TomekT

> Witam. > Jak najlepiej pozbyć się nieprzyjemnego zapachu papierosowego z wnętrza auta. Są jakieś > pochłaniacze, proszki, szpreje czy inne cuda.?? Pranie tapicerki przewidziane na wiosnę. Zależy jak długo i intensywnie palone. Kolega kupił bmw po "niemcu", firmowe. Waliło tak, że aż głowa bolała. Gość chyba bez papierosa nie wsiadał. 3 razy prał tapicerkę, nie wiem ile razy ozonował, zapach po jakimś czasie powracał, był mniej intensywny, ale jednak. Próbował mielonej kawy, jakichś mikstur z octem zostawionych na 2 tygodnie w aucie. Pomagało na tyle że waliło albo kawą, albo octem, a po 2-3 tygodniach na nowo fajami. Na sam koniec spróbował Febreze, tylko nie wiem dokładnie jakiego - podobno pomogło. Prawie rok bujał się z tym smrodem. Najgorsze z papierosami, że dym wnika głęboko w obicia i że nie jest organiczny, więc enzymy nic nie dadzą.

> Panowie, > krótki opis sytuacji: > auto sprzedane 7 miesięcy temu panu nr 2. normalna umowa k-s. > sprzedający (gość nr 1) nie zgłosił faktu zbycia pojazdu w urzędzie. > gość nr 1 obecnie rozważa odkupienie w/w samochodu. > okazuje się, że pan nr 2 nie przerejestrował auta, nigdzie nie zgłaszał faktu zakupu (nie wiem > dlaczego). > czyli , de facto, auto nie zmieniło właściciela > pozostaje wyrzucić podpisaną 7 miesięcy temu umowę i cieszyć się odkupionym autem ? > gość 1 i pan 2 się znają, więc jakieś wielkie wałki nie powinny mieć miejsca.. > Można je wykluczyć. > CO SĄDZICIE O TAKIEJ SYTUACJI ? > Jak podpisać ewentualną nową umowę k-s ? /auto nieprzerejestrowane/ > Morał jeden z tej historii już jest: zgłaszać sprzedaż auta w urzędzie Przeniesienie własności pojzadu dokonywane jest w formie umowy kupna sprzedaży i nie ma nawet zastrzeżenia co do jej formy. Dla wygody i celów dokumentacyjnych warto sprorządzić ją w formie pisemnej. Fakt zgłoszenia badź nie zbycia pojazdu w urzędzie nie stanowi o skuteczności umowy sprzedaży. Niezgłoszenie zbycia w urzędzie jest wykroczeniem, ale o ile nic się nie zmieniło, nie ma za to żadnej sankcji. Gorszym jest nie zgłoszenie zbycia pojazdu do TU. Jeżeli do tego doszło, to TU uzna, że płatnikiem składek jest nadal poprzedni właściciel, aż do momentu w którym poinformowano TU o zbyciu. W razie jakiegoś zdarzenia, zapewne będą próbowali również rekalkulować składkę. Dla nowego właściciela największym problemem jest US. Nie zgloszenie deklaracji podatku od czynności cywilno prawnych jest wykroczeniem lub przestępstwem skarbowym (zależnie od kwoty należnego podatku). Zagrożone jest grzywną lub mandatem, oczywiście skutkuje również koniecznością zapłacenia należnego podatku wraz z odsetkami (odsetki należy naliczyć samodzielnie i bez wezwania). Czyli żeby sprawę wyprostować należy: wyrazić czynny żal, złożyc deklarację, zapłacić podatek z odestkami i poczekać na grzywnę lub mandat. Można też probować czekać aż wykroczenie się przedawni, wtedy obejdzie się bez kary, ale podatek i tak trzeba będzie zapłacić wraz z odestkami. Co do kilku propozycji żeby poprzednią umowę "unieważnić" - to już kwalifikuje się na oszustwo podatkowe i konsekwencje poniosą obydwie strony. Tak więc nie radzę. Jezeli "gość 1" chce odkupić samochód - niech zrobi to w formie umowy, złoży deklarację podatkową, zgłosi fakt nabycia do ubezpieczyciela. Problem oczywiście pozostanie w sytuacji gdy tymczasowy właściciel coś nawywijał za swojej kadencji. W papierach nie będzie śladu zmiany właściciela, więc organy w razie czego najpierw zapukają do tego co stał w papierach - trzeba pilnować popredniej umowy jak oczka w głowie na taką okoliczność.

