Skocz do zawartości

Grzanie się tylnego koła


dobromir

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam zagadkę, którą na razie nawet mój mechanik nie jest w stanie rozwązać, mianowicie grzeje się tylne lewe koło (raz się grzeje a czasami nie). Niby łożysko nie hałasuje a felga czasami jest gorąca, że trudno ją dotknąć, tacze i klocki mają 1 rok. Obecnie jest pomysł, aby rozkrecić tylne hamulce, kupić zestaw naprawczy cylinderków i wszystko przesmarować, da to coś? Może ktoś ma jakąś podpowiedź.

Przypomniałem sobie, że nawet raz na światłach poczułem swąt spalonego czegoś, ale pomyślałem, że to u kogoś innego ;]

Może jeszcze jedna rzecz, która mi się przypomniała, przed wymianą hamulców piszczało mi tyłu podczas jazdy, przy wymianie okazało się, że z jednej strony klocki są bardziej starte niż z drugiej. Obecnie po wymianie czasami słyszę lekkie popiskiwanie również z tyłu tylko przy hamowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie coś z hamulcem się dzieje...

winny może być cylinderek, mechanizm ręcznego (linka) albo sam zacisk jest mocno zabrudzony (chociaż sam syf w zacisku nie powodowałby raczej tego, że felgi nie da się dotknąć)...

tak czy inaczej trzeba rozebrać i sprawdzić co tam się dzieje...

na wszelki wypadek warto się zaopatrzyć w zestaw naprawczy zacisku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie jest pomysł, aby rozkrecić tylne hamulce, kupić zestaw naprawczy cylinderków i wszystko przesmarować, da to coś? Może ktoś ma jakąś podpowiedź.

 

 

 

mialem taki problem.

pomogla regeneracja zaciskow hamulcowych.

czyli tak jak piszesz - zestaw naprawczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem tak niedawno w clio. Czasami piszczalo i się grzała felga, czasami nie. Rozebralem zacisk, wyczyścilem szczotką stalową prowadnice. Złożyłem z powrotem i cisza. Nic nie piszczy ani się nie grzeje... zero kosztów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpinam się pod temat. Chodzi o przód (chociaż ręczny na przód) i prawe koło.

Generalnie zaciski czyste, w 2014r regenerowane.

Klocki zmieniane jakoś pół roku temu.

Ogólnie żadnych złych objawów na codzień.

 

Ale zagrzanie hamulca zdarzyło się 2 razy - jakiś miesiąc temu i jakiś tydzień temu.

I akurat wówczas wyjątkowo miałem pasażerów.

 

Po odczekaniu chwili wszystko wracało do normy.

 

Czy możliwą przyczyną jest zapowietrzenie układu na odcinku przy tym jednym kole?

W sensie hamowanie z pasażerami -> ogólne podniesienie temperatury w układzie -> rozszerzenie bąbla powietrza = nacisk tłoczka na tarczę i sprzężenie zwrotne dodatnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam zagadkę, którą na razie nawet mój mechanik nie jest w stanie rozwązać, mianowicie grzeje się tylne lewe koło (raz się grzeje a czasami nie).

Teściu miał identyczny problem, zamówił cały zacisk używany (bo był tańszy niż zestaw naprawczy, a wyczyszczenie nie pomogło), a w między czasie woził ze sobą młotek i jak się zapiekło to opukiwał zacisk i jechał dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Generalnie zaciski czyste, w 2014r regenerowane.

 

We wrześniu 2014 w swojej Cytrynie C4 zmieniałem zacisk na regenerowany, ostatnio z bratem zdejmujemy koło i klocki i co się okazuje? Guma na tym zacisku praktycznie nie istnieje. W weekend poprawiamy to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawa wykonana z obu stron, no i teraz mam pytanie bo mój ulubiony warsztat trochę mi policzył, zapłaciłem 260 zł za robotę a w tym była wymiana uszkodzonej tylnej wycieraczki (ramię w miejscu pracy się uszkodziło i wycieraczka trochę wisiała), przeczyszczenie i założenie nowych gumek z zestawu naprawczego z obu stron i wymiana płynu. Nigdy tego nie robiłem ani nie widziałem i dlatego mam pytanie dużo czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawa wykonana z obu stron, no i teraz mam pytanie bo mój ulubiony warsztat trochę mi policzył, zapłaciłem 260 zł za robotę a w tym była wymiana uszkodzonej tylnej wycieraczki (ramię w miejscu pracy się uszkodziło i wycieraczka trochę wisiała), przeczyszczenie i założenie nowych gumek z zestawu naprawczego z obu stron i wymiana płynu. Nigdy tego nie robiłem ani nie widziałem i dlatego mam pytanie dużo czy nie?

