Skocz do zawartości

Jaki skuter kupić?


CiniO

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Nie mam PJ kat.A - więc ograniczony jestem do tego czym można jeździć na B.

4 lata temu kupiłem od kolegi (za grosze) mocno wyeksploatowaną już Yamahe Majesty 125 z 2004 roku. To był mój pierwszy jednoślad.

Od wtedy używam go zarówno do okazjonalnych dojadzów do miasta (10km + kilka km po mieście) jak i do przewietrzenia się po podmiejskich drogach wieczorami czy w weekend. Sprawdza się super. w ciut ponad 4 lata zrobiłem 5000km. Problem jest taki, że niestety mechanicznie się ten sprzęt już powoli kończy i muszę znaleźć następcę.

 

I pomyślałem, że kupie coś nowego, co przy moich przebiegach to spokojnie powinno starczyć na 15-20 lat o ile nie więcej.

 

Rozważam takie opcje.

1. Keeway Vieste 125 lub Kymco Agility 125 - fajne, koszt około 12k, pozycja ciut wygodnijesza na Keeway ze względu na możliwość wysunięcia nóg do przodu. Kymco zato ma większe koła więc troche płynniej się jedzie. Od obu odstrasz mnie jednak niepewność co do długowieczności i niezawodności. Siedziałem na obu w salonie, ale nie miałem okazji się przejechać.

2. Suzuki Burgman Street 125 lub Honda PCX 125 - koszt około 15k - bardzo mi się podobają na foto, ale w rzeczywistości nie miałem okazji nawet takich widzieć. Dostępnośc jest słaba - tzn żaden dealer nie ma, ale Suzuki ma być na dniach, a Hondy w sierpniu. I tu wsumie to Suzuki jest moim głównym kandydatem. Jedyne co mnie nie do końca przekonuje to silnik jedynie 9KM, oraz brak ABS.

3. Zontes 125M - koszt około 17k. Ma 15KM, praktycznie wszyskie możliwe bajery łącznie z ABS, wygląd moim zdaniem trochę za bardzo kosmiczny. Ogólnie wygląda na fajny skuter, ale odstrasza mnie trochę cena, oraz niepewnośc co do marki i związanej z tym długowieczności i niezawodności.

4. Motocykl Suzuki GSX-S. Można jeszcze wyrwać z wyprzedaży rocznika 2022 za 19k albo i mniej. Wygląda na fajny motor. Trochę inna rzecz niż skutery o których pisałem wyżej, ale może mógłbym się przesiąść na motocykl, skoro skutera i tak nie używam głownie do jazdy po mieście. Moc 15KM, ABS jest. Produkowany w Japonii w odróżnieniu od Suzuki Burgmana Street 125 który to jest robiony podobno w Indiach.  Może tak naprawdę tędy jest droga, i powinienem iść w taki jednoślad, ale nie jestem do tego jakoś strasznie przekonany. Ze zmianą biegów sobie poradzę, bo niby cośtam kiedyś na motocyklach jeździłem, ale może będę żałował, że nie wziałem skutera. Dodatkowo - może warto zauważyć fakt, że szybka jazda mnie jakoś specjalnie nie kręci, i tak prędkość przelotowa na trasie to 70-80, a w mieście rzadko kiedy przekraczam 50. Więc może zwykły skuter mi spokojnie starczy.,

 


Proszę koledzy kącikowiczowi motocykliści - poradźcie w którą stronę iść.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Agility są trwałe dosyć, aczkolwiek dosyć prosty i toporny, raczej wziąłbym vieste z tych dwóch, na takie małe przebiegi spokojnie wytrzyma.

2. PCX pierwsza generacja tez nie byla za wielka nie wiem jak obecna, przysiasc sie trzeba

3. Zontesa bym olał za tą cenę

4. Raczej w klasie 125 i do twojego użytku skuter jest mega wygodny. Jak chcesz taniej i motocykl to honda cb125f. Wytrzymały sprzęt, sporo filmow na yt o tej nowej generacji. Popatrz jeszcze na SYM

https://www.otomoto.pl/motocykle-i-quady/oferta/sym-jet-sym-jet-x-cbs-raty-20x0-13km-raty-leasing-skuter-chlodzony-ciecza-ID6EroSw.html

generalnie kymco i sym to tajawan, kymco mocno weszło do polski i zyskało miano dobrych sprzętów. Sym nie jest taki popularny ale podobna jakość. Keeway kiedyś to był badziew, dziś się poprawiło sporo.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, eryko napisał(a):

A Romera nie zaryzykujesz Romet GTX max jest dosyć duży i ma ABS , wiem ze to chinol ale Romet przynajmniej przez parę lat będzie miał graty do tego sprzętu.

