AxiT Napisano 18 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2016 Są sobie felgi z założonym pierścieniem centrującym i tu pojawia się mały problemik piasta w samochodzie jest o 0,5 mm mniejsza na średnicy niż jest pierścień. Bawić się w wymianę pierścieni na takie o 0,5 mniejsze czy dać sobie spokuj? Fura raczej dalej niż 5 km w jedną stronę to rzadko pojedzie, a i szybciej niż w trybie miejskim jeździć nie będzie. Tak wiem ze tyle to nieraz brud i syf maja na piaście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juniek11 Napisano 19 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2016 1. pierścienie kosztują koło 3 zł/szt. 2. jak prosto przykręcisz koło to można jeździć bez. 3. 0,5 mmm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WITEK Napisano 19 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2016 Odpuść, załóż, zobaczy czy nie bije. Jak bicia nie będzie spokojnie takie dystansy z tym nasileniem dasz radę przejeździć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PAWELwaw84 Napisano 19 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2016 3. 0,5 mmm Tu sie nie ma co zalamywac skoro norma to 0,04mm.Niemniej jednak przy jezdzie do 5km w miescie nie bedzie problemu, gorzej przy predkosciach autostradowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartłomiej Napisano 19 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2016 Bawić się w wymianę pierścieni na takie o 0,5 mniejsze czy dać sobie spokuj? Jeżeli masz możliwość to poprawić, to zrób to. Będziesz miał dobrze spasowane felgi z piastą. A jeśli to nie kosztuje dużo kasy, to czemu nie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 19 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2016 Są sobie felgi z założonym pierścieniem centrującym i tu pojawia się mały problemik piasta w samochodzie jest o 0,5 mm mniejsza na średnicy niż jest pierścień. Bawić się w wymianę pierścieni na takie o 0,5 mniejsze czy dać sobie spokuj? Fura raczej dalej niż 5 km w jedną stronę to rzadko pojedzie, a i szybciej niż w trybie miejskim jeździć nie będzie. Tak wiem ze tyle to nieraz brud i syf maja na piaście. Taka różnica jest między felgą VW 57,1mm a felgą Opel 56,6. Zakładając do Opla felgi z VW (mowa o rozstawie 4x100) jest bicie na kierownicy i całym nadwoziu. Proponuję zdjąć koło, obejrzeć pierścień, odczytać jego wymiary i zamówić z inną średnicą wewnętrzną. Komplet z wysyłką około 20zł. Jedno łożysko koła z wymianą średnio 250zł kosztuje, przemyśl to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
damianX Napisano 19 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2016 Będzie biło ,nie dasz rady tak przykręcić żeby było idealnie prosto. Miałem dystans który był minimalnie luźniejszy na kołnierzu niż drugi i jakbym nie przykręcił to było słychać i czuć że nie jest dobrze. Jadąc na wprost po dobrej drodze i z małą prędkością dawało radę ,ale już ciut gorsza droga czy wyższa prędkość i było źle ,a szybkie zakręty to dramat,nie mówiąc o koleinach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Herbatnik Napisano 19 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2016 Kiedyś miałem lanosa na aluskach, których otwór centralny był ze 2mm większy. Żeby felgi pasowały był założony pierścień centrujący. No i przy kolejnej wymianie kół na zimowe okazało się, że wulkanizator zapomniał załozyć pierścienie Jeździłem tak calutki sezon i nie zauważyłem niczego niepokojącego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
muzz Napisano 19 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2016 Będzie biło ,nie dasz rady tak przykręcić żeby było idealnie prosto. Miałem dystans który był minimalnie luźniejszy na kołnierzu niż drugi i jakbym nie przykręcił to było słychać i czuć że nie jest dobrze. Jadąc na wprost po dobrej drodze i z małą prędkością dawało radę ,ale już ciut gorsza droga czy wyższa prędkość i było źle ,a szybkie zakręty to dramat,nie mówiąc o koleinach. bardzo ciekawy punkt widzenia... i prawidłowy...o ile zakładając koła przykręcasz od razu na maksa jedną śrubę a dopiero później pozostałe... miałem w toyocie kiedyś alu ronala, które jeździły ze mną 5 lat a z poprzednim użytkownikiem jeszcze pare kolejnych... rok przed sprzedażą jorgnąłem się a w zasadzie moi gumiarze zwrócili mi uwagę, że nie ma dobrego pierścienia...a brakowało do felgi jakieś kilka dobrych milimetrów... nigdy nie było problemu z kołami podczas jazdy bo były prawidłowo zakładane i dokręcane... edyta chociaż jak się nad tym zastanowie to dużo do powiedzenia mają pewnie same nakrętki/śruby do felg... