swienty Napisano 1 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2015 Jaka jest przyczyna rozsadzenia akumulatora? Byłem świadkiem jak po przekręceniu zapłonu coś mocno walnęło i jakiś płyn zaczął kapać na ziemię. Po podniesieniu maski okazało się że akumulator rozsadziło, widać było że jeszcze z niego paruje. Nie chcę myśleć co mogło się stać gdyby akurat ktoś go podłączał.. Stało się to na ciepłym silniku, auto już dziś jeździło. Jaki jest tego powód? Jak można temu zapobiec? Chodzi o niedrożne odpowietrzenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarCo Napisano 1 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2015 > Chodzi o niedrożne odpowietrzenia? To jest bardzo prawdopodobne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 1 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2015 > Jaka jest przyczyna rozsadzenia akumulatora? > Byłem świadkiem jak po przekręceniu zapłonu coś mocno walnęło i jakiś płyn zaczął kapać na > ziemię. > Po podniesieniu maski okazało się że akumulator rozsadziło, widać było że jeszcze z niego paruje. > Nie chcę myśleć co mogło się stać gdyby akurat ktoś go podłączał.. > Stało się to na ciepłym silniku, auto już dziś jeździło. > Jaki jest tego powód? > Jak można temu zapobiec? > Chodzi o niedrożne odpowietrzenia? Wewnętrzne zwarcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotrus Napisano 1 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2015 > Jaka jest przyczyna rozsadzenia akumulatora? > Byłem świadkiem jak po przekręceniu zapłonu coś mocno walnęło i jakiś płyn zaczął kapać na > ziemię. > Po podniesieniu maski okazało się że akumulator rozsadziło, widać było że jeszcze z niego paruje. > Nie chcę myśleć co mogło się stać gdyby akurat ktoś go podłączał.. > Stało się to na ciepłym silniku, auto już dziś jeździło. > Jaki jest tego powód? > Jak można temu zapobiec? > Chodzi o niedrożne odpowietrzenia? Wybuch akumulatora to nic innego jak zapłon wodoru który wydziela się podczas ładowania. Przede wszystkim trzeba sprawdzić czy akumulator nie jest przeładowywany, ale nawet to nie spowoduje wybuchu bo musi się jeszcze pojawić iskra - najczęściej z luźnej klemy. Inną przyczyną zapłonu może być przerwa w obwodzie (np. na mostkach łączących cele - w momencie rozruchu płynie duży prąd i pojawia się iskra). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotrus Napisano 1 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2015 > Wewnętrzne zwarcie. Nie, zwarcie w celi znajduje się pod powierzchnią elektrolitu, nawet jeśli powstanie w tym miejscu iskra to nie ma styczności z wodoremm więc nie ma jak go zapalić. Objawia się tylko miejscowym bulgotaniem elektrolitu po przyłożeniu obciążenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
widaw Napisano 1 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2015 > Jaka jest przyczyna rozsadzenia akumulatora? Zwarcie klem przez uszkodzony rozrusznik. Gwałtowne odgazowanie potrafi rozsadzić aku. Sprawdzone empirycznie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rostex Napisano 1 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2015 Sam aku to nic, należy szybko neutralizować skutki rozlanego elektrolitu, bo dziury wygryzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 1 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2015 > Nie, zwarcie w celi znajduje się pod powierzchnią elektrolitu, nawet jeśli powstanie w tym miejscu > iskra to nie ma styczności z wodoremm więc nie ma jak go zapalić. Objawia się tylko miejscowym > bulgotaniem elektrolitu po przyłożeniu obciążenia. Prąd zwarciowy spowoduje gwałtowne gazowanie elektrolitu i wybuch akumulatora, bez iskry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woox Napisano 1 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2015 > Jaka jest przyczyna rozsadzenia akumulatora? > Byłem świadkiem jak po przekręceniu zapłonu coś mocno walnęło i jakiś płyn zaczął kapać na > ziemię. > Po podniesieniu maski okazało się że akumulator rozsadziło, widać było że jeszcze z niego paruje. > Nie chcę myśleć co mogło się stać gdyby akurat ktoś go podłączał.. > Stało się to na ciepłym silniku, auto już dziś jeździło. > Jaki jest tego powód? > Jak można temu zapobiec? > Chodzi o niedrożne odpowietrzenia? akumulatory ZAP przeważnie tak hucznie kończą żywot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DamU Napisano 1 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2015 > akumulatory ZAP przeważnie tak hucznie kończą żywot Szukałem ostatnio aku to w jednym sklepie gość polecał właśnie ZAP. Jako jedną z zalet wymienił zabezpieczenie przeciwwybuchowe. Nie wnikałem na czym ono polega i jak działa. Aku był znancznie droższy od innych bo podobno miał też grubsze płyty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotrus Napisano 1 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2015 > Prąd zwarciowy spowoduje gwałtowne gazowanie elektrolitu i wybuch akumulatora, bez iskry. A wytłumaczysz skąd wziął się prąd zwarciowy skoro ktoś tylko przekręcił stacyjkę (nawet załóżmy że włączył rozrusznik) ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 1 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2015 > A wytłumaczysz skąd wziął się prąd zwarciowy skoro ktoś tylko przekręcił stacyjkę (nawet załóżmy że > włączył rozrusznik) ? Ale co mam Ci napisać? Przebieg mechanicznego uszkodzenia cel pod wpływem prądu rozruchowego, zwarcie i skutki przepływu prądu zwarciowego wewnątrz akumulatora? