Skocz do zawartości

Kolana mi się ugięły przed chwilą...


Carrerka

Rekomendowane odpowiedzi

Koleżanka jechała do pracy autobusem(ups...tramwajem z przy tym stresie nie dosłuchałam uważnie-zadzwoniłam przed momentem więc edit)...wysiadała na Reymonta na wysokości Kleczkowskiej...Już miała postawić nogę na jezdni, kiedy poczuła szarpnięcie z tyłu za kurtkę...W tym samym momencie tylko podmuch powietrza i ryk silnika...To auto nawet nie próbowało się zatrzymać!!!Motorniczy spisał numery...mam nadzieję że solidnie ukarzą gnoja...

Dodam że koleżanka jest w 4 miesiącu ciąży...a życie uratowała jej staruszka stojąca za nią.. pad.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koleżanka jechała do pracy autobusem...wysiadała na Reymonta na

> wysokości Kleczkowskiej...Już miała postawić nogę na jezdni,

> kiedy poczuła szarpnięcie z tyłu za kurtkę...W tym samym

> momencie tylko podmuch powietrza i ryk silnika...To auto nawet

> nie próbowało się zatrzymać!!!Kierowca autobusu spisał

> numery...mam nadzieję że solidnie ukarzą gnoja...

> Dodam że koleżanka jest w 4 miesiącu ciąży...a życie uratowała jej

> staruszka stojąca za nią..

sciana.gifsciana.gifsciana.gif

mam nadzieje ze bedzie zarzut o probe popelnienia morderstwa dla tego @##$^#$ ........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Krakowie jest bardzo wiele takich miejsc (szczegolnie w centrum) gdzie ludzie wysiadaja z tramwajow na jezdnie. Z jednej strony widac, ze czesc kierowcow ma klapki na oczach i nie umie przewidywac czegos takiego widzac zatrzymujacy sie tramwaj, z drugiej jednak pasazerowie komunikacji miejskiej czesto maja odruch leminga - slepo przed siebie.

Po pierwsze trzeba myslec idea.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam nadzieje ze bedzie zarzut o probe popelnienia morderstwa dla tego

> @##$^#$ ........

tak

zabic go!

ukamienowac!

hehe.gif

bez przesady, laska tez mogla sie popatrzec gdzie lezie... jakos staruszka za nia zdolala zobaczyc ten samochod

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak

> zabic go!

> ukamienowac!

> bez przesady, laska tez mogla sie popatrzec gdzie lezie... jakos

> staruszka za nia zdolala zobaczyc ten samochod

Dokladnie nie zawsze kierowca jest w 100% winny koleznaka tez widac lekko nieprzytomna wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak ten przystanek wyglada skoro wysiadając z autobusu można zostać

> przejechanym przez samochód? Po chodniku jechał? Bo z tramwaju

> to rozumiem...

No oczywiście że chodziło o tramwaj...przepraszam...w stresie traci się zdolność myślenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bez przesady, laska tez mogla sie popatrzec gdzie lezie... jakos

> staruszka za nia zdolala zobaczyc ten samochod

Bzdury pleciesz. Co innego powoli przetoczyc sie obok trwamwaju, a co innego zap.dalac bez patrzenia na wysiadajacych.

Quote:

Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność przy przejeżdżaniu obok oznaczonego przystanku tramwajowego nie znajdującego się przy chodniku. Jeżeli przystanek nie jest wyposażony w wysepkę dla pasażerów, a na przystanek wjeżdża tramwaj lub stoi na nim, kierujący jest obowiązany zatrzymać pojazd w takim miejscu i na taki czas, aby zapewnić pieszemu swobodne dojście do tramwaju lub na chodnik. Przepisy te stosuje się odpowiednio przy ruchu innych pojazdów komunikacji publicznej.


Uwazasz, ze zachowanie kierowcy w opisanej sytuacji wyczerpuje pojecie "szczegolnej ostroznoci"? smirk.gif

Logiczne, ze nie mozna slepo wymagac przestrzegania prawa od innych, ale ciezko wymagac zeby kazdy przed wyjsciem z tramwaju czail sie czy nic nie jedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokladnie nie zawsze kierowca jest w 100% winny koleznaka tez widac

> lekko nieprzytomna

Bywa że o poranku człowiek jest nieco "spowolniony"...

