Skocz do zawartości

Pierwsza zima z ABS-em


AxiT

Rekomendowane odpowiedzi

Temat podchwyciłem z motokacika. Tej zimy pierwszy raz będę pomykał Asterką wyposażoną w ABS poprzednie autka go nie miały. Z refleksji z MK wynika że i tak lepiej niemieć ABS-u jak się go nie umie zastosować dlatego zapytam u źródła jak to w asterkach działa na śliskim bo jak dział na suchym już wiem biglaugh.gif . Czy gdybym wyciągnął bezpiecznik hamowanie bardzo mi się pogorszy czy tylko ABS przestanie działać. Jeśli to nie problem to proszę o porady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Temat podchwyciłem z motokacika. Tej zimy pierwszy raz będę pomykał

> Asterką wyposażoną w ABS poprzednie autka go nie miały. Z

> refleksji z MK wynika że i tak lepiej niemieć ABS-u jak się go

> nie umie zastosować dlatego zapytam u źródła jak to w asterkach

> działa na śliskim bo jak dział na suchym już wiem . Czy gdybym

> wyciągnął bezpiecznik hamowanie bardzo mi się pogorszy czy tylko

> ABS przestanie działać. Jeśli to nie problem to proszę o porady.

Ja tam zdecydowanie wolę jeździć bez ABSu waytogo.gif. A jak mam hamować nie blokując kół, a wiem że jest ślisko to hamuję lewą nogą, jednocześnie prawą trzymając na gazie. Kół Ci wtedy nie zablokuje (najwyżej jedno jak przesadzisz), To co piszą o wciskaniu hamulca do końca przy ABS nie jest do końca dobre, bo na zakręcie owszem nie wyjedzie Ci przód, ale może za to tył wyjechać (a nie wiem co lepsze) cfaniaczek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Temat podchwyciłem z motokacika. Tej zimy pierwszy raz będę pomykał

> Asterką wyposażoną w ABS poprzednie autka go nie miały. Z

> refleksji z MK wynika że i tak lepiej niemieć ABS-u jak się go

> nie umie zastosować dlatego zapytam u źródła jak to w asterkach

> działa na śliskim bo jak dział na suchym już wiem . Czy gdybym

> wyciągnął bezpiecznik hamowanie bardzo mi się pogorszy czy tylko

> ABS przestanie działać. Jeśli to nie problem to proszę o porady.

ABS przestanie dzialac no i droga hamowania sie skroci grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja tam zdecydowanie wolę jeździć bez ABSu . A jak mam hamować nie

> blokując kół, a wiem że jest ślisko to hamuję lewą nogą,

> jednocześnie prawą trzymając na gazie. Kół Ci wtedy nie

> zablokuje (najwyżej jedno jak przesadzisz), To co piszą o

> wciskaniu hamulca do końca przy ABS nie jest do końca dobre, bo

> na zakręcie owszem nie wyjedzie Ci przód, ale może za to tył

> wyjechać (a nie wiem co lepsze)

TRoche nienormalny sposob. Ja jezdze normalnie i niepotrzebuje tego typu manewrow. Dostosuje predkosc do warunkow na drodze i wszystko gra.

A w zakrecie jak przesadzisz nic Ci nie pomoze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A w zakrecie jak przesadzisz nic Ci nie pomoze.

Mylisz się, lewą nogą mozesz duzo zdziałać na zakręcie (nawet jak przesadzisz), poszukaj na necie Techniki Hamowania Lewą Nogą, albo spytaj dobrego kierowcy rajdowego, Też się dziwiłem na początku, a teraz to już dobry nawyk cfaniaczek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mylisz się, lewą nogą mozesz duzo zdziałać na zakręcie (nawet jak

> przesadzisz), poszukaj na necie Techniki Hamowania Lewą Nogą,

> albo spytaj dobrego kierowcy rajdowego, Też się dziwiłem na

> początku, a teraz to już dobry nawyk

Ty sie nie liczysz zajezdziles juz 2 silniki wiec co do technik kierowania pojazdem nie nadajesz sie za wzor grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie słuchaj bzdur jakie tu wypisują ludzie, ABS został skonstruowany

> po to aby skracać droge hamowania między innymi. Wiec skoro masz

> opony zimowe nic niewyłączaj ABS'u!!!!!!!!

