Takie przemyśleń czas

[Camel]

Już kiedyś pisałem, że w nowym domku mam/miałem problem z wilgocią.

Osuszałem klima i jak mnie nie było to było sucho. Z racji tego, że ferie i pomieszkujemy tu trochę to w rogu jednej ze ścian zaczęła lać się woda. Wszystko sprawdzone na poddaszu - czyli wilgoć z trybu życia.

Podlogowke miałem na 30 stopni (wejście wody) okna po nocy mokre do 10 cm od dołu. Nie logicznie ale podwyższyłem temperaturę wejścia na podłodze do 35 i rano okna około 1cm z dołu mokre. Idąc tym tropem dałem 40 w podłogę i wiecie co dzisiaj wszystkie okna suche jak wiór a wieczorem była jeszcze 3 znajomych.

Zbieg okoliczności ? Jak myślicie ? Czy jednak bardziej gorąca podłoga wysusza powietrze - chodź wg. Praw fizyki im cieplej tym więcej wilgoci w powietrzu

 

[janusz]

9 minut temu, Camel napisał(a):

Już kiedyś pisałem, że w nowym domku mam/miałem problem z wilgocią.

Osuszałem klima i jak mnie nie było to było sucho. Z racji tego, że ferie i pomieszkujemy tu trochę to w rogu jednej ze ścian zaczęła lać się woda. Wszystko sprawdzone na poddaszu - czyli wilgoć z trybu życia.

Podlogowke miałem na 30 stopni (wejście wody) okna po nocy mokre do 10 cm od dołu. Nie logicznie ale podwyższyłem temperaturę wejścia na podłodze do 35 i rano okna około 1cm z dołu mokre. Idąc tym tropem dałem 40 w podłogę i wiecie co dzisiaj wszystkie okna suche jak wiór a wieczorem była jeszcze 3 znajomych.

Zbieg okoliczności ? Jak myślicie ? Czy jednak bardziej gorąca podłoga wysusza powietrze - chodź wg. Praw fizyki im cieplej tym więcej wilgoci w powietrzu

 

A jaką miałeś wtedy i teraz temperaturę w domu? Jaka wilgotność? 

[Camel]

19 minut temu, janusz napisał(a):

A jaką miałeś wtedy i teraz temperaturę w domu? Jaka wilgotność? 

Wilgotność- nie znam jeszcze nie kupiłem  

temperatura poprzednio około 20-21 a dziś 22-23.

[zzzz]

1 godzinę temu, Camel napisał(a):

... Praw fizyki im cieplej tym więcej wilgoci w powietrzu

 

Np Sahara...

[punktak]

1 godzinę temu, Camel napisał(a):

Wilgotność- nie znam jeszcze nie kupiłem  

temperatura poprzednio około 20-21 a dziś 22-23.

 

Wilgoci masz tyle samo, tylko nie ma na czym się skondensować - do tej pory były to zimne szyby. Podnosząc temperaturę przesunąłeś punkt kondensacji "głębiej" w przegrodę (ścianę). Wątpię czy podniesienie temp. wewnątrz o 2 stopnie na tyle podniosło temperaturę szyb.... być może dochodzi do tego zwiększenie temperatury na zewnątrz....

 

[janusz]

37 minut temu, punktak napisał(a):

 

Wilgoci masz tyle samo, tylko nie ma na czym się skondensować - do tej pory były to zimne szyby. Podnosząc temperaturę przesunąłeś punkt kondensacji "głębiej" w przegrodę (ścianę). Wątpię czy podniesienie temp. wewnątrz o 2 stopnie na tyle podniosło temperaturę szyb.... być może dochodzi do tego zwiększenie temperatury na zewnątrz....

 

Ale on wspominał też o wodzie na ścianie. Nie wiem jaka pogoda na zewnątrz, ale myślę że mimo wszystko wilgotność mu zmalała. Oczywiście nie mówię, że przez zwiększenie temperatury. Trzeba by dokładnie wiedzieć, jak zmieniały się warunki wewnątrz i na zewnątrz domu, żeby coś powiedzieć. 

[Cinek]

@Camelu mnie radykalnie pomogło kupno suszarki bębnowej i zaprzestanie suszenia prania w domu na zwykłej suszarce.

Poziom wilgoci spadł o połowę.

[janusz]

35 minut temu, Cinek napisał(a):

@Camelu mnie radykalnie pomogło kupno suszarki bębnowej i zaprzestanie suszenia prania w domu na zwykłej suszarce.