Rozumiem gdy miałby kłopot z hamulcami czy coś w tym rodzaju...ale on nie próbował się zatrzymać...z pełną prędkością śmignął i tyle go widziano...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak ten przystanek wyglada skoro wysiadając z autobusu można zostać

> przejechanym przez samochód? Po chodniku jechał? Bo z tramwaju

> to rozumiem...

Wysepka miedzy jednym pasem a drugim !! kierwoca jest zobowiazany do zatrzymania pojazdu gdy stoi tam tramwaj rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak ten przystanek wyglada skoro wysiadając z autobusu można zostać

> przejechanym przez samochód? Po chodniku jechał? Bo z tramwaju

> to rozumiem...

A nie widziales nigdy takich przystankow ??? Jak zdales PJ ??? Czytales kodeks drogowy ??? Tramwaj zatrzymuje sie na torowsiku a "poczekalnia" jest po drugiej stronie ulicy. Widzac zatrzymujacy sie tramwaj kierujacy pojazdem obowiazany jest do zatrzymania sie i umozliwienia wysiadajacym/wsiadajacym przejascia przez jezdnie z lub do tramwaju. Dodatkowo jezdnia jest oznaczona w tym miejscu specjalnymi znakami poziomymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No oczywiście że chodziło o tramwaj...przepraszam...w stresie traci

> się zdolność myślenia...

W takim razie kierowca się nie popisał. Jadąc tak za tramwajem należy zachować należytą ostrożność i miec na uwadzę, że ma się obowiązek zatrzymania gdy tramwaj staje na przystanku. Dla kierowcy czerwona.gif Mam nadzieję, że za to odpowie.

Dobrze, że ktoś ta staruszka go zauważyła bo pewnie uratowała Twojej koleżance życie! Mam nadzieje, że z nią wszystko ok.

Warto mimo wszystko na takich przystankach się rozejrzeć wysiadając.

Kiedyś się nad tym zastanawiałem i doszedłem do wniosku, że na tramwajach przydałyby się dodatkowe ostrzeżenia w postaci pulsującego czerwonego światła, które byłoby uruchamiane w trakcie postoju na przystanku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bzdury pleciesz. Co innego powoli przetoczyc sie obok trwamwaju, a co

> innego zap.dalac bez patrzenia na wysiadajacych.

> Quote:

> Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność

> przy przejeżdżaniu obok oznaczonego przystanku tramwajowego nie

> znajdującego się przy chodniku. Jeżeli przystanek nie jest

> wyposażony w wysepkę dla pasażerów, a na przystanek wjeżdża

> tramwaj lub stoi na nim, kierujący jest obowiązany zatrzymać

> pojazd w takim miejscu i na taki czas, aby zapewnić pieszemu

> swobodne dojście do tramwaju lub na chodnik. Przepisy te stosuje

> się odpowiednio przy ruchu innych pojazdów komunikacji

> publicznej.

> Uwazasz, ze zachowanie kierowcy w opisanej sytuacji wyczerpuje

> pojecie "szczegolnej ostroznoci"?

> Logiczne, ze nie mozna slepo wymagac przestrzegania prawa od innych,

> ale ciezko wymagac zeby kazdy przed wyjsciem z tramwaju czail

> sie czy nic nie jedzie.

nie zrozumiales mojego przeslania i indyczysz sie niepotrzebnie

nie mowie, ze ten kierowca postapil prawidlowo

chodzi mi o to, ze trzeba uzywac mozgu i miec oczy dookola glowy, bo inaczej mozna zle skonczyc

"umiesz liczyc - licz na siebie" - ot co

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W takim razie kierowca się nie popisał. Jadąc tak za tramwajem należy

> zachować należytą ostrożność i miec na uwadzę, że ma się

> obowiązek zatrzymania gdy tramwaj staje na przystanku. Dla

> kierowcy Mam nadzieję, że za to odpowie.

> Dobrze, że ktoś ta staruszka go zauważyła bo pewnie uratowała Twojej

> koleżance życie! Mam nadzieje, że z nią wszystko ok.

> Warto mimo wszystko na takich przystankach się rozejrzeć wysiadając.

> Kiedyś się nad tym zastanawiałem i doszedłem do wniosku, że na

> tramwajach przydałyby się dodatkowe ostrzeżenia w postaci

> pulsującego czerwonego światła, które byłoby uruchamiane w

> trakcie postoju na przystanku.

jak ktos jest slepy i nie widzi tramwaju to swiatla tez nie zauwazy zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A nie widziales nigdy takich przystankow ??? Jak zdales PJ ???

