Skocz do zawartości

Szkoda z OC - jak zgłosić?


volcan

Rekomendowane odpowiedzi

Kolizja nietypowa - niezabezpieczony samochód stoczył się i uderzył na parkingu (droga publiczna - miejsca postojowe bezpośrednio przy jezdni) w drugie auto. Kierowca auta - sprawcy nie pojawił się przez dłuższy czas (ok. 40 minut czekałem), więc zadzwoniłem na 112, przyjechał patrol drogówki, zebrali materiał dowodowy (zdjęcia itp.), dali mi numer polisy sprawcy (ze strony UFG wink.gif ), razem z policjantem przepchnęliśmy auto na miejsce, zabezpieczyliśmy przed stoczeniem się. Za wycieraczkę sprawcy trafiło wezwanie na komendę, bo przez kolejną +/- godzinę nadal się nie pojawił. Wina nie podlegała dyskusji, sprawca zostanie ukarany mandatem karnym.

Auto sprawcy ma policę OC w PZU, ja zresztą też mam pakiet u tego ubezpieczyciela. Jak się w takim przypadku zgłasza szkodę (że w PZU to nie podlega wątpliwości) - nie mając danych bezpośredniego sprawcy - który zostanie ukarany mandatem? Wystarczy numer polisy i informacja, że na miejscu był patrol określonego WRD?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dane które masz wystarczą. Delikwenta wezwą na wyjaśnienia.

Jeżeli delikwent w PZU powie, że nic takiego nie miało miejsca - będą to z WRD konsultować, czy międzynarodowy gest pokoju i oddal się w pokoju?

> Oczywiste, że zgłaszasz w PZU.

> pzdr

> chemicq

20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeżeli delikwent w PZU powie, że nic takiego nie miało miejsca - będą to z WRD konsultować, czy

> międzynarodowy gest pokoju i oddal się w pokoju?

wezmą pod uwagę. ale nie jest powiedziane, że w dalszej kolejności i tak nie odeślą na drzewo. mnie swojego czasu odesłali. właśnie pzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wezmą pod uwagę. ale nie jest powiedziane, że w dalszej kolejności i tak nie odeślą na drzewo. mnie swojego czasu odesłali. właśnie pzu.

Mnie jak na razie PZU pozytywnie zaskoczyło przy poprzedniej likwidacji szkody (fakt, że z AC) - dostałem odszkodowanie praktycznie o rząd wielkości większe, niż się spodziewałem po pesymistycznych ocenach korzystających z AC u innych ubezpieczycieli (szkoda identyczna - gradobicie...). Trzymam kciuki za siebie jak na razie smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kolizja nietypowa - niezabezpieczony samochód stoczył się i uderzył na parkingu (droga publiczna -

> miejsca postojowe bezpośrednio przy jezdni) w drugie auto. Kierowca auta - sprawcy nie pojawił

> się przez dłuższy czas (ok. 40 minut czekałem), więc zadzwoniłem na 112, przyjechał patrol

> drogówki, zebrali materiał dowodowy (zdjęcia itp.), dali mi numer polisy sprawcy (ze strony

> UFG ), razem z policjantem przepchnęliśmy auto na miejsce, zabezpieczyliśmy przed stoczeniem

> się. Za wycieraczkę sprawcy trafiło wezwanie na komendę, bo przez kolejną +/- godzinę nadal

> się nie pojawił. Wina nie podlegała dyskusji, sprawca zostanie ukarany mandatem karnym.

> Auto sprawcy ma policę OC w PZU, ja zresztą też mam pakiet u tego ubezpieczyciela. Jak się w takim

> przypadku zgłasza szkodę (że w PZU to nie podlega wątpliwości) - nie mając danych

> bezpośredniego sprawcy - który zostanie ukarany mandatem? Wystarczy numer polisy i informacja,

> że na miejscu był patrol określonego WRD?

Troche OT, ale ciekawi mnie jaka jest podstawa w tym przypadku do wystawienia mandatu wlascicielowi samochodu?

Bo za co? - za niezabezpieczenie samochodu? A co jesli zabiezpieczyl (zaciagnal reczny i zostal bieg) ale poprostu mechanika zawiodla?

A pozatym to jak beda okreslac kto ten samochod zaparkowal tam? Przeciez to mogl nie byc wlasciciel.

PS - zeby nie zamieszac - nie ma watpliwosci ze szkody powinny byc pokryte z OC wlasciciela tego auto. Ale podstaw do wystawienia mandatu to juz moze nie byc tak prosto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Troche OT, ale ciekawi mnie jaka jest podstawa w tym przypadku do wystawienia mandatu wlascicielowi

> samochodu?

> Bo za co? - za niezabezpieczenie samochodu? A co jesli zabiezpieczyl (zaciagnal reczny i zostal

> bieg) ale poprostu mechanika zawiodla?

> A pozatym to jak beda okreslac kto ten samochod zaparkowal tam? Przeciez to mogl nie byc

> wlasciciel.

> PS - zeby nie zamieszac - nie ma watpliwosci ze szkody powinny byc pokryte z OC wlasciciela tego

> auto. Ale podstaw do wystawienia mandatu to juz moze nie byc tak prosto.