Poziom wilgoci spadł o połowę.

Jaką miałeś i jaką teraz masz wilgotność? 

[Chalek]

3 godziny temu, Camel napisał(a):

Już kiedyś pisałem, że w nowym domku mam/miałem problem z wilgocią.

Osuszałem klima i jak mnie nie było to było sucho. Z racji tego, że ferie i pomieszkujemy tu trochę to w rogu jednej ze ścian zaczęła lać się woda. Wszystko sprawdzone na poddaszu - czyli wilgoć z trybu życia.

Podlogowke miałem na 30 stopni (wejście wody) okna po nocy mokre do 10 cm od dołu. Nie logicznie ale podwyższyłem temperaturę wejścia na podłodze do 35 i rano okna około 1cm z dołu mokre. Idąc tym tropem dałem 40 w podłogę i wiecie co dzisiaj wszystkie okna suche jak wiór a wieczorem była jeszcze 3 znajomych.

Zbieg okoliczności ? Jak myślicie ? Czy jednak bardziej gorąca podłoga wysusza powietrze - chodź wg. Praw fizyki im cieplej tym więcej wilgoci w powietrzu

 

Jak już pisałem w tamtym wątku masz błędnie wykonany układ wentylacji.

Po prostu więcej wilgoci się zmieści przy tej temp.

Kwestią czasu a i przy 23 stopniach zacznie Cie się wykraplac woda, tylko musi się jej nagromadzić.

No chyba że szybciej się stamtąd akurat wyniesiesz.

[Cinek]

Godzinę temu, janusz napisał(a):

Jaką miałeś i jaką teraz masz wilgotność?

 

 

 

Tropikalną serio.

 

 

Było rzędu 90% i więcej, jest około 40 %.

 

Do tego wykułem otwory na wentylację grawitacyjną bo wcześniej była tylko w łazience i kuchni, z tym że ja akurat miałem taką możliwość.

Edytowane 3 Lutego przez Cinek

[punktak]

59 minut temu, Chalek napisał(a):

Jak już pisałem w tamtym wątku masz błędnie wykonany układ wentylacji.

Po prostu więcej wilgoci się zmieści przy tej temp.

Kwestią czasu a i przy 23 stopniach zacznie Cie się wykraplac woda, tylko musi się jej nagromadzić.

No chyba że szybciej się stamtąd akurat wyniesiesz.

 

No właśnie to jest wentylacja grawitacyjna - czyli działająca tylko przy określonych warunkach. Lepiej powiedzieć że nie ma jej wcale. 

[janusz]

18 minut temu, Cinek napisał(a):

Tropikalną serio.

 

 

Było rzędu 90% i więcej, jest około 40 %.

 

Do tego wykułem otwory na wentylację grawitacyjną bo wcześniej była tylko w łazience i kuchni, z tym że ja akurat miałem taką możliwość.

To ile masz teraz wywiewów? 40% to już dość niska wilgotność. 

[Chalek]

Godzinę temu, punktak napisał(a):

 

No właśnie to jest wentylacja grawitacyjna - czyli działająca tylko przy określonych warunkach. Lepiej powiedzieć że nie ma jej wcale. 

Nie.

On nie posiada w domu nawietrzakow w oknach. 

Wówczas wentylacja nie ma prawa działać.

[Fili_P]

Już kiedyś pisałem, że w nowym domku mam/miałem problem z wilgocią.
Osuszałem klima i jak mnie nie było to było sucho. Z racji tego, że ferie i pomieszkujemy tu trochę to w rogu jednej ze ścian zaczęła lać się woda. Wszystko sprawdzone na poddaszu - czyli wilgoć z trybu życia.
Podlogowke miałem na 30 stopni (wejście wody) okna po nocy mokre do 10 cm od dołu. Nie logicznie ale podwyższyłem temperaturę wejścia na podłodze do 35 i rano okna około 1cm z dołu mokre. Idąc tym tropem dałem 40 w podłogę i wiecie co dzisiaj wszystkie okna suche jak wiór a wieczorem była jeszcze 3 znajomych.
Zbieg okoliczności ? Jak myślicie ? Czy jednak bardziej gorąca podłoga wysusza powietrze - chodź wg. Praw fizyki im cieplej tym więcej wilgoci w powietrzu
 

No właśnie w powietrzu a nie skondensowane na oknie ;-)))

[Camel]

16 minut temu, Chalek napisał(a):

Nie.

