Skocz do zawartości

A Golf z Francji był ?


Lysy1980

Rekomendowane odpowiedzi

> dokładnie , sam szukałem i wiem jacy oszuści są na rynku, tu też powinien napisać że auto po

> naprawie i załączyć fotki z przywózki i by było ogromne zainteresowanie. Ale lepiej napisać

> bezwypadkowe i grać głupa.

Jak to bywa na AK (co widać na załączonym obrazku) najłatwiej wszystko wrzucać do jednego wora i podchodzić do tego bezkrytycznie.

> Jak to bywa na AK co drugi że to nic złego ale jak by kupowali i by

> wyszło na jaw to by pisali jaki to burak sprzedaje samochód że miał być bezwypadkowy a przód

> składany...

Jak wyżej - zasadniczo mowa była o tym konkretnym przypadku, a nie szrotach. Oczywiście wiele osób w ogóle na nic nie patrzy, ale to żaden argument w dyskusji.

> Jak kupowałem auto ostatnio i zadzwoniłem do prywatnej osoby to powiedzieli mi że przód był

> stuknięty co było robione i że śmiało można przyjechać.

> Pojechałem nastawiony średnio a okazało się że mega uczciwa oferta a nie mogli go sprzedać że byli

> szczerzy

Tak, tak hehe.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak jak piszesz, ja bym pewnie wrócił , ale paru moich znajomych wróciło szrotami bo szkoda im było

> paru set złotych a później żeby doprowadzić do stanu użytkowania zostawiali więcej kasy

To problem tych enigmatycznych znajomych - po samochody się daleko nie jeździ, szczególnie typowe, letnie parchy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak to bywa na AK (co widać na załączonym obrazku) najłatwiej wszystko wrzucać do jednego wora i

> podchodzić do tego bezkrytycznie.

> Jak wyżej - zasadniczo mowa była o tym konkretnym przypadku, a nie szrotach. Oczywiście wiele osób

> w ogóle na nic nie patrzy, ale to żaden argument w dyskusji.

> Tak, tak

wiesz z oglądanych samochodów albo z zainteresowanych to wszystkie bezwypadkowe perełki były sciana.gif a jak się wyciągało miernik to nawet te uszkodzone które miały prawą stronę do roboty to lewą miały już zrobioną zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wiesz z oglądanych samochodów albo z zainteresowanych to wszystkie bezwypadkowe perełki były a

> jak się wyciągało miernik to nawet te uszkodzone które miały prawą stronę do roboty to lewą

> miały już zrobioną

Wniosek, że nie należy szukać bezwypadkowych perełek, bądź nie podchodzić do ogłoszeń bezkrytycznie. W szczególności jak się szuka magicznych pojazdów marki VW w czarującym tediku - to najgorsze parchy na rynku, a ludzie (czytaj nabywcy) ślepi na wszystko facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To problem tych enigmatycznych znajomych - po samochody się daleko nie jeździ, szczególnie typowe,

> letnie parchy.

już kiedyś pisałem że są regiony w których jest ciężko z samochodami a jak są to są droższe o 3-4-5 tyś niż województwo obok ok.gif

Jak szukał aut to w moim regionie na początku były tylko 3 sztuki w tym dwie tłuczone na maxa a jedna diesel za kosmiczną cenę ok.gif

więc czasami nie ma wyboru i trzeba się przejechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wniosek, że nie należy szukać bezwypadkowych perełek, bądź nie podchodzić do ogłoszeń

> bezkrytycznie. W szczególności jak się szuka magicznych pojazdów marki VW w czarującym tediku

> - to najgorsze parchy na rynku, a ludzie (czytaj nabywcy) ślepi na wszystko

oj znów się nie zgodzę , bo ja akurat szukałem francuskich i też był problem smile.gif

Ja nie szukałem ani perełek ani bezwypadkowych ale chciałem wiedzieć co się działo ok.gif nawet te które miały być lekko puknięte okazywały się mega struclami sick.gif

a fakt część nabywców to jak by się w głowę uderzyła sciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> już kiedyś pisałem że są regiony w których jest ciężko z samochodami a jak są to są droższe o 3-4-5

> tyś niż województwo obok

Województwo obok to nie jest 500km.

