Skocz do zawartości

Obowiązek używania świateł


trafok

Rekomendowane odpowiedzi

> seria mi swieciła 2 lata i pewnie gdyby nie dzwon może by jeszcze

Spraw ę już opisałęm i wyjaśniłem któryś pos wcześniej

> świeciła - i to najmniej trwałe ze wszystkich żarówek czyli H7

> wiec nie widze związku

> piszesz jakby jakby sie to nie kręciło w czasie normalnej pracy

Kręci sie ale nie tak samo

> silnika, bez przesadzyzmu i wpadania w parnoje ludzie

> kolejna bzdura, lampy jeżeli nie mają nieszczelności to pojeżdżą i

> 10 lat i na nich nic nie zauważysz,

I tutaj Ty się mylisz gdyż odbicie światła już po 2 latach będzie gorsze zauwazalnie

> do tego należy doliczyć zużycie opon, bo przecież jak sie spala

> więcej benzyny to więcej sie kręcą, zuzycie wydechu i w ogóle

> silnika, no bo palić więcej benzyny bedzie i mocniej dociążony

> bedzie

To jest zlosliwy komentarz

> wszystko co wymieniłes to normlana eksploatacja, poza żarówkami, ale

> jak sie kupuje żarówki +xx% to sie trzeba liczyć z tym, że sie

> je często wymienia, prerpetum mobile nie istnieje, coś za coś. z

> Kosztem benzyny można sie jeszcze zgodzić, ale jest to tak

> znikoma sprawa że liczenie tego to bzdura.

> tu sie zgadzam, ale u nas jak zwykle, coś sie czasem mądrego

> wymysli, ale nigdy od początku do końca

Podsumowujc jsetem za obowiazkiem uzywania swiatel , tylko przepisz moglz bz bzc w tym wzgledzie madrzejsze bo jak wszstko pozliczac do kupz przy obecnym stanie to koszta jednak niepotrzebne poniesiemz, a po co

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kręci sie ale nie tak samo

a niby jak??

> I tutaj Ty się mylisz gdyż odbicie światła już po 2 latach będzie

> gorsze zauwazalnie

znaczy co 2 lata wymieniamy lampy?? weź nie isz bzdur, popatrz jak wyglądają lampy w paroletnich samochodach, są po prostu brudne a nie zniszczone, to ni epoka malucha smirk.gif

> To jest zlosliwy komentarz

tak, zlosliwy, bo jak czytam takie glupoty to po prostu nie da sie inaczej

> Podsumowujc jsetem za obowiazkiem uzywania swiatel , tylko przepisz

> moglz bz bzc w tym wzgledzie madrzejsze bo jak wszstko

> pozliczac do kupz przy obecnym stanie to koszta jednak

> niepotrzebne poniesiemz, a po co

co do przepisów to sie zgadzam, wszedzie gdzie jest obowiazek jazdy na swiatlach przez caly dzien, sa one inne, ale u nas jak zwykle sie za tym nie nadaza. Za rok-dwa sobie przypomna wiesniaki z wiejskiej, ze mozna to zmienic i zmienia.

A co do oszczedzania - to te wszystkie dywagacje na ten temat, ze to koszty itd to bzdura totalna i wierutna.

w zeszlym roku zaplacilem za noPb 4742 zł - przebieg 18,5 tys km.

śr zużycie paliwa było 6,53 l/100km

niech będzie ze przez światła wzrosło by mi do 7 l/100 km (nie liczę tego, że jeżdżę cały czas na światłach wiec w tych 6,53 już to jest, ale to będzie jako przykład) czyli o 0,47 l/100 km więcej, specjaliści podają, ze to i tak będzie mniej, ale żeby nie bylo ze zaniżam.