Chyba Ci sie w glowie poprzewracalo ABS zostal skonstruowany aby w czasie hamowania nie blokowac kol.

A droga hamowania wydluza sie i to jest pewne jak amen w pacierzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba Ci sie w glowie poprzewracalo ABS zostal skonstruowany aby w

> czasie hamowania nie blokowac kol.

> A droga hamowania wydluza sie i to jest pewne jak amen w pacierzu.

Hmmm no niewatpliwie masz racje... Lecz zakladajac ze dwa kola po jednej stronie masz na lodzie, a dwa kola po drugiej na suchej nawierzchni wydaje mi sie ze skroci sie droga hamowania w aucie z ABS, czy moze sie myle... hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hmmm no niewatpliwie masz racje... Lecz zakladajac ze dwa kola po

> jednej stronie masz na lodzie, a dwa kola po drugiej na suchej

> nawierzchni wydaje mi sie ze skroci sie droga hamowania w aucie

> z ABS, czy moze sie myle...

To wtedy jedno jest pewne ze jak nacisne na hamulec na drodze pobede jeszcze przez jakies 5 sekund. Chyba ze mam system stabilizacji toru jazdy jak w Mercedesie npgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ABS (niem. Antiblockiersystem; ang. Anti-Lock Brakes System) to układ stosowany w pojazdach

mechanicznych celem zapobiegania blokowaniu kół podczas hamowania, jako element układu hamulcowego.

ABS zapobiega zjawiskom występującym po zablokowaniu kół, takim jak ściąganie samochodu w bok, wirowanie samochodu, utrata kontroli nad kierowaniem samochodem.

Bardzo niebezpiecznym mitem jest stwierdzenie poniższe:

System ABS wydatnie skraca drogę hamowania.

Magazyn samochodowy Finnish testował VW Golf V w 3 warunkach.

Droga hamowania przy zmianie prędkości 80-0 km/h:

Zablokowane koła

sucha jezdnia 45 m

śnieg 53 m

lód 255 m

hamowanie z ABS

sucha jezdnia 32 m

Snieg 64m

lód 404m

Technika hamowania

W samochodach bez systemu ABS kierowca musiał starać się tak hamować, by utrzymać kontrolę nad samochodem. Zbyt słabe hamowanie wydłużało drogę hamowania, a zbyt mocne prowadziło do utraty sterowności. Zalecano, by przy konieczności silnego hamowania stosować hamowanie pulsacyjne. Hamowanie to polega na intensywnym wciśnięciu hamulaca, a w momencie, gdy koła przestają się obracać, odpuszczeniu hamulca, by natychmiast znów silnie nacisnąć hamulec. W momentach silnego naciśnięcia hamulaca uzyskuje się dużą siłę hamowania, a w momentach puszczenia niesymetria oporów toczenia hamuje ruch poprzeczy samochodu, umożliwiając jego sterowanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie no kiedyś chłopaki w kuuuuuuuultrowym TOPGEAR sprawdzali drogi

> hamowania i niestety temu co miał ABS wyszła najlepsza, ale to

> było na suchym.

Za wikipedia:

Bardzo niebezpiecznym mitem jest stwierdzenie poniższe:

System ABS wydatnie skraca drogę hamowania

Ale

sucha jezdnia bez ABS 45 m (zablokowane koła) z ABS 32 m

śnieg bez ABS 53 m z ABS 64 m

lód bez ABS 255 m z ABS 404

predkosc 80 do 0 auto VW Golf V

Wiec wypada ze ABS pomaga tylko wtedy kiedy ktos z uporem maniaka wcisnie pedal i trzyma go do dechy.