 

To już bym Zontesa wolał. Jakość o wiele wyższa. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszelkie rady.

Po dalszych analizach właściwie w tym momencie wybór ograniczyłem jedynie do dwóch opcji:

1. Honda PCX

2. Yamaha NMax.

 

Z jednej strony Honda tańsza, może i ładniejsza, może i lepsza.

Z drugiej strony Yamaha mnie przekuje tym, że jest dostępna do obejrzenia, siedziałem - wygodnie. I co najważniejsze ma pełny ABS na oba koła czego Honda PCX nie ma - a to mi się wydaje wsumie ważne.

 

Może tu jeszcze ktoś pomoże w wyborze między tymi dwoma.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.06.2023 o 00:20, CiniO napisał(a):

Dzięki za wszelkie rady.

Po dalszych analizach właściwie w tym momencie wybór ograniczyłem jedynie do dwóch opcji:

1. Honda PCX

2. Yamaha NMax.

 

Z jednej strony Honda tańsza, może i ładniejsza, może i lepsza.

Z drugiej strony Yamaha mnie przekuje tym, że jest dostępna do obejrzenia, siedziałem - wygodnie. I co najważniejsze ma pełny ABS na oba koła czego Honda PCX nie ma - a to mi się wydaje wsumie ważne.

 

Może tu jeszcze ktoś pomoże w wyborze między tymi dwoma.

 

U mnie 90% dostawcow jedzenia ma Nmaxa.To chyba najlepsza rekomendacja.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie 90% dostawcow jedzenia ma Nmaxa.To chyba najlepsza rekomendacja.
W Warszawie hindusy to na jakiś leciwych chinolach latają i zadowoleni ;)

Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
9 godzin temu, bochumil napisał(a):

Chodzi mi po głowie Aprilla Mojito Custom 125. Co powiecie na taki wybór?

 

 

jak retro styl to tylko vespe akceptuje ;) tej aprili będzie się ciężko pozbyć w przyszłości

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bielaPL napisał(a):

 

jak retro styl to tylko vespe akceptuje ;) tej aprili będzie się ciężko pozbyć w przyszłości

 

Niestety Vespa nie posiada skutera z kierownicą wzorowaną na legendarnej Hondzie Shadow. A taki styl akurat bardzo mi odpowiada.

 

c56c22754b9c3918944e7b5b58381b08.jpg.7950f104692230af66185471661a5c13.jpg

 

Zastanawia w tej Aprilli średnica kół, z których przednie jest większe o 2 cale. Przednie 12, tylne 10 cali. W jakim celu takie rozwiązanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bochumil napisał(a):

 

Niestety Vespa nie posiada skutera z kierownicą wzorowaną na legendarnej Hondzie Shadow. A taki styl akurat bardzo mi odpowiada.

 

c56c22754b9c3918944e7b5b58381b08.jpg.7950f104692230af66185471661a5c13.jpg

 

Zastanawia w tej Aprilli średnica kół, z których przednie jest większe o 2 cale. Przednie 12, tylne 10 cali. W jakim celu takie rozwiązanie?

Pewnie aby w bagazniku zmiescil sie kask.W skuterach dosc czesto tylne kola sa mniejsze.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bochumil napisał(a):

Niestety Vespa nie posiada skutera z kierownicą wzorowaną na legendarnej Hondzie Shadow. A taki styl akurat bardzo mi odpowiada.

 

ale chcesz klasyczną kiere w skuterze? PCX ma taką

image.png.2a0b0e1721c56241eb8911fad2ad3395.png

 

czy raczej taką kierę a'la cruiser?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, bielaPL napisał(a):

jak retro styl to tylko vespe akceptuje ;) tej aprili będzie się ciężko pozbyć w przyszłości

 

W sumie Aprila, podobnie jak Vespa to Piaggio Group ;)

Ale co Vespa, to Vespa. Ostatnio oglądałem trochę na olxach czy otomoto i ładnie trzymają ceny. Nawet pięćdziesiątki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy później...
W dniu 18.01.2024 o 14:02, Roswell napisał(a):

 

I na co się w końcu zdecydowałeś?

A w sumie zgodnie z rekomendacjami z tego wątku, wybór padł na Yamahę N-Max.

Przeważyła dostępność, kolor który mi idalnie odpowiadał, ABS na oba koła i relatywnie bliski serwis.