Rachunek jest prosty - koszt paliwa przy jeździe ze światłami to 5081 zl - różnica to 339 zł +twój koszt żarówek = 400 zł - wzrost wydatków o 8%. Pasków, szczotek nie liczę, bo doliczanie tego to idiotyzm, są to po pierwsze groszowe sprawy, po drugie rozbite na parę lat.

sory, ale jeżeli dla ciebie oszczędność 400 zl rocznie, przy wydaniu na samo paliwo 5 tys zl to dużo, to nie mamy o czym rozmawiać

pomijam doliczanie innych wydatków rocznych na samochód jak np ubezpieczenie itp, które nie maja nic wspólnego z jazda na światłach, bo ten oszczędność procentowa spadlaby do 5 albo i niżej. smirk.gif

ot i cała oszczędność po byku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> itam po długiej przerwie. Dorzucę swoje trzy grosze. Uważam że

> światła dzienne są jednak lepszym rozwiązaniem. Koszty są tutaj

> znaczne wbrew pozorom na przestrzeni lat. Poza powiedzmy

> zużyciem paliwa trzeba liczyć się z wymianą żarówek przynajmniej

> raz w roku się

zarowki do swiatel dziennych sie nie prepalaja?

zdarzy trzeba wziąć pod uwagę zużycie paska

> klinowego, szczotek alternatora- większe obciążenia, i zużycie

> lamp, gdyż lustra ulegają „wypaleniu” , więc

> jak na przestrzeni lat wszystko to weźmie się pod uwagę to już

> się robi duży koszt.

jezeli masz zamiar jedzic swoim autem 15 lat to ma to znaczenie ... bo chyba wczesniej tych negatywnych skutkow plynacych z zapalonych swiatel nie poczujesz

Światła w dzień cały rok nie są

> bezsensowne, ale ktoś kto ten przepis wymyślił mógł trochę

> więcej pomyśleć i dostosować przepisy. Bo po co mi cała choinka

> ma świecić: postojowe, tablica, wskaźniki w słoneczny dzień??

> Nie wystarczyły by same lampy do jazdy dziennej ??

moze i tak ok.gif

ale mi jakos to nie przeszkadza generalnie zawsze jezdze na swiatlach wiec nie wiem o co to cale "halo"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czyli zamiast 4.7l na 100km jest 4.5 w praktyce nie zauwazylem az

> takiej roznicy klimatyzacja wiecej konsumuje niz swiatla... a

> kierunkowskazy ile pradu zabieraja

> a wlaczone swiatla przez caly czas to jak dla mnie

> kombinowac z jakimis dodatkowymi instalacjami?? po co...

ciekawe ze nikt nie nazwka na to iz mu auto wiecej pali jak wlacza klime (jak ja ma grinser006.gif)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ciekawe ze nikt nie nazwka na to iz mu auto wiecej pali jak wlacza

> klime (jak ja ma )

a ja sadze ze nie powinno sie w autach bez klimy w lato uchylac szyb, wiekszy opoór powietrza i auto wiecej pali nono.gif

z tej rozmowy powoli wynika paranoja u niektorych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a ja sadze ze nie powinno sie w autach bez klimy w lato uchylac szyb,

> wiekszy opoór powietrza i auto wiecej pali

> z tej rozmowy powoli wynika paranoja u niektorych

Bo tutaj juz nie chodzi o powazne argumenty, tylko o to ze niektorzy beda szli w zaparte nie przyjmujac do siebie zdania innych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ciekawe ze nikt nie nazwka na to iz mu auto wiecej pali jak wlacza

> klime (jak ja ma )

bo to jest luksus, który kierowcy sprawia przyjemność, tak sami jak tuba basowa na pół bagażnika, wzmacniacz 4x500 W i gigant głośniki w półce. Ale światła są obowiązkowe, nie sprawiają przyjemności, luksusu i powodują zużycie paliwa i częstsze wymiany żarówek, na co ja nie mam ochoty, bo mógłbym kupić za to neony pod auto zlosnik.gifrotfl.gifrotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo to jest luksus, który kierowcy sprawia przyjemność, tak sami jak

> tuba basowa na pół bagażnika, wzmacniacz 4x500 W i gigant

> głośniki w półce. Ale światła są obowiązkowe, nie sprawiają

> przyjemności, luksusu i powodują zużycie paliwa i częstsze

> wymiany żarówek, na co ja nie mam ochoty, bo mógłbym kupić za to

> neony pod auto

o! o! wlasnie

to jest ten typ rozumowania grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a ja sadze ze nie powinno sie w autach bez klimy w lato uchylac szyb,

