Skocz do zawartości

Wyliczenie i wzór - ile biora światła mijania - nowa ustawa


Rekomendowane odpowiedzi

> No właśnie nie wiem do końca jak to jest z tymi wykresami. Bo na

> logikę moc nie jest tylko i wyłącznie zależna od obrotów.

Pewnie że nie jest zależna od obrotów - szilnik przy danych obrotacj może oddać taka a nie inną moc i moment -właściwie to moment

> Załóżmy że jedziesz przy rpm 2000 z przepustnicą otwartą dajmy

> na to w 1/3, silnik wytwarza moc P. Decydujesz się nagle

> przyśpieszyć wciskasz pedał gazu do dechy. W tym momencie obroty

> dalej wynosza 2000, lecz silnik wytwarza o wiele większą moc.

Silnik nic więcej nie wytwarza. Wzrasta moment przez dodanie dawki paliwa i potencjalnie jest go na tyle więcej że samochód przyśpiesza a po ustabilizowaniu się sił działających na auto moc oddawana przez silnik wystarcza do pokonanja oporów

w cyklu miejskim pali np. 10l, a w trasie

> np 7l. Ci którzy mają komputery z pomiarem chilowego spalania

> wiedzą, że auto podczas przyspieszania potrafi palić spokojnie

> 40l/100km.

To jest zużycie chwilowe które wchodzi do zużycia średniego

> Wydaje mi się, że obliczone przez Ciebie wzrost spalania 0,8%

> dotyczył właśnie zbliżonego do tego przypadku.

To znaczy jaiego ??????

Że cały czas auto przyśpiesza i pali 40 litrów na setkę ??

Zakładając z

> zufitu , że dla uwględnionego przez ciebie przypadku auto pali

> 25l/100km, a wzrot spalania wywołany światłami wyniósł 0,8%,

> można policzyć, że dla jazdy pozamiejskiej wzrost spalania

> wyniesie (25/7)*0.8%. Czyli 2.86% !!!

Zaraz, zaraz, co to za proporcja ??

Dlaczego średni wzrost spalania przy stabilnych warunkach odnosisz do spalania chwilowego ??

> zależności spalania od wytwarzanej mocy oraz zakładające, że

> przy 75KM silnik pali 25l/100km.

> Ukazuje to jednak, że wyliczone 0,8% jest zdecydowanie za niskie !

Jakim cudem przy 75 KM silnik ma palić 25 litrów

Czyba w czołgu smile.gif

Przecież im stabilniej pracuje silnik tym jednostkowe zużycie paliwa spada

Wydaje mi się że w swoich obliczeniach i wuywodzie nie uwzględniłes istnienia skrzyni biegów smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie nie wiem do końca jak to jest z tymi wykresami. Bo na

> logikę moc nie jest tylko i wyłącznie zależna od obrotów.

> Załóżmy że jedziesz przy rpm 2000 z przepustnicą otwartą dajmy

> na to w 1/3, silnik wytwarza moc P. Decydujesz się nagle

> przyśpieszyć wciskasz pedał gazu do dechy. W tym momencie obroty

> dalej wynosza 2000, lecz silnik wytwarza o wiele większą moc.

> Być może wykres podaje maksymalną moc dla danych obrotów.

> Co do wzrostu spalania od jazdy z załączonymi światłami:

> Można natomiast w przybliżeniu przyjąć, że ilość spalanego paliwa

> jest funkcją mocy jaką wytwarza silnik. Analogicznie średnie

> spalanie na 100km zależy od średniej mocy jaką silnik wytwarzał

> przez te 100km.

> Wiadomo, że Brava średnio w cyklu miejskim pali np. 10l, a w trasie

> np 7l. Ci którzy mają komputery z pomiarem chilowego spalania

> wiedzą, że auto podczas przyspieszania potrafi palić spokojnie

> 40l/100km.

> Wydaje mi się, że obliczone przez Ciebie wzrost spalania 0,8%

> dotyczył właśnie zbliżonego do tego przypadku. Zakładając z

> zufitu , że dla uwględnionego przez ciebie przypadku auto pali

> 25l/100km, a wzrot spalania wywołany światłami wyniósł 0,8%,

> można policzyć, że dla jazdy pozamiejskiej wzrost spalania

> wyniesie (25/7)*0.8%. Czyli 2.86% !!!

