Skocz do zawartości

PC+PV raz jeszcze


sherif

Rekomendowane odpowiedzi

Wujek ma dom na wiosce ogrzewany olejem opałowym (+ piec na węgiel). Dom ok 300m2, zbudowany jakieś 12lat temu. Niestety ma w całym domu grzejniki. Obecnie dom używany czasowo a roczny koszt oleju to ok 20kzł. Padł pomysł modernizacji i zainstalowania PC powietrze - woda + PV (na gruncie - spora działka).

Czy obecnie ceny tak odleciały, że po spytaniu lokalnej firmy oferta przekraczała 100kzł, w tym proponują pompę 14kW + PV 10kWh ??

Jeżeli jednak ceny tak odleciały jesteście w stanie polecić ekipę która bezproblemowo ogarnie temat w kilka dni ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko teraz już chyba nie ma szansy zostania prosumentem i pytanie czy da się policzyć zwrot zainwestowanej gotówki w PV?

Obawiam się, ze przy płynnych i zmieniających się cenach odkupu takiej energii sytuacja jest problematyczna, zwłaszcza, ze w takim przypadku autokonsumpcja będzie w zasadzie zerowa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwa kolejność działań powinna wyglądać tak:

1. audyt energetyczny budynku i zapewne termomodernizacja

2. określenie zapotrzebowania na ciepło przed i po dociepleniu

3. wybór sposobu ogrzewania

Działanie "od końca" spowoduje poniesienie niepotrzebnych wydatków - np. zbyt mocna PC dobrana do zapotrzebowania sprzed termomodernizacji to zbędny koszt mocniejszego urządzenia, problemy z przewymiarowaniem itd.

Prosumentem można zostać i dzisiaj, a autokonsumpcja zależy głównie od sposobu użytkowania obiektu i przyjętych rozwiązań ogrzewania.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszt brutto PC (zakup urządzenia) to ok. 24 kzl

Zestaw PV 10kWp bez konstrukcji nośnej ziemnej, brutto zakup ok. 35-40 kzl

Resztę sobie policz.

P.S. bardzo rozważyłbym wykonanie OZC i sprawdził, czy PC solanka-woda by nie wyszła korzystniej (przy tym metrażu i grzejnikach)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, punktak napisał(a):

Prosumentem można zostać i dzisiaj, a autokonsumpcja zależy głównie od sposobu użytkowania obiektu i przyjętych rozwiązań ogrzewania.

Jak można zostać tym prosumentem-mam na myśli stare zasady-oddajemy do sieci a potem pobieramy tracąc te 20%?

Raczej w opisanym przypadku to raczej marne szanse na jakąś znaczącą autokonsumpcję, bo grzejemy zimą a wtedy prądu z paneli tyle co nic...

Pytanie ile faktycznie będzie kosztowała 1 kWh w przyszłości, bo obecnie ta z OO wychodzi gdzieś 70 groszy a z propanu ok. 42 groszy a gazu z rury to pewnie ze 25 groszy...

Edytowane przez volf6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, volf6 napisał(a):

Tylko teraz już chyba nie ma szansy zostania prosumentem i pytanie czy da się policzyć zwrot zainwestowanej gotówki w PV?

Obawiam się, ze przy płynnych i zmieniających się cenach odkupu takiej energii sytuacja jest problematyczna, zwłaszcza, ze w takim przypadku autokonsumpcja będzie w zasadzie zerowa...

Na to szans nie ma, jedynie optymalizacja aby obniżyć zużycie EN względem ogrzewania dzięki PC + w rocznym rozliczeniu możliwie wyzerowanie kosztów z racji odsprzedaży EN elektrycznej.

Godzinę temu, punktak napisał(a):

Właściwa kolejność działań powinna wyglądać tak:

1. audyt energetyczny budynku i zapewne termomodernizacja

2. określenie zapotrzebowania na ciepło przed i po dociepleniu

3. wybór sposobu ogrzewania

Działanie "od końca" spowoduje poniesienie niepotrzebnych wydatków - np. zbyt mocna PC dobrana do zapotrzebowania sprzed termomodernizacji to zbędny koszt mocniejszego urządzenia, problemy z przewymiarowaniem itd.

Prosumentem można zostać i dzisiaj, a autokonsumpcja zależy głównie od sposobu użytkowania obiektu i przyjętych rozwiązań ogrzewania.

Prosty audyt OZC można zrobić, aby dobrać parametry PC. Dom ma dużą pojemność cieplną (żelbet + silikaty) i jest dość dobrze docieplony (15cm wełny), więc termoizolacja jest zbędna.

Odnośnie wyboru ogrzewania to praktycznie nie ma wyboru. Nikt nie chce teraz pruć instalacji, więc grzejniki zostają. Olej jest, ale kosztuje to sporo, gazu ziemnego nawet w ok nie ma. Jedyna alternatywa do PC to gaz ziemny, ale to chyba bez sensu.