> wiekszy opoór powietrza i auto wiecej pali

> z tej rozmowy powoli wynika paranoja u niektorych

najwiekszy plus swiatel na stale jest taki ze widac CIE z daleka co istotnie wplywa na bezpieczenstwo (mozna dyskutwac czy jest to przydatne w miescie itd..) wiec chyba nie ma co przeliczac tego na zlotowki ktorych jak uwazam z tego tytulu nie bedzie duzo mniej w kieszeni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> najwiekszy plus swiatel na stale jest taki ze widac CIE z daleka co

> istotnie wplywa na bezpieczenstwo (mozna dyskutwac czy jest to

> przydatne w miescie itd..) wiec chyba nie ma co przeliczac tego

> na zlotowki ktorych jak uwazam z tego tytulu nie bedzie duzo

> mniej w kieszeni

Wszystko ok. Tylko ja się pytam dlaczego nowe sam.

ciągle nia mają świateł dziennych uruchamianych przy

przekręceniu kluczyka?

Powinno się wyjśc od tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystko ok. Tylko ja się pytam dlaczego nowe sam.

> ciągle nia mają świateł dziennych uruchamianych przy

> przekręceniu kluczyka?

bo:

1. W PL obowiązują takie a nie inne przepisy, a dla 1 kraju nie opłaca sie robić specjalnych rozwiązań

2. bo w PL nakaz jazdy obowiązuje od 1 dnia dopiero, wiec raczej nikt jeszcze nie sprzedał tak nowego samochodu nie mówiac o tym żeby auto było pod to przerobione, lub... patrz pkt 1.

3. nawet w krajach skandynawskich sprzedaje sie samochody bez tzw świateł dziennych - tylko z na stale włączonymi światłami mijania po stacyjce - po prostu nie da sie ich wyłączyć

4. ładowanie dodatkowych świateł dziennych szpeci każde auto i żaden producent sobie na to nie pozwoli, prędzej można kombinować z układami obniżającymi napięcie itd, ale przy obecnej konkurencji i sytuacji na rynku oraz schodzeniu z kosztami, nikt tego robić nie bedzie bo podroży to produkcje samochodu, lepiej zastosować patent z pkt 3-tanie i proste rozwiązanie

i w dalszym ciągu nie rozumiem po kiego wszyscy przeciwnicy sie dopominają o światła dzienne, skoro

1. szpecą auto

2. wymagają odpowiedniego i niezbyt prostego wpięcia w instalacje nowoczesnego samochodu, gdzie są sieci can itp, aby ich działanie było zgodne z obecnymi przepisami

3. chęc bycia trendy, jazzy, freeky, lub coś podobnego, bo akurat to temat na topie??

Światła mijania w zupełności wystarczają, tak samo uważają niektórzy producenci samochodów, wiec po co kombinować??

> Powinno się wyjśc od tego.

wyjśc sie powinno od odpowiedniego sporządzenia przepisów dot oświetlenia samochodu, takiego jak sie stosuje w europie, żeby ich potem już nie zmieniać, anie od samych świateł i ich załączania

ale u nas sie wszystko robi od zadniej strony zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo to jest luksus, który kierowcy sprawia przyjemność, tak sami jak

> tuba basowa na pół bagażnika, wzmacniacz 4x500 W i gigant

> głośniki w półce. Ale światła są obowiązkowe, nie sprawiają

> przyjemności, luksusu i powodują zużycie paliwa i częstsze

> wymiany żarówek, na co ja nie mam ochoty, bo mógłbym kupić za to

> neony pod auto

plus jakby nie było dywagacje natury "wyższość świąt bożego narodzenia nad świętami wielkanocnymi"...

możliwe, że jestem ograniczona biglaugh.gif ale naprawdę nie rozumiem całego huku wokół nakazu jazdy na światłach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i w dalszym ciągu nie rozumiem po kiego wszyscy przeciwnicy sie

> dopominają o światła dzienne, skoro

> 1. szpecą auto

> 2. wymagają odpowiedniego i niezbyt prostego wpięcia w instalacje

> nowoczesnego samochodu, gdzie są sieci can itp, aby ich

> działanie było zgodne z obecnymi przepisami

> 3. chęc bycia trendy, jazzy, freeky, lub coś podobnego, bo akurat to

> temat na topie??

> Światła mijania w zupełności wystarczają, tak samo uważają niektórzy

> producenci samochodów, wiec po co kombinować??

chodzi o to, że w skali roku podobnoż oszczędzisz coś jeżdżąc na dziennych, o! biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> plus jakby nie było dywagacje natury "wyższość świąt bożego

> narodzenia nad świętami wielkanocnymi"...