> Oczywiście jest to obliczenie "na oko", zakładające liniowość

> zależności spalania od wytwarzanej mocy oraz zakładające, że

> przy 75KM silnik pali 25l/100km.

> Ukazuje to jednak, że wyliczone 0,8% jest zdecydowanie za niskie !

wszystko fajnie, tylko chcialem zauwazyc, ze nie jezdzisz caly czas z butem w podlodze, wiec idac dalej twoim tokiem rozumowania, przy zdjeciu nogi z gazu i hamowaniu silnikiem, kiedy spalanie chwilowe jest 0 albo prawie 0, to zapalone swiatla nie powoduja wzrostu zuzycia. Wartosci z wyprzedzania usrednia sie z wartosciami z hamowania silnikiem i nadal zostaje okolo 0,8 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Silnik nic więcej nie wytwarza. Wzrasta moment przez dodanie dawki

Mi się jednak wydaje, że wytwarza większą moc 270751858-jezyk.gif

Przy nagłym naciśnięciu pedału gazu wzrasta (jak napisałeś) moment, obroty są jeszcze takie same.

Moc jest iloczynem momentu i prędkości obrotowej, a iloczyn ten wzrasa ze względu na większy moment smile.gif

> Jakim cudem przy 75 KM silnik ma palić 25 litrów

Może rzeczywiście przegiołem z tym 40 i 25l smile.gif

O istnieniu skrzyni biegów przypomniałem sobie po napisaniu postu smile.gif

Nie mam pojęcie ile pali auto przy pełnej depie na piątym biegu, niestety nie mam takiego komputerka frown.gif

Tak czy siak dalej wydaje mi się, że moc 75KM wzięta do wzoru nie jest średnią mocą wytwarzaną przez silnik cyklu miejskim / w trasie.

Żeby nie posługiwać się już w takim razie spalaniem pozwolę przytoczyć sobie znowu malucha wink.gif

- Maluch przy maksymalnej depie, wytwarza 25KM i jedzie powiedzmy wtedy 110km/h;

Brava ponieważ ma większe opory od malucha, przy 25 KM pojedzie załużmy 90km/h, co można uznać za prędkość podróżną w trasie.

Ponieważ chodzi chyba o wyznaczenie średniego wzrostu spalania w przypadku trasy można by przyjąć taką właśnie moc a wtedy wzrost spalania jest znacznie większy.

75 koni silnik IMHO wytwarza właśnie chwilowo przy przyspieszaniu lub przy jeździe z bardzo dużą prędkością, która to jest na naszych drogach niebezpieczna nawet z włączonymi światłami wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wszystko fajnie, tylko chcialem zauwazyc, ze nie jezdzisz caly czas z

> butem w podlodze, wiec idac dalej twoim tokiem rozumowania, przy

Dokładnie!

0,8 % jest z prawie wciśniętym butem w podłodze (75KM). Jeśli gazujesz mniej, jedziesz wolniej bez przyspiesznia, moc generowana przez silnik się zmniejsza a procentowy wzrost spalania spowodowany załączonymi światłami rośnie.

> zdjeciu nogi z gazu i hamowaniu silnikiem, kiedy spalanie

> chwilowe jest 0 albo prawie 0, to zapalone swiatla nie powoduja

Hamowanie silnikiem myśle trwa na tyle krótko, że można je w obliczeniach pominąć 270751858-jezyk.gif

> wzrostu zuzycia. Wartosci z wyprzedzania usrednia sie z

> wartosciami z hamowania silnikiem i nadal zostaje okolo 0,8

- przyspieszasz - wzrost spalania wynosi np.0.8,

- jedziesz V=90km/h- wzrost spalania wynosi np. 2.5,

- hamujesz - wzrost spalania wynosi 0.0,

To się chyba nie uśredni do 0.8 smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie przekonales mnie smile.gif

w sumie te wywody sa bez sensu, jest przepis i tyle. Ja bede jezdzil na swiatlach bo i tak jezdzilem, ty jestes przeciwny, ok, mozesz jezdzic bez, oszczedzisz pare zlotych na paliwie, ale zobaczymy kto na koniec dnia wyjdzie na tym lepiej (mandaty 270751858-jezyk.gif )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> PS 2 - Zapraszam do dyskusji nad moimi wyliczeniami

Jestem za. Zresztą jeżdżę na światłach cały rok , po to żebym był widzialny przez innych. a teraz ja bedę widział lepiej innych.

