Skocz do zawartości

Zloty motocyklowe - gdzie warto jechać?


Rekomendowane odpowiedzi

Hej 

Nie jestem zwolennikiem tego typu imprez, ale jak lubisz to mogę ten polecić https://egeskov.dk/event/mc-traef/ (tyle, że w tym roku już się odbył). Jest o tyle fajny, że w dniu zlotu jest darmowe wejście (poza samym zamkiem) i jest tam dużo fajnych pojazdów do zobaczenia (stare motocykle, samochody, straż pożarna (falck), karawaning i wiele innych).

 

IMG_20210918_154053.jpg

IMG_20210918_154415.jpg

IMG_20210710_180407.jpg

IMG_20210710_180449.jpg

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Olleo napisał(a):

Żadnych. Chyba, że koniecznie chcesz się przekonać, to dowolny.

Wysłane z mojego SM-S908B przy użyciu Tapatalka
 

Zloty to nie moja "bajka", ale przesadzasz. Jeśli tego typu imprezy kojarzą Ci się z piciem, hałasem, "paleniem gumy" itp. to masz rację. Ale są takie złoty (jak np. wskazany przeze mnie), gdzie takie sytuacje nie mają miejsca. Spotykają się pasjonaci 2 kółek, pełna kultura, można pogadać, pooglądać super eksponaty, coś zjeść i się rozjechać. Na "pijackie" imprezy mają bardziej kameralne "ośrodki", gdzie tak sobie z ulicy się nie wjeżdża. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zloty to nie moja "bajka", ale przesadzasz. Jeśli tego typu imprezy kojarzą Ci się z piciem, hałasem, "paleniem gumy" itp. to masz rację. Ale są takie złoty (jak np. wskazany przeze mnie), gdzie takie sytuacje nie mają miejsca. Spotykają się pasjonaci 2 kółek, pełna kultura, można pogadać, pooglądać super eksponaty, coś zjeść i się rozjechać. Na "pijackie" imprezy mają bardziej kameralne "ośrodki", gdzie tak sobie z ulicy się nie wjeżdża. 
Nie o to chodzi. Ja jeżdżę na motocyklu, żeby jeździć, a nie gadać o tym, więc stanie i gadanie, to dla mnie strata czasu. A że nie lubię tłumów i obcych ludzi, to mi zlotów nie żal.

Wysłane z mojego SM-S908B przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Olleo napisał(a):

Nie o to chodzi. Ja jeżdżę na motocyklu, żeby jeździć, a nie gadać o tym, więc stanie i gadanie, to dla mnie strata czasu. A że nie lubię tłumów i obcych ludzi, to mi zlotów nie żal.

Wysłane z mojego SM-S908B przy użyciu Tapatalka
 

Ja też nie lubię, ale wysyłanie kolegi na "dowolny" może go zrazić do wszystkich, a widać że chce spróbować 😉😁 Szkoda żeby sobie wyrobił zdanie na "pijackiej imprezie" na ten temat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, janusz napisał(a):

Ja też nie lubię, ale wysyłanie kolegi na "dowolny" może go zrazić do wszystkich, a widać że chce spróbować 😉😁 Szkoda żeby sobie wyrobił zdanie na "pijackiej imprezie" na ten temat. 

A moze jemu akurat pijacki podpasuje ;)

ja tez nie bardzo zlotowy jestem

ale, jeżeli juz

bylem kiedyś z bmw. Otwarcie sezonu połączone z jazda po torze jeden dzień i jakies zwiedzanie okolic drugi dzień 

w miarę zorganizowane, no i „wjechać” w sezon można na torze 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Olleo napisał(a):

Żadnych. Chyba, że koniecznie chcesz się przekonać, to dowolny.

Wysłane z mojego SM-S908B przy użyciu Tapatalka
 

oooo to to.

 

nawet "markowy" - w sumie to z KTMiarzami bym sie chetnie spotkał jakbym miał czas na takie wyjazdy urlop tracić... ale GSiarze to stan umysłu - w zyciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, akisel napisał(a):

Nie uogólniaj ;)

 

a będę. bo jestem na grupie i mam GSa (taki wiek - 40+ pykło, wolno mi) i jestem przerazony... byłem na wielu grupach - razem z wieloma modelami ktore miałem, ale GSiarze jak amelinium... dumni ze swoich maszyn jak nikt, ale najostrzejsze szpadle w szopie to nie są ;)