> Czytales kodeks drogowy ??? Tramwaj zatrzymuje sie na torowsiku

> a "poczekalnia" jest po drugiej stronie ulicy. Widzac

> zatrzymujacy sie tramwaj kierujacy pojazdem obowiazany jest do

> zatrzymania sie i umozliwienia wysiadajacym/wsiadajacym

> przejascia przez jezdnie z lub do tramwaju. Dodatkowo jezdnia

> jest oznaczona w tym miejscu specjalnymi znakami poziomymi.

Napisane było AUTOBUS. Dlatego miałem wątpliwości, bo nigdy czegos takiego nie widziałem w przypadku AUTOBUSU. Teraz zostało już sprostowane, że to był jednak tramwaj.

Wiem jak należy się zachować w takim przypadku, codziennie do pracy jeżdżę po takiej dwupasmówce, na której po lewym pasie jadą tramwaje i są tam przystanki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie zrozumiales mojego przeslania i indyczysz sie niepotrzebnie

Napisales go tak, ze IMO mial jednoznaczny wydzwiek.

> nie mowie, ze ten kierowca postapil prawidlowo

> chodzi mi o to, ze trzeba uzywac mozgu i miec oczy dookola glowy, bo

> inaczej mozna zle skonczyc

> "umiesz liczyc - licz na siebie" - ot co

Racja. Ale nie ma co popadac w skrajnosci. Kto wie, czy kierowca nie myslal podobnie i przejezdzajac przelecialo mu przez pusta glowe "a ch.j tam, mnie sie spieszy, oni niech uwazaja".

> pozdrawiam

Ja rowniez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Napisales go tak, ze IMO mial jednoznaczny wydzwiek.

dla Ciebie wink.gif

> Racja. Ale nie ma co popadac w skrajnosci. Kto wie, czy kierowca nie

> myslal podobnie i przejezdzajac przelecialo mu przez pusta glowe

> "a ch.j tam, mnie sie spieszy, oni niech uwazaja".

> Ja rowniez.

otoz to, zdrowy rozsadek przede wszystkim waytogo.gif egzekwowanie swoich praw na drodze na sile predzej czy pozniej moze sie zle skonczyc... no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wysepka miedzy jednym pasem a drugim !! kierwoca jest zobowiazany do

> zatrzymania pojazdu gdy stoi tam tramwaj

Zgadza się. Ale tam był wcześniej autobus wink.gif

A takie sytuacje są niestety często niebezpieczne, bo kierowca nie zawsze wiem, że jest przystanek, bo nie zawsze zwróci uwagę na słupek na poboczu... I może pomyśleć, w dużym i powolnym ruchu, że tylko zwalnia lub zatrzymuje się z innego powodu. Dlatego jestem za tym, by byłoby dodatkowe oznaczenie w postaci światła, które jasno by określało, że zatrzymuje się na przystanku i zakazująceo wjazd (pulsujące czerwone).

Sam dużo jeżdżę po takich ulicach i wiem jak się zachować, ale mimo wszystko widzę, że często dochodzi do niebezpiecznych sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde gnoja za... !

Ale zauwazylem ze w Wroclawiu jezdzi sie albo b. wolno lub b. szybko do tego dochodzi zla nawierzchnia no i przystanki ktore sa na jezdni. Mam tylko nadzieje ze gnoja ukaza. Moja zona takze kiedys spisala goscia (wyprzedzila go a on pozniej zajechal jej droge tzn przyhamowal - nie lubie takich nauczycieli) i w sadzie go ukarali mimo tego ze nie miala swiadkow. Akcja byla na dolnym slasku dla pokrzepienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak ktos jest slepy i nie widzi tramwaju to swiatla tez nie zauwazy

Zagapić zdarza się każdemu. Jednak czerwone światło i do tego pulsujące zwraca uwagę.

Takie coś zastosowano w przypadku amerykańskich autobusów szkolnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie zrozumiales mojego przeslania i indyczysz sie niepotrzebnie

> nie mowie, ze ten kierowca postapil prawidlowo

> chodzi mi o to, ze trzeba uzywac mozgu i miec oczy dookola glowy, bo

> inaczej mozna zle skonczyc

> "umiesz liczyc - licz na siebie" - ot co

> pozdrawiam

dokladnie. jak przechodze przez ulice, jade rowerem albo skuterem to nie egzekwuje na sile swojego pierwszenstwa. krotka pilka - w razie czego ja strace zycie, a ktos powgina sobie blachy. a skoro mi bardziej zalezy, to i bardziej uwazam.

wspolczuje kolezance przezycia, ale ciesze sie ze .. przezyla wink.gif

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dokladnie. jak przechodze przez ulice, jade rowerem albo skuterem to

> nie egzekwuje na sile swojego pierwszenstwa. krotka pilka - w

> razie czego ja strace zycie, a ktos powgina sobie blachy. a

> skoro mi bardziej zalezy, to i bardziej uwazam.