Przeciwników jest mimo wszystko mniej niż zwolenników.

I Twój wzór na pewno ich nie przekona.

Sądzę, że producenci aut na rynek polski zaczną myśleć o fabrycznym montażu świateł do jazdy dziennej. Na pewno w jakimś stopniu uspokoiłoby to tych "aptekarzy" liczących gramy przepalonego paliwa przez oświetlenie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem szczerze, że cała ta akcja wywołana przez naszych "najmądrzejszych" w państwie wkurza mnie.

Nigdy nie jeździłem na światłach, kiedy nie musiałem, a

to że ktoś jeździ na światłach w słoneczny dzień jest jeszcze bardziej denerwujące - mnie osobiście oślepia.

a tak a propos jazdy naświatłach - większość z tych

dbających o bezpieczeństwo za..........ala na światłach grubo powyżej dozwolonej.

Lepiej zwolnić a nie sprzedawac głodne kawałki o bezpieczeństwie dzięki włączonym światłom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Lepiej zwolnić a nie sprzedawac głodne kawałki o bezpieczeństwie

> dzięki włączonym światłom

Zbytnio upraszczasz problem , zmiejszenie predkości nie zastąpi świateł.

Na bezpieczeństwo składa się kupa innych spraw oprócz świateł i predkości np. alkohol, stan techniczny auta, stan dróg , wyszkolenie kierowców, stan zdrowia kierująch itp.

I dla mnie ważne jest ,że moje światła mogę mnie albo kogoś innego uratować przed np spowolnionym, ze słabym refleksem i osłabionym wzrokiem "dziadkiem"

Weź pod uwagę, że oprócz takich "orłów' jak ty na drodze są również inni o bardzo różnych perdyspozycjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zbytnio upraszczasz problem , zmiejszenie predkości nie zastąpi

> świateł.

> Na bezpieczeństwo składa się kupa innych spraw oprócz świateł i

> predkości np. alkohol, stan techniczny auta, stan dróg ,

> wyszkolenie kierowców, stan zdrowia kierująch itp.

> I dla mnie ważne jest ,że moje światła mogę mnie albo kogoś innego

> uratować przed np spowolnionym, ze słabym refleksem i osłabionym

> wzrokiem "dziadkiem"

> Weź pod uwagę, że oprócz takich "orłów' jak ty na drodze są również

> inni o bardzo różnych perdyspozycjach.

wolę dziadków na drodze niż poje................nych wariatów - dawców nerek, przeważnie nieswoich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie przekonales mnie

> w sumie te wywody sa bez sensu, jest przepis i tyle. Ja bede jezdzil

Zgadzam się, że są bez sensu smile.gif

Na interii jest sondarz w tej sprawie TUTAJ

Aktualnie jest 61% przeciw, 39 za.

Jeśli o mnie chodzi, to uważam, że obowiazek jazdy na światłach powinien dotyczyć tylko terenu niezabudowanego. Już teraz spora część kierowców w trasie zapala światła sama z siebie smile.gif. Nie ma chyba jednak sensu jechać powoli z zapalonymi światłami po mieście i stać w korkach frown.gif

Karą za jazdę w dzień bez świateł powinno być upomnienie a nie mandat.

Należy pamiętać też, że o tyle samo co wzroście spalanie, wzrośnie też zanieczyszczenie środowiska powodowane przez samochody frown.gif (co, zupełnie teoretyzując, może spowodować skrócenie średniego czasu życia) frown.gif

Mam nadzieje, że za niedługo na allegro pojawią się jakieś tuningi w postaci świateł dziennych o małej mocy na diodach smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> też jestem tego samego zdania,że jazda z włączonymi światłami w

> centrum miasta jest totalnie od czapy...

