Skocz do zawartości

Zmiana ładowności przyczepki


Grzaniec

Rekomendowane odpowiedzi

Mam przyczepkę lekką, małą - w DR ma wpisaną ładowność 200kg. Chciałbym przebudować tę przyczepkę, lekko powiększając wymiary, montując inną, lepszą oś. Czy da się w jakiś legalny sposób zwiększyć jej ładowność powiedzmy do 400-500kg? Jakieś dodatkowe badanie w SKP, zmieniające te parametry?

@@fred77 - Ty ciągle budujesz przyczepy  ;]   może coś wiesz w tym temacie??  :hmm:

 

EDIT - skoro przyczepa ma w starym DR badanie techniczne bezterminowe - to dalej to obowiązuje, czy coś się zmieniło w tej kwestii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam przyczepkę lekką, małą - w DR ma wpisaną ładowność 200kg. Chciałbym przebudować tę przyczepkę, lekko powiększając wymiary, montując inną, lepszą oś. Czy da się w jakiś legalny sposób zwiększyć jej ładowność powiedzmy do 400-500kg? Jakieś dodatkowe badanie w SKP, zmieniające te parametry?

@@fred77 - Ty ciągle budujesz przyczepy  ;]   może coś wiesz w tym temacie??  :hmm:

 

EDIT - skoro przyczepa ma w starym DR badanie techniczne bezterminowe - to dalej to obowiązuje, czy coś się zmieniło w tej kwestii?

Ładowność można zwiększyć.

Jest jednak warunek.

Musi to być przyczepa wyprodukowana przez producenta, który w dokumentacji przewidział dopuszczalną masę całkowitą dla przyczepy "od, do".

Od producenta przyczepy otrzymujesz wówczas zaświadczenie lub odpis homologacji, że przyczepa konstrukcyjnie przewidziana jest do jakiejś tam większej określonej dopuszczalnej masy całkowitej i wówczas można ładowność zwiększyć.

Obecnie producenci oferują przyczepy, które przewidziane są np.: do 750kg i można sobie dowolnie dobrać dopuszczalną masę całkowitą, taką jaką potrzebuje się do swojego samochodu ale które nie przekroczy 750kg.

 

Jeżeli chodzi o inne sposoby to nie ma szans.

Zmienić wymiary można, nikt tego nie będzie negował ale jeżeli nie ma możliwości dotarcia do producenta lub przyczepa jest typu SAM to zmienić ładowności się nie da.

Lepiej kupić inną przyczepę, taką, która będzie miała parametry, które będą Ci odpowiadać.

Samodzielna budowa przyczepy ma sens tylko wówczas jeżeli potrzebujesz przyczepę nietypową, taką której nie ma w żadnej ofercie żadnego producenta. Inaczej jest to nieopłacalne.

No chyba, że ktoś chce mieć swoją własną, własnoręcznie zrobioną to wówczas też można się bawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładowność można zwiększyć.

Jest jednak warunek.

Musi to być przyczepa wyprodukowana przez producenta, który w dokumentacji przewidział dopuszczalną masę całkowitą dla przyczepy "od, do".

Od producenta przyczepy otrzymujesz wówczas zaświadczenie lub odpis homologacji, że przyczepa konstrukcyjnie przewidziana jest do jakiejś tam większej określonej dopuszczalnej masy całkowitej i wówczas można ładowność zwiększyć.

Obecnie producenci oferują przyczepy, które przewidziane są np.: do 750kg i można sobie dowolnie dobrać dopuszczalną masę całkowitą, taką jaką potrzebuje się do swojego samochodu ale które nie przekroczy 750kg.

 

Jeżeli chodzi o inne sposoby to nie ma szans.

Zmienić wymiary można, nikt tego nie będzie negował ale jeżeli nie ma możliwości dotarcia do producenta lub przyczepa jest typu SAM to zmienić ładowności się nie da.

Lepiej kupić inną przyczepę, taką, która będzie miała parametry, które będą Ci odpowiadać.

Samodzielna budowa przyczepy ma sens tylko wówczas jeżeli potrzebujesz przyczepę nietypową, taką której nie ma w żadnej ofercie żadnego producenta. Inaczej jest to nieopłacalne.