Ale poszukam jeszcze testu gdzie nawet na suchej ABS wydluzal droge o 3 metry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie... no logiczne jest to ze na sniegu ABS wydluza droge hamowania, sa nierownosci kolo podskakuje i obraca sie. Wyczuwane to jest przez modul ABS za hamowanie na sliskiej nawierzni, przez co nastepuje ograniczenie sily hamowania i automatycznie sie droga wydluza. Hmmm lecz jako osoba ktora cala zeszla zime dojezdzala do pracy (do Zielenca) w najrozniejszych warunkach przemawia mi za ABSem to ze:

1. Naciskam na hebel i wiem czy jest slisko, zbyt mocne nacisniecie nie gwarantuje mi wjazdu do rowu,

2. na nawierzchni o zmiennej przyczepnosci zachowuje tor jazdy podczas hamowania

3. Ulatwia manewrowanie podczas hamowania

Tak wiec moim zdaniem warto jezdzic z ABSem, no pomijajac osoby posiadajace umiejetnosci rajdowe grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ABS pomaga utrzymać kierunek jazdy czyli kontrolę nad pojazdem ale generalnie wydłuża drogę hamowania. shocked.gif

Dlatego moim zdaniem ABS pomaga mało doświadczonemu kierowcy, ale bardziej doświadczony lepiej sobie poradzi bez niego. waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ABS pomaga utrzymać kierunek jazdy czyli kontrolę nad pojazdem ale

> generalnie wydłuża drogę hamowania.

> Dlatego moim zdaniem ABS pomaga mało doświadczonemu kierowcy, ale

> bardziej doświadczony lepiej sobie poradzi bez niego.

A Ty za jakiego kierowce sie uwazasz? Bo ja nadal uwazam ze auto potrafi bardzo zaskoczyc.

I nie bylbym pewien czy ABS pomaga utrzymać kierunek jazdy. Pozwala ominac przeszkode w czasie hamowania. A do utrzymywania toru jazdy sa inne systemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A Ty za jakiego kierowce sie uwazasz? Bo ja nadal uwazam ze auto

> potrafi bardzo zaskoczyc.

> I nie bylbym pewien czy ABS pomaga utrzymać kierunek jazdy. Pozwala

> ominac przeszkode w czasie hamowania. A do utrzymywania toru

> jazdy sa inne systemy.

Uważam się za doświadczonego kierowcę i nie jest to moja opinia ale ludzi którzy ze mną jeżdżą także kierowców. Auto jest tylko maszyną i każdego potrafi zaskoczyć, również kierowcę rajdowego.

Jak myślisz z czym jest związane ominięcie przeszkody w czasie hamowania, bo ja myślę, że z utrzymaniem kierunku jazdy czyli z panowaniem nad autem 30.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak myślisz z czym jest związane ominięcie przeszkody w czasie

> hamowania, bo ja myślę, że z utrzymaniem kierunku jazdy czyli z

> panowaniem nad autem

Ja uwazam ze sie myslisz.

Omijasz przeszkode bo nie blokujesz kol.

Ale w czasie omijania gdy jedziesz zbyt szybko moze sie zdarzyc ze i tak stracisz panowanie nad samochodem. Przez gwaltowna zmiane obciazen dzialajacych na auto. I ABS Ci nie pomoze.

I ABS nie utrzymuje kierunku jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba Ci sie w glowie poprzewracalo

Tu bym polemizował komu zlosnik.gif

> ABS zostal skonstruowany aby w

> czasie hamowania nie blokowac kol.

Czyli aby koło nie wpadało w poślizg bo poslizg to wydłuzona droga hamowania.

> A droga hamowania wydluza sie i to jest pewne jak amen w pacierzu.

A masz ABS u siebie????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że ABS wydłużą drogie hamowania ale za to czyni hamowanie bezpieczniejszym. Osobiście nie zmieniam opon na zimowe przez co hamowanie na lodzie lub śniegu wydłuża mi się nieraz w nieskończoności....... A i jeszcze jedno jeżeli czujesz że nie wyhamujesz zawsze jest jeszcze hamulec ręczny można go użyć nawet posiadają ABS i postawić samochód bokiem oczywiście pod warunkiem że pas z naprzeciwka jest pusty .