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, jimbo22 napisał(a):

a będę. bo jestem na grupie i mam GSa (taki wiek - 40+ pykło, wolno mi) i jestem przerazony... byłem na wielu grupach - razem z wieloma modelami ktore miałem, ale GSiarze jak amelinium... dumni ze swoich maszyn jak nikt, ale najostrzejsze szpadle w szopie to nie są ;)

No ale nie jesteś taki ;)

ja tez nie, chociaż mam juz 3-go GSa

Ale, wiekszosc posiadaczy, zgadzam sie z Tobą 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, akisel napisał(a):

No ale nie jesteś taki ;)

ja tez nie, chociaż mam juz 3-go GSa

Ale, wiekszosc posiadaczy, zgadzam sie z Tobą 

moze to poprostu jest tak, ze jak całe zycie człowiek uczy się samodzielnosci i takich "życiowych" umiejętności typu pranie, mycie przedmiotów, używanie wyszukiwarki. to BMW nie dotyczy - i tam motocykl myje się szamponem z rogu jednorożca, a ciuchy pierze w chmurach... a google staje się płatne i dlatego potem czytasz pytania czym czyscicie wyswietlacz, czym pierzecie ciuchy moto czy jak kupić winietę 😄

Za to bez problemu publikujesz fotki "Polatane" na swoim podjezdzie... albo inne z d... gdzie motocykl zasłania cały interesujący widok :)

OT sie zrobił.
Powyzsze to oczywiscie szydera ;)

Co do zlotów - to nie przepadam za tłokiem i korkami. Dlatego przejazdy w kolumnie mnie srednio interesują. Tak samo tez przezywanie tego ze mam jakiegos KTMa czy Tigera i omawianie kazdej srubki.

Pewnie na zlot fanów Ducati Pantah bym pojechał. Albo nawet na BMW R80G/S czy R100 G/S pooglądać 40 letnie sprzęty i moze jakis kupić. Ale w kontekscie uzytkowych sprzętów jakich są tysiące:? Nie bardzo :)
 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się dyskusja rozwinęła :)

Nie interesuje mnie pijaństwo i palenie gumy ;];];]

 

Motocykl to dla mnie sposób na relaks i oderwanie od pracy -  turystyka motocyklowa mocno na tak, zapierniczanie jak idiota zdecydowanie nie dla mnie, spuszczanie się nad tym jak bardzo fajna jest moja Yamaha - to potrafię robić sam - nie potrzebuję klakierów ;]

 

Co powiecie na tak postawioną sprawę?

 

 

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.05.2023 o 15:45, Olleo napisał(a):

Żadnych. Chyba, że koniecznie chcesz się przekonać, to dowolny.

Wysłane z mojego SM-S908B przy użyciu Tapatalka
 

 

Dam szansę, widać jest dość prężna Toruńska Grupa Motocyklowa - zobaczę jak się z nimi jeździ. Lubie jechać turystycznie/ krajoznawczo. Szybko to ja sobie mogę Passatem pojeździć ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, t_kucyk napisał(a):

Ale się dyskusja rozwinęła :)

Nie interesuje mnie pijaństwo i palenie gumy ;];];]

 

Motocykl to dla mnie sposób na relaks i oderwanie od pracy -  turystyka motocyklowa mocno na tak, zapierniczanie jak idiota zdecydowanie nie dla mnie, spuszczanie się nad tym jak bardzo fajna jest moja Yamaha - to potrafię robić sam - nie potrzebuję klakierów ;]

 

Co powiecie na tak postawioną sprawę?

 

 

Tomek

No to polecam wskazane przeze mnie miejsce, tam dużo fajnych maszyn (na zlocie i w "muzeum") bez chamstwa i palenia gumy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, janusz napisał(a):

No to polecam wskazane przeze mnie miejsce, tam dużo fajnych maszyn (na zlocie i w "muzeum") bez chamstwa i palenia gumy. 


1000km w jeden dzień na luzie często Passatem robię (np. do Esbjerg), ale motorkiem (Vmax 120 - normalna podróżna 100kmh) to coś czuję że 3 dni jazdy jak nie będzie padać. Niemniej dzięki za namiar - zobaczę jak uda mi się zgrać w planach na przyszły rok :)

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, t_kucyk napisał(a):


1000km w jeden dzień na luzie często Passatem robię (np. do Esbjerg), ale motorkiem (Vmax 120 - normalna podróżna 100kmh) to coś czuję że 3 dni jazdy jak nie będzie padać. Niemniej dzięki za namiar - zobaczę jak uda mi się zgrać w planach na przyszły rok :)

 

Na rozpoczęcie sezonu może być chłodno i deszczowo, ale miejsce tak czy inaczej polecam. W tym roku w sierpniu ponoć parę osób z AK wybiera się na Rømø na moto festiwal więc może o tym pomyśl, trochę bliżej niż ten zlot. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, janusz napisał(a):

Na rozpoczęcie sezonu może być chłodno i deszczowo, ale miejsce tak czy inaczej polecam. W tym roku w sierpniu ponoć parę osób z AK wybiera się na Rømø na moto festiwal więc może o tym pomyśl, trochę bliżej niż ten zlot. 