> Jak szukał aut to w moim regionie na początku były tylko 3 sztuki w tym dwie tłuczone na maxa a

> jedna diesel za kosmiczną cenę

W Trójmieście? Hmmm, to bardzo rzadkie wypadki, by tak było.

> więc czasami nie ma wyboru i trzeba się przejechać.

Tylko po bardzo rzadki pojazd, a nie po typowego golfa czy paska, a to często się kończy właśnie takimi wycieczkami, bo taniej, a nie że pojazd rzadki, więc bez dorabiania ideologi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to idz do salonu i kup nowke a nie biadolisz na autem z peknietym zdesiem

ja nie badole tylko pisze iż niech sprzedawca napisze co było robione i po temacie , ja jest w porządku do ludzi i tego samego wymagam od nich koniec kropka , jeśli powie mi prawdę to ja zadecyduje czy kupuje czy nie , a nie ukrywanie faktu że to czy tamto nie było robione , bo jak ktoś Ci powie że auto 100% nie bite , a tu nagle wyjdą kwiatki za jakiś czas to sobie pomyślisz co było jeszcze o czym nie wiesz , tu nie chodzi o nowy samochód tylko chodzi o uczciwość TYLE

pozdrawiam

Fatal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> oj znów się nie zgodzę , bo ja akurat szukałem francuskich i też był problem

Aha, nie zgodzisz się, że:

Quote:

W szczególności jak się szuka magicznych pojazdów marki VW w czarującym tediku

> - to najgorsze parchy na rynku, a ludzie (czytaj nabywcy) ślepi na wszystko


ponieważ z francuzami też był problem? Poszukaj takiego magicznego paska czy golfiny w tedeiku to zobaczysz co to znaczy problem hehe.gifhehe.gifhehe.giffacepalm%5B1%5D.gif

> Ja nie szukałem ani perełek ani bezwypadkowych ale chciałem wiedzieć co się działo nawet te które

> miały być lekko puknięte okazywały się mega struclami

Nie wiem czego szukałeś i czego się spodziewałeś, ale coś słabo filtrujesz oferty hehe.gifok.gif

> a fakt część nabywców to jak by się w głowę uderzyła

Szczególnie że samochodów na rynku jest sporo i naprawdę można kupić coś przyzwoitego, ale niekoniecznie będzie musiało odpowiadać założeniom w postaci koloru, przebiegu, wyposażenia itd. To niestety tylko używane samochody i trzeba to wziąć pod uwagę. Nawet w salonie często trzeba zweryfikować swe oczekiwania hehe.gifhehe.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja nie badole tylko pisze iż niech sprzedawca napisze co było robione i po temacie , ja jest w

> porządku do ludzi i tego samego wymagam od nich koniec kropka , jeśli powie mi prawdę to ja

> zadecyduje czy kupuje czy nie , a nie ukrywanie faktu że to czy tamto nie było robione , bo

> jak ktoś Ci powie że auto 100% nie bite , a tu nagle wyjdą kwiatki za jakiś czas to sobie

> pomyślisz co było jeszcze o czym nie wiesz , tu nie chodzi o nowy samochód tylko chodzi o

> uczciwość TYLE

Naiwny jesteś i tyle. Nawet nie wiesz jakie rzeczy potrafią być przemycane w nowych samochodach i to nie tylko w Polsce, a co dopiero mówić o używanych hehe.gif

Jest klient to jest oferta - taki jest rynek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Naiwny jesteś i tyle. Nawet nie wiesz jakie rzeczy potrafią być przemycane w nowych samochodach i

> to nie tylko w Polsce, a co dopiero mówić o używanych

> Jest klient to jest oferta - taki jest rynek.

Może i jestem naiwny ale niech sprzedawca mi powie prawdę co i jak , a ja przemyślę temat i może kupie , a nie ukrywanie faktów proszę Cię to jest oszustwo i powinno być karane , za to że ktoś sprzedaje Ci samochód z dwóch połówek , ja jakbym zarządzał w tym kraju to ten kość co mi sprzedał samochód z dwóch to idzie siedzieć na 25 lat zaufaj mi że już by tak nikt nie zrobił , w naszym Państwie jest dzicz i nikt z tym nic nie robi dla tego tak jest jak jest frown.gif przykre ale prawdziwe , powiedz prawde przy sprzedaży i koniec , a nie ukrywanie , jak mi powiesz że zderzak był lakierowany bo potrąciłeś psa to ja przemyślę temat , wiem trudno wtedy sprzedać pojazd ale chciałbym wiedzieć co kupuje frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Piękny Golf. Czego chcecie. To, że nieuszkodzony napisane? No przecież nieuszkodzony, bo naprawili.