 

Godzinę temu, technix napisał(a):

P.S. bardzo rozważyłbym wykonanie OZC i sprawdził, czy PC solanka-woda by nie wyszła korzystniej (przy tym metrażu i grzejnikach)

Widziałem ile ostatnio u sąsiada robili odwiertów, zajeło im to ponad tydzień - ekipa kilku osobowa kręcąca się z rurami na zewn. IMHO w takim przypadku koszt będzie pewnie pow 150kzł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej jest punkt wyjścia: dotychczasowe zapotrzebowanie na ciepło. Teraz trzeba energię uzyskiwaną dotychczas z oleju przeliczyć dla COPu pompy ciepła. Grzejniki nie przekreślają PC, ale trzeba wziąć je pod uwagę przy obliczeniach. No i to musi być dobra PC która realnie jest w stanie stale pracować na wysokim górnym parametrze.

PV zakładałem teraz u syna - jak już pisałem dążyłem do maksymalnej autokonsumpcji oraz (w przyszłości) odsprzedaży prądu wytworzonego w porach porannego i popołudniowego peaku. W efekcie wybrałem instalację na ziemi E-W.

Swoją drogą te 3 tygodnie pracy dają już pierwsze wyobrażenia o pracy tego układu, na razie za wcześnie na obiektywne wnioski, ale porównując ten układ do mojego domu (Instalacja na dachu E-W ale gorzej zorientowana) różnica w produkcji jest 3-krotna, przy 18% różnicy mocy paneli....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa ciepła i grzejniki to nieodpowiedni układ. Niektórzy sobie chwalą, ale wszystko zależy od stopnia przewymiarowania grzejników. 15 cm wełny to na dzisiejsze standardy takie sobie ocieplenie. Nie wiadomo jak ocieplono strop, podłogi, fundamenty, ile mostków cieplnych ukryto pod tynkiem, jakie okna? Patowa sytuacja. Ile lat będzie się zwracać ,,inwestycja" 100k zł w pompę i panele? Do tego dom używany czasowo, czyli też nie do końca wiadomo jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.12.2022 o 12:12, punktak napisał(a):

Przynajmniej jest punkt wyjścia: dotychczasowe zapotrzebowanie na ciepło. Teraz trzeba energię uzyskiwaną dotychczas z oleju przeliczyć dla COPu pompy ciepła. Grzejniki nie przekreślają PC, ale trzeba wziąć je pod uwagę przy obliczeniach. No i to musi być dobra PC która realnie jest w stanie stale pracować na wysokim górnym parametrze.

PV zakładałem teraz u syna - jak już pisałem dążyłem do maksymalnej autokonsumpcji oraz (w przyszłości) odsprzedaży prądu wytworzonego w porach porannego i popołudniowego peaku. W efekcie wybrałem instalację na ziemi E-W.

Swoją drogą te 3 tygodnie pracy dają już pierwsze wyobrażenia o pracy tego układu, na razie za wcześnie na obiektywne wnioski, ale porównując ten układ do mojego domu (Instalacja na dachu E-W ale gorzej zorientowana) różnica w produkcji jest 3-krotna, przy 18% różnicy mocy paneli....

Obecnie wyliczenie nie ma większego sensu, ponieważ dom jest używany tylko część dni, za ok rok ma być używany przez cały rok. Sensowniej wyjść z audytu.

Słuszna uwaga z panelami, w sumie i tak mają być umieszczone na gruncie więc kierunki można zrobić dowolne.

 

13 godzin temu, gondoljerzy napisał(a):

Pompa ciepła i grzejniki to nieodpowiedni układ. Niektórzy sobie chwalą, ale wszystko zależy od stopnia przewymiarowania grzejników. 15 cm wełny to na dzisiejsze standardy takie sobie ocieplenie. Nie wiadomo jak ocieplono strop, podłogi, fundamenty, ile mostków cieplnych ukryto pod tynkiem, jakie okna? Patowa sytuacja. Ile lat będzie się zwracać ,,inwestycja" 100k zł w pompę i panele? Do tego dom używany czasowo, czyli też nie do końca wiadomo jak.

Nieodpowiedni, ale taki jest stan rzeczy. Brak reku z WM też jest nieodpowiedni, ale tak już jest. Dom był budowany bez oszczędności, ale nikt tam nie sterczał non-stop, żeby wszytsko dokładnie dopilnować (jak ja robiłem w swoim ;) ) więc pewnie błędy i mostki są. Fundamenty jak i dach jest dobrze docieplony AFAIR. Może nie jakoś super na obecne czasy, ale tj te 12lat temu.

Dom ma być całoroczny, więc koszt 20kzl za olej na rok pewnie sporo wzrośnie a to mega dużo. Dlatego teraz jest czas na przemyślane inwestycje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba najgorszy rok na podjęcie decyzji o ogrzewaniu (tyle zmiennych w cenach). Sam przed takim wyborem stoję. Jestem już głupi, mam jeszcze czas do marca/kwietnia, kiedy skończę/zamknę się w stanie surowym zamkniętym :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Camel napisał(a):

To chyba najgorszy rok na podjęcie decyzji o ogrzewaniu (tyle zmiennych w cenach). Sam przed takim wyborem stoję. Jestem już głupi, mam jeszcze czas do marca/kwietnia, kiedy skończę/zamknę się w stanie surowym zamkniętym :) 

No nie wiem - z tym czasem. Im później podejmiesz decyzję, tym trudniej/drożej ją wdrożyć, choćby przykład budowania kominów czy przewidzenia grubości wylewki (podłogówka).