 

BTW - dopytując o Keewaye, czy Kymco - dostałem info od dealera, że obowiązkowe przeglądy gwarancyjne należy wykonywać co 6 miesiecy lub 1000km (co nastąpi wczesniej). Koszt 500zł. To ja już w sumie moim zrobiłem prawie 3000km od czerwca, także w okrągły rok będzie 5000 jak nic. To by w 2 lata dało koszt serwisów 5000zł w ciągu 2 lat - także własciwie to odrazu wyklucza jakąkolwiek sensowność tej gwarancji.

 

W przypadku Yamahy też mam 2 lata gwarancji, ale przeglądy są co rok lub 6000km i kosztują 300zł. 

Taka delikatna różnica.

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, CiniO napisał(a):

A w sumie zgodnie z rekomendacjami z tego wątku, wybór padł na Yamahę N-Max.

Przeważyła dostępność, kolor który mi idalnie odpowiadał, ABS na oba koła i relatywnie bliski serwis.

Zdecydowanie nie żałuję - jeździ się super.

 

BTW - dopytując o Keewaye, czy Kymco - dostałem info od dealera, że obowiązkowe przeglądy gwarancyjne należy wykonywać co 6 miesiecy lub 1000km (co nastąpi wczesniej). Koszt 500zł. To ja już w sumie moim zrobiłem prawie 3000km od czerwca, także w okrągły rok będzie 5000 jak nic. To by w 2 lata dało koszt serwisów 5000zł w ciągu 2 lat - także własciwie to odrazu wyklucza jakąkolwiek sensowność tej gwarancji.

 

W przypadku Yamahy też mam 2 lata gwarancji, ale przeglądy są co rok lub 6000km i kosztują 300zł. 

Taka delikatna różnica.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, CiniO napisał(a):

A w sumie zgodnie z rekomendacjami z tego wątku, wybór padł na Yamahę N-Max.

Przeważyła dostępność, kolor który mi idalnie odpowiadał, ABS na oba koła i relatywnie bliski serwis.

 

BTW - dopytując o Keewaye, czy Kymco - dostałem info od dealera, że obowiązkowe przeglądy gwarancyjne należy wykonywać co 6 miesiecy lub 1000km (co nastąpi wczesniej). Koszt 500zł. To ja już w sumie moim zrobiłem prawie 3000km od czerwca, także w okrągły rok będzie 5000 jak nic. To by w 2 lata dało koszt serwisów 5000zł w ciągu 2 lat - także własciwie to odrazu wyklucza jakąkolwiek sensowność tej gwarancji.

 

W przypadku Yamahy też mam 2 lata gwarancji, ale przeglądy są co rok lub 6000km i kosztują 300zł. 

Taka delikatna różnica.

 

 

Życzę aby się dobrze spisywała, ale raczej do samej awaryjności chyba nie ma obaw :) 

Stoję aktualnie przed podobnym wyborem jak Ty, byłem w tym tygodniu w salonie yamahy i zontesa. 

I szczerze mówiąc zontes zrobił na mnie lepsze wrażenie, nie wiem czy Tobie się go udało zobaczyć, wg mnie trochę lepiej wykonany, lepsze wyposażenie, na minus mam spore obawy o dostępność części w przyszłości, przeglądy co 4000km chciałem jeszcze zobaczyć pcx ale nawet nie ma takiej możliwości, można sobie zamówić w ciemno ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.01.2024 o 20:39, CiniO napisał(a):

Kymco - dostałem info od dealera, że obowiązkowe przeglądy gwarancyjne należy wykonywać co 6 miesiecy lub 1000km

masakra jakaś... jak miałem kiedyś agility city 125 to przegląd co 2tys km był...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, bielaPL napisał(a):

masakra jakaś... jak miałem kiedyś agility city 125 to przegląd co 2tys km był...

Bo w Kymco czy SYMie nie ma filtra oleju.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.01.2024 o 20:39, CiniO napisał(a):

BTW - dopytując o Keewaye, czy Kymco - dostałem info od dealera, że obowiązkowe przeglądy gwarancyjne należy wykonywać co 6 miesiecy lub 1000km (co nastąpi wczesniej). Koszt 500zł. To ja już w sumie moim zrobiłem prawie 3000km od czerwca, także w okrągły rok będzie 5000 jak nic. To by w 2 lata dało koszt serwisów 5000zł w ciągu 2 lat - także własciwie to odrazu wyklucza jakąkolwiek sensowność tej gwarancji.

 

W przypadku Yamahy też mam 2 lata gwarancji, ale przeglądy są co rok lub 6000km i kosztują 300zł. 

Taka delikatna różnica.