Pozdro...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A zdaża Ci sie jeździć samochodem bez ABS'u po śniegu???

Zdazalo i musze powiedziec ze bylo lepiej.

Zeszlej zimy dojezdzajac do skrzyzowania o malo nie wywalilem w Volvo bo auto jechalo nie bylo sily hamowania na kolach, naszczescie jechalem tak powoli ze zdazylem wspomoc sie hamulcem pomocniczym.

Mieszkam mozna powiedziec w gorach i zimy sa u nas nieraz naprawde ostre a sniegu lezy tyle ze autem z garazau nie moge wyjechac. Wiec mam tu pewne doswiadczenie tongue.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zdazalo i musze powiedziec ze bylo lepiej.

Ja wręcz mam odwrotne wrazenia bo w Viki mam ABS i opony Debica Frigo 2 a w słuzbowym Pugu 206 Barum Polaris i powiem na śniegu hamowanie bez porównania Pug zasuwa jak by miał płozy zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

w ubieglym roku mialem mozliwosc ukonczenia kursu szkoly bezpiecznej jazdy. robilismy testy hamowanie na lodzie z abs i bez absu z ta sama predkoscia i dziwie sie ze ktos pisze ze auto hamowalo dalej z absem na lodzie nigdy nie udalo sie kontrolowac toru jazdy bez absu auto konczylo zawsze piruetam i znacznie dalej niz z wlaczonym absem,

cwiczylismy na samochodach z wlaczonym abs em i bez niego.

powiem tak wszyscy a bylo nas 8 z firmy stwierdzili ze bez absu porazka. nie ma panowania nad samochodem a mowi sie ze zapanowac jest latwo w momencie gdy cwiczymy na placu albo sami tworzymy sytuacje. w zyciu codziennym jak nagle ktos wyjezdza albo wyskakuje dzialamy instynktownie i zaloze sie ze na wszystkich tu piszacych 2 lub 3 poradzilo by sobie z sytuacja .

inni zaliczyli by dzwona. sam jezdzilem autami bez absu i obecnie od 3 lat wszystkie z abs em i nie wyobrazam sobie jazdy bez tego pomocnika.

dobra rada jak sie ma abs musza byc sprawne amortyzatory inaczej zapomnij o hamowaniu jedziesz jak bys nie hamowal.

ale wazniejsze od absu i innych systemow jest myslenie za kolkiem.

to sa moje przemyslenia z doswiadczenia i praktyki a inna rzecza jest to ze sila hamowania jest rozna w samochodach z uwagi na uklad hamulcowy ,opony ( nawet do 10 m dluzsza na wodzie) ,stan pojazdu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> witam

> w ubieglym roku mialem mozliwosc ukonczenia kursu szkoly bezpiecznej

> jazdy. robilismy testy hamowanie na lodzie z abs i bez absu z

> ta sama predkoscia i dziwie sie ze ktos pisze ze auto hamowalo

> dalej z absem na lodzie nigdy nie udalo sie kontrolowac toru

> jazdy bez absu auto konczylo zawsze piruetam i znacznie dalej

> niz z wlaczonym absem,

> cwiczylismy na samochodach z wlaczonym abs em i bez niego.

> powiem tak wszyscy a bylo nas 8 z firmy stwierdzili ze bez absu

> porazka. nie ma panowania nad samochodem a mowi sie ze zapanowac

> jest latwo w momencie gdy cwiczymy na placu albo sami tworzymy

> sytuacje. w zyciu codziennym jak nagle ktos wyjezdza albo

> wyskakuje dzialamy instynktownie i zaloze sie ze na wszystkich

> tu piszacych 2 lub 3 poradzilo by sobie z sytuacja .

> inni zaliczyli by dzwona. sam jezdzilem autami bez absu i obecnie od

> 3 lat wszystkie z abs em i nie wyobrazam sobie jazdy bez tego

> pomocnika.