On nie posiada w domu nawietrzakow w oknach. 

Wówczas wentylacja nie ma prawa działać.

A polecacie jakieś dobre nawiewniki, bo te od developerów to jakaś kaszana jest  

[Chalek]

1 minutę temu, Camel napisał(a):

A polecacie jakieś dobre nawiewniki, bo te od developerów to jakaś kaszana jest  

Napewno higrosterowane.

[rwIcIk]

Może na początek lekko rozszczelnij okno - mikrowentylacja.

Albo ustaw na krzywkach tak, by zamknięcie nie dociskało ramy do futryny.

[janusz]

Teraz, Camel napisał(a):

A polecacie jakieś dobre nawiewniki, bo te od developerów to jakaś kaszana jest  

Jest ten temat i drugi z rekuperacją. Nie pamiętam dokładnie opisu wcześniejszego. Napisz czy w tym domku cały rok ktoś mieszka, czy okresowo? Chodzi o doradzenie optymalnej (finansowo) opcji, bo jak koszty bez znaczenia, to polecam jednak rekuperację. 

[Camel]

3 minuty temu, janusz napisał(a):

Jest ten temat i drugi z rekuperacją. Nie pamiętam dokładnie opisu wcześniejszego. Napisz czy w tym domku cały rok ktoś mieszka, czy okresowo? Chodzi o doradzenie optymalnej (finansowo) opcji, bo jak koszty bez znaczenia, to polecam jednak rekuperację. 

 

Tak jak pisałem, zjeżdżam nad jeziorko weekendowo. Teraz na ferie po 3-4 dni a w wakacje pewnie z miesiąc ciurem i weekendy. 

Był mój wykonawca i pokazał taki sam przypadek w innym domu, po prostu ściany nie odparowały bo cała budowa zamknięta w pół roku.

Przy mega wietrzeniu problem po roku w innej budowie ustąpił.

W sumie poluzowałem "zawiasy", ale oka mają 3 uszczelki i nie czuje aby coś przewiewało. Jak jestem na miejscu to robię uchyły okien. (klima na osuszaniu też jest włączana)

Zastanawiam się czy nie "sieknąć" chodź jednego nawiewnika w oknie kuchennym - dobrego nawiewnika a nie nie dziury w oknie  jak mam w mieszkaniach developerskich - bo to nie nawiewniki  

[janusz]

46 minut temu, Camel napisał(a):

Zastanawiam się czy nie "sieknąć" chodź jednego nawiewnika w oknie kuchennym - dobrego nawiewnika a nie nie dziury w oknie  jak mam w mieszkaniach developerskich - bo to nie nawiewniki  

Przy takim użytkowaniu i na tym etapie nawiewniki wydają mi się optymalnym rozwiązaniem Jakby nie patrzeć rekuperacja to koszt 10k+

[rwIcIk]

W takim domku sporadycznie używanym ogrzewałem kominkiem - ładnie wysuszał wszystko

Dużo powietrza z zewnątrz, wysoka temperatura.

Podnieś temperaturę do 22 na termostacie i zrób nawiew choćby w kuchni.

Kanały wentylacyjne drożne? Kominiarz mierzył?

 

 

[Camel]

2 minuty temu, rwIcIk napisał(a):

W takim domku sporadycznie używanym ogrzewałem kominkiem - ładnie wysuszał wszystko

Dużo powietrza z zewnątrz, wysoka temperatura.

Podnieś temperaturę do 22 na termostacie i zrób nawiew choćby w kuchni.

Kanały wentylacyjne drożne? Kominiarz mierzył?

 

 

 

Kanały drożne - ciągnie, właśnie najlepiej przy uchylonym oknie.

Ustawione mam 22-24 stopnie teraz i co kilka godzin klima na osuszanie jak mnie nie ma.

Teraz poszukam na ale drogo jakiegoś dobrego nawiewnika i go zamontuje pod koniec tygodnia.

[rwIcIk]

Teraz, Camel napisał(a):

 

Kanały drożne - ciągnie, właśnie najlepiej przy uchylonym oknie.

Ustawione mam 22-24 stopnie teraz i co kilka godzin klima na osuszanie jak mnie nie ma.

Teraz poszukam na ale drogo jakiegoś dobrego nawiewnika i go zamontuje pod koniec tygodnia.