> Osobiście 2 miesiąc za autem ganiam. Nie, żebym się drobiazgów czepiał, ale jeśli gość przez

> telefon przysięga, że nieuszkodzone, że sam miernikiem wszystko pomierzył i mnie też pozwoli,

> a już na miejscu, na widok miernika robi awanturę i wygania z placu, to to już jest granda.

Standard. Nie jeździj po placach. Po prostu sobie odpuść, to nie są auta dla Ciebie czy dla mnie. Z góry załóż że placowe nie istnieją. Szkoda nerwów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> już kiedyś pisałem że są regiony w których jest ciężko z samochodami a jak są to są droższe o 3-4-5

> tyś niż województwo obok

> Jak szukał aut to w moim regionie na początku były tylko 3 sztuki w tym dwie tłuczone na maxa a

> jedna diesel za kosmiczną cenę

> więc czasami nie ma wyboru i trzeba się przejechać.

Prawda, tak jest w kuj-pom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja nie badole tylko pisze iż niech sprzedawca napisze co było robione i po temacie , ja jest w

> porządku do ludzi i tego samego wymagam od nich koniec kropka , jeśli powie mi prawdę to ja

> zadecyduje czy kupuje czy nie , a nie ukrywanie faktu że to czy tamto nie było robione , bo

> jak ktoś Ci powie że auto 100% nie bite , a tu nagle wyjdą kwiatki za jakiś czas to sobie

> pomyślisz co było jeszcze o czym nie wiesz , tu nie chodzi o nowy samochód tylko chodzi o

> uczciwość TYLE

Nie przetłumaczysz. Ja też nie robię interesów z kimś, kto na wstępie kłamie. Po prostu się odwracam i sobie idę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może i jestem naiwny ale niech sprzedawca mi powie prawdę co i jak , a ja przemyślę temat i może

> kupie , a nie ukrywanie faktów proszę Cię to jest oszustwo i powinno być karane , za to że

> ktoś sprzedaje Ci samochód z dwóch połówek , ja jakbym zarządzał w tym kraju to ten kość co mi

> sprzedał samochód z dwóch to idzie siedzieć na 25 lat zaufaj mi że już by tak nikt nie zrobił

> , w naszym Państwie jest dzicz i nikt z tym nic nie robi dla tego tak jest jak jest przykre

> ale prawdziwe , powiedz prawde przy sprzedaży i koniec , a nie ukrywanie , jak mi powiesz że

> zderzak był lakierowany bo potrąciłeś psa to ja przemyślę temat , wiem trudno wtedy sprzedać

> pojazd ale chciałbym wiedzieć co kupuje

Ja proponuję jednak większy dystans do zakupu samochodu i ogólnie do życia. Jeżeli twierdzisz, że ktoś Ciebie oszukał, to masz otwartą drogę prawną i sugeruję też nie patrzeć na świat binarnie. Stawianie na jednym poziomie celowego ukrywania samochodów sklejanych z dwóch z takim golfem to grube nieporozumienie, a po drugie ze stanem możesz się zapoznać. Kolejna sprawa to kwestia tego, czy ktoś zna przejścia używanego samochodu i czy świadomie "wprowadza kogoś w błąd". Zdziwiłbyś jakie rzeczy potrafią wychodzić po latach, a mowa jest jednak o samochodach z przeszłością. Jak znam życie, to najwięcej krzyczą ci, którzy chcieli super samochody za jak najmniejsze pieniądze, a później płacz i zgrzytanie zębów, bo to, bo tamto, a oferta śmierdziała na kilometr.

BTW - nie pisz, że "w naszym Państwie jest dzicz i nikt z tym nic nie robi", ponieważ to nieprawda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie przetłumaczysz. Ja też nie robię interesów z kimś, kto na wstępie kłamie. Po prostu się

> odwracam i sobie idę.

To jest wszystko piękne w teorii, a świat nie jest czarno biały. Niestety, rynek samochodów używanych to nie randka z dziewicą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sorry ze odpowiadam na twój post, ale jak się to czyta wszystko to nasuwa się na myśl: Polacy znają

> się najlepiej na świecie na kupowaniu aut, a jesteśmy śmietnikiem Europy, ciekawe dlaczego?

