Skocz do zawartości

Fugi w dużych płytkach i systemy wyrównywania.


kenickie

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć i czołem

 

Jakie macie fugi (szerokość i materiał) przy płytkach 30x60, 60x60 i większych, kładzionych na podłogę i ściany?

Pytanie jest wynikiem pewnej rozbieżności w internetach - poradniki pisane, mówią o szerokości fugi w stosunku 1:100 względem wymiaru płytki. Zaś filmy na YT prezentują np. układanie podłogi z płyt 60x60cm z użyciem systemu wyrównującego, który zapewnia dystansowanie na 1-2mm.

Jak oceniacie te systemy?

Lepsze takie z klinami:

image.png.5e25858feb52f8cbe0b0488f5b22348d.png

 

Czy takie zakręcane?

image.png.ea916daeb35c1e3b2e198486ecf84a59.png

W opisie tych drugich, doczytałem, że grubość fugi i tak ustala się krzyżykami.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przy płytkach 30x60 robiłem fugi, które wynikały właśnie z systemu wyrównującego, czyli około 2mm. Dla mnie wygląda to ok.

 

W przypadku  obu systemów minimalna fuga wynika z grubości elementu, który wchodzi między płytki. Dla klinów to grubość podstawki, dla tego drugiego, to grubość tego pręta T. W obu wypadkach fugę można powiększyć krzyżakami.

 

Ja używałem klinów, ale z przypadku - nie szukałem innych rozwiązań, tylko wziąłem to co było w castoramie. Działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza i dość ważna rzecz przy dużych kaflach to płytki rektyfikowane, czyli równe.

 

Kiedyś kupiłem na podłogę zwykłe płytki 65x65 i były całkiem przeszkadzające w równym ułożeniu różnice wymiarów. Generalnie trzeba było kombinować a i tak były nierówności. A 1 mm na takim wymiarze to całkiem dużo i widać to po ułożeniu.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, kenickie napisał(a):

...

W opisie tych drugich, doczytałem, że grubość fugi i tak ustala się krzyżykami.

Chyba jestem na tym samym etapie remontu :hehe:

W obu systemach szerokość fugi ustala się krzyżykami. Ja zdecydowałem się na kliny + krzyżyki 2 mm, mam płytki 60x60.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kliny.

Osobiście polecam system Smart Level z Kubali.

Mają klipsy różnej szerokości - 1 , 2 , 3 mm - i najważniejsze , że podstawa tych klipsów jest płaska.

Niektóre systemy tą podstawę mają trochę wygiętą i później jest problem  jak masz kleisz na mniejszy grzebień

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.02.2023 o 22:11, kenickie napisał(a):

Jakie macie fugi (szerokość i materiał) przy płytkach 30x60, 60x60 i większych, kładzionych na podłogę i ściany?

Płytki 60x120, krzyżyki 2mm nawet przy rektyfikowanych dają w praktyce fugę 3mm i wygląda to bardzo o.k. Przy węższej fudze nawet najlepsze płytki położone przez mistrza uwydatniają nierówności i różnice na rogach. System na kliny działa doskonale. 

 

Zrzut ekranu 2023-02-03 060341.png

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście wolę używać tego drugiego systemu czyli żołnierzyków, są wygodniejsze w użytkowaniu. Przy klinach fugi się rozsuwają podczas ich zakładania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.02.2023 o 23:09, s_krzychu napisał(a):

W przypadku  obu systemów minimalna fuga wynika z grubości elementu, który wchodzi między płytki. Dla klinów to grubość podstawki, dla tego drugiego, to grubość tego pręta T.