> wspolczuje kolezance przezycia, ale ciesze sie ze .. przezyla

> pozdro

To nie jest tak że zachowuje się jak "święta krówka"...sama mówiła że zwykle rozgląda się zawsze zanim znajdzie się na jezdni..Ten ranek jednak był trudny...źle się czuła...mówiła że sama nie wie dlaczego tak bezwiednie chciała wejść na jezdnię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak

> zabic go!

> ukamienowac!

> bez przesady, laska tez mogla sie popatrzec gdzie lezie... jakos

> staruszka za nia zdolala zobaczyc ten samochod

Wiesz, przepis nakazujący zatrzymanie pojazdu przed pojazdem komunikacji miejskiej wypuszczającym pasażerów jest właśnie po to, żeby takich sytuacji nie było.

Pozwalam sobie zwrócić uwagę, że nie ma zakazu podróżownia środkami komunikacji miejskiej przez osoby niewidome i niesłyszące. A jak rozumiem, też przed wyjściem powinny się rozejrzeć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz, przepis nakazujący zatrzymanie pojazdu przed pojazdem

> komunikacji miejskiej wypuszczającym pasażerów jest właśnie po

> to, żeby takich sytuacji nie było.

Zawsze obowiazuje zasada ograniczonego zaufania, zwlaszcza czlowieka do samochodu. Stawka w tym przypadku (ale nie tylko) jest zycie prawie 2 osob do moze dwoch lat w zawieszeniu dla kierowcy. Warto sie rozejrzec zanim zrobi sie krok do przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zawsze obowiazuje zasada ograniczonego zaufania, zwlaszcza czlowieka

> do samochodu. Stawka w tym przypadku (ale nie tylko) jest zycie

> prawie 2 osob do moze dwoch lat w zawieszeniu dla kierowcy.

> Warto sie rozejrzec zanim zrobi sie krok do przodu.

Pomyślałam co byłoby..gdyby to wysiadało dziecko...Jak wiadomo dzieci mają obniżoną zdolność myślenia przyczynowo-skutkowego....

Ciekawe czy po potrąceniu też nie nacisnąłby hamulca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz, przepis nakazujący zatrzymanie pojazdu przed pojazdem

> komunikacji miejskiej wypuszczającym pasażerów jest właśnie po

> to, żeby takich sytuacji nie było.

gdyby wszyscy znali przepisy i ich przestrzegali to nie bylo wypadkow

chodzi o zdrowy rozsadek i przytomnosc, ktorych niektorym brakuje

nie mozna powierzac swojego losu przepisom...

> Pozwalam sobie zwrócić uwagę, że nie ma zakazu podróżownia środkami

> komunikacji miejskiej przez osoby niewidome i niesłyszące. A jak

> rozumiem, też przed wyjściem powinny się rozejrzeć

otoz to

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koleżanka jechała do pracy autobusem(ups...tramwajem z przy tym

> stresie nie dosłuchałam uważnie-zadzwoniłam przed momentem więc

> edit)...wysiadała na Reymonta na wysokości Kleczkowskiej...Już

> miała postawić nogę na jezdni, kiedy poczuła szarpnięcie z tyłu

> za kurtkę...W tym samym momencie tylko podmuch powietrza i ryk

> silnika...To auto nawet nie próbowało się zatrzymać!!!Motorniczy

> spisał numery...mam nadzieję że solidnie ukarzą gnoja...

> Dodam że koleżanka jest w 4 miesiącu ciąży...a życie uratowała jej

> staruszka stojąca za nią..

dla lepszego bezpieczenstwa lepiej spojrzec chociaz w prawo... pewnosci nigdy za wiele.... ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zawsze obowiazuje zasada ograniczonego zaufania, zwlaszcza czlowieka

> do samochodu. Stawka w tym przypadku (ale nie tylko) jest zycie

> prawie 2 osob do moze dwoch lat w zawieszeniu dla kierowcy.