Na Romo to ja bywam sluzbowo ;]

Dzieki za info :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, t_kucyk napisał(a):

Ale się dyskusja rozwinęła :)

Nie interesuje mnie pijaństwo i palenie gumy ;];];]

 

Motocykl to dla mnie sposób na relaks i oderwanie od pracy -  turystyka motocyklowa mocno na tak, zapierniczanie jak idiota zdecydowanie nie dla mnie, spuszczanie się nad tym jak bardzo fajna jest moja Yamaha - to potrafię robić sam - nie potrzebuję klakierów ;]

 

Co powiecie na tak postawioną sprawę?

 

 

Tomek

Taka sprawa to inna sprawa :) Szukaj spotkań/zlotów "Podróżników" motocyklowych. Jak np śledzisz kogos na YT kto lata blizej lub dalej, to oni też zazwyczaj pojawiają się na różnych targach lub organizują spotkania u "siebie". To taką formułę i wymianę doświadczeń czy zbicie piątki połączone ze zwiedzaniem wspolnym to jeszcze bym pewnie strawił :)

Ja śledzę kilka kanałów 4x4 overlandingowych i z PL to ZulakMotoAdv (aczkolwiek coraz rzadziej).

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, t_kucyk napisał(a):

Ale się dyskusja rozwinęła :)

Nie interesuje mnie pijaństwo i palenie gumy ;];];]

 

Motocykl to dla mnie sposób na relaks i oderwanie od pracy -  turystyka motocyklowa mocno na tak, zapierniczanie jak idiota zdecydowanie nie dla mnie, spuszczanie się nad tym jak bardzo fajna jest moja Yamaha - to potrafię robić sam - nie potrzebuję klakierów ;]

 

Co powiecie na tak postawioną sprawę?

 

 

Tomek

Jak nie pojedziesz na zlot to sie nie przekonasz Ja 5 lat temu [pojechałem do Łagowa na 1 dzień (sobota rano do wieczora) i mi sie podobało nie koniecznie pijaństwo ale możliwość obejrzenia różnych maszyn. Teraz od 4 lat jeżdzę z kilkoma kolegami od piątku do niedzieli i nawet od 2 lat jeżdzi ze mną małżonka bo tak sie jej spodobało. Nie pijaństwo ale motocykle. Z Torunia do Łagowa 1 tyś  kilometrów nie ma wiec najlepiej wybrać sie na 1 dzień i zobaczyć czy klimat odpowiada. Dodam że od 2000r jeżdziłem na wszelkie możliwe zloty aut tuningowanych w Polsce i krajach przygranicznych i każdy zlot jest inny kwestia tego co chcesz zobaczyć Ja stawiałem na ogladanie aut itp a nie impreze wiec mi sie podobało. Co do wątku prędkości i tłumów to też wole jeździć sam i dlatego od 4 lat co roku latam w okolice Zakopanego swoją rebelką 250 wiec o prędkości nie ma mowy. Dla mnie liczy sie 10 godzin jazdy w samotności z własnymi myślami. Jak pierwszy raz tu pisałęm o tym i mówiłem znajomym to pukali sie w głowę a mi sie tak podoba ze nie wyobrażam sobie sezonu bez wyjazdu w góry W tym roku startuje 19 czerwca o ile pogoda dopisze. Tak że najlepiej pojechac i przekonac sie samemu albo ci sie spodoba albo juz nigdy nie pojedziesz na zlot

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bolekatepl napisał(a):

Jak nie pojedziesz na zlot to sie nie przekonasz Ja 5 lat temu [pojechałem do Łagowa na 1 dzień (sobota rano do wieczora)

 

Koncepcja mi się podoba - jeździsz raczej bocznymi drogami czy ekspresówkami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.05.2023 o 21:18, t_kucyk napisał(a):

 

Dam szansę, widać jest dość prężna Toruńska Grupa Motocyklowa - zobaczę jak się z nimi jeździ. Lubie jechać turystycznie/ krajoznawczo. Szybko to ja sobie mogę Passatem pojeździć ;]