Jeżdżę z taką folią już 3 rok. Folia z rolki z Norauto. Dla mnie najważniejsza była łatwość demontażu i to żeby zakrywala szyby w całości. Cena była dość niska. W zestawie był nożyk i packa. Z zalet - łatwo się kładzie na wodę z płynem, daje się formować opalarka. Wady - jak jest ciepło lubi w narożnikach lekko odłazić, nie jest idealnie przejrzysta - że środka widać że to folia (lekkie zniekształcenia i rozmycie), przy otwieranych szybach będzie się podwijać, chyba że górną krawędź przytniesz na równo i zabezpieczysz jaka taśma lub folią z klejem. Samodzielny montaż w kombi - cały tył zajął mi jakieś 4 godziny w warunkach praktycznie polowych. Najtrudniejsze były szyby boczne otwierane - te wyszły najgorzej. Najłatwiej poszło mi z tylną, tak więc nie bać się opalarki, uważać jedynie żeby nożem nie pociąć ścieżek zatopionych w szybach, uszczelek czy lakieru.

> Pytanie brzmi: czy te silniki mają jakieś istotne wady, o których warto wiedzieć? 1.4 T - problemy z kolektorem dolotowym - uszkadzajacy się zaworek - nie wymienny pojedynczo. Problem podobno rozwiązany w 2011 w styczniu, ale czytałem o paru wymianach zmodyfikowanego kolektora. Mnie też dopadło, na szczęście na razie udało się zaworek przeczyścić i chwilowo błąd nie wraca. Koszt wymiany - nowy kolektor 3.5 kpln -skrzynia manualna m32 - chyba największy potencjalny problem w tym modelu. Leca łożyska i to przy małych przebiegach. Regeneracja 2-3.5 kpln -realne spalanie będzie dużo wyższe niż podaje producent, masa robi swoje -moim zdaniem za małe przednie tarcze hamulcowe w tej wersji silnikowej, przez co następuje dużo szybsze zużycie -zdarzały się drobne problemy wieku młodzieńczego, ale w chwili obecnej większość wyeliminowano, poza tymi powyżej Drugi raz bym astry w tej konfiguracji nie kupił, choć poza tym samochód całkiem udany

> Cześć. > Jest sobie latarka Maglite, model 3d. > Zasilana jest 3 bateriami R20 które wylały się/spuchły. Nie chcą wyjść. Pierwsza z trudem ale > wyszła, reszta siedzi twardo. Rozwierciłem drugą baterię, ale nie ma jak jej złapać żeby > wyszarpać z obudowy. > Macie jakieś pomysły? Dlugi wkret do drewna?

> o co chodzi z rejestracją auta na dealera ? > stoi na placu kilka nowych aut bez tablic i bez przebiegu > dealer daje nizsza cene w porownaniu do auta bez rejestracji.. > gdzie jest haczyk?? > importer daje wiekszy rabat dealerowi na zakupy kilku aut w pakiecie/? Może dealer miał bonus za wyrobienie targetu.

> przekażę, ale swego czasu i matizie dawałem rade z dzieciakami w fotelikach... > -na razie rodzina jest dwuosobowa-takze zaczynali od klasy B dojrzewaja do kompakta czy na tym > etapie jest im potrzebne Mondeo...chyba nie > ... no i nie ten pułap cenowy kosztów zakupu i potem utrzymania auta i kosztów paliwa To jak nie nowy to może używane mondeo. Rocznik 2009 będzie w przedziale 30-40 tys. Co do kosztów utrzymania to bym nie przesadzał że jest taka wielka przepaść. Trzeba sprawdzić ile kosztują części eksploatacyjne typu opony / tarcze / klocki / rozrząd i porównać.

> Aha-chłop ma prawie 2 metry i jest słusznej postury. > - bagażnik w który kiedyś zmieści się wózek, drugi rząd siedzeń raczej bez znaczenia byle kiedyś > pasów starczyło na wpięcie fotelików pierwszej drugiej grupy wagowej-opcja rozbudowy o box Miejsca w 2-gim rzędzie siedzeń bym tak nie bagatelizował. Sam mam zaledwie 1.85 m, a w astrze J kombi pierwszy fotelik (0-9 kg Bebecar) ledwo się mieścił za fotelem kierowcy. Moja pozycja była daleka od wygodnej. 2-gi fotelik (0-18 Besafe z isofix) ustawiony tyłem za fotelem pasażera prawie całkowicie uniemożliwiał jazdę na przednim siedzeniu - tzn wcisnąć się dało, ale jechało się z nosem w daszku przeciwsłonecznym i kolanami w desce. Ten sam fotelik ustawiony przodem, na chwilę obecną, może być zamontowany praktycznie tylko po środku tylnej kanapy, tak żeby dziecko mogło wyprostować nóżki w przerwie między fotelami. Dopóki dziecko nie będzie na tyle duże, że będzie w stanie zgiąć nóżki i opuścić w dół przed fotelik, to ilość miejsca na tylnej kanapie ma znaczenie. Gdybym obecnie szukał samochodu dla młodej rodziny to ciekawą ofertę ma np Ford - Mondeo za 65 000 - przepastny bagażnik, nawet nie w kombi, spora ilość miejsca z tyłu, jest klima, esp, radio cd/mp3 - tylko silnik jakiś nie specjalny - 1.6 120 KM