No to trzeba wygrzać ten dom i wywietrzyć.

Nie ciągnie gdzieś wilgoci od fundamentów, piwnicy?

 

[Camel]

2 minuty temu, rwIcIk napisał(a):

No to trzeba wygrzać ten dom i wywietrzyć.

Nie ciągnie gdzieś wilgoci od fundamentów, piwnicy?

 

 

Od fundamentów wszystko OK. Tak jak pisałem wykonawca był i kazał wietrzyć i grzać.

[technix]

W dniu 3.02.2024 o 12:34, Cinek napisał(a):

@Camelu mnie radykalnie pomogło kupno suszarki bębnowej i zaprzestanie suszenia prania w domu na zwykłej suszarce.

Poziom wilgoci spadł o połowę.

U mnie, w poprzednim małym domku to raczej i jakieś 80% spadło oo zakupie suszarki.

Teraz mieszkamy 2+2 w domu parterowym 140m² to wilgotność nigdy nie przekracza 50%.

Ogrzewanie grzejnikowe, temp. 20,5- 21,5 stopnia w pomieszczeniach.

Wentylacja grawitacyjna plus nieszczelne okna  .

Celowo, bo nawiewników brak 

Edytowane 4 Lutego przez technix

[technix]

W dniu 3.02.2024 o 09:24, Camel napisał(a):

Już kiedyś pisałem, że w nowym domku mam/miałem problem z wilgocią.

Osuszałem klima i jak mnie nie było to było sucho. Z racji tego, że ferie i pomieszkujemy tu trochę to w rogu jednej ze ścian zaczęła lać się woda. Wszystko sprawdzone na poddaszu - czyli wilgoć z trybu życia.

Podlogowke miałem na 30 stopni (wejście wody) okna po nocy mokre do 10 cm od dołu. Nie logicznie ale podwyższyłem temperaturę wejścia na podłodze do 35 i rano okna około 1cm z dołu mokre. Idąc tym tropem dałem 40 w podłogę i wiecie co dzisiaj wszystkie okna suche jak wiór a wieczorem była jeszcze 3 znajomych.

Zbieg okoliczności ? Jak myślicie ? Czy jednak bardziej gorąca podłoga wysusza powietrze - chodź wg. Praw fizyki im cieplej tym więcej wilgoci w powietrzu

 

@Camelwłaśnie, a nawiewniki to Ty masz?

Może spróbuj na 1 dzień rozszczelnić okna

[Camel]

1 minutę temu, technix napisał(a):

@Camelwłaśnie, a nawiewniki to Ty masz?

Może spróbuj na 1 dzień rozszczelnić okna

No właśnie nie mam i jakiś dobry do kuchni bym wstawił - za szepnie jest.

Rozszczelniłem samo okno w kuchni, ale dużo to nie zmieniło, chyba wszystkie muszę.

[technix]

1 minutę temu, Camel napisał(a):

No właśnie nie mam i jakiś dobry do kuchni bym wstawił - za szepnie jest.

Rozszczelniłem samo okno w kuchni, ale dużo to nie zmieniło, chyba wszystkie muszę.

Zamiast bawić się z rekuperacją na strychu, wstawiłbym te ścienne reku

Edytowane 4 Lutego przez technix

[maras77]

W dniu 3.02.2024 o 09:24, Camel napisał(a):

Już kiedyś pisałem, że w nowym domku mam/miałem problem z wilgocią.

Osuszałem klima i jak mnie nie było to było sucho. Z racji tego, że ferie i pomieszkujemy tu trochę to w rogu jednej ze ścian zaczęła lać się woda. Wszystko sprawdzone na poddaszu - czyli wilgoć z trybu życia.

Podlogowke miałem na 30 stopni (wejście wody) okna po nocy mokre do 10 cm od dołu. Nie logicznie ale podwyższyłem temperaturę wejścia na podłodze do 35 i rano okna około 1cm z dołu mokre. Idąc tym tropem dałem 40 w podłogę i wiecie co dzisiaj wszystkie okna suche jak wiór a wieczorem była jeszcze 3 znajomych.

Zbieg okoliczności ? Jak myślicie ? Czy jednak bardziej gorąca podłoga wysusza powietrze - chodź wg. Praw fizyki im cieplej tym więcej wilgoci w powietrzu

 

Zwiększając temperaturę w domu - zwiększasz wentylację grawitacyjną, która działa na zasadzie różnicy temperatur.