 

Odpowiedz sobie na pytanie - jaka jest twoja stawka godzinowa Twojego wolnego czasu i ile byś go stracił walcząc z zaciskiem.

 

Ja nie bawiłem się sam w regenerację, bo po 10 latach na aucie zacisk był tak skorodowany pod gumami, że nie było technicznych możliwosci, abym to zrobił dobrze - zapłaciłem 150 zł [oddając stary] za jeden zacisk oryginał regenerowany: wypiaskowany + nowe gumki.

 

 

Ale demontowałem, zakładałem i odpowietrzalem sam. Mam narzędzia i trochę praktyki i ciepły wygodny garaż.

 

 

Płyn 9 zł za 1 litr + 25 zł za pastę silikonową TRW.

 

Jeszcze się bawiłem z czyszczeniem w nafcie i polerowaniem papierkiem 1000 prowadniczek klocków.

 

Jak nie zapowietrzysz pompy abs, to zalanie nowego zacisku i przetoczenie nowego płynu jest bardzo proste.

 

Ale są też rzeczy które można sobie głupio popsuć - np. ukręcić mocowanie przewodu sztywnego do elastycznego przy piaście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy możliwą przyczyną jest zapowietrzenie układu na odcinku przy tym jednym kole?

W sensie hamowanie z pasażerami -> ogólne podniesienie temperatury w układzie -> rozszerzenie bąbla powietrza = nacisk tłoczka na tarczę i sprzężenie zwrotne dodatnie?

 

IMHO powietrze w układzie czułbyś na miękkim hamulcu przy wyłączonym silniku jak serwo nie pracuje.

 

Za wracanie zacisku / odbijanie po zdjęciu nogi z pedału odpowiadają gumki na prowadniczkach. No chyba że tłoczek zaciera się pod fartuchem, albo uszczelka tłoczka źle założone. Albo klocki w blaszkach krzywo stoją, albo stoją w brudzie / pyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMHO powietrze w układzie czułbyś na miękkim hamulcu przy wyłączonym silniku jak serwo nie pracuje.

 

Za wracanie zacisku / odbijanie po zdjęciu nogi z pedału odpowiadają gumki na prowadniczkach. No chyba że tłoczek zaciera się pod fartuchem, albo uszczelka tłoczka źle założone. Albo klocki w blaszkach krzywo stoją, albo stoją w brudzie / pyle.

Nie masz racji. Prowadnice zacisku, służą do wyrównania jego położenia  względem tarczy (w przypadku tłoczka z jednej strony zacisku), umożliwiając zacisk obustronny na tarczy hamulcowej.

Za cofnięcie tłoczka w zacisku, odpowiada gumowy oring uszczelniający tłoczek. Jego odkształcenie podczas hamowania i powrót do stanu spoczynkowego.

I to nawet ja wiem... kobita... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawa wykonana z obu stron, no i teraz mam pytanie bo mój ulubiony warsztat trochę mi policzył, zapłaciłem 260 zł za robotę a w tym była wymiana uszkodzonej tylnej wycieraczki (ramię w miejscu pracy się uszkodziło i wycieraczka trochę wisiała), przeczyszczenie i założenie nowych gumek z zestawu naprawczego z obu stron i wymiana płynu. Nigdy tego nie robiłem ani nie widziałem i dlatego mam pytanie dużo czy nie?

Wzięli po stówie za koło i 60 za wycieraczkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Za cofnięcie tłoczka w zacisku, odpowiada gumowy oring uszczelniający tłoczek. Jego odkształcenie podczas hamowania i powrót do stanu spoczynkowego.

 

Nie sądzę, gdyby tak było to te oringi zmienialibyśmy znacznie częściej. Poza tym miałem niejednokrotnie w ręku taki oring i nie było widać aby pracował w ten sposób. Po prostu przez pompę hamulcową wywierane jest ciśnienie, które wypycha tłoczek i cofa go po ustąpieniu ciśnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę, gdyby tak było to te oringi zmienialibyśmy znacznie częściej. Poza tym miałem niejednokrotnie w ręku taki oring i nie było widać aby pracował w ten sposób. Po prostu przez pompę hamulcową wywierane jest ciśnienie, które wypycha tłoczek i cofa go po ustąpieniu ciśnienia.