> Co może spowodować uszkodzenia tarcz pokazane na poniższych fotkach. Przebieg na tych tarczach ok > 130 tys, ubyło ich tylko 0,5 mm. Wygladaja jak przehartowane - albo w wyniku przegrzania gdzies na poczatku eksploatacji, albo jeszcze w fabryce, ew jedno i drugie. Przehartowana stal robi sie krucha i b. twarda. W wyniku hartowania powstaja rowniez naprezenia, brak odpuszczenia moze doprowadzac do takich wlasnie pekniec.

> No faktycznie, koleś zapomniał, a Ty z tego jednego przypadku obalasz kryzys na rynku moto w PL Dwa lata temu zamówiłem Kię Sporatage. Przy zamówieniu czas oczekiwania 3 mc, tydzień po zamówieniu 6 mc, po mc oczekiwania i zapoznaniu się z forum sportage okazało się że niektórzy już czekali po 8 mc. Nie zamawiałem bentleya... Seria bezowocnych maili z dealerem, importerem, mała awantura, odebrałem zaliczkę i poszedłem do salonu opla po drugiej stronie. Wziąłem to co stało od ręki na salonie... Kryzys ? sami producenci / importerzy / dealerzy są sobie winni.

> Chcialem kupic taki interfejs na alledrogo do japonczyka (Daihatsu Sirion 1.0, rocznik 2005), bo > cos pali za dużo. Czy to wszedzie taki sam towar z jednej chinskiej fabryki klik? Pisza w > tytulach "ford fiat renault opel honda", "Ford Nissan Renault opel" itp., a w tresci aukcji > pisze, ze pasuje do wszystkich samochodow Akurat przypasiła mi aukcja klik, no i nie wiem > czy do japonca podejdzie. To co sprzedają ze 40-60 pln to chińskie klony, lepiej lub gorzej działające, zależnie od tego którą wersję oryginału próbowano podrobić. Wersja 1.0 była nie zabezpieczona przed kopiowaniem i prawdopodobnie większość to jest właśnie 1.0, pomimo tego że raportuje się jako wersja wyższa. Oryginalny elm327 kosztuje w granicach 20$ za sam chipset, więc każdy interfejs poniżej tej ceny jest podróbą. Nie znaczy to że nie będzie działał, ale cudów się nie spodziewaj - to gadżet. Co do diagnozy, zależnie od oprogramowania które użyjesz, zobaczysz więcej lub mniej parametrów - zazwyczaj te które mają wystandaryzowane kody OBDII (np układ kontroli emisji) będą widoczne, o ile oczywiście uda ci się to wszystko podłączyć. Ja używam takiego interfejsu jak na aukcji z aplikacją Torque. Kupiłem z czystej ciekawości, choćby żeby obejrzeć ciśnienie doładowania i w takim zastosowaniu sprawdza się wyśmienicie. Na boku, oprócz ELM327 jest też 2-gi chip - STN1110, dużo tańszy, bo chyba coś koło 4-5$, z tym, że mało kto go u nas oferuje w formie interfejsu.

> Podaj maila.... Bo ten nie działa [email protected] [email protected] - dokladnie ten dziala. Pisalem na niego w tym tygodniu i mialem odpowiedz telefoniczna po 3 godzinach.

> Chciałem im na maila wysłać - nie działa Bzdury opowiadasz. Do mnie po wysłaniu maila obsługa klienta GM odpisuje lub oddzwania po paru godzinach

> Jak wyżej - parkujesz sobie nocą auto, ale chcesz mieć przekręcony kluczyk w stacyjce i co? Widać > cię! Da się, przynajmniej w niektórych wersjach. Mam automatykę świateł i po przekręceniu kluczyka w pozycję zapłon włączą się DLR, ale jeżeli przełączysz światłą w pozycję off to stanie się ciemność

Uszkodzony czujnik ABS w prawym przednim kole - do wymiany z piasta. Najczesciej winna jest korozja ktora zzera czujnik. Wlasnie wymienilem kpl piaste skf 320 za czesc + 70 robocizna.