> dobra rada jak sie ma abs musza byc sprawne amortyzatory inaczej

> zapomnij o hamowaniu jedziesz jak bys nie hamowal.

> ale wazniejsze od absu i innych systemow jest myslenie za kolkiem.

> to sa moje przemyslenia z doswiadczenia i praktyki a inna rzecza jest

> to ze sila hamowania jest rozna w samochodach z uwagi na uklad

> hamulcowy ,opony ( nawet do 10 m dluzsza na wodzie) ,stan

> pojazdu

Święte słowa. Próbowac to sobie można, ale w stresowej sytuacji organizm może się zachowac różnie, a ABS zadziała zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ABS ma swoje plusy i minusy jak wszystko, zdecydowana większość kierowców to tzw amatorzy którzy w sytuacjach podbramkowych zapominają co to hamowanie na granicy blokowania koła i po prostu cisną w hamulec ile się da.

Na suchej i mokrej nawierzchni najbardziej efektywne jest hamowanie na pograniczu zablokowania koła, uzyska się krótszą drogę hamowania niż przy zablokowanych kołach.

Osobiście na śniegu to wole ABS, jak mnie ciśnie z góry to przynajmniej skręce i chwyce pobocze a nie jade jak na sankach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Święte słowa. Próbowac to sobie można, ale w stresowej sytuacji

> organizm może się zachowac różnie, a ABS zadziała zawsze.

ABS zadziala ale co z tego jak w stresowej sytuacji ludzie najczesciej wdeptuja pedal do deski zamykaja oczy i czekaja co sie stanie.

Najczesciej trzeba ominac przeszkode po to jest wlasnie ten system. Ale czesto ludzie o tym zapominaja i z ABS-em czy bez wala w przeszkode.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ABS zadziala ale co z tego jak w stresowej sytuacji ludzie

> najczesciej wdeptuja pedal do deski zamykaja oczy i czekaja co

> sie stanie.

> Najczesciej trzeba ominac przeszkode po to jest wlasnie ten system.

> Ale czesto ludzie o tym zapominaja i z ABS-em czy bez wala w

> przeszkode.

Że pedał do dechy to się zgodzę, ale też najczęstszą reakcją jest skręcenie i ominięcie przeszkody. Z ABSem jest szansa, że ją ominie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Że pedał do dechy to się zgodzę, ale też najczęstszą reakcją jest

> skręcenie i ominięcie przeszkody. Z ABSem jest szansa, że ją

> ominie.

Dobrze jak znajdziesz sie w takiej sytuacji to pogadamy. Jakos wiekszosc osob bioracych udzial w takich sytuacjach jednak wali w przeszkode.

Kto nie spanikuje i zachowa zimna krew to jemu sie uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdze z ABS'em bo nie chce przekombinowac z odalczaniem, racje ma krzys139 bo jak sie ma glowe na karku to sie wszedzie dojedzie w mysl powiedzenia motocyklistow : " Lepiej 10 minut pozniej, jak 3 minuty za wczesnie" pozdrawiam w leciepozna poszalec w zimie szkoda zycia ...

pozdrawiam aronmaster

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się ABS zwrócił pierwszej zimy. Parkowałem w miejscu gdzie była oblodzona nawierzchnia, ale nie było tego widać. Tuż za mną parkował inny samochód, który skasował cały bok. Ja się zdążyłem zatrzymać, on nie - nie miał ABS. Na parking wjeżdżało się od razu z jezdni, bokiem, więc łatwo zarzucało. Wiadomo, że ABS jest jednym z parametrów, mogliśmy jechać z inną prędkością, mieć inne opony, doświadczenie itd, ale ja się do ABSów przekonałem, bo nie był to ostatni raz kiedy mi pomogły;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostanio w "szkole bezpiecznej jazdy" na TVN Turbo szpece powiedzieli, że jazda z samochodem wyposażonym w ABS wymaga wyrobienia w sobie odruchu silnego naciskania ( i utrzymywania tego stanu ) na pedał hamulca, gdyż tylko wtedy zostanie wytworzone wystarczające duże ciśnienie w układzie hamulcowym, żeby "objęło" ono wszystkie cykle sekwencyjnego hamowania realizowanego przez zespół komputera,sterowników, pompy i reszty mechanicznej. kurde ale mądre, aż mi się gorąco zrobiło.Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dwa rodzaje doświadczeń związanych z ABS'em.