> możliwe, że jestem ograniczona ale naprawdę nie rozumiem całego huku

> wokół nakazu jazdy na światłach.

Huk bierze się z tego, ze w naszym pięknym kraju znowu ktoś nie pomyślał przy tworzeniu ustawy napiszę to po raz któryś nie jestem przeciwnikiem używania świateł, tylko przeciwnikiem debilnej ustawy która nie nakazuje montowania w nowych autach świateł dziennych i nie dopuszcza stosowania tych świateł samodzielnie. Wszyscy piszą tutaj że to nie problem włączyć światła, ale nikt nie pomyślał o starszych autach które sobie z tym nie radzą, a realia jakie są każdy wie, starych aut jeździ dużo i nie znikną z naszych ulic jeszcze długo.Huk bierze sie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Huk bierze się z tego, ze w naszym pięknym kraju znowu ktoś nie

> pomyślał przy tworzeniu ustawy napiszę to po raz któryś nie

> jestem przeciwnikiem używania świateł, tylko przeciwnikiem

> debilnej ustawy która nie nakazuje montowania w nowych autach

> świateł dziennych

bo nie może nakazać

> i nie dopuszcza stosowania tych świateł

> samodzielnie.

mylisz sie, jest nawet jasno, w przepisach dot wyposażenia samochodów, określona w jakich miejscach mają one być zamontowane - chodzi o odległości od krawędzi samochodu i od

drogi, do tego jest jasno określone, jak mają działać- wył. sie po wł. świateł mijania i mają sie świecić razem z tylnym oświetleniem samochodu

> Wszyscy piszą tutaj że to nie problem włączyć

> światła, ale nikt nie pomyślał o starszych autach które sobie z

> tym nie radzą, a realia jakie są każdy wie, starych aut jeździ

> dużo i nie znikną z naszych ulic jeszcze długo.Huk bierze sie

jak sobie radzą w zimie, to znacznie lepiej sobie poradzą w lecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale nikt nie pomyślał o starszych autach które sobie z

> tym nie radzą, a realia jakie są każdy wie, starych aut jeździ

> dużo i nie znikną z naszych ulic jeszcze długo.Huk bierze sie

to tak duzo jezdzi po naszych drogach samochodów z prądnicą prądu stałego ? hahaha.gifhahaha.gifhahaha.gif - lol dnia...smirk.gif

Wybacz,ale KAŻDY samochód z alternatorem (nawet 126p) nie ma problemu z bilansem energetycznym przy właczonych non stop światłach mijania...no chyba,ze jezdzi na odcinkach po 1 km (ale wtedy po co komu auto ? nie lepiej kupić skuter albo jezdzić KZK GOP ?),albo prąd zabiera bum umcy umcy z tyłu...smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a po co wam te swiatła dzienne? samochod bedzie wygladał jak choinka.

> zwykłe klosze lamp na dole halogeny plus jeszcze dzienne? to ja

> dziekuje wole jezdzic na mijania ...

a jeszcze można dołożyć szperacze na dach food.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jeszcze można dołożyć szperacze na dach

tak wszystko mozna, tylko pytanie. Po co?? aby oszpecic auto?? znajac Fiata gdyby dzienne byly montowane seryjnie trzeba bylo by doplacic za opcje bez nich screwy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a po co wam te swiatła dzienne? samochod bedzie wygladał jak choinka.

> zwykłe klosze lamp na dole halogeny plus jeszcze dzienne? to ja

> dziekuje wole jezdzic na mijania ...

Ale jeśli ktoś nie posiada halogenów to lampy dzienne, obojętnie czy okrągłe czy owalne doskonale w ich miejsce pasują i nic nie wygląda jak choinka.

Jeśli ktoś ma ochotę sobie takie zainstalować to jego sprawa, ważne aby było zgodnie z przepisami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miejsce halogenów jest niezgodne z prawem.

Światła do jazdy dziennej muszą się znajdować min. 40 cm od

zewn. obrysu. Do halogenów chyba tyle nia ma.

Nie chodzi też o to aby producent instalował nam światła dzienne jakie są na maluchach np.

Maja to być światła zintegrowane, w jednym, dotychczasowym kloszu.