 

A z ciekawości, wiesz może co jest wykonywane podczas takiego przeglądu gwarancyjnego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...
W dniu 19.06.2023 o 01:16, CiniO napisał(a):

Cześć.

Nie mam PJ kat.A - więc ograniczony jestem do tego czym można jeździć na B.

4 lata temu kupiłem od kolegi (za grosze) mocno wyeksploatowaną już Yamahe Majesty 125 z 2004 roku. To był mój pierwszy jednoślad.

Od wtedy używam go zarówno do okazjonalnych dojadzów do miasta (10km + kilka km po mieście) jak i do przewietrzenia się po podmiejskich drogach wieczorami czy w weekend. Sprawdza się super. w ciut ponad 4 lata zrobiłem 5000km. Problem jest taki, że niestety mechanicznie się ten sprzęt już powoli kończy i muszę znaleźć następcę.

 

I pomyślałem, że kupie coś nowego, co przy moich przebiegach to spokojnie powinno starczyć na 15-20 lat o ile nie więcej.

 

Rozważam takie opcje.

1. Keeway Vieste 125 lub Kymco Agility 125 - fajne, koszt około 12k, pozycja ciut wygodnijesza na Keeway ze względu na możliwość wysunięcia nóg do przodu. Kymco zato ma większe koła więc troche płynniej się jedzie. Od obu odstrasz mnie jednak niepewność co do długowieczności i niezawodności. Siedziałem na obu w salonie, ale nie miałem okazji się przejechać.

2. Suzuki Burgman Street 125 lub Honda PCX 125 - koszt około 15k - bardzo mi się podobają na foto, ale w rzeczywistości nie miałem okazji nawet takich widzieć. Dostępnośc jest słaba - tzn żaden dealer nie ma, ale Suzuki ma być na dniach, a Hondy w sierpniu. I tu wsumie to Suzuki jest moim głównym kandydatem. Jedyne co mnie nie do końca przekonuje to silnik jedynie 9KM, oraz brak ABS.

3. Zontes 125M - koszt około 17k. Ma 15KM, praktycznie wszyskie możliwe bajery łącznie z ABS, wygląd moim zdaniem trochę za bardzo kosmiczny. Ogólnie wygląda na fajny skuter, ale odstrasza mnie trochę cena, oraz niepewnośc co do marki i związanej z tym długowieczności i niezawodności.

4. Motocykl Suzuki GSX-S. Można jeszcze wyrwać z wyprzedaży rocznika 2022 za 19k albo i mniej. Wygląda na fajny motor. Trochę inna rzecz niż skutery o których pisałem wyżej, ale może mógłbym się przesiąść na motocykl, skoro skutera i tak nie używam głownie do jazdy po mieście. Moc 15KM, ABS jest. Produkowany w Japonii w odróżnieniu od Suzuki Burgmana Street 125 który to jest robiony podobno w Indiach.  Może tak naprawdę tędy jest droga, i powinienem iść w taki jednoślad, ale nie jestem do tego jakoś strasznie przekonany. Ze zmianą biegów sobie poradzę, bo niby cośtam kiedyś na motocyklach jeździłem, ale może będę żałował, że nie wziałem skutera. Dodatkowo - może warto zauważyć fakt, że szybka jazda mnie jakoś specjalnie nie kręci, i tak prędkość przelotowa na trasie to 70-80, a w mieście rzadko kiedy przekraczam 50. Więc może zwykły skuter mi spokojnie starczy.,

 


Proszę koledzy kącikowiczowi motocykliści - poradźcie w którą stronę iść.

 

 

 

Hej.

Mam od dwóch lat Hondę PCX z 2019r.

Mam 186cm wzrostu.

Do miasta nic lepszego. Zrywna, przeciskasz się w korkach.

5 razy trasa do Krościenka zrobiona z córką.

Owszem, Forza byłaby lepsza, ale kupowałem pod momentem chwili ;]

Zostaje z nami, za 3 lata dostanie ją córka.

W serwisowaniu bajka, sam ogarniesz. Ceny części nie najgorzej.

W 2 lata zrobiłem 15kkm (od lipca 2022r).

A sezon 2024 dopiero nadchodzi ;]

Japoniec, to japoniec :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.06.2023 o 00:20, CiniO napisał(a):

Może tu jeszcze ktoś pomoże w wyborze między tymi dwoma.

Właśnie na wakacjach ujeżdżam nmax'a. Bardzo przyjemny skuter, nie wiem jak honda, ale ten całkiem spoko radzi sobie pod górki. Podobno ma trochę lepszy (wyższy) moment od hondy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.