> jakim cudem to ma podnieść bezpieczeństwo?

Ludzie!! Ale przynajmniej przepis jest czytelny!!!!

Jezdzimy caly czas wiec nikt nie bedzie sie tlumaczyl ze zapomnial, ze nie wiedzial ze koniec miasta itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> też jestem tego samego zdania,że jazda z włączonymi światłami w

> centrum miasta jest totalnie od czapy...

> jakim cudem to ma podnieść bezpieczeństwo?

no jak to jakim?? poświecisz sobie swoimi HID,ami przez co powstanie warstwa spolaryzowanego powietrza która stworzy razem ze smogiem ulicznym tzw. kokon bezpieczeństwa....

ot i cała tajemnica....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a co mi po tym, że jest czytelny jak nie jest przemyślany?

Ze nie jest przemyslany to jest Twoje zdanie! Ja jestem za jazda caly rok! I mi sie ten przepis podoba!

Bo wielu debili w lato nie pali swiatel jak jest juz zmrok! Nie raz tak widzialem! Ale on uwaza ze jezt dobra widocznosc!!!

Wiec teraz niech lenie placa mandaty! Nic na tym nie tarcimy a tylko mozemy zyskac!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to są twoje argumenty za?

Moje argumeny sa takie ze bedzie bezpieczniej. Nie raz sie przekonalem ze samochod bez saiatel slabiej widac! Wiesz jezdze dosac duzo. Prywatnym autkiem robie kolo 20000 rocznie a w pracy okolo 200-300 dziennie. I dla mojego bezpieczenstwa wole zeby ludzie jezdzili naswiatlach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moje argumeny sa takie ze bedzie bezpieczniej. Nie raz sie

> przekonalem ze samochod bez saiatel slabiej widac! Wiesz jezdze

> dosac duzo. Prywatnym autkiem robie kolo 20000 rocznie a w pracy

> okolo 200-300 dziennie. I dla mojego bezpieczenstwa wole zeby

> ludzie jezdzili naswiatlach.

nadal mi nie wytłumaczyłeś jak używanie świateł w dzień w centrum miasta odbija sie na poziomie bezpieczeństwa?

stojąc w upalny dzień w korku czy na światłach prędzej umrzesz na choroby obturacyjne niż na skutek jakiejkolwiek stluczki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nadal mi nie wytłumaczyłeś jak używanie świateł w dzień w centrum

> miasta odbija sie na poziomie bezpieczeństwa?

> stojąc w upalny dzień w korku czy na światłach prędzej umrzesz na

> choroby obturacyjne niż na skutek jakiejkolwiek stluczki...

Moze to nie sa jakies mocne argumenty dla Ciebie ale tez nie ma mocnych argumentow zeby jezdzic w miescie bez swiatel ale:

-Przepis jest jasny i czytelny

-Robi sie ciemno a ludzie zapominaja o swiatlach(a tak to zawsze beda je mieli)

-Sa tunele w ktorych tez trzeba miec swiatla a i tak ich wiekszosc nie zapala bo nie chce sie im pstrykac swiatlami(a tak to bedziemy je mieli ciagle)

- Sa miejsca miescie gdzie mozna jezdzic wiecej niz te 50KM(jezeli juz uzalezniecie te swiatla od predkosci)

Nie musi Ciebie to przekonywac i ja chyba nic nie poradze na to! Kazdy ma zawsze swoja opinie na jakis temat! Ale uwazam ze trzeba o tym rozmawiac smile.gif

Ja jezdze caly rok na swiatlach i nigdy o nich nie zapominam:)

Zarowek od 2 lat nie zmienialem i auto pali w normie!

Pozdrawiam Wszystkich przeciwnikow i zwolennikow swiatel!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> też jestem tego samego zdania,że jazda z włączonymi światłami w

> centrum miasta jest totalnie od czapy...

