Skocz do zawartości

stilo na wakacjach :(


Kris88

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Od około miesiąca ubywa mi płynu w układzie chłodzenia, mechanik jest trochę zajęty więc umówiliśmy się a lipiec.

Dziś na trasie silnik mi się zagotował ( wydaje mi się że nie włączył się wentylator, odkręciłem korek płyn się gotował i dolałem troche wody ( może z 0,5l )

Ale od tego czasu silnik wydaje jakiś dziwny dzwięk.

 

Mogę coś samemu zdiagnozować?  szukać nad morzem mechanika czy dolewać wody i jakoś wrócić do domu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdz na poczatek czy termostat sie nie zablokowal w pozycji zamknietej, druga sprawa sprawdz czy nie ma CO2 w ukladzie chlodzenia. A dolewanie zimnej wody do silnika nie wrozy dobrymi efektami. Jak masz assistance to na lawete i do domu...

Edytowane przez SebeKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wentylatora by się tak nie stało, prędzej jak wyżej piszą termostat się zaciął. Jak silnik dziwnie pracuje to nie wróżę mu dobrze.... 

1.6

termostat wymieniałem w grudniu.

Zapomniałem dopisać że po wczorajszej przygodzie dojechałem bez problemu 20 km do pensjonatu ( wskazówka od temperatury na środku )

jeśli chodzi o dziwny dźwięk silnika to czasem przy lekkim przegazowaniu znika ( postaram się nagrać filmik )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki termostat wstawiłeś? Bo jak vernet to u mnie zaciął się po niecałym tygodniu od montażu, a drugi był fabrycznie zacięty... także wymiana w grudniu o niczym nie świadczy.

 

Na temat dźwięku się nie wypowiem, na pewno jest coś nie tak, ale co? Może gdzieś rozrząd przeskoczył przez kończącą się pompę wody? Nie mam pojęcia, taka luźna myśl... puki się jeszcze kręci to skonsultował bym z dobrym mechanikiem czy jechać z tym przez całą Polskę.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki termostat wstawiłeś? Bo jak vernet to u mnie zaciął się po niecałym tygodniu od montażu, a drugi był fabrycznie zacięty... także wymiana w grudniu o niczym nie świadczy.

 

Na temat dźwięku się nie wypowiem, na pewno jest coś nie tak, ale co? Może gdzieś rozrząd przeskoczył przez kończącą się pompę wody? Nie mam pojęcia, taka luźna myśl... puki się jeszcze kręci to skonsultował bym z dobrym mechanikiem czy jechać z tym przez całą Polskę.

 

Pozdrawiam

o ile dobrze pamiętam to termostat firmy behr ten droższy kosztował coś 170 zł na allegro

verneta tutaj nie polecają więc kupiłem inny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o ile dobrze pamiętam to termostat firmy behr ten droższy kosztował coś 170 zł na allegro

verneta tutaj nie polecają więc kupiłem inny

@@Wafer

 

ZTCP to silnik 1600 ma powinien mieć napęd pompy paskiem pomocniczym.

 

Nie chcę straszyć, ale poogladaj sobie filmy na tubie opisane jako "panewka" lub "rod knock".

 

Spuścić olej, szukać opiłków...

Edytowane przez lessero
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Wafer

 

ZTCP to silnik 1600 ma powinien mieć napęd pompy paskiem pomocniczym.

 

Nie chcę straszyć, ale poogladaj sobie filmy na tubie opisane jako "panewka" lub "rod knock".

 

Spuścić olej, szukać opiłków...

Musisz podjechać na podnośnik i rzucić pasek od napędów pomocniczych i wtedy słuchać,

jak się zrobi cisza to: alternator, któraś rolka, napinacz paska jak masz to sprężarka klimy.

Jak dalej będzie ten dźwięk to rozrząd czyli  napinacz, rolka , pompa wody.

Dźwięk ewidentnie dochodzi od strony rozrządu.

 

Pompa wody w 1.6  jest na na jednym pasku z rozrządem.

W takim stanie podróż do domu odradzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pompa wody w 1.6  jest na na jednym pasku z rozrządem.

W takim stanie podróż do domu odradzam.

  I tu się bardzo mylisz.

Pompa wody jest na jednym pasku z alternatorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz podjechać na podnośnik i rzucić pasek od napędów pomocniczych i wtedy słuchać,

jak się zrobi cisza to: alternator, któraś rolka, napinacz paska jak masz to sprężarka klimy.

Jak dalej będzie ten dźwięk to rozrząd czyli  napinacz, rolka , pompa wody.

Dźwięk ewidentnie dochodzi od strony rozrządu.

 

Pompa wody w 1.6  jest na na jednym pasku z rozrządem.