Baaa!

A niby skąd to podciśnienie? Nowe prawa fizyki? To zapytam inaczej: Dlaczego wypływa płyn hamulcowy z nieszczelnego zacisku lub przewodu skoro miałobyby być podcisnienie w układzie?

Panowie! pomyślcie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baaa!

A niby skąd to podciśnienie? Nowe prawa fizyki? To zapytam inaczej: Dlaczego wypływa płyn hamulcowy z nieszczelnego zacisku lub przewodu skoro miałobyby być podcisnienie w układzie?

Panowie! pomyślcie..

 

Uważam, że ten uszczelniacz nie może pracować, jeśli by tak było to ten uszczelniacz zużywałby się powodując nawet wycieki z zacisku. Prędzej pompa wytwarza podciśnienie, bo w niej też są uszczelniacze, tłok w pompie powoduje wypchnięcie tłoczka a powrót tłoka zassanie i cofnięcie tłoczka w zacisku, a tłoczek nie cofa się do końca tylko na tyle aby odsunęły się klocki od tarczy.

 

Oczywiście mogę się mylić, ale czekam na jakieś dobre argumenty :)

 

Tu mam nowy oring:

sZwtVxX.png

 

Jak on ma pracować, gdy dosyć dokładnie mieści się we frezie wewnątrz zacisku?

 

Jeszcze dopiszę, aby zminimalizować wycieki płynu zakładało się kawałek folii na zbiorniczek wyrównawczy i zakręcało korek, to praktycznie eliminowało znaczne wycieki przy pracy nad układem hamulcowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że ten uszczelniacz nie może pracować, jeśli by tak było to ten uszczelniacz zużywałby się powodując nawet wycieki z zacisku. Prędzej pompa wytworzy podciśnienie, bo w niej też są uszczelniacze, tłok w pompie powoduje wypchnięcie tłoczka a powrót tłoka zassanie i cofnięcie tłoczka w zacisku, a tłoczek nie cofa się do końca tylko na tyle aby odsunęły się klocki od tarczy.

 

Oczywiście mogę się mylić, ale czekam na jakieś dobre argumenty :)

Uszczelniacz tłoka w pompie jest tak skonstruowany ,że działa jednostronnie i nie może wytworzyć podciśnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to czasem nie jest tak że w momencie naciśnięcia pedału w układzie tworzy się ciśnienie które wysuwa tłoczek a przy odpuszczeniu to ciśnienie się zmniejsza i tłoczek nieznacznie się cofa(właśnie tyle co potrzeba na odpuszczenie klocków) ?

 

edit:

 

Cofanie się klocków i tłoków zapewnia odpowiednia konstrukcja uszczelki i pompy hamulcowej. Tłok jednak nie cofa się do swojej wyjściowej pozycji, ale jedynie o kilka dziesiątych milimetra, aby klocki nie tarły niepotrzebnie o tarczę. Dzięki temu nawet jeśli klocek się zużywa, jest coraz cieńszy, to i tak zawsze znajduje się w bardzo bliskiej pozycji w stosunku do tarczy, co przekłada się na szybką reakcję po naciśnięciu pedału hamulca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to czasem nie jest tak że w momencie naciśnięcia pedału w układzie tworzy się ciśnienie które wysuwa tłoczek a przy odpuszczeniu to ciśnienie się zmniejsza i tłoczek nieznacznie się cofa(właśnie tyle co potrzeba na odpuszczenie klocków) ?

 

edit:

 klucz: Cofanie się klocków i tłoków zapewnia odpowiednia konstrukcja uszczelki.

Pompa ma zapewnić jedynie swobodny przepływ powracającego płynu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale której? Tego uszczelniacza, którego zdjęcie wkleiłem?

Tak . A częstą przyczyną grzania się koła jest rozwarstwiony wewnątrz przewód elastyczny działający jak zawór zwrotny.

Raz zdarzyło mi się, że nowa pompa hamulcowa nie puszczała płynu z powrotem. To była jazda bo kto by podejrzewał nową pompę.

 

 

 

0:40 praca uszczelniacza

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.