Próbuj. Ja tam się nie potrafię wychilloutować jadąc ze znakomitą większością do tej pory napotkanych innych motocyklistów. Mam dwóch kumpli, z którymi czasem jeżdżę, ale generalnie wolę sam - wówczas dopiero osiągam zen ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Olleo napisał(a):

Próbuj. Ja tam się nie potrafię wychilloutować jadąc ze znakomitą większością do tej pory napotkanych innych motocyklistów. Mam dwóch kumpli, z którymi czasem jeżdżę, ale generalnie wolę sam - wówczas dopiero osiągam zen ;)

ja moze tak radykalny nie jestem, ale jezdze TYLKO ze znajomymi ludzmi, ktorzy przechodzą "Casting" i pasuje im "styl" jazdy grupy ktory stosujemy.

Nie wiem jak mozna np. jak niektórzy w sieci szukac towarzystwa, na zasadzie: Hej ludzie, jade od X do Y czerwca do Pipidówy 1 a potem 2. Zapraszam innych motocyklistów.... czy tez inne 4x4.
A potem się czyta żale ze problemy... z jedzeniem, płaceniem, postojami, tempem, awantury/wkurw itp itd. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, jimbo22 napisał(a):

ja moze tak radykalny nie jestem, ale jezdze TYLKO ze znajomymi ludzmi, ktorzy przechodzą "Casting" i pasuje im "styl" jazdy grupy ktory stosujemy.

Nie wiem jak mozna np. jak niektórzy w sieci szukac towarzystwa, na zasadzie: Hej ludzie, jade od X do Y czerwca do Pipidówy 1 a potem 2. Zapraszam innych motocyklistów.... czy tez inne 4x4.
A potem się czyta żale ze problemy... z jedzeniem, płaceniem, postojami, tempem, awantury/wkurw itp itd. 

Zdarzyło mi się parę razy jechać z ludźmi z neta - z grupy Vulcan, Vulcaneria, albo z Wrocławskich Motocyklowych Łowców Przygód, czy jak im tam i to zawsze była mniejsza lub większa porażka. Większa, to zapierdalanie, którego nie lubię i zatrzymywanie się w miejscach, które mnie nie interesują (w tym jakieś pieprzone otwarcie sezonu w jakimś opactwie, czy innym klasztorze), a mniejsza, to po prostu nie to tempo, ciągłe zwracanie uwagi, czy ktoś się nie gubi, zastanawianie się, czy reszcie pasuje tempo lub droga (przeważnie ja prowadzę) i zamiast się rozkoszować jazdą, to się człowiek przejmuje towarzyszami.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Olleo napisał(a):

Zdarzyło mi się parę razy jechać z ludźmi z neta - z grupy Vulcan, Vulcaneria, albo z Wrocławskich Motocyklowych Łowców Przygód, czy jak im tam i to zawsze była mniejsza lub większa porażka. Większa, to zapierdalanie, którego nie lubię i zatrzymywanie się w miejscach, które mnie nie interesują (w tym jakieś pieprzone otwarcie sezonu w jakimś opactwie, czy innym klasztorze), a mniejsza, to po prostu nie to tempo, ciągłe zwracanie uwagi, czy ktoś się nie gubi, zastanawianie się, czy reszcie pasuje tempo lub droga (przeważnie ja prowadzę) i zamiast się rozkoszować jazdą, to się człowiek przejmuje towarzyszami.

w sedno :)

 

dlatego ja latam tak, ze na kazdym pitstopie mniej wiecej ustalamy gdzie jedziemy. kazdy ma jakąś navi (lub na parę jest)... jak ktos chce szybciej, jak ktos chce wolniej, to ucieka albo zostaje z tyłu. potem jest przegrupowanie i powtórka :)  nie ma sikania komisyjnego, jak ktos lubi zrobić foto sakralne, a inny lubi foto krajoznawcze to sobie staje i robi :)

zazwyczaj grupa nie rozbija się na więcej niz 3 minuty takze no stress. do tej pory dla 4 osób działało. W tym roku prowadzę 6... moze byc juz gorzej :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jezdze regularnie na zlot Vstrom. Z reguły jedziemy gdzieś w okolice Wrocławia. Jest nas ok 50 osób, stalych bywalców 80% reszta rotuje. Zlot ma trzy dni, a w sobotę jest jazda po trasie 200-300 km. Ostatnio jechaliśmy trasą sudecką od Zieleńca wzdłuż granicy do Międzylesia. Oczywiście było tego więcej, to tylko wycinek trasy. Zawsze pojawia się dealer Suzuki i ma dla chętnych demówki. Dla mnie rewelacja.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.