W takim stanie podróż do domu odradzam.

 

Co ty pleciesz. Pompa wody, alternator i pompa wspomagania jest na oddzielnym pasku we fiatowskim silniku 1.6 16V !

:facepalm:

 

Tłucze złowrogo, będą wydatki... niestety.

Edytowane przez mazi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ty pleciesz. Pompa wody, alternator i pompa wspomagania jest na oddzielnym pasku we fiatowskim silniku 1.6 16V !

:facepalm:

 

Tłucze złowrogo, będą wydatki... niestety.

 A co ty pleciesz "pompa wspomagania".Gdzie ona jest? 

Edytowane przez irekw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod kierownicą :) Hihihi.

 Tam jest pompa? :hmm:

Z dwa razy zaglądałem pod kierownicę i nie widziałem żadnej przekładni pasowej.

Kolego tam jest silnik elektryczny /elektryczne wspomaganie trochę czujników ,elektroniki/,który przez odpowiedni "mechanizm" wspomaga układ.Podobne bzdury wypisują pseudo handlowcy na Allegro,że mają "pompę wspomagania" do STILO.

Do kupienia na OLX za 150 PLN wejdź  zobacz jak to wygląda i z czego się składa.

To teraz ja  ;l  ;l  hihihi.

Edytowane przez irekw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz ja  ;l  ;l  hihihi.

 

Ekkem... widocznie za mało emotek umieściłem

 

 

Pod kierownicą :) Hihihi.

 

 

W zaistniałych okolicznościach pozwolę sobie zacytować klasyka:

 

 

Nie zauważyłbyś ironii nawet jakby wyskoczyła z krzaków i kopnęła Cię w dupę !

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 A co ty pleciesz "pompa wspomagania".Gdzie ona jest? 

 

Jeżeli jest wspomaganie elektryczne to jest inaczej niż w BBM, więc tym bardziej na żadnym pasku rozrządu jej napęd nie jest oparty.

Odnosiłem się w głównej mierze do napędu pompy wodnej o której Kolega wyżej pisał, że jest napędzana z rozrządu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś u mechanika autko miało podobne objawy ( nie chciał zapalić a gdy już zapalił to kopcił na biało ) mechanik wymienia uszczelkę pod głowicą :(

 

Który mechanik? Ten na wakacjach? Sama uszczelka nic nie da, jak już sciąga głowice to i z nią trzeba zrobić... samochód już nie będzie chodził jak powinien... daj boże żeby chociaż wiedział jak ją prawidłowo przykręcić z powrotem... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Który mechanik? Ten na wakacjach? Sama uszczelka nic nie da, jak już sciąga głowice to i z nią trzeba zrobić... samochód już nie będzie chodził jak powinien... daj boże żeby chociaż wiedział jak ją prawidłowo przykręcić z powrotem... 

Tak ten na wakacjach:(

A powinienem mu coś zasugerować ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat jestem cięty na mechaników, no właściwie na pseudo-mechaników, ale nie oszukujmy się, 9/10 to pseudo-mechanicy. Głowica silnika to specyficzny element... uszczelki od tak się nie wymienia, musiała popuścić... a skoro popuściła to przez to że np. głowica się odkształciła od zbyt wysokiej temperatury, więc zakładając nową uszczelkę  i krzywą głowicę silnik nie będzie pracował idealnie, wszystko zależy od odkształceń głowicy... potem ludzie mają problemu bo falują obroty, bo delikatnie szarpie, bo na mrozie nie pali, bo bierze olej, bo więcej pali, bo to bo tamto... skoro głowica jest już ściągnięta to warto ją sprawdzić i ewentualnie splanować czy sprawdzić na szczelność, tak, to są koszta... i dlatego większość pseudo-mechaników tego nawet nie sugeruje by nie zrazić klienta, a przecież silnik będzie palił więc można skasować za wymianę uszczelki.

Druga sprawa, powiesz to pseudo-mechanikowi tak jak mój znajomy w Fiacie CS, to powie eeee tam bzdury, ale jak pan chce to dam pasu głowicę niech panu sprawdzą - tak zrobił, okazalo się że głowica wymaga planowania i do tego jeden zawór był do wymiany, gniazdo szlifowali czy coś takiego, cała operacja nie chce skłamać 300zł? chyba... no i pseudo-mechanik składa silnik, akurat ze znajomy zajrzeliśmy a ten kręci ją jak leci, od lewej do prawej dokręcając wszystkie śruby od razu na maxa  :facepalm:  :facepalm:  :facepalm:  :facepalm:  :facepalm:  Dla tych co nie wiedzą głowicę przykręca się w odpowiedniej kolejności śrub (tak jak by po ślimaku zaczynając od środka chyba że producent podaje inaczej i KONIECZNIE odpowiednim momentem/siłą, za mocne dokręcenie znów ja odkształca... tak też było w tym przypadku, silnik co prawda palił a auto jeździło ale kumpel mówi że to już nie to auto i więcej pali.... ściągnęliśmy głowicę, znów poszła do zakładu regeneracyjnego, ale tym razem sami poskładaliśmy zgodnie z opisem z jakiegoś klubu SC i co ? I Auto chodzi o wiele lepiej... i pali tak jak wcześniej. I ani on ani ja nie jesteśmy mechanikami, po prostu wystarczy zdrowy rozsądek i kawałek instrukcji. No ale pseudo-mechanicy czegoś takiego nie znają... a to co Ty zrobisz to już Twoja sprawa, albo tanio albo dobrze - a jak chcesz i tanio i dobrze to tylko samemu. 