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotrus Napisano 1 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2015 > Ale co mam Ci napisać? Przebieg mechanicznego uszkodzenia cel pod wpływem prądu rozruchowego, > zwarcie i skutki przepływu prądu zwarciowego wewnątrz akumulatora? Widziałeś w ogóle kiedyś zwartą celę pod obciążeniem w akumulatorze kwasowo-ołowiowym? Lecą sobie bąbelki i tyle, codziennie takie akumulatory są badane przez działy reklamacji w wielu firmach i jakoś nie wybuchają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 3 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2015 > akumulatory ZAP przeważnie tak hucznie kończą żywot Przez ostatnie kilkanascie lat kilka ZAPów zajeżdziłem w dwóch samochodach i żaden mi tego nie zrobił. A w jednym bardzo źle je traktowałem, bo przez długie okresy niejeżdżenia rozładowywały się do dna, a potem dużym pradem je ładowałem na szybko, żeby gdzieś pojechać, kiedy to dostawały maksymalny prąd ładowania z alternatora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woox Napisano 3 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2015 > Przez ostatnie kilkanascie lat kilka ZAPów zajeżdziłem w dwóch samochodach i żaden mi tego nie > zrobił. A w jednym bardzo źle je traktowałem, bo przez długie okresy niejeżdżenia > rozładowywały się do dna, a potem dużym pradem je ładowałem na szybko, żeby gdzieś pojechać, > kiedy to dostawały maksymalny prąd ładowania z alternatora. na pierwszy montaż do lanosów zakładali ZAP-y , mój osobisty i jeszcze dwóch kolegów po ok.7 latach nienagannej pracy w ten właśnie sposób zakończyły żywot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 3 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2015 > Wybuch akumulatora to nic innego jak zapłon wodoru który wydziela się podczas ładowania. Przede > wszystkim trzeba sprawdzić czy akumulator nie jest przeładowywany, ale nawet to nie spowoduje > wybuchu bo musi się jeszcze pojawić iskra - najczęściej z luźnej klemy. Inną przyczyną zapłonu > może być przerwa w obwodzie (np. na mostkach łączących cele - w momencie rozruchu płynie duży > prąd i pojawia się iskra). Użytkownicy a nawet wiele warsztatów nie przywiązuje żadnej wagi do prawidłowego montażu akumulatora a później właśnie takie kwiatki czasami wychodzą. Widziałem już aku wcale nieprzymocowane, z niedokręconymi klemami "dla bezpieczeństwa, bo gdyby się coś zapaliło to można szybko ściągnąć klemę", z luźnymi klemami z powodu zużycia, z zatkanymi wszystkimi otworami odpowietrzającymi, z niepodłączonymi rurkami odpowietrzającymi wyprowadzającymi gazy na zewnątrz auta, skorodowanymi połączeniami itd. Jeśli chodzi o prąd zwarciowy to wiele razy widziałem w warsztacie jak rzucony klucz przypadkowo zwarł kołki akumulatora naładowanego do pełna - poleciało trochę iskier, klucz miejscowo przypalony, ale aku nigdy nie wybuchł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 4 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2015 > na pierwszy montaż do lanosów zakładali ZAP-y , mój osobisty i jeszcze dwóch kolegów po ok.7 latach > nienagannej pracy w ten właśnie sposób zakończyły żywot Moje wszystkie ukierały przez rozwarcie cel, nie zwarcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
simek18 Napisano 4 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2015 Jak na akumulator lecą iskry ze szlifowania to on wtedy wybucha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bart220 Napisano 4 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2015 > Użytkownicy a nawet wiele warsztatów nie przywiązuje żadnej wagi do prawidłowego montażu > akumulatora a później właśnie takie kwiatki czasami wychodzą. Widziałem już aku wcale > nieprzymocowane, z niedokręconymi klemami "dla bezpieczeństwa, bo gdyby się coś zapaliło to > można szybko ściągnąć klemę", z luźnymi klemami z powodu zużycia, z zatkanymi wszystkimi > otworami odpowietrzającymi, z niepodłączonymi rurkami odpowietrzającymi wyprowadzającymi gazy > na zewnątrz auta, skorodowanymi połączeniami itd. > Jeśli chodzi o prąd zwarciowy to wiele razy widziałem w warsztacie jak rzucony klucz przypadkowo > zwarł kołki akumulatora naładowanego do pełna - poleciało trochę iskier, klucz miejscowo > przypalony, ale aku nigdy nie wybuchł. Z mojego doświadczenia ponad 50% ludzi nie ma przykręconego aku bo po co ?A potem się dziwią ,że aku ma 1-2 lat i cela się np oberwała.Winny producent bo takie badziewie robi.Mistrzem był pewien pan z forda escorta co przyspawał klemy do maski(założył za wysoki aku).Luźne klemy i słupki aku wyrąbane jak Bułgarka przy autostradzie to też nic dziwnego.Noszenie aku do góry nogami,do ładowania ,bokiem etc też się zdarza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 4 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2015 Z kolei sporo z tych niby przykręconych aku lata w mocowaniu, bo ktoś nie zastosował klinów podwyzszających rant podstawy, choć mocowanie jest do wysokiej podstawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.