Nie wiem, może po jeszcze jednej żarówce, o mniejszej mocy.

Do tego wyłączenie deski rozdzielczej, oświetlenia tablicy, itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miejsce halogenów jest niezgodne z prawem.

> Światła do jazdy dziennej muszą się znajdować min. 40 cm od

> zewn. obrysu. Do halogenów chyba tyle nia ma.

Jak najbardziej zgodne!

- od ziemi min. 25cm - max 150cm

- od zewnętrznego obrysu pojazdu max.40cm

- rozstaw min. 60cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miejsce halogenów jest niezgodne z prawem.

> Światła do jazdy dziennej muszą się znajdować min. 40 cm od

> zewn. obrysu. Do halogenów chyba tyle nia ma.

> Nie chodzi też o to aby producent instalował nam światła dzienne

Wiadomo, że zawsze znajdą sie zwolennicy i przeciwnicy stosowania świteł dziennych. Wiadomo już, że przyszło nam jeździc przez cały rok na światłach i nie ma tu znaczenia czy na mijania (bo to wiadomme Panda nie ma innej alternatywy) czy też zastąpić światła przeciwmgielne - dziennymi. Aby poprawić wygląd swojej Pandzi wielu z nas decydowało się na zamontownie samodzielnie świateł przciwmgielych w miejscu do tych świateł przewidzianym przez producenta. Obecna sytuacja daje możliwość wyboru przeciwgielne - lub dzienne. Byłem już bliski zakupu przeciwgielnych teraz właśnie widzę sens zamontowania w to miejsce dziennych. Mam nadzieję,że w najbliższej przyszłości producenci oświetlenia wprowadzą na rynek odpowiednie reflektory w miejsce przeciwmgielnych w atrakcyjnej cenie.

W Polsce przepisy pozwalają na montaż świateł dziennych oraz jazdę z nimi, ale pod pewnymi warunkami. Przede wszystkim takie światła muszą mieć białą barwę. Należy je także zamontować tak, by włączały się automatycznie wraz z tylnymi światłami pozycyjnymi, chociaż w większości krajów europejskich nie ma takiego obowiązku. Z kolei włączenie świateł mijania czy też drogowych musi automatycznie wyłączać światła dzienne. W rozporządzeniu ministra infrastruktury (Dz. U. nr 32 /2003) znajdziemy też informację o miejscu montażu takich reflektorów. Muszą one znajdować się na wysokości od 250 do 1500 mm, minimum 400 mm od bocznego obrysu auta i co najmniej 600 mm od siebie.

według mnie Panda spełnia te warunki.

post-86377-14352481773882_thumb.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiadomo, że zawsze znajdą sie zwolennicy i przeciwnicy >stosowania świteł dziennych...

> ...ministra infrastruktury (Dz. U. nr 32 /2003) znajdziemy też

> informację o miejscu montażu takich reflektorów. Muszą one

> znajdować się na wysokości od 250 do 1500 mm,

> minimum 400 mm od bocznego obrysu auta

POMYŁKA! Powinno być MAXIMUM 400mm!!! nono.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jezdziles na dalekosieznych ale takich pozadnych a nie zabawkach ?

Powiem tak, bardzo rzadko udaje mi się pojechac kikanaście minut bez przerwy na drogowych gdyż co chwilę cos jedzie z przeciwka i w tym kontekście napisałem o małej przydatności dodatkowych halogenów dalekosięznych. Jest to tylko mój punkt widzenia, wynikający z warunków w jakich poruszam się samochodem i nic nikomu nie narzucam. smile.gif

BŁAGAM!!! Nie rozpętujmy teraz wojny o to jakie swiatła są lepsze, p.mgłowe, dalekosiężne czy dzienne! buu.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A gdzie tu problem

> Tym bardziej, że we fiatopodobnych nawet nie trzeba pamiętać o on/off

> bo stacyjka odcina prąd od włącznika.

problem w malutkich akumulatorach Pandy i Punto (artykuł w AŚ z poprzedniego tygodnia) akumulatory mają zbyt małe pojemności i przy krótkich trasach z włączonymi światłami, radiem, wentylatorem powoduje rozładowanie akumulatora po kilku dniach. Właśnie się o tym przekonałem, akumulator się ładuje, ale mocno się nadwerężył w zimie i nie wiem czy dotrwa do kolejnej.

