wesol Napisano 3 Października 2018 Autor Udostępnij Napisano 3 Października 2018 2 minuty temu, wujekcybul napisał: Nie ma VIN wiec wrozenie z fusow. IMO po wstepnej naprawie jest. No ale wlasnie od tego jest carfax. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 3 Października 2018 Udostępnij Napisano 3 Października 2018 1 godzinę temu, wesol napisał: Volvo ze stanów To według Ciebie mocno rozbite auto?? Życie uczy, że jako rozbite sprzedaje się tylko auta, które były tak mocno rozbite, że naprawa w sposób pozwalający na ukrycie tego faktu jest nieopłacalna. A ponieważ da się ukryć nawet wspawanie ćwiartki to daje do myślenia. IMO ten samochód jest już częściowo naprawiony i gdyby się dało bez widocznych śladów naprawić do końca to tak by zrobiono. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 3 Października 2018 Udostępnij Napisano 3 Października 2018 2 godziny temu, wesol napisał: Volvo ze stanów To według Ciebie mocno rozbite auto?? Biorac pod uwage, ze taki rocznik z EU kosztuje pewnie min 2x tyle to nie spodziewalbym sie niczego dobrego.... A ktos jeszcze przeciez musial na tym zarobic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wesol Napisano 3 Października 2018 Autor Udostępnij Napisano 3 Października 2018 Godzinę temu, Maciej__ napisał: Biorac pod uwage, ze taki rocznik z EU kosztuje pewnie min 2x tyle to nie spodziewalbym sie niczego dobrego.... A ktos jeszcze przeciez musial na tym zarobic Fakt, daje do myslenia. Ale nadal jest Carfax i zanim kupie auto to najpierw je sprawdzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 3 Października 2018 Udostępnij Napisano 3 Października 2018 1 minutę temu, wesol napisał: Fakt, daje do myslenia. Ale nadal jest Carfax i zanim kupie auto to najpierw je sprawdzę. Powodzenia, ale przy obecnych kursach USD to bardzo ostroznie podchodzilbym do takich aut Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 3 Października 2018 Udostępnij Napisano 3 Października 2018 2 godziny temu, wesol napisał: Fakt, daje do myslenia. Ale nadal jest Carfax i zanim kupie auto to najpierw je sprawdzę. Carfax to nic nie daje. Nalezy szukac aukcji na ktorej byl sprzedany taki samochod. Bo tam salvage moze oznaczac rozne rzeczy czesto laduja tam ze wzgledu na koszty naprawy w USA. Tylko zdjecia z aukcji oraz kwota za jaka poszlo i wtedy oczy sie otwieraja Kurs dolara jest wysoki wiec ni jak sie nie oplaca sprowadzac auta. Dodatkowo sa upchniete w kontenerach zeby bylo taniej oraz rozmontowane zeby zanizyc wartosc do oclenia. A ten z aukcji to pewnie juz po naprawie. Zeby nie bylo amerykanie tez nie sa glupi i kupuja auta na aukcjach i sami naprawiaja. Dochadza Meksykanie i Polacy. Wiec prawdopodobienstwo trafienia ulepa wynosi grubo powyzej 90%. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johny Napisano 3 Października 2018 Udostępnij Napisano 3 Października 2018 Dnia 1.10.2018 o 10:02, wesol napisał: Co byście wybrali i dlaczego?? Volvo rocznik 2013 w góre po lifcie (mój faworyt)silnik 2.5 T benzyna, automat, , Passat 2011 w góre również po lifcie. Z tym ,że Passat raczej diesel , którego nie lubie bo benzyny są wiadomo, pijące olej, a i bezpośredni wtrysk w zasadzie wyklucza sensowną instalacje gazową, która jest dla mnie priorytetem, DSG też mnie zbytnio nie podnieca a wiem ,że generuje koszty. Co jeszcze dla mnie bardzo ważne to fakt ,że Volvo jeździ znacznie mniej