> Chyba dlatego, że wydaje nam się ze tylko się na tym znamy...

To jedno, a dwa, że większość (przynajmniej mam takie wrażenie) patrzy tylko na wielkość, wygląd, wyposażenie, cenę no i oczywiście rocznik facepalm%5B1%5D.gif Później płacze na pół internetu, jak to zostali nabici w butelkę, a tak się znają na wszystkim, ba, nawet lepiej od mechaników wiedzą co i jak, ale przed kupnem to w warsztacie pojazdu nie sprawdzili, czy też nie wzięli ze sobą kogoś, kto zna się względnie na rzeczy. Żeby nie było - na rynku jest trochę samochodów w niezłym stanie, ale niestety trzeba za nie zapłacić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ano już zauważyłem że wiesz wszystko włącznie z tym że nie umiem filtrować ogłoszeń zlosnik.gifok.gif ba nawet wiesz jakie auta łatwiej znaleźć a jakie trudniej grinser006.gif

przy następnych zakupach nie omieszkam zapytać o radę smile.gif

Np teraz jak filtruje ogłoszenia z pomorskiego Twingo II to znajduje 5 sztuk z czego do 15tyś 2 sztuki zlosnik.gif więc w czym przebierać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ano już zauważyłem że wiesz wszystko włącznie z tym że nie umiem filtrować ogłoszeń ba nawet

> wiesz jakie auta łatwiej znaleźć a jakie trudniej

Cóż, najwyraźniej Twoje obserwacje nie do końca są zgodne z prawdą, ale wnioski mówią same o sobie hehe.gif

> przy następnych zakupach nie omieszkam zapytać o radę

Ja nie daję rad. Szukaj na własne ryzyko. Rady daję czasem znajomym jak chcą ich wysłuchać i czasem też biorę udział w konsultacjach. Nie pamiętam by ktoś wtopił korzystając z mojej pomocy.

> Np teraz jak filtruje ogłoszenia z pomorskiego Twingo II to znajduje 5 sztuk z czego do 15tyś 2

> sztuki więc w czym przebierać ?

Już pisałem o tym - dać sobie spokój i poszukać czegoś innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Województwo obok to nie jest 500km.

> W Trójmieście? Hmmm, to bardzo rzadkie wypadki, by tak było.

> Tylko po bardzo rzadki pojazd, a nie po typowego golfa czy paska, a to często się kończy właśnie

> takimi wycieczkami, bo taniej, a nie że pojazd rzadki, więc bez dorabiania ideologi.

no jak widać wiesz lepiej czego szukają w pomorskim i co jest zlosnik.gif

Nie szukałem aut rzadkich ani nietypowych ok.gif

czy województwo obok to jest zachodniopomorskie ? zlosnik.gif

jeśli tak to szczecin Gdynia to odległość 380 km zlosnik.gif

a Gdynia - Włocławek to 250 w jedną stronę co w obie już mamy 500ńcet grinser006.gif

Oczywiście że jest też fart że będzie w 100km i będzie to woj obok, ale to też nie gwarantuje wyboru...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cóż, najwyraźniej Twoje obserwacje nie do końca są zgodne z prawdą, ale wnioski mówią same o sobie

> Ja nie daję rad. Szukaj na własne ryzyko. Rady daję czasem znajomym jak chcą ich wysłuchać i czasem

> też biorę udział w konsultacjach. Nie pamiętam by ktoś wtopił korzystając z mojej pomocy.

> Już pisałem o tym - dać sobie spokój i poszukać czegoś innego.

tylko dlatego że nie ma go w moim woj a dookoła jest ich sporo ? spineyes.gif

jak bym chciał szukać innego małego też nie było wyboru bo np Toyota Aygo w pomorskim jest 15sztuk , peugeot 107 sztuk 5 ... czyli ilościowo to to samo co Twingo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tylko dlatego że nie ma go w moim woj a dookoła jest ich sporo ?

> jak bym chciał szukać innego małego też nie było wyboru bo np Toyota Aygo w pomorskim jest 15sztuk

> , peugeot 107 sztuk 5 ... czyli ilościowo to to samo co Twingo...