BTW to chyba najgorszy czas na podjęcie decyzji o budowie wogóle....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, punktak napisał(a):

No nie wiem - z tym czasem. Im później podejmiesz decyzję, tym trudniej/drożej ją wdrożyć, choćby przykład budowania kominów czy przewidzenia grubości wylewki (podłogówka).

BTW to chyba najgorszy czas na podjęcie decyzji o budowie wogóle....

Jeszcze wylewek nie robię. Dopiero jak wstawię okna. Styro na podłogę 20cm i 5-6 cm wylewki i decyzja czy podłogowe czy co. Teraz podwykonawcy sami do mnie dzwonią kiedy co planuje, także wchodzą w  razie co od strzała, nie to co dokładnie rok temu. Nie odbierali, nie odpisywali. 
Jak gadam to cześć hydraulików i elektryków ze spółdzielniami próbuje się przeprosić: nowe piony, pomiarowki   I tak dalej znów mogą robić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej wodna podłogówka wszędzie - po uśrednieniu wszystkich za i przeciw.

Można ją napędzać wszystkim: PC, gaz ziemny/propan, pellet, węgiel, drewno, czysty prąd z grzałki, przydomowy reaktor atomowy.... Kwestia co się akurat bardziej opłaci - a to się może zmienić. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Camel napisał(a):

Jeszcze wylewek nie robię. Dopiero jak wstawię okna. Styro na podłogę 20cm i 5-6 cm wylewki i decyzja czy podłogowe czy co. Teraz podwykonawcy sami do mnie dzwonią kiedy co planuje, także wchodzą w  razie co od strzała, nie to co dokładnie rok temu. Nie odbierali, nie odpisywali. 
Jak gadam to cześć hydraulików i elektryków ze spółdzielniami próbuje się przeprosić: nowe piony, pomiarowki   I tak dalej znów mogą robić. 

Wybacz , ale jak czytam takie doniesienia, to AŻ się boję o Ciebie, jak Ci fachowcy spółdzielniani wejdą do Ciebie na budowę 

  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.12.2022 o 17:18, punktak napisał(a):

Raczej wodna podłogówka wszędzie - po uśrednieniu wszystkich za i przeciw.

Można ją napędzać wszystkim: PC, gaz ziemny/propan, pellet, węgiel, drewno, czysty prąd z grzałki, przydomowy reaktor atomowy.... Kwestia co się akurat bardziej opłaci - a to się może zmienić. 

Tylko i wyłącznie wodna podłogówka - też się długo wahałem, ale nie żałuję. Brak rurek, przeklętych kaloryferów no i niczym nie zakłócona aranżacja pomieszczeń.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się wcale nie wahałem w temacie wodnej podłogówki. Komfort i w zasadzie najlepszy rozkład temperatur ze wszystkich typów ogrzewania - to właśnie podłogówka. Ale nie musi być napędzana PC.... I tu trzeba zacząć liczyć. Koszty inwestycji w kable grzejne (lub kocioł elektryczny z pompą obiegową) oraz PC można poznać od razu, ciężej powiedzieć ile będzie kosztować eksploatacja za kilka lat....

Na pewno wodna podłogówka daje nieograniczone możliwości zastosowań różnych źródeł ciepła - i dodatkowo możliwość delikatnego schładzania pomieszczeń w czasie upałów przy zastosowaniu PC grzewczo-chłodzącej.

I dlatego jest ona najlepszym rozwiązaniem dla 95 procent standardowo użytkowanych domów jednorodzinnych.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Fryzuryn napisał(a):

Tylko i wyłącznie wodna podłogówka - też się długo wahałem, ale nie żałuję. Brak rurek,

Podłogówka i brak rurek ... u mnie jest ich przeszło 2km :bzik:

 

2 godziny temu, punktak napisał(a):

Na pewno wodna podłogówka daje nieograniczone możliwości zastosowań różnych źródeł ciepła - i dodatkowo możliwość delikatnego schładzania pomieszczeń w czasie upałów przy zastosowaniu PC grzewczo-chłodzącej.

Słyszałeś, żeby ktos chłodził dom podłogą ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że słyszałem - dlatego kupiłem taką pompę. Była ostatecznie 800 PLN droższa dzięki różnym zbiegom okoliczności. 