DOBRE: można manewrować podczas hamowania:

raz uniknąłem zderzenia z człekiem, który z prawego pasa jezdni zjechał na lewy bo zobaczył miejsce parkingowe niestety nie zwrócił uwagi że ja jadę sobie lewym pasem.

Innym razem zawadziłem lewym narożnikiem a nie całym przodem w pojazd, którego "kierowca" uznał że przy skrecie w prawo na skrzyżowaniu nie musi ustępować pierwszeństwa nadjeżdżającym z przeciwka (czyli mnie).

ZŁE: na nierównej suchej nawierzchni droga hamowania się wydłuża (np tzw "martwy policjant" lub dołki wygniecione oponami).

Podobnie na śliskim lub mokrym ale tu staram się dostosować prędkość do warunków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się ze słowami Marcin30, sam przechodziłem taki kurs i ostatnio jestem częstym bywalcem na torze Poznań gdzie też są przeprowadzane takie szkoły, więc w 100% mogę sie podpisać pod słowami Marcin30. Poza tym kiedyś też twierdziłem ze ABS to tylko śmieszny dodatek, a ten parę razy juz mnie wyratował z opresji, ostatnią taką przygodę miałem jadąc na wakacje podjeżdzając pod nie wyskoie ale długie wzniesienie, jadąc z prędkością około 100km/h z taką samą prędkością jechały dwie osoby przede mną, na wzniesieniu okazało się ze jest korek i do tego śliska nawierzchnia gdzie delikatnie pokropiło ( a wiadomo jakie było lato susza i sporo kurzu na ulicach wystarczyło ze trochę pokropi i lodowisko murowane) ten jeden koles przede mną nie wyrobił (nie miał ABS-u) i wpakował się w kufer temu z przodu a mi zycie uratował ABS i swobodnie zjechałem na pobocze praktycznie zrównując się z tym co był przede mną. Więc nie mówcie ze ABS to g..., Dla mnie to tylko amatorzy tak twierdzą, którzy jeszcze nie mieli nic wspólnego z tym systemem wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie słuchaj bzdur jakie tu wypisują ludzie, ABS został skonstruowany

> po to aby skracać droge hamowania między innymi. Wiec skoro masz

> opony zimowe nic niewyłączaj ABS'u!!!!!!!!

zgadzam się w 100% . Ludzie zastanówcie się dlaczego obecnie we wszystkich samochodach ABS to podstawowa opcja? Nie montują go dlatego bo im się tak podoba. Najlepsi inzynierowie od znanych marek testują drogi hamowania na różnych nawierzchniach.

A że w Polsce przez ponad pół roku na drodze leży albo śnieg albo woda albo występuje gołoledź dlatego ABS jest bardzo dobrym rozwiązaniem!

Sam mam abs i już raz uratował mi dupę a właściwie to przód mojego samochodu.

Co więcej. Gadacie o + i - abs a przecież na drogę hamowania składa się wiele żeczy takich jak

- stan bieżnika opon

-klocki hamulcowe

-prędkość

-nawierzchnia

-i umiejtności kierowcy

jakiś tydzień temu oglądałem w TV szkołę jazdy i był temat o ABS. Badania wśród użytkowników wykazały że większość nie potrafi hamować z układem absu.

Za lekko wciskamy pedał hamulca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>.... A i jeszcze jedno jeżeli

> czujesz że nie wyhamujesz zawsze jest jeszcze hamulec ręczny

> można go użyć nawet posiadają ABS i postawić samochód bokiem

Taaaa i przywalic w przeszkode bokie. Juz wole walic przodem bo przynajmiej tam jest jakas strefa zgniotu i ewentualnie jasiek.