 

wszystko sie zgadza, ale trzeba jeszcze wiedzieć, że te drugie, czyli zakręcane są wielokrotnego użytku i ten pręcik ma 1mm. ja ich używam od dawna i jeżeli nie zastosuje krzyżyka min 1.5mm wyciągnięcie ich z fugi jest praktycznie nie możliwe. czasem musze go ułamać, a przy użyciu większej siły zdarzyło mi sie uszczerbić rant płytki. należy o tym pamiętać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, blue_ napisał(a):

 

wszystko sie zgadza, ale trzeba jeszcze wiedzieć, że te drugie, czyli zakręcane są wielokrotnego użytku i ten pręcik ma 1mm. ja ich używam od dawna i jeżeli nie zastosuje krzyżyka min 1.5mm wyciągnięcie ich z fugi jest praktycznie nie możliwe. czasem musze go ułamać, a przy użyciu większej siły zdarzyło mi sie uszczerbić rant płytki. należy o tym pamiętać

 

W jednym z filmów Krzyśka z remont4u, usłyszałem od niego jedną ciekawą rzecz. Podobno przy systemach z klinem, jeśli w kwestii szerokości fugi bazuje się na elemencie systemu (dobranym pod własne widzimisię), to ten element wkładany pod płytki, potrafi wyszczerbić szkliwioną krawędź przy jego usuwaniu. Powodem tego ma być jego ściskanie płytkami z obu stron, bez pozostawienia luzu. Więc chyba chcąc korzystać z klinów, lepiej wziąć zestaw z elementami węższymi niż zakładana szerokość fugi i tę ustalać tradycyjnymi krzyżykami.

Ciekawe ile w tym prawdy. 

Coraz bardziej przekonuje mnie właśnie ten skręcany system "chiński" + krzyżyki.  W dodatku, jest to chyba rozwiązanie najtańsze, a dość chwalone.

Edytowane przez kenickie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kenickie napisał(a):

 

W jednym z filmów Krzyśka z remont4u, usłyszałem od niego jedną ciekawą rzecz. Podobno przy systemach z klinem, jeśli w kwestii szerokości fugi bazuje się na elemencie systemu (dobranym pod własne widzimisię), to ten element wkładany pod płytki, potrafi wyszczerbić szkliwioną krawędź przy jego usuwaniu. Powodem tego ma być jego ściskanie płytkami z obu stron, bez pozostawienia luzu. Więc chyba chcąc korzystać z klinów, lepiej wziąć zestaw z elementami węższymi niż zakładana szerokość fugi i tę ustalać tradycyjnymi krzyżykami.

Ciekawe ile w tym prawdy. 

Coraz bardziej przekonuje mnie właśnie ten skręcany system "chiński" + krzyżyki.  W dodatku, jest to chyba rozwiązanie najtańsze, a dość chwalone.

oczywiście, podpisuje sie pod tym dwoma rękami. też mi sie zdarzyło wyszczerbić przy usuwaniu. dlatego nie ważne na jakim systemie robie- zawsze używam krzyżyków.

przy systemie skręcanym zaletą jest jego wielorazowość. ja teraz tylko na tym działam, a że stosuje krzyżyki, to problemu z wyjmowaniem nie ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
W jednym z filmów Krzyśka z remont4u, usłyszałem od niego jedną ciekawą rzecz. Podobno przy systemach z klinem, jeśli w kwestii szerokości fugi bazuje się na elemencie systemu (dobranym pod własne widzimisię), to ten element wkładany pod płytki, potrafi wyszczerbić szkliwioną krawędź przy jego usuwaniu. Powodem tego ma być jego ściskanie płytkami z obu stron, bez pozostawienia luzu. Więc chyba chcąc korzystać z klinów, lepiej wziąć zestaw z elementami węższymi niż zakładana szerokość fugi i tę ustalać tradycyjnymi krzyżykami.
Ciekawe ile w tym prawdy. 
Coraz bardziej przekonuje mnie właśnie ten skręcany system "chiński" + krzyżyki.  W dodatku, jest to chyba rozwiązanie najtańsze, a dość chwalone.
Używałem systemu f-my Marten, ułożyłem 50m2 podłogi i że 30 m2 na ścianach i nic nie uszczerbiłem. Końcówki wybijałem młotkiem gumowym z wpiętym klinem w kierunku przebiegu łączenia płytek. Wadą systemu Marten jest to, że podstawa szarego elementu jest w kształcie kołyski i paca z zębem 6 to minimum, lepsza jest 8.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.