Wiedziałem że chłodzenie domu podłogą jest nieefektywne i grozi wykraplaniem wilgoci na podłodze, ale zaryzykowałem. Mam za mało doświadczeń w tym temacie aby powiedzieć czy to się sprawdza bo użyłem tej funkcji tylko raz przez 5 dni. Efektem było to że temperatura w domu przestała wzrastać. Trzy okna w domu były uchylone na mikrowentylację. Zużycie prądu  pomijalne, powiedzmy że domownicy odczuli jakiś efekt. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, punktak napisał(a):

Pewnie że słyszałem - dlatego kupiłem taką pompę. Była ostatecznie 800 PLN droższa dzięki różnym zbiegom okoliczności. 

Wiedziałem że chłodzenie domu podłogą jest nieefektywne i grozi wykraplaniem wilgoci na podłodze, ale zaryzykowałem. Mam za mało doświadczeń w tym temacie aby powiedzieć czy to się sprawdza bo użyłem tej funkcji tylko raz przez 5 dni. Efektem było to że temperatura w domu przestała wzrastać. Trzy okna w domu były uchylone na mikrowentylację. Zużycie prądu  pomijalne, powiedzmy że domownicy odczuli jakiś efekt. 

No właśnie. Swego czasu jak budowałem dom dużo czytałem i masę ludzi i art było o chłodzeniu PC przez podłogę. Niestety nikt nigdy nie napisał jak to robi i jak to ma sens. No chyba ze ktoś lubi się ślizgać. Imho bardziej efektywna jest WM z GWC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, technix napisał(a):

Żebyś nie robił z innych głupszych jak czegoś nie wiesz.

Taki wydźwięk miał Twój post.

Proste, nie wiesz - pytaj 🍻

Ty chyba masz jakiś problem z percepcja, bo poza obrazaniem ludzi mało co wnosisz do wątku. 

Nawet nie zauważyłeś pytania :facepalm:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, sherif napisał(a):

No właśnie. Swego czasu jak budowałem dom dużo czytałem i masę ludzi i art było o chłodzeniu PC przez podłogę. Niestety nikt nigdy nie napisał jak to robi i jak to ma sens. No chyba ze ktoś lubi się ślizgać. Imho bardziej efektywna jest WM z GWC.

 

Nie ma w tym żadnej filozofii - trzeba puścić wodę o jak najniższej temperaturze nie powodującej kondensacji wilgoci na płycie podłogowej. Ja pompowałem wodę o temp. 21 stopni przez cały dzień. Podłoga tam gdzie były płytki była zimna, tam gdzie panele raczej cieplejsza. Po pierwszym dniu nie byłem w stanie stwierdzić czy to coś dało - na zewnątrz było w czasie dnia 30 stopni, w korytarzu 25. Na poddaszu wieczorem dochodziła do 30 stopni. Wziąłem stary wentylator wolnostojący i położyłem go aby dmuchał na podłogę - i to przyniosło fajny efekt letniego powiewu. Po całym dniu takiej wentylacji wszyscy woleli wieczorem siedzieć w salonie gdzie temperatura spadła do 22 stopni. Przez następne dwa dni eksperymentowałem z tym na poddaszu i ogólny efekt był odczuwalny. Za mało testowałem żeby mieć jakieś twarde dowody....

W ogólnym rozrachunku trzeba policzyć koszt pompy rewersyjnej i raczej pość w stronę klimakonwektorów plus podłogówka - z tym że wrzucenie "dodatkowych rurek" nie wystarczy. Muszą być zaizolowane przed kondensacją wilgoci na całej długości, w praktyce wychodzi dodatkowy rozdzielacz i to dobrze zaizolowany.

EDIT: ja z kolei uważam że nie ma sensu budowa GWC. Nie ma szans aby złoże wykonane domowym sposobem w akceptowalnej cenie pokryło zapotrzebowanie na schładzanie domu. Ma za małą pojemność i nie zdąży się zregenerować. Są oczywiście duże - i drogie - źródła wykonane z profesjonalnych membran, z selekcjonowanym wypełnieniem..... tylko znowu ten kalkulator....

Edytowane przez punktak
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, punktak napisał(a):

 

Nie ma w tym żadnej filozofii - trzeba puścić wodę o jak najniższej temperaturze nie powodującej kondensacji wilgoci na płycie podłogowej. Ja pompowałem wodę o temp. 21 stopni przez cały dzień. Podłoga tam gdzie były płytki była zimna, tam gdzie panele raczej cieplejsza. Po pierwszym dniu nie byłem w stanie stwierdzić czy to coś dało - na zewnątrz było w czasie dnia 30 stopni, w korytarzu 25. Na poddaszu wieczorem dochodziła do 30 stopni. Wziąłem stary wentylator wolnostojący i położyłem go aby dmuchał na podłogę - i to przyniosło fajny efekt letniego powiewu. Po całym dniu takiej wentylacji wszyscy woleli wieczorem siedzieć w salonie gdzie temperatura spadła do 22 stopni. Przez następne dwa dni eksperymentowałem z tym na poddaszu i ogólny efekt był odczuwalny. Za mało testowałem żeby mieć jakieś twarde dowody....