Stąd też wzięło się określenie że jak ktoś 'ruszy diesla' czyli rozbierze silnik to nikt i nigdy nie poskłada tak jak fabryka... bo akurat diesle są wyjątkowo wyczulone na fachowość poskładania, a np. w takiej fabryce cała głowica jest przykręcana równocześnie wszystkie śruby, rzecz nie do odtworzenia. Co oczywiście nie znaczy że nie ma mechaników którzy zrobią to jak należy i silnik będzie chodził odpowiednio.

 

Nie chcę też namawiać do wydatków, wiadomo te samochody mają już swoje lata, swoją marną wartość i  nie raz nie ma sensu pakować nie wiadomo ile w samochód który już niewiele pojeździ... wszystko zależy od sytuacji, od tego czego oczekujesz od samochodu i czy chcesz w niego inwestować.

 

Co do profilu to jesteś ze śląska i masz np. w Chorzowie Polusia (nasz klubowicz który prowadzi mechanikę - https://www.facebook.com/Polu%C5%9B-539003849569495/)- i choć człowieka na oczy nie widziałem i nic u niego nie naprawiałem to już po samym FB i forum widać że to mechanik z zamiłowania i już nie jeden  taki silnik na oczy widział i będzie wiedział co zrobić i co warto a co nie, dużo ludzi tutaj z forum i pewnie ich znajomych u niego naprawia i nigdy nie spotkałem się z negatywną opinią, więc już wiesz że na pewno lepiej i pewnie było by robić samochód u niego niż u mechanika 'wakacyjnego' bo nie wiadomo kto nim jest.

 

 

Pozdrawiam, tyle ode mnie  ;l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

planuje sie za kazdym razem kiedy wymieniasz uszczelke pod glowica. A szczelnosc zaworow sprawdzisz domowym sposobem, zalewajaz gniazda ropa,benzyna ito. Jezeli sa szczelne nie puszcza ani ml . Pamietam jak robilem to w cc kjs nojej rajdowce. Servis sie sprawdzal

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak miałem właśnie pisać.

Uszczelka wymieniona koszt 850 zł ( w tym olej borygo itp )

Do domu dojechałem bez problemu stuki ustały 

 

mechanik mnie troche zdenerwował bo mówiłem mu że jeżdżę na 10w40 a on zalał 5w30....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc problemów część dalsza...

 

Autko zaczęło dziwnie stukać ( inaczej niż na początku )

 

Z kanału dopatrzyłem się tulejki w osłonie rozrządu ...... po wyjęciu tulejki przez chwilę było lepiej i znów zaczęło stukać.

 

Kolejna sprawa jak dla mnie to dość luźny pasek rozrządu czy tak powinno być?

 

I ewentualnie czy dam rade jakoś to naciągnąć?

 

tak poza konkursem to 1 osłona chyba znikła, jedna bez śrubek, inna słabo dokręcona ..... masakra... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli robił to mechanik który nie umie zrobić rozrządu to też miał bym wątpliwości czy uszczelki zaraz nie wypluje... to co się dzieje z samochodem pozostawię bez komentarza bo nie ma słów na takich mechaników  :facepalm:  :facepalm:  :facepalm:  :facepalm:  I to jest niestety to co pisałem, pierwszy lepszy mechanik to zwykły rzeźnik  :facepalm:  Teraz masz dwa wyjścia, albo z ów rzeźnikiem się kłócić by zrobił do porządku, co oczywiście nie ma sensu ze względu na dystans, koszty i fakt że nigdy nie zrobi jak się należy bo swój fach już pokazał... albo oddać to do mechanika z prawdziwego zdarzenia żeby doprowadził do porządku i jeśli jest taka możliwość by sprawdził tą uszczelkę i czy głowica jest dobrze skręcona. 