No chyba, że ktoś chce mieć swoją własną, własnoręcznie zrobioną to wówczas też można się bawić.

Moja przyczepka nie jest przyczepą SAM. Jest polskiej produkcji, problem w tym, że producent raczej nie istnieje, a jeżeli nawet to wątpię, by miał jakąkolwiek dokumentację. Inna sprawa, że przyczepa ta występowała z tego co wiem, tylko w jednym wariancie - takim jak moja. 

OK, dzięki za te informacje - wiem już, że zmiana ładowności nie wchodzi w grę. Tak naprawdę chcę przystosować tę przyczepę do przewozu motocykla i te 200kg ładowności na styk mi wystarcza. Gdyby dało się łatwo zmienić ładowność, to legalnie mógłbym wozić razem z moim motocyklem także skuter syna. 

OK, temat ładowności można uznać za zamknięty. A co z przeglądem technicznym??? W tej chwili przyczepka ma czarne tablice i dowód z roku 1990. Badanie techniczne jest bezterminowe. Czy do przerejestrowania muszę wykonać jakieś BT? Czy dalej będzie wpisane w nowym DR "bezterminowo"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ co do badania technicznego http://kodeks-drogowy.org/pojazdy/badania-techniczne-pojazdow

 

 

10. Przyczepa lekka i pojazd zabytkowy nie podlegają okresowym badaniom technicznym. W przypadku pojazdu zabytkowego, wykorzystywanego do zarobkowego transportu drogowego podlega on corocznym badaniom technicznym.

 

Czyli nie powinni żądać żadnych badań przy rejestracji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja przyczepka nie jest przyczepą SAM. Jest polskiej produkcji, problem w tym, że producent raczej nie istnieje, a jeżeli nawet to wątpię, by miał jakąkolwiek dokumentację. Inna sprawa, że przyczepa ta występowała z tego co wiem, tylko w jednym wariancie - takim jak moja. 

OK, dzięki za te informacje - wiem już, że zmiana ładowności nie wchodzi w grę. Tak naprawdę chcę przystosować tę przyczepę do przewozu motocykla i te 200kg ładowności na styk mi wystarcza. Gdyby dało się łatwo zmienić ładowność, to legalnie mógłbym wozić razem z moim motocyklem także skuter syna. 

OK, temat ładowności można uznać za zamknięty. A co z przeglądem technicznym??? W tej chwili przyczepka ma czarne tablice i dowód z roku 1990. Badanie techniczne jest bezterminowe. Czy do przerejestrowania muszę wykonać jakieś BT? Czy dalej będzie wpisane w nowym DR "bezterminowo"?

Przypuszczalnie dowód rejestracyjny to jeszcze stary kartonik wydawany swego czasu w Urzędzie Gminy.

Jeżeli badanie jest bezterminowe to będzie takie nadal.

Jednak zwróć uwagę na to jakie parametry masz wpisane w tym starym dowodzie.

Często było tak, że wpisywana była tylko dopuszczalna ładowność i gdy chciałbyś przyczepę przerejestrować na siebie to sama ładowność nie wystarczy by dostać nowy dowód rejestracyjny i nowe tablice.

Jeżeli jest tylko napisana dopuszczalną ładowność i nie ma żadnych innych parametrów to z przyczepą musisz się udać na stację diagnostyczną na ustalenie tych pozostałych parametrów.

Na stacji diagnostycznej przyczepę zważą i na podstawie wagi oraz ładowności ze starego dowodu ustalone zostaną pozostałe parametry.

Diagnosta wystawia zaświadczenie, z którym udajesz się do wydziału komunikacji i wówczas dostajesz nowe tablice i dowód rejestracyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypuszczalnie dowód rejestracyjny to jeszcze stary kartonik wydawany swego czasu w Urzędzie Gminy.

Jeżeli badanie jest bezterminowe to będzie takie nadal.

Jednak zwróć uwagę na to jakie parametry masz wpisane w tym starym dowodzie.