W ogólnym rozrachunku trzeba policzyć koszt pompy rewersyjnej i raczej pość w stronę klimakonwektorów plus podłogówka - z tym że wrzucenie "dodatkowych rurek" nie wystarczy. Muszą być zaizolowane przed kondensacją wilgoci na całej długości, w praktyce wychodzi dodatkowy rozdzielacz i to dobrze zaizolowany.

Ok to jesteś pierwszy który choć trochę próbował ;). Dla zwykłego Kowalskiego może być to upierdliwe, sprawdzać temp, dostosowywać zasilanie od wilgotności, temp. Zwykła klimę poprostu się odpala i zapomina. Poza tym chłód od podłogi nie jest przyjemny w stosunku do nawiewu.

Ciekaw jestem opinii ma dłuższą metę.

Ja w ten tydzień-dwa upałów radzę sobie tak, że jest zakaz otwierania okien w dzień a chodzi reku z GWC. To oczywiście nie klima ale te 17C na nawiewie można uzyskać. Dzięki temu na poddaszu max temp to 25C ale to po ok tyg upałów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, punktak napisał(a):

 

Nie ma w tym żadnej filozofii - trzeba puścić wodę o jak najniższej temperaturze nie powodującej kondensacji wilgoci na płycie podłogowej. Ja pompowałem wodę o temp. 21 stopni przez cały dzień. Podłoga tam gdzie były płytki była zimna, tam gdzie panele raczej cieplejsza. Po pierwszym dniu nie byłem w stanie stwierdzić czy to coś dało - na zewnątrz było w czasie dnia 30 stopni, w korytarzu 25. Na poddaszu wieczorem dochodziła do 30 stopni. Wziąłem stary wentylator wolnostojący i położyłem go aby dmuchał na podłogę - i to przyniosło fajny efekt letniego powiewu. Po całym dniu takiej wentylacji wszyscy woleli wieczorem siedzieć w salonie gdzie temperatura spadła do 22 stopni. Przez następne dwa dni eksperymentowałem z tym na poddaszu i ogólny efekt był odczuwalny. Za mało testowałem żeby mieć jakieś twarde dowody....

W ogólnym rozrachunku trzeba policzyć koszt pompy rewersyjnej i raczej pość w stronę klimakonwektorów plus podłogówka - z tym że wrzucenie "dodatkowych rurek" nie wystarczy. Muszą być zaizolowane przed kondensacją wilgoci na całej długości, w praktyce wychodzi dodatkowy rozdzielacz i to dobrze zaizolowany.

EDIT: ja z kolei uważam że nie ma sensu budowa GWC. Nie ma szans aby złoże wykonane domowym sposobem w akceptowalnej cenie pokryło zapotrzebowanie na schładzanie domu. Ma za małą pojemność i nie zdąży się zregenerować. Są oczywiście duże - i drogie - źródła wykonane z profesjonalnych membran, z selekcjonowanym wypełnieniem..... tylko znowu ten kalkulator....

No przecież nie mam na myśli jakiejś PEXy gołej czy coś 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.01.2023 o 20:54, punktak napisał(a):

 

Nie ma w tym żadnej filozofii - trzeba puścić wodę o jak najniższej temperaturze nie powodującej kondensacji wilgoci na płycie podłogowej. Ja pompowałem wodę o temp. 21 stopni przez cały dzień. Podłoga tam gdzie były płytki była zimna, tam gdzie panele raczej cieplejsza. Po pierwszym dniu nie byłem w stanie stwierdzić czy to coś dało - na zewnątrz było w czasie dnia 30 stopni, w korytarzu 25. Na poddaszu wieczorem dochodziła do 30 stopni. Wziąłem stary wentylator wolnostojący i położyłem go aby dmuchał na podłogę - i to przyniosło fajny efekt letniego powiewu. Po całym dniu takiej wentylacji wszyscy woleli wieczorem siedzieć w salonie gdzie temperatura spadła do 22 stopni. Przez następne dwa dni eksperymentowałem z tym na poddaszu i ogólny efekt był odczuwalny. Za mało testowałem żeby mieć jakieś twarde dowody....

W ogólnym rozrachunku trzeba policzyć koszt pompy rewersyjnej i raczej pość w stronę klimakonwektorów plus podłogówka - z tym że wrzucenie "dodatkowych rurek" nie wystarczy. Muszą być zaizolowane przed kondensacją wilgoci na całej długości, w praktyce wychodzi dodatkowy rozdzielacz i to dobrze zaizolowany.

EDIT: ja z kolei uważam że nie ma sensu budowa GWC. Nie ma szans aby złoże wykonane domowym sposobem w akceptowalnej cenie pokryło zapotrzebowanie na schładzanie domu. Ma za małą pojemność i nie zdąży się zregenerować. Są oczywiście duże - i drogie - źródła wykonane z profesjonalnych membran, z selekcjonowanym wypełnieniem..... tylko znowu ten kalkulator....