O tym też pisałem - sąsiednie województwo to nie 500km palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja proponuję jednak większy dystans do zakupu samochodu i ogólnie do życia. Jeżeli twierdzisz, że

> ktoś Ciebie oszukał, to masz otwartą drogę prawną i sugeruję też nie patrzeć na świat

> binarnie. Stawianie na jednym poziomie celowego ukrywania samochodów sklejanych z dwóch z

> takim golfem to grube nieporozumienie, a po drugie ze stanem możesz się zapoznać. Kolejna

> sprawa to kwestia tego, czy ktoś zna przejścia używanego samochodu i czy świadomie "wprowadza

> kogoś w błąd". Zdziwiłbyś jakie rzeczy potrafią wychodzić po latach, a mowa jest jednak o

> samochodach z przeszłością. Jak znam życie, to najwięcej krzyczą ci, którzy chcieli super

> samochody za jak najmniejsze pieniądze, a później płacz i zgrzytanie zębów, bo to, bo tamto, a

> oferta śmierdziała na kilometr.

> BTW - nie pisz, że "w naszym Państwie jest dzicz i nikt z tym nic nie robi", ponieważ to nieprawda.

oj uwierz mi prawda z tą dziczą , ryba psuje się od głowy , czyli jak Państwo na to pozwala to tak jest i nic z tym nie zrobimy , dopiero jak dojdzie to paru tragedii to wtedy ktoś mądry z rządu stwierdzi trzeba tego zabronic tak nie może być i zostanie WIELKI , ale musi jeszcze troche ludzi zginąć aby ktoś do tego dojrzał frown.gif PORAŻKA I NIC WIĘCEJ , dobrze że szukałem samochodu 1,5 roku i sie opłacało ponieważ tak jak wyżej wspomniałem poduszki uratowały mi i mojej żonie życie , może jak bedziesz miał kiedyś takie zdarzenie czego Ci nie życze to zmienisz zdanie frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja proponuję jednak większy dystans do zakupu samochodu i ogólnie do życia. Jeżeli twierdzisz, że

> ktoś Ciebie oszukał, to masz otwartą drogę prawną i sugeruję też nie patrzeć na świat

> binarnie. Stawianie na jednym poziomie celowego ukrywania samochodów sklejanych z dwóch z

> takim golfem to grube nieporozumienie, a po drugie ze stanem możesz się zapoznać. Kolejna

> sprawa to kwestia tego, czy ktoś zna przejścia używanego samochodu i czy świadomie "wprowadza

> kogoś w błąd". Zdziwiłbyś jakie rzeczy potrafią wychodzić po latach, a mowa jest jednak o

> samochodach z przeszłością. Jak znam życie, to najwięcej krzyczą ci, którzy chcieli super

> samochody za jak najmniejsze pieniądze, a później płacz i zgrzytanie zębów, bo to, bo tamto, a

> oferta śmierdziała na kilometr.

> BTW - nie pisz, że "w naszym Państwie jest dzicz i nikt z tym nic nie robi", ponieważ to nieprawda.

nieprawda , nie raz pokazywano auta z cofniętym licznikiem i jakoś nikt tych handlarzy nie zamyka ok.gif baaa nawet ogłoszenia z tym że ktoś koryguje liczniki są w porządku ok.gif jak by nie było dzikim państwem to można by sprawdzać samochód po nr vin i rej kiedy miał przegląd z jakim przebiegiem , ba nawet jak byś poszedł lub zadzwonił do serwisu (salonu samochodowego) to by Ci powiedzieli bez tajemnic historię ok.gif a nie że zadzwonisz to tłumaczą się ochrona danych osobowych , dziwne że na zachodzie nawet mailem dowiesz się o historii auta ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> oj uwierz mi prawda z tą dziczą ,

Przykro mi, ale z wiarą to się zasadniczo nie dyskutuje. Ważniejsze są fakty, a te niestety przeczą Twojemu stwierdzeniu, że:

Quote:

w naszym Państwie jest dzicz i nikt z tym nic nie robi


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nieprawda ,

Oczywiście, że prawda.

> nie raz pokazywano auta z cofniętym licznikiem i jakoś nikt tych handlarzy nie zamyka

A niby jak zamykać? Stan licznika to nie przebieg. Jak trafisz na oszusta to otwarta droga prawna do odzyskania swojego.

> baaa nawet ogłoszenia z tym że ktoś koryguje liczniki są w porządku

To jest gdziekolwiek zabronione?