Przy zderzeniu bocznym walisz glowa w szybe czacha.gif

Poza tym latwiej chyba wymienic zderzak niz drzwi i prostowac progi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taaaa i przywalic w przeszkode bokie. Juz wole walic przodem bo

> przynajmiej tam jest jakas strefa zgniotu i ewentualnie jasiek.

> Przy zderzeniu bocznym walisz glowa w szybe

> Poza tym latwiej chyba wymienic zderzak niz drzwi i prostowac progi

wątpię w to aby ktoś kto zauważy nagle przeszkodę zastanawiał się nad tym czy użyć hamulca ręcznego czy nożnego a może oba naraz. Pierwsze co robi wtedy człowiek to puszcza pedał gazu ni naciska hamulec a potem chroni własny tyłek unikając przeszkody nie zastanawiając się czy obok siedzi pasażer,.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wątpię w to aby ktoś kto zauważy nagle przeszkodę zastanawiał się nad

> tym czy użyć hamulca ręcznego czy nożnego a może oba naraz.

> Pierwsze co robi wtedy człowiek to puszcza pedał gazu ni naciska

> hamulec a potem chroni własny tyłek unikając przeszkody nie

> zastanawiając się czy obok siedzi pasażer,.

Dokładnie, w pierwszych sekundach gdy się coś dzieje to jest odruch i odruchowo depczemy w hamulec a nie myślimy czy może by tu użyć ręcznego.... I faktem jest że z przodu mamy poduchy nas chroniące - kierowcę i pasażera. A gdybyśmy bokiem lądowali to ucierpi niestety pasażer frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od siedmiu lat jeżdżę Astrą z ABS i powiem tylko tyle, że w czasie gdy ostro hamuję, nie muszę pilnować tego czy już się ślizgam, czy jeszcze nie i czy samochód zacznie tańczyć, czy też obracać się, tylko w tym czasie mogę wykonywać manewry. Czasami trzeba przerwać hamowanie (dot. to śniegu i lodu), aby odzyskać sterowność i ominąć przeszkodę nawet samochodem z ABS. Ręcznego używam jak chcę pokręcić na zaśnieżonym placu. drive.gif. Każdy ma swoją technikę, lepszą lub gorszą, grunt aby była skuteczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od siedmiu lat jeżdżę Astrą z ABS i powiem tylko tyle, że w czasie

> gdy ostro hamuję, nie muszę pilnować tego czy już się ślizgam,

> czy jeszcze nie i czy samochód zacznie tańczyć, czy też obracać

> się, tylko w tym czasie mogę wykonywać manewry. Czasami trzeba

> przerwać hamowanie (dot. to śniegu i lodu), aby odzyskać

> sterowność i ominąć przeszkodę nawet samochodem z ABS. Ręcznego

> używam jak chcę pokręcić na zaśnieżonym placu. . Każdy ma swoją

> technikę, lepszą lub gorszą, grunt aby była skuteczna.

no ale zawracając na ręcznym można łatwo przeciąć sobie oponkę np o ostry kamień który jest wmarźnięty w ziemię.

Dobra, tez tak zawracam przed szkołą grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę teorii.

Największy współczynnik przyczepności w funkcji poślizgu podczas hamowania na suchym i mokrym asfalcie uzyskuje się na pograniczu zablokowania koła, tak właśnie działa ABS. Podczas hamowania bez ABS współczynnik najpierw wzrasta, a gdy zablokuje się koło to spada, w dodatku zaczynają działać zjawiska termiczne i po prostu efekt hamowania jest gorszy.

Współczynnik przyczepności:

asfalt suchy, koło z ABS 0.7-1.08, koło zablokowane 0.6-0.9

asfalt mokry, koło z ABS 0.4-0.6, koło zablokowane 0.3-0.5

widać że w tych warunkach ABS ma przewagę.

