!

Wez pod uwage, ze nie musza Cie dogonic, nowe rejestratory to umozliwiaja, chociazby w Alfach

> Tam gdzie latałem nie mają gdzie suszyć!

Spoko, z gory tez maja mozliwosc namierzania jakbys jeszcze nie wiedzial

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.