> jak by nie było dzikim

> państwem to można by sprawdzać samochód po nr vin i rej kiedy miał przegląd z jakim

> przebiegiem ,

Przecież można hehe.gifpalacz.gif

> ba nawet jak byś poszedł lub zadzwonił do serwisu (salonu samochodowego) to by

> Ci powiedzieli bez tajemnic historię a nie że zadzwonisz to tłumaczą się ochrona danych

> osobowych , dziwne że na zachodzie nawet mailem dowiesz się o historii auta

Hmmm, możesz wskazać kraje, gdzie tak mailem dostaniesz wiarygodną historię samochodu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> broniąc

Kogo broniąc? Sam sobie wmawiasz, że ja kogokolwiek bronię. Wiem, takie założenie jest łatwiej przyjąć, niż się zastanowić na mechanizmami handlu samochodami używanymi.

> i pisząc w kółko to samo

To samo? Staram się wytłumaczyć, że niestety problem generalnie nie tkwi w samych sprzedawcach, a ludziach, którzy na siłę kupują byle co, oszukując samych siebie, a później olewając drogę prawną przy oszustwach. Gdyby ludzie jednak bardziej dbali o swoje interesy, to rzadko kiedy by dochodziło do wielu sytuacji. Niestety, sami tego chcą, a rynek się przystosował. Zresztą sama definicja bezwypadkowości jest płynna, a jak słucham czego się potrafią niektórzy czepiać i nazywać złodziejami innych przy zakupie 10 letnich samochodów to ręce opadają.

> takie wnioski się nasuwają

Jakie założenia a priori, to i takie wnioski palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście, że prawda.

> A niby jak zamykać? Stan licznika to nie przebieg. Jak trafisz na oszusta to otwarta droga prawna

> do odzyskania swojego.

> To jest gdziekolwiek zabronione?

właśnie nie jest , a powinno być jako przestępstwo gdyż to jest oszustwo

> Przecież można

dopiero od jakiegoś czasu i to dość ubogo ok.gif

> Hmmm, możesz wskazać kraje, gdzie tak mailem dostaniesz wiarygodną historię samochodu?

z Niemiec dostawałem bez problemu mailem ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

, dobrze że szukałem

> samochodu 1,5 roku i sie opłacało ponieważ tak jak wyżej wspomniałem poduszki uratowały mi i

> mojej żonie życie , może jak bedziesz miał kiedyś takie zdarzenie czego Ci nie życze to

> zmienisz zdanie

rozumie że miałeś dzwona i jeszcze masz traume ale weź na wstrzymanie...

myślisz że na prawdę szukanie 1,5 roku auta gwarantuje że ma ono sprawne poduszki i że one uratują życie?

a jakbyś kupił auto w tydzień to co? a jak w rok to wózek?

sorry ale nie pojmę Twojej logiki ...

gdybym miał szukać 1,5 roku auta to bym pernamentnie i bez przerwy to robił od blisko 20 lat - co ja mirek jakiś jestem czy inny aquk? zlosnik.gif

łatwo oceniasz ludzi że kłamią, oszukują. czasami po prostu nic o aucie powiedzieć nie mogą bo za wiele nie wiedzą, ja na ogół zgadzam sie na sprawdzanie gdzie kto sobie życzy jak za to płaci, może z miernikiem przyjechać - to sam się czegoś dowiem może zlosnik.gif ale opowiadam tylko o okresie kiedy ja używałem auta a nie o całym okresie życia auta bo można wyjść na oszusta jak ojciec kolegi - pierwszy właściciel auto z pl salonu, sprzedawał 10 latka z nalotem 120kkm. okazało sie że auto był walone prawie z każdej strony... ( raz zięć jak był w szpitalu , raz córka jak był w sanatorium ) zdążyli ładnie zrobić zanim tata wrócił.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 350 więc też nie blisko koło 4 godzin jazdy

Biorąc pod uwagę, że nie każdy musi odległość miedzy województwami mierzyć w postaci odległości Gdynia-Szczecin, to raczej te 500km będzie coraz słabszym argumentem palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>> A niby jak zamykać? Stan licznika to nie przebieg. Jak trafisz na oszusta to otwarta droga prawna

>> do odzyskania swojego.

>> To jest gdziekolwiek zabronione?