> Warto sie rozejrzec zanim zrobi sie krok do przodu.

Samochód sam nie jeździ. Prowadzi go także człowiek. W odróżnieniu od pieszego, ma on spełniać odpowiednie wymagania psychiczne, mieć kwalifikacje do prowadzenia pojazdu i stosowny stan zdrowia umozliwiajacy mu logiczne myślenie i reagowanie na różne sytuacje.

Nie mówimy tutaj o wskoczeniu pieszego z pobocza wprost pod koła nadjeżdżającego pojazdu, tylko o kierowcy, ktory sobioe spokojnie śmiga kolo otwartych drzwi autobusu czy tramwaju, nie licząc się z potencjalnym zagrożeniem. W Polsce kary za taką niefrasobliwośc są rzeczywiście niskie, w wielu krajach sąznacznie dłuższe odsiadki. Ale może dlatego tam kierowcy sobie na takie numery nie pozwalają? Pomijając, że sprawdza się ich poziom "kozactwa" i nadmiernie niefrasobliwym nie daje PJ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zawsze obowiazuje zasada ograniczonego zaufania, zwlaszcza czlowieka

> do samochodu. Stawka w tym przypadku (ale nie tylko) jest zycie

> prawie 2 osob do moze dwoch lat w zawieszeniu dla kierowcy.

> Warto sie rozejrzec zanim zrobi sie krok do przodu.

Tak się składa, że poza młodymi sprawnymi ludźmi na ziemi żyją również

kobiety w ciązy (które czasem źle się czują), niewidomi, niesłyszący,

niepełnosprawni fizycznie/umysłowo itd. Stwierdzenie, że warto się

rozejrzeć jest co najmniej nie na miejscu w tej sytuacji. To kierowca ma

psi obowiązek dostosować się do takiej sytuacji. Niestety kara za samo

przejechanie obok stojącego tramwaju jest zdecydowanie za mała

- to nie jest zwykłe wykroczenie - podobnie jak omijanie samochodów

stojących przed pasami. Fakt, że pasażer komunikacji się nie rozejrzał,

nie wybiegł z tramwaju w ogóle dyskusji nie podlega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak się składa, że poza młodymi sprawnymi ludźmi na ziemi żyją

> również

> kobiety w ciązy (które czasem źle się czują), niewidomi, niesłyszący,

> niepełnosprawni fizycznie/umysłowo itd.

Ja nie bronie debila, ktory przejezdza obok tramwaju z otwartymi drzwiami (mam ciarki na plecach jak sobie pomysle), ale z drugiej strony nie mozna bezkrytycznie ufac komus, bo zmuszaja go do tego jakies przepisy. Sa kierowcy, ktorzy nie wyjada w lewo z ulicy mimo, ze ja juz ze 100 metrow migam w prawo i oni beda po prostu zyli dluzej grinser006.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak się składa, że poza młodymi sprawnymi ludźmi na ziemi żyją

> również

> kobiety w ciązy (które czasem źle się czują), niewidomi, niesłyszący,

> niepełnosprawni fizycznie/umysłowo itd. Stwierdzenie, że warto się

> rozejrzeć jest co najmniej nie na miejscu w tej sytuacji. To

> kierowca ma

> psi obowiązek dostosować się do takiej sytuacji.

Niektorym nie przetlumaczysz. Opierajac sie w kolko na ograniczonym zachowaniu dojdzie do tego, ze obie strony (wysiadajacy i kierowca) beda wymagaly go od siebie wzajemnie, co jak latwo sie domyslic doprowadzi predzej czy pozniej do tragedii. Tu kluczowe znaczenie powinny odgrywac przepisy, ktore tepiac je lamiacych dadza do myslenia nastepnym.

> Niestety kara za

> samo

> przejechanie obok stojącego tramwaju jest zdecydowanie za mała

> - to nie jest zwykłe wykroczenie - podobnie jak omijanie samochodów

> stojących przed pasami. Fakt, że pasażer komunikacji się nie

> rozejrzał,

> nie wybiegł z tramwaju w ogóle dyskusji nie podlega.