a więc auto oryginalniejsze , Passatów jest jak u ruskich rakiet. Co sądzicie o "prestiżu" tych dwóch aut?? Jestem posiadaczem CC 1.4TSI DSG z 2014 roku. Aktualny przebieg 170tys km. Spalanie na poziome od 4,9 do 11l. Przy prędkości 110kmh spalanie na poziomie 5,5l, 140kmh 7,2, powyżej tego już spalanie wyższe. Z czego średnie z ostatnich 5 tys km 7,6l. Zero zużycia oleju od wymiany do wymiany w ASO (30tys km). Do plusów wygodne fotele (klasyczna tapicerka), wyciszenie wnętrza, jakość wykończenia nic nie stuka nic nie puka, precyzja prowadzenia. Do minusów głęboki bagażnik ciężko nie raz coś wyciągnąć jak wpadnie do końca bagażnika, mały otwór bagażnika, długie drzwi, strach jak córka sama otwiera na parkingach. Ogólnie świetny samochód. Mój jest po programie na 195km i żwawo się porusza. Jedyna awaria to przy 100tys km padła pompa wody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
norm4n Napisano 3 Października 2018 Udostępnij Napisano 3 Października 2018 8 godzin temu, wujekcybul napisał: Carfax to nic nie daje. Nalezy szukac aukcji na ktorej byl sprzedany taki samochod. Bo tam salvage moze oznaczac rozne rzeczy czesto laduja tam ze wzgledu na koszty naprawy w USA. Tylko zdjecia z aukcji oraz kwota za jaka poszlo i wtedy oczy sie otwieraja Kurs dolara jest wysoki wiec ni jak sie nie oplaca sprowadzac auta. Dodatkowo sa upchniete w kontenerach zeby bylo taniej oraz rozmontowane zeby zanizyc wartosc do oclenia. A ten z aukcji to pewnie juz po naprawie. Zeby nie bylo amerykanie tez nie sa glupi i kupuja auta na aukcjach i sami naprawiaja. Dochadza Meksykanie i Polacy. Wiec prawdopodobienstwo trafienia ulepa wynosi grubo powyzej 90%. Ile samochodów z USA przywiozłeś ? Bo jak czytam takie posty to zastanawiam się czy jestem na forum onetu. Powiedz, po co upychać auta na siłę, skoro koszt frachtu to ok. 800 $. Nadto, co ma kwota z aukcji do stopnia uszkodzenia ? Loteria, zdarzają się drogie ulepy i tanie perełki. Podobnie z rzekomym rozmontowywaniem pojazdu - znasz kogoś kto to robił, czy tylko słyszałeś ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppmarian Napisano 4 Października 2018 Udostępnij Napisano 4 Października 2018 Ile samochodów z USA przywiozłeś ? Bo jak czytam takie posty to zastanawiam się czy jestem na forum onetu. Powiedz, po co upychać auta na siłę, skoro koszt frachtu to ok. 800 $. Nadto, co ma kwota z aukcji do stopnia uszkodzenia ? Loteria, zdarzają się drogie ulepy i tanie perełki. Podobnie z rzekomym rozmontowywaniem pojazdu - znasz kogoś kto to robił, czy tylko słyszałeś ?Dokładnie. Sami teoretycy. Jedzie 3 autem z us z czystym carfaxem. Aktualnie płynie 4. do mnie...Wysłane z tel. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 4 Października 2018 Udostępnij Napisano 4 Października 2018 8 godzin temu, norm4n napisał: Ile samochodów z USA przywiozłeś ? Bo jak czytam takie posty to zastanawiam się czy jestem na forum onetu. Powiedz, po co upychać auta na siłę, skoro koszt frachtu to ok. 800 $. Nadto, co ma kwota z aukcji do stopnia uszkodzenia ? Loteria, zdarzają się drogie ulepy i tanie perełki. Podobnie z rzekomym rozmontowywaniem pojazdu - znasz kogoś kto to robił, czy tylko słyszałeś ? Mam kolege, ktory sprowadza auta z USA to mi wystarczy. Loteria loteria a do nas trafiala zawsze te lepsze tylko troche drasniete. Okazja normalnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.