> właśnie nie jest , a powinno być jako przestępstwo gdyż to jest oszustwo

Zmiana stanu licznika nie jest oszustwem, nie jest również przestępstwem. Co innego, gdy ktoś twierdzi, że taki jest przebieg samochodu. Nie darmo nowsze samochody posiadają więcej jak jeden licznik przebiegu - jako żywo, nie są to samochody konstruowane, czy też produkowane w Polsce (choć bywają).

> dopiero od jakiegoś czasu i to dość ubogo

Znaczy jednak jest, ale jak zwykle coś nie pasuje?

A co z tezą:

Quote:

w naszym Państwie jest dzicz i nikt z tym nic nie robi


Jest prawdziwa, czy w obliczu faktów przedstawionych przez samego siebie, jednak z uczciwości zaprzeczysz? palacz.gif

> z Niemiec dostawałem bez problemu mailem

Hmmm, wiesz, to co napisałeś, delikatnie powiedziawszy, nie jest odpowiedzią na moje pytanie palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> , dobrze że szukałem

> rozumie że miałeś dzwona i jeszcze masz traume ale weź na wstrzymanie...

> myślisz że na prawdę szukanie 1,5 roku auta gwarantuje że ma ono sprawne poduszki i że one uratują

> życie?

> a jakbyś kupił auto w tydzień to co? a jak w rok to wózek?

> sorry ale nie pojmę Twojej logiki ...

> gdybym miał szukać 1,5 roku auta to bym pernamentnie i bez przerwy to robił od blisko 20 lat - co

> ja mirek jakiś jestem czy inny aquk?

> łatwo oceniasz ludzi że kłamią, oszukują. czasami po prostu nic o aucie powiedzieć nie mogą bo za

> wiele nie wiedzą, ja na ogół zgadzam sie na sprawdzanie gdzie kto sobie życzy jak za to płaci,

> może z miernikiem przyjechać - to sam się czegoś dowiem może ale opowiadam tylko o okresie

> kiedy ja używałem auta a nie o całym okresie życia auta bo można wyjść na oszusta jak ojciec

> kolegi - pierwszy właściciel auto z pl salonu, sprzedawał 10 latka z nalotem 120kkm. okazało

> sie że auto był walone prawie z każdej strony... ( raz zięć jak był w szpitalu , raz córka jak

> był w sanatorium ) zdążyli ładnie zrobić zanim tata wrócił.

> pozdrawiam

No właśnie nie gwarantuje mi bo mamy dzicz w kraju frown.gif , widzisz szukałem 1.5 roku zgadnij dlaczego ? bo same szroty są na rynku frown.gif , uwierz mi że jak by było wszystko tak jak powinno byc w cywilizowanym kraju to wiedziałbyś wszystko smile.gif tyle w temacie , teraz szukam samochodu jak na razie zajmuje mi to właśnie trzeci miesiąc się kończy i lipton frown.gif , oczywiście że większość handlarzy ja nie mówie wszyscy kłamią i oszukują ludzi frown.gif taki naród frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie nie gwarantuje mi bo mamy dzicz w kraju , widzisz szukałem 1.5 roku zgadnij dlaczego ?

> bo same szroty są na rynku , uwierz mi że jak by było wszystko tak jak powinno byc w

> cywilizowanym kraju to wiedziałbyś wszystko tyle w temacie , teraz szukam samochodu jak na

> razie zajmuje mi to właśnie trzeci miesiąc się kończy i lipton , oczywiście że większość

> handlarzy ja nie mówie wszyscy kłamią i oszukują ludzi taki naród

Szkoda słów na Twoje insynuacje - resztę milczeniem pominę oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie nie gwarantuje mi bo mamy dzicz w kraju , widzisz szukałem 1.5 roku zgadnij dlaczego ?