BTW. nie tylko mój akumulator nie wytrzymał, 2 sąsiadów ma to samo, padnięte akumulatorki 35Ah.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> problem w malutkich akumulatorach Pandy i Punto (artykuł w AŚ z

> poprzedniego tygodnia) akumulatory mają zbyt małe pojemności i

> przy krótkich trasach z włączonymi światłami, radiem,

> wentylatorem powoduje rozładowanie akumulatora po kilku dniach.

> Właśnie się o tym przekonałem, akumulator się ładuje, ale mocno

> się nadwerężył w zimie i nie wiem czy dotrwa do kolejnej.

> BTW. nie tylko mój akumulator nie wytrzymał, 2 sąsiadów ma to samo,

> padnięte akumulatorki 35Ah.

Odkąd robie tylko krótkie tracy też zauważyłem spadek sprawności auku i myśle że kolejnej 3 zimy nie przetrwa, co mają powiedzeć posiadacze staryk aut ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> BTW. nie tylko mój akumulator nie wytrzymał, 2 sąsiadów ma to samo,

> padnięte akumulatorki 35Ah.

Był taki czas (zima), że jeździłem Pandą do pracy ok. 3 km, czasami

jeździłem na rolkach (to już wiosną), a czasami chodziłem. Po tamtej

zimie aku skapitulowało. Przed poprzednią zimą wstawiłem 50Ah.

Zima była łagodna, więc trudno coś powiedzieć. W każdym razie aku

oczko ma zawsze zielone, odpala bez problemu, trasy codzienne to

7 km w jedną stronę, często z przerwami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Był taki czas (zima), że jeździłem Pandą do pracy ok. 3 km, czasami

> jeździłem na rolkach (to już wiosną), a czasami chodziłem. Po tamtej

> zimie aku skapitulowało. Przed poprzednią zimą wstawiłem 50Ah.

no i mnie prawdopodobnie czeka wymiana, oczko czarne przy niewielkim przechyle robi się białe.

Niestety marne mam szanse na zwiększenie pojemności, nawet jeśli wymieniłbym podstawkę na tą od mJ to będzie przeszkadzał komputer od LPG.

Z oryginalnych akumulatorów wybór niewielki tylko centra produkuje 175x175x190 40Ah.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niestety marne mam szanse na zwiększenie pojemności, nawet jeśli

> wymieniłbym podstawkę na tą od mJ

nie tylko MJ ma większe aku, ma je także każda Panda z klimą

> to będzie przeszkadzał

> komputer od LPG.

zachęcam do przełożenia go

> Z oryginalnych akumulatorów wybór niewielki tylko centra produkuje

> 175x175x190 40Ah.

widziałem też Boscha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie tylko MJ ma większe, aku, ma je także każda Panda z klimą

droga jest taka podstawka?

> zachęcam do przełożenia go

nie będzie to proste bo przewody dopasowane są do tego położeni, ale coś wykombinuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> droga jest taka podstawka?

droga, ja płaciłem ok. 50 zł, za kawałek plastiku z rurką to sporo,

podstawa metalowa pasuje stara

> nie będzie to proste bo przewody dopasowane są do tego położeni, ale

> coś wykombinuje

Podobno warto, goście z puntokącika polecali takie rozwiązanie,

popularne u nich w 1.2 8V, futura 50Ah pasuje idealnie, 45 jest

za niska, trzeba kombinować. Ja minusów nie stwierdziłem, raczej

plusy. Po zmianie aku łatwiej odpalic po zagaszeniu niedogrzanego

silnika na LPG, oczko jest zawsze zielone - problem niedoładowania

raczej nie istnieje. Niestety, jak już pisałem, zimy nie było, więc nie

mam innych doświadczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od zawsze jezdze na swiatlach przez cala dobe.Panda robi co rok ok 20kkm. Do tej pory jezdze na orginlnych zarowach i dzialaja. Nawet jak beda padac co 2 lata to ile to kosztuje ? 10zl na rok ? Paliwo ? smiechu warte, jakbym chcial oszczedzac to bym jezdzil emeryt mode i wqrwial innych kierownikow. Jak ktos ma drogie zarowy (patrz jakies kseony i inne takie) to rozumiem te oszczednosci. W naszych autach to nie ma sensu. Na kaciq bravo/a ktos montowal swiatla dzienne. Klosze koszt 100zl, robocizna ? xxx jak ktos sam nie zrobi. Zwroci sie za x lat po czym samochod sprzedamy i kupmy nowy ktory bedzie mial wszystko w standarcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I odpalac i gasic silnik z wlaczonymi swiatlami mijania?

zlosnik.gif Co niektórzy w tym wątku, kojarzą odpalanie silnika na włączonych światłach ze zwiększonym spalaniem i zużyciem prądu. Otóż nie jest to całkowicie zgodne z prawdą.