Otoz to. Kara w porownaniu z zagrozeniem jakie powoduje zlamanie przepisu jest smiesznie niska. Kierowca powinien miec w bite do glowy, ze ma obowiazek sie zatrzymac, a jak widac na ulicach przypomina sobie o tym od czasu do czasu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja nie bronie debila, ktory przejezdza obok tramwaju z otwartymi

> drzwiami (mam ciarki na plecach jak sobie pomysle), ale z

> drugiej strony nie mozna bezkrytycznie ufac komus, bo zmuszaja

> go do tego jakies przepisy. Sa kierowcy, ktorzy nie wyjada w

> lewo z ulicy mimo, ze ja juz ze 100 metrow migam w prawo i oni

> beda po prostu zyli dluzej .

Naprawę tak cięzko jest zrozumieć, że tu w ogole nie może być mowy

o zaufaniu/braku zaufania do innych uczestników ruchu? Taki debil

(kierowcą bym takiego nie nazwał) zabije kogoś, a Ty napiszesz,

że wysiadający z tramwaju na przystanku mogł wcześniej się

rozejrzeć? Przecież to urąga podstawowycm zasadom wspolżycia

społecznego. Gdyby kierowcy brali to do siebie, że trzeba uważać

i nie można innym bezkrytycznie ufać, to nie pojawiłyby sie

zakazy _omijania_ z lewej strony stojących autobusow szkolnych.

Niewidomemu tez napiszesz, żeby się rozejrzał? Kobiecie z wózkiem

by sobie radar w niego wmontowała, dziecku moduł automatycznej

lewitacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Naprawę tak cięzko jest zrozumieć, że tu w ogole nie może być mowy

> o zaufaniu/braku zaufania do innych uczestników ruchu? Taki debil

> (kierowcą bym takiego nie nazwał) zabije kogoś, a Ty napiszesz,

> że wysiadający z tramwaju na przystanku mogł wcześniej się

> rozejrzeć? Przecież to urąga podstawowycm zasadom wspolżycia

> społecznego. Gdyby kierowcy brali to do siebie, że trzeba uważać

> i nie można innym bezkrytycznie ufać, to nie pojawiłyby sie

> zakazy _omijania_ z lewej strony stojących autobusow szkolnych.

> Niewidomemu tez napiszesz, żeby się rozejrzał? Kobiecie z wózkiem

> by sobie radar w niego wmontowała, dziecku moduł automatycznej

> lewitacji?

Mam wrażenie że w tym przypadku punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...Napewno kolega pisałby wypowiedzi w zupełnie innym tonie...gdyby ta sytuacja dotyczyła np. jego żony, dziecka,babci,mamy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W Krakowie jest bardzo wiele takich miejsc (szczegolnie w centrum)

> gdzie ludzie wysiadaja z tramwajow na jezdnie.

Nie tylko w Krakowie.

> Z jednej strony

> widac, ze czesc kierowcow ma klapki na oczach i nie umie

> przewidywac czegos takiego widzac zatrzymujacy sie tramwaj,

A co tu przewidywać? Są znaki, są tramwaje - gdzie jest w takim

razie policja?

> z

> drugiej jednak pasazerowie komunikacji miejskiej czesto maja

> odruch leminga - slepo przed siebie.

Mają do tego święte prawo.

> Po pierwsze trzeba myslec

Quote:

Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność przy przejeżdżaniu obok oznaczonego przystanku tramwajowego nie znajdującego się przy chodniku. Jeżeli przystanek nie jest wyposażony w wysepkę dla pasażerów, a na przystanek wjeżdża tramwaj lub stoi na nim, kierujący jest obowiązany zatrzymać pojazd w takim miejscu i na taki czas, aby zapewnić pieszemu swobodne dojście do tramwaju lub na chodnik. Przepisy te stosuje się odpowiednio przy ruchu innych pojazdów komunikacji publicznej.


Tak, trzeba myśleć, albo chociaż jako kierowca dostosować się to tego elementarnego zapisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niewidomemu tez napiszesz, żeby się rozejrzał?

Niewidomi maja bardziej wyostrzone inne zmysly, pozwalajace im przezyc w takich sytuacjach.

Kobiecie z wózkiem

> by sobie radar w niego wmontowała,

Takie urzadzenia niebawem beda w wozkach obowiazkowe, a to za sprawa jakiejs dyrektywy UE, bo innego sposobu nie ma na wyeliminowanie debili z drog, lub nauczenia ich przepisow i rozbudowania wyobrazni.

dziecku moduł automatycznej

> lewitacji?