 

 

No albo wziąć sprawy w swoje ręce  ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Co do profilu to jesteś ze śląska i masz np. w Chorzowie Polusia (nasz klubowicz który prowadzi mechanikę - https://www.facebook...9003849569495/)-i choć człowieka na oczy nie widziałem i nic u niego nie naprawiałem to już po samym FB i forum widać że to mechanik z zamiłowania i już nie jeden  taki silnik na oczy widział i będzie wiedział co zrobić i co warto a co nie, dużo ludzi tutaj z forum i pewnie ich znajomych u niego naprawia i nigdy nie spotkałem się z negatywną opinią, więc już wiesz że na pewno lepiej i pewnie było by robić samochód u niego niż u mechanika 'wakacyjnego' bo nie wiadomo kto nim jest.

Na miejscu autora tematu to ja bym się nawet nie zastanawiał. Poluś to człowiek, który o Stilo wie właściwie wszystko. Mając do niego tak blisko nie ma sensu eksperymentować z mechanikami z przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Autko wczoraj nocowało u Polusia,

Otwieram maskę a tu znowu brak stukania...

Rozrząd został napięty.

Poluś mówił że lekko przesunął parownik od klimy bo był bardzo blisko jakiegoś koła i może to było powodem stukania.

 

Jeszcze raz dzięki za kontakt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do profilu to jesteś ze śląska i masz np. w Chorzowie Polusia (nasz klubowicz który prowadzi mechanikę - https://www.facebook.com/Polu%C5%9B-539003849569495/)- i choć człowieka na oczy nie widziałem i nic u niego nie naprawiałem to już po samym FB i forum widać że to mechanik z zamiłowania i już nie jeden  taki silnik na oczy widział i będzie wiedział co zrobić i co warto a co nie, dużo ludzi tutaj z forum i pewnie ich znajomych u niego naprawia i nigdy nie spotkałem się z negatywną opinią, więc już wiesz że na pewno lepiej i pewnie było by robić samochód u niego niż u mechanika 'wakacyjnego' bo nie wiadomo kto nim jest.

 

Wafer widziałeś, nawet kiedyś mi sprężyny przednie sprzedałeś a i do tego byłem na grillu u Ciebie :) ale możesz nie pamiętać :)

 

 

 

Na miejscu autora tematu to ja bym się nawet nie zastanawiał. Poluś to człowiek, który o Stilo wie właściwie wszystko. Mając do niego tak blisko nie ma sensu eksperymentować z mechanikami z przypadku.

 

Dzięki, każde stilo mile widziane w moim warsztacie, lecz czy wiem o nich wszystko, pewnie nie jedna rzecz mnie jeszcze przy nich zaskoczy.

 

 

 

Witam,

Autko wczoraj nocowało u Polusia,

Otwieram maskę a tu znowu brak stukania...

Rozrząd został napięty.

Poluś mówił że lekko przesunął parownik od klimy bo był bardzo blisko jakiegoś koła i może to było powodem stukania.

 

Jeszcze raz dzięki za kontakt.

 

Dokładnie auto było u mnie, został napięty odpowiednio rozrząd, bo był źle naciągnięty napinacz, rozrząd posprawdzany i wszystkie śruby, parownik odsunięty od koła pompy wody bo była szczelina 1mm więc mogło ocierać, lecz nie słyszałem ani razu żadnych niepokojących dźwięków więc nie rozbierałem silnika, lecz trochę strach się bać co mógł narobić wcześniejszy mechanik. Bo z tego co wiem to nie było planowania głowicy, śruby głowicy zostawił stare, na szczęście wszystkie uszczelki nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wafer widziałeś, nawet kiedyś mi sprężyny przednie sprzedałeś a i do tego byłem na grillu u Ciebie :) ale możesz nie pamiętać :)

 

 

Aaaa, to nie pokojarzyłem, to faktycznie Cię znam, po pierwsze nie skojarzyłem pp505 z Polusiem, a dwa że w to wszystko wmieszał mi się Cinek/Cinsoft i was sobie zamieniłem, on też ma warsztat i też ze śląska i to jego (chyba) nie wiedziałem nigdy  :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Dzięki, każde stilo mile widziane w moim warsztacie, lecz czy wiem o nich wszystko, pewnie nie jedna rzecz mnie jeszcze przy nich zaskoczy.

Kto wie, może zaskoczy Cię moje Stilo ;) Mam z nim kilka mniejszych i większych problemów, które wymagają wizyty u kogoś kto Stilo dobrze zna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Poluś mówił że lekko przesunął parownik od klimy bo był bardzo blisko jakiegoś koła i może to było powodem stukania.

 

Jeszcze raz dzięki za kontakt.

  Nie parownik od klimy tylko reduktor gazu LPG.

Ale czy to ważne.Ważne,że nie stuka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.