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 19 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2016 kaczorek79, dnia 19 Sty 2016 - 11:44 AM, napisał:Taka różnica jest między felgą VW 57,1mm a felgą Opel 56,6. Zakładając do Opla felgi z VW (mowa o rozstawie 4x100) jest bicie na kierownicy i całym nadwoziu. Proponuję zdjąć koło, obejrzeć pierścień, odczytać jego wymiary i zamówić z inną średnicą wewnętrzną. Komplet z wysyłką około 20zł. Jedno łożysko koła z wymianą średnio 250zł kosztuje, przemyśl to. Miałem felgi z golfa na astrze i nic nie bilo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AxiT Napisano 19 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2016 Sprawdzę jak nic się nie będzie działo to zostawię, jak nie to podjadę do sklepu i kupie drugi komplet pierścionków na prawidłowy wymiar. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ccLot Napisano 20 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2016 Sa samochody dostawcze, w których nie ma pierścieni centrujących na piaście. Najważniejsze w takiej sytuacji, jak juz bylo wspomniane, to stopniowe przykręcanie koła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 20 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2016 Ciekawie prawicie. Jeździłem kiedyś 3 sezony autem na płaskich dystansach bsz żadnego podparcia felgi i nie biło, co ciekawsze nic się nie urwało, tyle że auto nie jeździło po drogach tylko szuter, hopki itp i nigdy nic.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juniek11 Napisano 20 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2016 Ciiiiiii bo jeszcze sie zmienią dogmaty wiary... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ccLot Napisano 20 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2016 I kolejne głosy rozsądku Ciekawie prawicie. Jeździłem kiedyś 3 sezony autem na płaskich dystansach bsz żadnego podparcia felgi i nie biło, co ciekawsze nic się nie urwało, tyle że auto nie jeździło po drogach tylko szuter, hopki itp i nigdy nic.... Ciiiiiii bo jeszcze sie zmienią dogmaty wiary...Lubię toCytat selektywnyOdpowiedzCytuj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 20 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2016 Po prostu mnie śmieszą te teorię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PAWELwaw84 Napisano 20 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2016 Kazdego smiesza do czasu az bedzie sie musial zmierzyc z wibracjami nieznanego pochodzenia. Ten watek dzieli sie po prostu na doswiadczonych w tym temacie i takich, ktorzy jeszcze nie mieli okazji... To ze nie ma wibracji bez podparcia zawdzieczac mozna prawdopodobnie temu ze otwory w feldze sa w idealnym stanie, podobnie jak nakretki, ktore idealnie wycentruja felge na piascie. Alufelgi jednak nie sa na tyle twarde, by nie dalo sie wyrobic w nich otworow, a tak jak bylo pisane norma to 0,04mm wiec wiele nie trzeba... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 20 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2016 Miałem felgi z golfa na astrze i nic nie bilo. Widzisz, a ja miałem alu z Golfa III założone do Opla Kadetta. Było to 15 lat temu i wtedy podobnie jak Ty, byłem przekonany, że nic nie będzie biło, bo przecież śruby mają symetryczny rozstaw itd. Przykręcałem delikatnie kluczem, żeby nic nie przestawiło. Najpierw założyłem dwa koła na przód. Powyżej 60 km/h rwało kierownicę z rąk, założyłem więc na tył i wtedy w czasie szybszej jazdy było wrażenie, że wszystko z auta odpadnie (drzwi, klapa, lusterka), a ja miałem piękny masaż w fotelach. Koła były proste i wyważone, bo pracowałem wtedy w serwisie opon. Starsi koledzy mówili mi, że nie da rady tak jeździć, ale upierałem się przy swoim i przekonałem się szybko, że mieli rację. Roztoczyłem otwory i wstawiłem pierścienie pod Opla. Jak ręką odjął. Jeśli otwory w felgach są wyrobione, albo śruby/nakrętki nie trzymają osi, to nie będzie dobrze. Czasami się uda równo przykręcić, ale przy dużych prędkościach jest lekkie mrowienie, albo kierownik znieczulony. PAWELwaw84 najlepiej to wytłumaczył. Jak jest dobrze, to się cieszyć, ale zazwyczaj jest źle. Pracuję przy kołach 15 lat i nasłuchałem się już o biciu kół. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juniek11 Napisano 20 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2016 I jescze napiszcie, rozsądnie, że bez pierścieni centrujacych nie da sie ustawić koła na śrubach pływających. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.