Natomiast sprawa trochę inaczej wygląda na sypkim żwirze i sypkim śniegu. Współczynnik przyczepności w funkcji poślizgu po zablokowaniu koła wzrasta, ale nie jest to już tak wielka różnica jak na asfalcie.

Współczynnik przyczepności:

Żwir: koło z ABS 0.45, koło zablokowane 0.5

Droga pokryta śniegiem: koło z ABS 0.1-0.4, koło zablokowane 0.1-0.3.

Droga oblodzona: ABS 0.05-0.15, koło zablokowane 0.05-0.2

W tych przypadkach ABS jest minimalnie gorszy. Ale głównie jeździmy po asfalcie a nie po piachu.

Na śniegu nie możemy powiedzieć że ABS jest gorszy (po za tym są różne rodzaju śniegu, sypki, ubity, topniejący), a gdy jest oblodzenie to wydłuża drogę hamowania, ale czy z ABS czy bez hamowanie na lodzie jest beznadziejną sprawą. No i na pewno stan techniczny zawieszenia i hamulców też ma swój wpływ.

Wiec jeśli masz ABS to go nie wyłączaj. Na pewno w zimę się przyda. Oczywiście wszystko zależy od ciebie i twoich upodobań.

277910584-wykres.jpg

Jeszcze o jednym ciekawym doświadczeniu.

Zostały porównane opony michelin z oponami z takim samym bieżnikiem tylko tzw "bieżnikowana" polskiej firmy już nie pamiętam dokładnie jakie. Opóźnienie podczas hamowania na michelinach wynosiło w granicach 0,9g, a na bieżnikach tym samym autem około 0,7g, czyli droga znacznie się wydłużyła mimo takiego samego bieżnika, ale mieszanka się różniła. Powinno to dać do myślenia tym którzy kupują letnie opony bieżnikowane. w przypadku zimówek pirelli było podobnie, ale nie było takiej różnicy.

post-85039-14352476391136_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powtórze jeszcze raz. Sam ABS jest niczym jeśli mamy łyse opony, zużyte klocki lub ubytki płynu hamulcowego.

Słyszałem też że sama wymiana klocków mija się z celem gdyz powinno się puścić na tokarkę tarczę hamulcową aby miała głodką powierzchnię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie no kiedyś chłopaki w kuuuuuuuultrowym TOPGEAR sprawdzali drogi

> hamowania i niestety temu co miał ABS wyszła najlepsza, ale to

> było na suchym.

Sugerowanie się tym, co pokażą w top gear to tak, jak czytanie faktu...Wystarczy tylko popatrzeć na wczorajszy program o tym, jak trzech debili pojechało sprawdzić, jakie są uroki caravaningu...Całkowity przerost formy nad treścią.

Według mnie firmy nie zainwestowałyby grubej kasy, aby obmyślać nikomu niepotrzebne systemy samochodowe i do tego, co gorsza pakować je seryjnie w samochody...Ludzie - jak jeździcie w zimie bez ABS, to przed każdym skrzyżowaniem albo przeszkodą wciskacie pedał hamulca do podłogi? Na pewno nie. Podobnie jeździ się autem z ABS, kiedy podjeżdżasz do skrzyżowania też lekko naciskasz pedał hamulca i ABS się nie włącza. ALE - kiedy ktoś przed Tobą nagle zahamuje, a dla Ciebie nie ma już miejsca, żeby za nim się schować i nieuchronnie widzisz jego tylny zderzak to co? Wciskasz ABS na max'a i masz więcej czasu na to, żeby wykierować autko z niezręcznej sytuacji.

Ta rozmowa podobna jest do przekrzykiwania się dzieci w piaskownicy - każde mówi, że jego grabki są najlepsze i basta...Otóż moi drodzy pewne jest jedno - czy z ABS czy bez niego, zawsze trzeba mieć głowę na karku, jak się jeździ po drodze. W zimie najlepiej jest po prostu spuścić nogę z gazu żeby później nie zastanawiać się, czy ABS pomógł by mi czy też zaszkodził....

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.