Basu

Z doświadczenia jako człowiek wychowany na FSO 1500 i Polonezie to zawsze miałem na względzie konserwacje. Po latach doświadczeń na kilku autach to: Dinitrol i Mike Sanders.

Można folią termoplastyczną i/lub folią/gumą w sprayu. Jedno i drugie zastosowałem w dwóch autach i jest ok.

Warto może się zainteresować Hondą Jazz III. Niedawno też szukałem auta i po około dwóch latach poszukiwań kupiłem taką. Pierwotnie miała być Corsa E, ew Fiesta lub Peugeot 207, no może Polo/Ibiza.Fabia. Finalnie zakupiona wyżej wymieniona i zadowolenie z wyboru jest. Jest to jako jedno z kilku aut w domu i ma służyć głównie do miasta. Jest wygodna, oszczędna i dobrze wyposażona. Blacha bardzo ładna i dlatego profilaktycznie w Krown zabezpieczyłem. Silnik 1.4 I-vtec oszczędny i mało wymagający w obsłudze. Wygoda to mocny plus tego samochodu.

> Silnik ma dobra kulturkę pracy > Bezproblemowo się czipuje > Ogólnie to fajna jednostka i godna polecenia W których wersjach, rocznikach występuje skrzynia sześciobiegowa manualna?

Z tyłu ma dużo miejsca dla pasażerów? Auto duże ale pytanie o rozplanowanie wnętrza.

> Szukać manuala Pozostają inne pojedyńcze pierdołki które potrafią uprzykrzyć. Czy są takowe?

> Pewnie tak ,ale wtryski Boscha są tanie w regeneracji a świece tanie I są dostępne części do serwisowania.

> Chodzą słuchy, że skrzynie automatyczne sprawiają problemy w tym modelu Mam ochotę w końcu na automata, ale wolę jednak tańsze koszta utrzymania / bezawaryjności.

> D5 to są bardzo dobre i raczej bezproblemowe silniki > 2.4 D5 163KM, 2002-2006,2.4 D5 200KM, od 2010,2.4 D5 185KM, 2002-2010 Bo mało wysilone, ale czy nowoczesna technika i pseudoeko nie dodały swojego do nich?

> o jaki dokładnie silnik pytasz? z jakim oznaczeniem i o jakiej mocy? Kolega ma D5 2.4D 163KM z 2004 > roku i jak na razie bez żadnych problemów ok 240 kkm przebiegu. Nie słyszałem, żeby były > jakieś większe problemy z silnikami Volvo 2.4D Właśnie o takie szczegóły pytam. Konkretnego jakiego modelu szukać, tak żeby jak najmniej problemów sprawiał.

Witam. Szukam wszelkich opinii za i przeciw. Rocznik 2011. Ten, czy może starszego poszukać V70 II? A może nowy na dłużej? Trwałość i wytrzymałość w naszych warunkach. Realne spalanie, w moim przypadku użytkowanie to 20% miasto, 80% trasa. Pozdrawiam

> Ja do Omegi kupowałem to upadłem na twarz i do samochodu za 14kpln kupiłem oryginalne Helle za > 1500zł para. Ale później byłem już tylko mega zadowolony. Te podróby to kupują handlarze do aut, ot praktyka.

> Jeżeli tak się dzieje, to nie przepisy są wadliwe, tylko ich egzekwowanie. Bo sprzedaż alkoholu > osobie nietrzeźwej (nie tylko kierowcy) skutkuje odebraniem koncesji. Dla przykładu II SA/Op > 708/10. Niezależnie od tego, czy sprzedawca był na stacji, czy w zwykłym nocniku. A w nocniku > przez monitoring udowodnienie jest łatwiejsze, więc stacje benzynowe powinny bardziej się > pilnować. Szanowanie prawa i jego egzekwowanie. Przykład idzie od góry w Polsce. > I zamykaniem stacji na noc, bo nie opłaci się dla się dla samego paliwa utrzymywać otwartej stacji > 24/7. Największy Fast food w Polsce? Mc, czy Orlen?

> Zależy kto co nazywa świeci, nie wiem jak Ty ale ja sporo jeżdżę po nocy i jak jechałem samochodem > z lampami DEPO to był dramat. Żaden nowy tani zamiennik nie będzie świecił lepiej niż zużyty oryginał. No chyba że mówimy o Hella lub Valeo, ale to już nie ta cena. To już lepiej oryginał regenerować, sporo takich warsztatów.