Nikogo tutaj nie przekonasz tym argumentem. Ja go rzuciłem chyba na towarzyskim, to mi od razu wyskoczyli z jakimiś wyliczeniami spalania benzyny, brakiem argumentów, brakiem inteligencji itp. Zawiązało się towarzystwo wzajemnej adoracji (kumple z jednego miasta) i kopali wszystkich, którzy uważali inaczej niż oni.

Nie warto dyskutować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak - od wielu lat gdy wyjeżdżam za miasto odruchowo włączam światła (także w lecie przy "idealnej" pogodzie i widoczności).

Ale jazda w mieście z włączonymi światłami w czerwcu czy lipcu to przegięcie ...

W sumie mamy Fiaty i nie trzeba o tym pamiętać ... ale jednak reszta kierowców będzie miała czym się martwić wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jest przepis na użuwanie świateł w tunelach więc po co go dublować?

Ale chyba sam dobrze wiesz ze ludzie go nie stosuj!!!!

A nikt tego nie kontroluje!

A teraz beda musieli ciagle jezdzic na swiatlach bo jak nie to mandat zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja powiem tak - od wielu lat gdy wyjeżdżam za miasto odruchowo

> włączam światła (także w lecie przy "idealnej" pogodzie i

> widoczności).

> Ale jazda w mieście z włączonymi światłami w czerwcu czy lipcu to

> przegięcie ...

> W sumie mamy Fiaty i nie trzeba o tym pamiętać ... ale jednak reszta

> kierowców będzie miała czym się martwić

I też tak uważam, zawsze włączam na autostradzie, dość często na dwupasmówkach, ale po co w zatłoczonym mieście?

Poza tym wiem z doświadczenia, że jeżeli w sznurze aut z zapalonymi światłami jest jedno bez świateł, to go wogóle nie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I też tak uważam, zawsze włączam na autostradzie, dość często na

> dwupasmówkach, ale po co w zatłoczonym mieście?

> Poza tym wiem z doświadczenia, że jeżeli w sznurze aut z zapalonymi

> światłami jest jedno bez świateł, to go wogóle nie widać.

Chwala Ci za to ze masz dobra pamiec i zlaczasz swiatla poza miastem!!!! Ale wiekszosc nie pamieta a moze nie chce!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> też jestem tego samego zdania,że jazda z włączonymi światłami w

> centrum miasta jest totalnie od czapy...

> jakim cudem to ma podnieść bezpieczeństwo?

Poblask światłą w czasie zmierzchu

Widocznośc orzez zaparowaną szybe

To samo przez brudną boczną

Widocznośc do tyłu w deszczu

Widoczmnośc na skrzyżowaniach zasłoniętych np krzakami, trawą

Itp, itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poblask światłą w czasie zmierzchu

> Widocznośc orzez zaparowaną szybe

> To samo przez brudną boczną

> Widocznośc do tyłu w deszczu

> Widoczmnośc na skrzyżowaniach zasłoniętych np krzakami, trawą

> Itp, itd

no w sumie jak zamkne oczy i ktos mi poswieci to też zobacze swiatło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jest przepis na użuwanie świateł w tunelach więc po co go dublować?

Jest też przepis, że należy jechać z taką prędkością, żeby panować nad pojazdem nawet w sytuacji awaryjnej - czy jakoś tak. Lepiej zapobiegać...

A co do świateł w korku - wydaje mi się, że jest przepis, który pozwala wyłączyć światła pojazdom w środku ciągu pojazdów - m.in. przed przejazdami kolejowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tobie chyba szwankuje bo nie ma takiego obowiązku. Jeżeli nie

> potrafisz kulturalnie, bez złośliwych docinek dyskutować, to daj

> sobie spokój.

Kulturalny jestem! Wulgarnych slow nie uzywam! A pozartowac tez trzeba!

Tak nie ma obowiazku! JEszcze:)

Ale jak juz pisalem niby w tunelach jest a ludzie nie swiaca bo zapominaja!

I tak samo bedzie jezeli rozgraniczy sie to na teren zabudowany i nie!

Beda zapominac!

No i Usmiechnij sie bo zycie i tak jest ponure!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.