Ja raz dostałem mandat pomimo ze mi sie nic nie stoczyło. Zostawiłem samochód na niewielkim wzniesieniu z kołami prosto. Próbowałem sie odwoływać ze przecież był na P i dodatkowo miał zaciągnięty ręczny, ale prawo mowi ze koła musza byc odpowiednio skręcone by samochód w razie awarii mechanicznej sie właśnie nie stoczył nigdzie. W zwiazku z czym poddałem sie i zapłaciłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Troche OT, ale ciekawi mnie jaka jest podstawa w tym przypadku do wystawienia mandatu wlascicielowi samochodu?

Niewłaściwe zabezpieczenie pojazdu. Oczywiście - może nie przyjąć mandatu karnego, wtedy sprawa zostanie skierowana do sądu. IMHO taniej będzie właścicielowi zapłacić ten mandat i mieć tzw. święty spokój, bo sprawę ma i tak przegraną. Samochód miał opuszczoną dźwgnię hamulca ręcznego i dźwignię zmiany biegów na "luzie". Do tego sprawy by nie było, gdyby nie koła skręcone w stronę jezdni - gdyby były skręcone w stronę krawężnika, auto by się raczej nie przemieściło.

> Bo za co? - za niezabezpieczenie samochodu? A co jesli zabiezpieczyl (zaciagnal reczny i zostal bieg) ale poprostu mechanika zawiodla?

No to może nie przyjąć mandatu i sprawa zostanie skierowana do sądu. A tam dwie opcje - albo rzeczoznawca stwierdzi, że pojazd jest w 100% sprawny, więc należy ukarać kierującego za niezabezpieczenie pojazdu, albo pojazd nie jest sprawny, wtedy zatrzymany zostanie DR i auto zostanie skierowane na badanie techniczne (którego w takim stanie, jak było wczoraj nigdy w życiu nie przejdzie).

> A pozatym to jak beda okreslac kto ten samochod zaparkowal tam? Przeciez to mogl nie byc wlasciciel.

Pewnie, że tak ok.gif Dlatego wzywany do komendy jest kierujący pojazdem a jeżeli się nie zgłosi - za "cztery litery" brany jest właściciel pojazdu. W razie dziwnych zachowań i odpowiedzi - akurat stało się to pod "okiem" monitoringu smile.gif

> PS - zeby nie zamieszac - nie ma watpliwosci ze szkody powinny byc pokryte z OC wlasciciela tego auto. Ale podstaw do wystawienia mandatu to juz moze nie byc tak prosto.

Podstawy są i szczerze mówiąc nieprzyjęcie mandatu to w takim przypadku zrobienie sobie pod górkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> (którego w takim stanie, jak było wczoraj nigdy w życiu nie przejdzie).

Nie znasz mocy działania SKP w trybie zaocznym. Najpopularniejsza metoda robienia przeglądów w większości strucli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dodatkowo pisał, że ma pakiet, więc może robić ze swojego AC z regresem.

Nie ma sensu kopać się potem z koniem o zniżki. Już to raz przerabiałem - potem ubezpieczyciel kompletnie nie był zainteresowany ściągnięciem pieniędzy z polisy sprawcy i uznał, że nie ma możliwości przeprowadzenia takiej operacji i nie chciał mi zniżek przywrócić.

Mam czas... Auto jeździ, zderzak jest trochę porysowany, po oględzinach (w piątek) auto umyję i jakoś zniosę fakt jeżdżenia w takim stanie nawet przez kilka tygodni wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie znasz mocy działania SKP w trybie zaocznym. Najpopularniejsza metoda robienia przeglądów w większości strucli.

Wiem jak to działa, ale trochę za dużo wad ma to auto, żeby diagnosta chciał się podstawić. O ile np. łyse opony, jakieś wycieki itp. da się wytłumaczyć (np. na przegląd zamontował koła od kolegi, umył silnik i wszystko było OK), to już np. rozwarstwionej, popękanej szyby czołowej nikt (normalny) nie podbije. Nie powie przecież, że facet przyjechał autem z dobrą szybą a na drugi dzień rozleciała się ona identycznie jak poprzednia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Update:

Sprawczyni kolizji została ukarana mandatem karnym (zgłosiła się AFAIK tego samego dnia - na podstawie wezwania pozostawionego za szybą) - nie wiem niestety dokładnie z jakiego artykułu, bo mimo wszystko jest to tajemnica wink.gif

Szkodę zgłosiłem w poniedziałek wieczorem, 2 godziny temu był już likwidator, zrobił zdjęcia, skopiował dokumenty, wieczorem lub jutro mam mieć wycenę szkody. Trzymajcie kciuki wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Długo musisz czekać. Pewnie nie wziąłeś auta zastępczego?

> mar00ha

Teraz dopiero zauważyłem Twoje pytanie wink.gif

Nie - auta zastępczego nie brałem. Po kolizji typu auto ważące 1200 kg po stoczeniu się o może 2 metry uderza w auto ważące 1800 kg uszkodzenia są kosmetyczne - porysowany lakier na zderzaku, zerwane mocowania zderzaka (cała góra i boki trzymają dobrze, zerwały się dolne jedynie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.