 

trochę to kombinacje alpejskie, a efekt mizerny... od strony kosztowej niewiele drożej wyjdzie montaż klimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Nie ma w tym żadnej filozofii - trzeba puścić wodę o jak najniższej temperaturze nie powodującej kondensacji wilgoci na płycie podłogowej. Ja pompowałem wodę o temp. 21 stopni przez cały dzień. Podłoga tam gdzie były płytki była zimna, tam gdzie panele raczej cieplejsza. Po pierwszym dniu nie byłem w stanie stwierdzić czy to coś dało - na zewnątrz było w czasie dnia 30 stopni, w korytarzu 25. Na poddaszu wieczorem dochodziła do 30 stopni. Wziąłem stary wentylator wolnostojący i położyłem go aby dmuchał na podłogę - i to przyniosło fajny efekt letniego powiewu. Po całym dniu takiej wentylacji wszyscy woleli wieczorem siedzieć w salonie gdzie temperatura spadła do 22 stopni. Przez następne dwa dni eksperymentowałem z tym na poddaszu i ogólny efekt był odczuwalny. Za mało testowałem żeby mieć jakieś twarde dowody....
W ogólnym rozrachunku trzeba policzyć koszt pompy rewersyjnej i raczej pość w stronę klimakonwektorów plus podłogówka - z tym że wrzucenie "dodatkowych rurek" nie wystarczy. Muszą być zaizolowane przed kondensacją wilgoci na całej długości, w praktyce wychodzi dodatkowy rozdzielacz i to dobrze zaizolowany.
EDIT: ja z kolei uważam że nie ma sensu budowa GWC. Nie ma szans aby złoże wykonane domowym sposobem w akceptowalnej cenie pokryło zapotrzebowanie na schładzanie domu. Ma za małą pojemność i nie zdąży się zregenerować. Są oczywiście duże - i drogie - źródła wykonane z profesjonalnych membran, z selekcjonowanym wypełnieniem..... tylko znowu ten kalkulator....
Mam gruntowy wymiennik ciepła i złego słowa nie powiem po pierwsze jego budowa była tak przy okazji budowy rurociągu wody ze studni który ciągnie się przez całą działkę ma około 70 m tak że jeden wykop po prostu dołożyłem tam rurę podczerpnij do rekuperatora druga rzecz to tak jak już tutaj zostało wspomniane wątku największe upały temperatura na czerpni zawsze jest więcej niż 5 stopni niższa i otoczenie a przy największych Mrozach nigdy nie widziała ujemnych temperatur na wejściu do rekuperatora
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.01.2023 o 20:54, punktak napisał(a):

EDIT: ja z kolei uważam że nie ma sensu budowa GWC. Nie ma szans aby złoże wykonane domowym sposobem w akceptowalnej cenie pokryło zapotrzebowanie na schładzanie domu. Ma za małą pojemność i nie zdąży się zregenerować. Są oczywiście duże - i drogie - źródła wykonane z profesjonalnych membran, z selekcjonowanym wypełnieniem..... tylko znowu ten kalkulator....

IMHO mylisz się. Znam kilka osób co wykonało GWC i wszyscy zadowoleni.

U mnie podobnie GWC było zrobione przy okazji + "a może się przyda". Zakopałem rurę wzdłuż (odkopanych) fundamentów + kolektor Tichelmana pod garażem. Działa, koszt rury z kolankami i trójnikami to było ko 500zł. Przydaje się latem do zatrzymania nagrzewania oraz zimą że reku nie odpalał grzałki.

Jak ktoś ma dłuższy odcinek to tym lepiej, jak do tego wilgotny grunt to jeszcze lepiej.

Używam od 8lat.Oczywiście to nie jest odpowiednik klimatyzacji. Ale jest na tyle skuteczny, że można zatrzymać nagrzewanie się domu i zapewnić wymianę powietrza. Latem regeneruje w nocy, kiedy temp spada, wtedy zazwyczaj wentylacja chodzi na wyciąganiu powietrza + uchylone niektóre okna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się dzieje z kondensatem w rurach w przypadku posiadania GWC?
Pompka jak od skroplin do klimy. Rury pod ziemią mają jednostajny spadek. W najniższych pkt dałem ślepy trójnik z pompka. Nie słyszałem jeszcze żeby pompka pracowała. Mam rewizje z góry-jak lattaka tam poświęcę to czysto jak łza od ponad 10lat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, sherif napisał(a):

IMHO mylisz się. Znam kilka osób co wykonało GWC i wszyscy zadowoleni.

U mnie podobnie GWC było zrobione przy okazji + "a może się przyda". Zakopałem rurę wzdłuż (odkopanych) fundamentów + kolektor Tichelmana pod garażem. Działa, koszt rury z kolankami i trójnikami to było ko 500zł. Przydaje się latem do zatrzymania nagrzewania oraz zimą że reku nie odpalał grzałki.

Jak ktoś ma dłuższy odcinek to tym lepiej, jak do tego wilgotny grunt to jeszcze lepiej.

Używam od 8lat.Oczywiście to nie jest odpowiednik klimatyzacji. Ale jest na tyle skuteczny, że można zatrzymać nagrzewanie się domu i zapewnić wymianę powietrza. Latem regeneruje w nocy, kiedy temp spada, wtedy zazwyczaj wentylacja chodzi na wyciąganiu powietrza + uchylone niektóre okna.