We wszystkich samochodach Fiata (nie wiem dokładnie, jak w innych markach), które weszły na rynek od ok. 2000r, wygląda to tak, że w momencie uruchomienia kluczykiem rozrusznika, odcinany jest dopływ prądu do świateł, wentylatorów, wycieraczek, szyb ogrzewanych, instalacji radiowych, elektrycznych podnośników i dachów rozsuwanych, czyli do wszystkich odbiorników mających większy apetyt na prąd.

Tak, że różnica w zużyciu prądu między samochodem na włączonych światłach i bez włączonych świateł jest tak nikła (czas między włączeniem zapłonu a uruchomieniem rozrusznika), że naprawdę niewarta rozważania.

Moim zdaniem, w myśl obecnych przepisów polskich, rozwiązanie w fiatach odnośnie świateł jest idealne, i żeby czasem nie potrzeba włączenia świateł postojowych, mógłbym włączonego pokrętła świateł na stałe, nie dotykać wcale.

Pozdr 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co niektórzy w tym wątku, kojarzą odpalanie silnika na włączonych

> światłach ze zwiększonym spalaniem i zużyciem prądu. Otóż nie

> jest to całkowicie zgodne z prawdą.

> We wszystkich samochodach Fiata (nie wiem dokładnie, jak w innych

> markach), które weszły na rynek od ok. 2000r, wygląda to tak, że

> w momencie uruchomienia kluczykiem rozrusznika, odcinany jest

> dopływ prądu do świateł, wentylatorów, wycieraczek, szyb

> ogrzewanych, instalacji radiowych, elektrycznych podnośników i

> dachów rozsuwanych, czyli do wszystkich odbiorników mających

> większy apetyt na prąd.

> Tak, że różnica w zużyciu prądu między samochodem na włączonych

> światłach i bez włączonych świateł jest tak nikła (czas między

> włączeniem zapłonu a uruchomieniem rozrusznika), że naprawdę

> niewarta rozważania.

> Moim zdaniem, w myśl obecnych przepisów polskich, rozwiązanie w

> fiatach odnośnie świateł jest idealne, i żeby czasem nie

> potrzeba włączenia świateł postojowych, mógłbym włączonego

> pokrętła świateł na stałe, nie dotykać wcale.

> Pozdr

Z wieloletnich obserwacji moge stwierdzic, ze mimo wszystko latwiej odpalic samochod z wylaczonymi swiatlami. Jak masz ladnie naladowany akumulatorek, nie ma roznicy, ale mnostwo razy widzialem takich pilujacych i jak im radzilem zeby swiatelka zgasili, pomagalo =) I to w zasadzie tyle, swiatelka sa cacy nawet w sloneczne dni =)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z wieloletnich obserwacji moge stwierdzic, ze mimo wszystko latwiej

> odpalic samochod z wylaczonymi swiatlami. Jak masz ladnie

> naladowany akumulatorek, nie ma roznicy, ale mnostwo razy

> widzialem takich pilujacych i jak im radzilem zeby swiatelka

> zgasili, pomagalo =) I to w zasadzie tyle, swiatelka sa cacy

> nawet w sloneczne dni =)

shocked.gif To zależy, jakich samochodów te wieloletnie obserwacje dotyczą.

W tym wątku poruszany temat dotyczy raczej tylko nowego modelu Fiat Panda.

Pozdr brawo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To zależy, jakich samochodów te wieloletnie obserwacje

> dotyczą.

> W tym wątku poruszany temat dotyczy raczej tylko nowego modelu Fiat

> Panda.

> Pozdr

Znaczy. generalnie watek dotyczy obowiazku uzywania swiatel nie tylko w pandach =)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.