A nie maja? zlosnik.gif

Niestety, to czego wymagasz od kierujacych samochodami jest niewykonalne w 100% przypadkow. Gdyby tak bylo, przepisy wogole byly by niepotrzebne. Im glupszy narod, tym wiecej przepisow trzeba mu narzucac. Jak ktos sie nie rozglada przed wyjsciem z tramwaju czy zza autobusu w koncy zginie i bedzie to naturalna selekcja slabych organizmow - przezyja najsilniejsi (madrzejsi) i takie jest prawo natury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niewidomi maja bardziej wyostrzone inne zmysly, pozwalajace im

> przezyc w takich sytuacjach.

Bez komentarza oslabiony.gif

(...)

> Niestety, to czego wymagasz od kierujacych samochodami jest

> niewykonalne w 100% przypadkow.

W 100% - nie. W 99.96% tak i to wystarczy.

> Gdyby tak bylo, przepisy wogole

> byly by niepotrzebne. Im glupszy narod, tym wiecej przepisow

> trzeba mu narzucac.

Więcej? Skąd taki wniosek? Gdzie ja pisałem o wiekszej ilości przepisów?

Mowimy o JEDNYM KONKRETNYM

> Jak ktos sie nie rozglada przed wyjsciem z

> tramwaju czy zza autobusu w koncy zginie i bedzie to naturalna

> selekcja slabych organizmow - przezyja najsilniejsi (madrzejsi)

> i takie jest prawo natury.

Widzę nową wersję ewolucji - prymitywny kierowca wyposażony w samochód (silny i mądry),

kontra pieszy wysiadający z tramwaju/autobusu(słaby i głupi).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam wrażenie że w tym przypadku punkt widzenia zależy od punktu

> siedzenia...Napewno kolega pisałby wypowiedzi w zupełnie innym

> tonie...gdyby ta sytuacja dotyczyła np. jego żony,

> dziecka,babci,mamy...

Dla mnie to nie zależy od punktu siedzenia, tylko od poziomu świadomości.

Do tego mi nie chodzi o tę konkretną sytuację, tylko generalnie o podejście

do tematu. Średni poziom świadomości kierowców jest naprawdę fatalny

(nie tylko kierowców - samo z siebie się to nie wzięło). Lekceważenie

innych, pogarda dla słabszych (definicji nie przytoczę) itd.

Tak to wszystko wyglada. Jeżeli chodzi o ten prosty przypadek przystanku

tramwajowego w osi jezdni bez wysepki to jestem wręcz przerażony.

Wilele razy wysiadałem i nawet mi do głowy nie przyszło, by wcześniej

patrzeć lewo-prawo. Już nie wspomnę, że z rodziną. W Warszawie juz

mam małe szanse na to (obecnie), ale w innych miastach (nie tylko w Polsce)

- jeszcze tak. Tym bardziej, że mi wręcz wpojono na kursie, że tramwaj stop

- Ty stoisz, aż ruszy. Tutaj się dowiedziałem, że jednak wielu kierowców nic

sobie z tego nie robi i ja, rodzina, inni, powinni się ogladać.

Komentarz pozwolę sobie zostawić na inną okoliczność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tym bardziej, że mi wręcz wpojono na kursie, że

> tramwaj stop

> - Ty stoisz, aż ruszy.

Ja to robie nie dlatego, ze wpojono mi to na kursie bo i tak albo nie chodzilem na zajecia albo nie uwazalem grinser006.gif, ale dlatego ze podpowiada mi to zdrowy rozsadek i wyobraznia.

Kierowca - bohater tego watku zapewne byl na tym wykladzie i doskonale wie, ze zrobil zle, mimo to jechal dalej. To samo jest z jezdzacymi 160/h po miescie, przelatujacych na czerwonym itd. Nic z tym nie zrobisz! Pozostaje uwazac zeby przezyc, jak pisalem wczesniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koleżanka jechała do pracy autobusem(ups...tramwajem z przy tym

> stresie nie dosłuchałam uważnie-zadzwoniłam przed momentem więc

> edit)...wysiadała na Reymonta na wysokości Kleczkowskiej...Już

> miała postawić nogę na jezdni, kiedy poczuła szarpnięcie z tyłu

> za kurtkę...W tym samym momencie tylko podmuch powietrza i ryk

> silnika...To auto nawet nie próbowało się zatrzymać!!!Motorniczy

> spisał numery...mam nadzieję że solidnie ukarzą gnoja...