Wiele osób jest zadowolonych z GWC. Z wielu innych rzeczy również.

Ja nie byłbym zadowolony ze śmierdzących rur kanalizacyjnych  w których rozwija się własna flora i fauna. 

Jeśli ktoś zmierzył parametry, wydajność takiego źródła, porównał parametry tego rekuperatora z/bez GWC i nadal się opłaca - jestem za. 

Ale ja spotkałem wielu niezadowolonych, narzekających na smród, robale, spadek sprężu i skuteczności odzysku. Znam wyliczenia i wiem że stosunek koszt/zysk energetyczny jest słaby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, punktak napisał(a):

Wiele osób jest zadowolonych z GWC. Z wielu innych rzeczy również.

Ja nie byłbym zadowolony ze śmierdzących rur kanalizacyjnych  w których rozwija się własna flora i fauna. 

Jeśli ktoś zmierzył parametry, wydajność takiego źródła, porównał parametry tego rekuperatora z/bez GWC i nadal się opłaca - jestem za. 

Ale ja spotkałem wielu niezadowolonych, narzekających na smród, robale, spadek sprężu i skuteczności odzysku. Znam wyliczenia i wiem że stosunek koszt/zysk energetyczny jest słaby.

Zaleciało mi powtarzaną gatką marketingową ala producenci rur ;). Podobnie czytałem przed budową, tak jak i opinie żeby nie robić podłogówki w całym domu bo są zawroty głowy i puchną nogi - to bardzo nie zdrowe rozwiązanie :bzik:.

U siebie zaglądałem co jakiś czas endoskopem w rury, nic tam nie ma. Studnia chłonna sucha. Wentylacja jest bezwonna, nie czuć różnicy GWc vs czerpnia zewn. Ostatniego lata zapuściłem tam sporo ozonu, bo ozonowałem też wentylację, ale to bez znaczenia. Na czerpni mam filtry, tak, żeby nie było tam syfu ani flory.

Oczywiście wyliczenia powinno się zrobić i ja takie robiłem. Nawet dość sporo. Jeżeli ktoś oczekuje mocy w kW, żeby porównać to sobie do klimy to oczywiście nie ma to sensu. Nie pamiętam już ile to wyszło ale <1kW na pewno.  Liczy się też głównie przepływy aby nie było hałasu ani spadku wydajności.

Opłacać się oczywiście, że opłaca w takim wykonaniu "przy okazji", licząc np 10lat to takie 500zł zwraca się przy ocieplaniu pow do reku zimą, dzięki czemu nie odpala się grzałka. 

Wentylację robiła mi doświadczona firma, już wtedy mówili, że to bardzo dobra decyzja o GWC bo setki już takich instalacji podpinali czy nawet wykonawali i ludzie są zadowoleni. Natomiast uważam, że nie ma sensu pchać się w drogie, gotowe GWC, np oparte na wymiennikach woda-powietrze, bo koszta idą w tysiące.

Aha i przy drobnej ilości sterowania typu system ala IN w domu + czujnik temp + serwo do przełączania przepustnicą system jest bezobsługowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, sherif napisał(a):

Powinno być zrobione ze spadkiem + studnia chłonna. Dużo zależy od przepływów i gruntów, ale u mnie w studni jest susza.

Ja zrezygnowałem z GWC właśnie ze względu na brak pełnej kontroli nad wilgocią w rurach a co za tym idzie- możliwością rozwoju grzybów w takich warunkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, sherif napisał(a):

Zaleciało mi powtarzaną gatką marketingową ala producenci rur ;). Podobnie czytałem przed budową, tak jak i opinie żeby nie robić podłogówki w całym domu bo są zawroty głowy i puchną nogi - to bardzo nie zdrowe rozwiązanie :bzik:.

U siebie zaglądałem co jakiś czas endoskopem w rury, nic tam nie ma. Studnia chłonna sucha. Wentylacja jest bezwonna, nie czuć różnicy GWc vs czerpnia zewn. Ostatniego lata zapuściłem tam sporo ozonu, bo ozonowałem też wentylację, ale to bez znaczenia. Na czerpni mam filtry, tak, żeby nie było tam syfu ani flory.

Oczywiście wyliczenia powinno się zrobić i ja takie robiłem. Nawet dość sporo. Jeżeli ktoś oczekuje mocy w kW, żeby porównać to sobie do klimy to oczywiście nie ma to sensu. Nie pamiętam już ile to wyszło ale <1kW na pewno.  Liczy się też głównie przepływy aby nie było hałasu ani spadku wydajności.

Opłacać się oczywiście, że opłaca w takim wykonaniu "przy okazji", licząc np 10lat to takie 500zł zwraca się przy ocieplaniu pow do reku zimą, dzięki czemu nie odpala się grzałka. 