Często było tak, że wpisywana była tylko dopuszczalna ładowność i gdy chciałbyś przyczepę przerejestrować na siebie to sama ładowność nie wystarczy by dostać nowy dowód rejestracyjny i nowe tablice.

Jeżeli jest tylko napisana dopuszczalną ładowność i nie ma żadnych innych parametrów to z przyczepą musisz się udać na stację diagnostyczną na ustalenie tych pozostałych parametrów.

Na stacji diagnostycznej przyczepę zważą i na podstawie wagi oraz ładowności ze starego dowodu ustalone zostaną pozostałe parametry.

Diagnosta wystawia zaświadczenie, z którym udajesz się do wydziału komunikacji i wówczas dostajesz nowe tablice i dowód rejestracyjny.

OK, dzięki.

Masz rację, dowód rejestracyjny to dwuczęściowy kartonik, wydany w 1990 roku. Jest w nim tylko ładowność. 

Czyli na badanie techniczne pojadę już zmodyfikowaną przyczepą, dane do DR będą bliższe rzeczywistości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i nadal będzie bezterminowo. wszystkie lekkie do 750 kg dmc mają beztetminowo. raczej ci nie zważy diagnosta bo nie ma na stacji wagi.

Niektóre stacje mają specjalną wagę.

Z tego co mi się wydaje to chyba urządzenie do badania amortyzatorów podaje nacisk na oś.

 

Przeważnie diagności odsyłają do jakichś punktów sprzedaży opału czy złomu, gdzie jest waga i tam należy zważyć przyczepę, napiszą na zwykłej kartce ile przyczepa waży, podpiszą się pod tym i z tym wraca się na stację diagnostyczną.

 

Minus takiego ważenia jest taki, że tolerancja takich dużych wag wynosi +/- 20kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre stacje mają specjalną wagę.

Z tego co mi się wydaje to chyba urządzenie do badania amortyzatorów podaje nacisk na oś.

tak , urządzenie do amortyzatorów poda nacisk na oś. spróbuj na nim postawić przyczepkę lekką i włącz urządzenie. amortyzatory bada się tylko w sam osobowych do 3,5 t dmc lub tzw kratkowozy. w skrzyniowym do 3,5 t już się nie bada amartyzatorów.

waga z dokł do 20 kg ystarczy. wg przepisów taka jest toletancja.

Przeważnie diagności odsyłają do jakichś punktów sprzedaży opału czy złomu, gdzie jest waga i tam należy zważyć przyczepę, napiszą na zwykłej kartce ile przyczepa waży, podpiszą się pod tym i z tym wraca się na stację diagnostyczną.

Minus takiego ważenia jest taki, że tolerancja takich dużych wag wynosi +/- 20kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre stacje mają specjalną wagę.

Z tego co mi się wydaje to chyba urządzenie do badania amortyzatorów podaje nacisk na oś.

 

Przeważnie diagności odsyłają do jakichś punktów sprzedaży opału czy złomu, gdzie jest waga i tam należy zważyć przyczepę, napiszą na zwykłej kartce ile przyczepa waży, podpiszą się pod tym i z tym wraca się na stację diagnostyczną.

 

Minus takiego ważenia jest taki, że tolerancja takich dużych wag wynosi +/- 20kg.

Czyli na karteczce można napisać wagę jaka nam się podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli na karteczce można napisać wagę jaka nam się podoba.

Teoretycznie tak. Ale tylko przy starych wagach, a tych jest już niewiele.

Jednak każdy ma swój rozum i nikt nie napisze, że sporych rozmiarów przyczepa ma masę własną 80kg, gdzie już na oko widać, że ma ze 150kg.

Poza tym teraz większość tych wag na złomowiskach, kopalniach piasku czy składach opału ma wagi elektroniczne, z której dostaje się wydruk, pod którym podpisuje się ten kto waży.

Także jest to już coraz bardziej wiarygodne, gdyż podobne dokumenty wagowe dostają kierowcy jeżdżący ze złomem ,opałem czy innymi materiałami sypkimi. No i nikt z ważących nie będzie się też podkładał i ściągał na siebie ewentualne kłopoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.