> Nie zgodzę się z tym tropem. > Stacje usiłują gonić za wszelkim zyskiem. A jak w takim razie wytłumaczysz "tanie" stacje przy marketach? > Niedawno była mowa o ty, ze zanim zapłacisz za paliwo musisz postać za tymi co jedzą, piją, palą, > kupują prasę a ostatnio była mowa o paczkach pocztowych. > Mimo wszystko stacje nie powinny oferować alkoholu, bo to kusi. Zbyt łatwym dostępem. Zwykły towar jak inny. Tym tropem myślenia klient który kupuje alkohol wraz z zakupami w hipermarkecie, nie może zatankować paliwa na taniej stacji przy tym markecie. Kuriozum. Prawda? Podsumowując. Jak ktoś się chce nawalić, to niema znaczenia źródło alkoholu. Wszystko inne to słodkie politykowanie.

> Nie jest tajemnica ze wraz z odejsciem GM Chevy z EU wiele dealer-ow szuka zastepstwa... > Wyglada, ze znalezli - wielu dostalo propozycje od ...Qoros, ktory przygotowuje sie na podboj EU... Kolejny to może być dowód na próżność władz GM. Wiele osób mówiło ze GM zrobił to w interesie Opla. To tak jakby VW wycofał Skodę z Europy, z myślą że potencjalny klient Skody kupi VW. No nie tędy droga zwłaszcza że GM kreować próbuje Opla na wyższe marki. Ludzie w EU, a w Polsce w większości przypadków szukają dobrego, solidnego w miarę i taniego w zakupie i utrzymaniu. Mam dziwne wrażenie że Quoros namiesza w Europie. A mówi się też że GM źle zrobiło likwidując markę Daewoo zastępując Chevroletem. Daewoo dla GM mogło być tym czym dla VW jest Skoda, dla Renault Dacia. Chevrolet to inny klimat. Z jednej strony Camaro, z drugiej nawet powiedzmy obecne Malibu.

> Zasadniczo to bardzo ważny temat motoryzacyjny, który dotyczy wszystkich kierowców. > Czy w ramach walki z pijakami na drodze, przypadkiem nie wpadnie ktoś na pomysł aby to ukrócić. Czekaj, bo według tego toku myślenia: podjeżdża nawalony koleś na stację, kupuje alkohol, wsiada za kierę, pije i jedzie dalej. I na nic tu monitoring który ma 99% stacji. Nic to nie zmieni jak go tam nie będzie. No może poza większą marżą na paliwie.

> Witam > Tak jak w temacie, ktoś jest w stanie mi podpowiedzieć jakiego dokonać wyboru pomiędzy tymi dwoma > multiszlifierkami ?? Ogólnie dremel to dremel ale ten B&D wygląda bardzo interesująco, > dodatkowo ma sporo akcesoriów, cenowo tez nieźle.... Miał ktoś jedno i drugie w reku ?? > Jakieś porównanie lub zasłyszane opinie ??? Zależy do czego zamierzasz tego używać. Dremel ma mnóstwo przystawek do dokupienie itp. Pytanie czy będą Ci potrzebne?

> dorobienie tylko elementów "wewnętrznych" , na szczęście poszycie da się kupić w akceptowalnym > stanie Pozostaje się cieszyć. Mnie korci mocno coś takiego. Audi 100 z lat 90-tych. Silnik 2,7 TDI wstawić i wnętrze z gatunku obecnych Audi. Póki co badam temat. Ale jak przypomnę sobie co zrobiłem z "Borewiczem" to jestem optymistycznie nastawiony.

> sam nad tym myślałem - auta będą robione "dla siebie" bez konieczności zachowania oryginału - > myślałem nawet o zabawie z nierdzewką , chociaż obróbka/cięcie tego bez plazmy to porażka Kiedyś znałem gościa co sobie błotniki do starego Volvo dorabiał. Da się, ale to już trzeba mieć umiejętności.

> tak jak Basu pisze Tylko, że cena nie zawsze jest wyznacznikiem jakości, dobrze, żeby graty > pomacał ktoś kto grzebie i ma pojęcie. Znam też przypadki dorabiania elementów z blachy. Ale takich speców niema za dużo.

> A co się oprócz tylnego zawieszenia działo w benzynowych wersjach ? Co do benzyn konkretnie Ci nie powiem, bo ja raczej dieslami się interesuję. Do gazu nie wszystkie benzyny się nadają. Zresztą tu stara opinia się sprawdza, że im prostszy silnik tym mniej problematyczny.

> Jechałem kiedyś 100 kilometrów do firmy któa miała kilkanaście flotówek na rozbiór. Kupiłem toco > chciałem, czesci na przyczepie w kocach i obyło sie bez malowania Jak dawno temu pewien Azjata załatwił mi przedni prawy błotnik w Vectrze, taniej wyszła używka plug and play niż nówka do lakierowania z podrób.

> tez tak kiedys myslalem do momentu kupna auta dla znajomego, to ja juz wole swojego przedlifta. > Polift to gorszy lakier i spore oszczednosci producenta. Mam odmienne opinie. Brak problemów młodości przedlifta. Opinia pracowników ASO Opla.