> bo same szroty są na rynku , uwierz mi że jak by było wszystko tak jak powinno byc w

> cywilizowanym kraju to wiedziałbyś wszystko tyle w temacie , teraz szukam samochodu jak na

> razie zajmuje mi to właśnie trzeci miesiąc się kończy i lipton , oczywiście że większość

> handlarzy ja nie mówie wszyscy kłamią i oszukują ludzi taki naród

jakbym miał życie marnować na szukanie auta używanego a nie była by to moja robota ani hobby to kupiłbym auto na które mnie w obecnej chwili nie stać czyli NOWE ! zrozum auto używane to kompromis im starsze tym większy. i nie nazywaj dziczą kraju tylko dlatego że rynek dostosował się do oczekiwań klienta czyli za 10-30 % kupić dokładnie to co kosztuje 100%. i nie jest to tylko nasza dzicz w TYM kraju tylko na prawie całym świecie handel używanymi rzeczami a zwłaszcza autami to szemrana w dużej mierze część rynku prowadzona przez szemranych ludzi bo naiwnych cwaniaków poszukujących okazji i perełek nigdzie nie brakuje.

pozdrawiaam

ps nie chcesz kupić focusa z pewnymi brakami od 4 właściciela? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jakbym miał życie marnować na szukanie auta używanego a nie była by to moja robota ani hobby to

> kupiłbym auto na które mnie w obecnej chwili nie stać czyli NOWE ! zrozum auto używane to

> kompromis im starsze tym większy. i nie nazywaj dziczą kraju tylko dlatego że rynek dostosował

> się do oczekiwań klienta czyli za 10-30 % kupić dokładnie to co kosztuje 100%. i nie jest to

> tylko nasza dzicz w TYM kraju tylko na prawie całym świecie handel używanymi rzeczami a

> zwłaszcza autami to szemrana w dużej mierze część rynku prowadzona przez szemranych ludzi bo

> naiwnych cwaniaków poszukujących okazji i perełek nigdzie nie brakuje.

> pozdrawiaam

> ps nie chcesz kupić focusa z pewnymi brakami od 4 właściciela?

Nie chce dziękuję , nie przemawia do mnie ten samochód smile.gif , szukam dalej smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

Widzisz, mamy w dziale jednego takiego młodego (pod 30 już ma). Powiedzieliśmy mu otwarcie, że gdyby szukał samochodu czy komórki (czy dowolnej innej rzeczy) to niech ma świadomość, że my mu nie sprzedamy niczego. W kółko się chandryczy, policją grozi, a jak ma sprawę do końca doprowadzić to mu "sił" nie starcza, nawet proste złożenie reklamacji bywa za trudne. No, ale głośny jest, dużo opowiada o tym jak to wszyscy dookoła to złodzieje, jaki to on jest mistrzu i w ogóle. Problem jest jeden - czy aby sam jest uczciwy? Jak życie pokazało jednak niekoniecznie.

Osobiście chyba przez całe swoje dorosłe życie (a będzie tego ze 3 razy tyle co jego, może więcej) nie doświadczyłem tylu porażek, oszustw i innych negatywnych doświadczeń. Fakt, jestem optymistą, niestety do tego uczciwym, ale naprawdę gdzieś są granice. Skoro bez żadnego problemu mogę sprzedać swój używany samochód znajomemu (nie każdemu oczywiście - normalnemu tak), to świadczy to raczej o tym, że jestem pewien swojej uczciwości itd. Stąd również nie zakładam złej woli u innych i naprawdę jestem człowiekiem szczęśliwym i pogodnie patrzę na świat (mam jednak pełną świadomość tego co IRL ma miejsce). Samochody parchate (przy kupnie) pomijam i nawet nie chce mi się z kombinatorami dyskutować. Fajnie to czasami wygląda, jak ktoś prezentuje opowieści, a ja mówię "nie, dziękuję, mi to już wystarczy" hehe.gif Żeby nie było, że tylko taki w gębie mocny jestem, ale jakby co to uszy po sobie kładę - chyba niedawno pisałem o akcji z blacharzem, który spieprzył robotę i próbował się wyprzeć "odpowiedzialności". Zgodnie z kodeksem cywilnym miał prawo naprawić błąd, zrobił to (wypierał się, ale miał świadomość że mam dowody oraz bez emocji sprawę w sądzie założę i będzie przegrany- żona nie chciała by poprawiał, ale tak zgodnie z prawem nie wolno). Jak się okazało, oszukał nie tylko nas, ale ja powiedziałem że nie popuszczę oszustowi i złodziejowi i tyle. No, ale to "znajomy" był i nikt poza mną tak nie zareagował, a jak się okazało, to ludzie przekręcił na dużo większe kwoty. Gdyby ludzie jednak chcieli być uczciwsi wobec siebie, to oszuści by nie mieli czego specjalnie szukać. Tak niestety nie jest oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.