> Dodam że koleżanka jest w 4 miesiącu ciąży...a życie uratowała jej

> staruszka stojąca za nią..

lecial na czerwonym ?

a tak na marginesie cos z kolezanka nie tak..

niech odpocznie albo cos jesli staruszka kojarzy wiecej co sie dzieje dookola

a uwazac tak czy tak trzeba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> lecial na czerwonym ?

Tego nie wiem...tyle że zasuwał jednym tempem...nie zwolnił nie przyhamował...nic...zero reakcji..

> a tak na marginesie cos z kolezanka nie tak..

Z koleżanką??Ja myślę że z tym "kierowcą " jest coś nie tak..

> niech odpocznie albo cos jesli staruszka kojarzy wiecej co sie dzieje

> dookola

> a uwazac tak czy tak trzeba

Jeszcze raz postawię pytanie...a jeśli wysiadałoby dziecko??Też powinno uważać?? Do tej pory też wysiadając ze środków komunikacji nie spodziewałabym się pędzącego auta...

Mówiąc że trzeba uważać można odnieść do każdej sytuacji: rozglądasz się czy aby dachówka nad Tobą się nie obluzowała??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tego nie wiem...tyle że zasuwał jednym tempem...nie zwolnił nie

> przyhamował...nic...zero reakcji..

> Z koleżanką??Ja myślę że z tym "kierowcą " jest coś nie tak..

zapewne rowniez..

> Jeszcze raz postawię pytanie...a jeśli wysiadałoby dziecko??Też

> powinno uważać?? Do tej pory też wysiadając ze środków

> komunikacji nie spodziewałabym się pędzącego auta...

> Mówiąc że trzeba uważać można odnieść do każdej sytuacji: rozglądasz

> się czy aby dachówka nad Tobą się nie obluzowała??

bez ironii.. staram sie dreptac tak zeby nie miec nic nad glowa..

zwlaszcza drzewa jak niezle pizdzi.. kiedys juz na mnie spadl kawal drewna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też

> powinno uważać?? Do tej pory też wysiadając ze środków

> komunikacji nie spodziewałabym się pędzącego auta...

> Mówiąc że trzeba uważać można odnieść do każdej sytuacji: rozglądasz

> się czy aby dachówka nad Tobą się nie obluzowała??

Może jestem jakiś dziwny, ale zawsze przewiduję najgorszą sytuację... Dam przykłady z przejść dla pieszych (bo tramwajami nie jeżdżę - tak się składa, że z mojego osiedla tylko autobusy jeżdżą).

1. Dwupasmówka, na prawym pasie zatrzymał się samochód, zacząłem przechodzić, ale się rozejrzałem i zauważyłem, że na lewym pasie gościu nie zamierza nawet hamować, albo wręcz zaczął wyprzedzać tego który się zatrzymał... Ze trzy razy mi to życie uratowało.

2. Mała "osiedlowa" uliczka. Na jednym pasie się zrobił korek, bo ktoś usiłuje skręcić w lewo, idę z koleżanką, rozmawiamy. Na szczęśćie spojrzałem zza samochodu i przytrzymałem kumpelę, bo z przeciwka gościu leciał conajmniej 50 i nawet nie zdjął nogi z gazu, mimo braku widoczności sytuacji na przejściu.

3. To samo przejście, zima. Idę sam, wchodzę na przejście, jeden samochód spokojnie się zatrzymuje, kontem oka widzę, że jakiś młody idiota go wyprzedza. Gdybym się nie zatrzymał, to wylądowałbym na jego masce.

4. Jadę samochodem, jestem na pasie do skrętu w prawo, świeci się ZIELONA STRZAŁKA. I co robi kierowca przede mną? Ano przejeżdża bez zatrzymania, mimo, że na środkowym pasie stoi ciężarówka, która mu przesłania widok... Za chwilę widzę, że daje ostro po hamulcach...

Może to właśnie te i podobne sytuacje nauczyły mnie uważać i zakładać najgorsze. Oczywiście nie zamierzam w ŻADEN SPOSÓB usprawiedliwiać tych bezmózgich, potencjalnych zabójców!!! Chcę tylko powiedzieć (zgadzając sie z jednym z moich przedmówców): "Umiesz liczyć, licz na siebie". Nie można zapominać o przepisie, który mówi o ograniczonym zaufaniu, zwłaszcza, że w przypadku kolizji z samochodem pieszy nie ma żadnych szans...

P.S. Znam to uczucie uginających się nóg, przeżyłem to parę razy. Współczuję Twojej koleżance... Ale niech dziękuje Opatrzności (i tej starszej pani), że żyje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.