Wentylację robiła mi doświadczona firma, już wtedy mówili, że to bardzo dobra decyzja o GWC bo setki już takich instalacji podpinali czy nawet wykonawali i ludzie są zadowoleni. Natomiast uważam, że nie ma sensu pchać się w drogie, gotowe GWC, np oparte na wymiennikach woda-powietrze, bo koszta idą w tysiące.

Aha i przy drobnej ilości sterowania typu system ala IN w domu + czujnik temp + serwo do przełączania przepustnicą system jest bezobsługowy.

 

Jeśli rura jest przeznaczona do kanalizacji a nie do wentylacji to znaczy że wydziela trujące związki chemiczne. Taki średni marketing raczej.

Nie wiem jak wyliczyłeś że nie będzie spadku sprężu, skoro każdy metr i każde kolano to opór. Jeśli źródło regeneruje się szybko (dzień/noc) to równie szybko się wychładza. Z doświadczeń tych zadowolonych użytkowników wynika raczej że warunkiem koniecznym jest regeneracja sezon/sezon.  Jakbym czerpał powietrze z Jaskini Raj to by mi się opłaciło.

Zysk cieplny ma się nijak do mocy elektrycznej koniecznej do podniesienia sprężu - tzn. w moich obliczeniach się słabo miała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, vaz2110 napisał(a):

Ja zrezygnowałem z GWC właśnie ze względu na brak pełnej kontroli nad wilgocią w rurach a co za tym idzie- możliwością rozwoju grzybów w takich warunkach

Kiedyś czytałem też tak o reku ;), ale to były początki jak ludzie zaczynali myśleć nad WM. Podobnie jak czytałem negatywne opinie, że nie chłodzi, ale jak gość potem opisywał, że chciał schłodzić nagrzane do ponad 30C poddasze no i nie dał rady w kilka godz ..

 

2 minuty temu, punktak napisał(a):

 

Jeśli rura jest przeznaczona do kanalizacji a nie do wentylacji to znaczy że wydziela trujące związki chemiczne. Taki średni marketing raczej.

Nie wiem jak wyliczyłeś że nie będzie spadku sprężu, skoro każdy metr i każde kolano to opór. Jeśli źródło regeneruje się szybko (dzień/noc) to równie szybko się wychładza. Z doświadczeń tych zadowolonych użytkowników wynika raczej że warunkiem koniecznym jest regeneracja sezon/sezon.  Jakbym czerpał powietrze z Jaskini Raj to by mi się opłaciło.

Zysk cieplny ma się nijak do mocy elektrycznej koniecznej do podniesienia sprężu - tzn. w moich obliczeniach się słabo miała...

 

Jakie związki ? Bo nie ma certu ? Podobnie tutaj ktoś wyciągnął kwestie zasobników na CWU, że powinno się stosować w instalacjach domowych certyfikowane i dedykowane do tego z wymuszonym przebiegiem wody.  Racja, tylko jak zapytałem (z ciekawości) to w żadnej  hurtowni specjalistycznej  o takich nie słyszeli, podobnie jak hydraulik czy gość z serwisu.

Zmiana dzień /noc powoduje to, że źródło pracuje więcej dni wydajniej.

Inaczej, nie ma dużego spadku oporu, bo oczywiście jest. Mierzyłem go nawet kiedyś w wydajności centrali, wyszło w granicach błędu pomiarowego.

W jaskini Raj jest wilgotno, więc słabe porównanie, bo wtedy rzeczywiście może być problem z grzybami.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten certyfikat to nie tylko kwit. Słabi ci fachowcy co nie słyszeli i te hurtownie co tego nie sprzedają. To zupełnie jak taki jeden fachowiec co tu się czasem wypowiada - jeśli on nie słyszał, to znaczy że nie potrzebne...

 Zmiana dzień/noc to w praktyce bardzo mała pojemność źródła. Sens dolnego źródła - i to w przypadku zarówno GWC jak i PC - to jak największa pojemność i zmiana zima/lato.

W zasadzie miałem na myśli Międzyrzecki Rejon Umocniony, ale ja mam bliżej do Raju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, punktak napisał(a):

Ten certyfikat to nie tylko kwit. Słabi ci fachowcy co nie słyszeli i te hurtownie co tego nie sprzedają. To zupełnie jak taki jeden fachowiec co tu się czasem wypowiada - jeśli on nie słyszał, to znaczy że nie potrzebne...

 Zmiana dzień/noc to w praktyce bardzo mała pojemność źródła. Sens dolnego źródła - i to w przypadku zarówno GWC jak i PC - to jak największa pojemność i zmiana zima/lato.

W zasadzie miałem na myśli Międzyrzecki Rejon Umocniony, ale ja mam bliżej do Raju.

Nom, hurtownia jedna z większych w stolicy ;). Fachowcy różni .. hydraulików przerobiłem 4.

Zmiana noc/dzień ma na celu oszczędzanie źródła. Tym bardziej jak pisałem nie widzę sensu działania tego non-stop przy naszym klimacie. Tak mam też ustawioną automatykę.

To, że coś ma dużą pojemność nie znaczy od razu, że ma sens. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.