HanYs

HanYs

> tylko czy można ten kabelek jakoś przerobić (w radiu mam chinche) ? poszukaj przejściówki 4 Pin DIN na RCA HanYs

> Potrzebuję do samochodu coś co wspomoże w cofaniu ( szczególnie drugiego kierowce = żonę). w podanych przez ciebie linkach nie ma praktycznie żadnych danych technicznych tych kamer tutaj masz dokładnie opisane na co patrzeć. Niestety w EN ale zawsze możesz się wesprzeć google translate HanYs

> pewnie warstwa LCD, w momencie oświetlenia czujników światła przyciemnia okulary, podobnie jak jest > to zrobione w maskach, hełmach spawalniczych. i w lusterkach samochodowych HanYs

> HanYs, weź to jakoś mi przybliż... Ilość drzwi świadczy o charakterze auta, sportowy czy rodzinne toczydło Statystyki firm ubezpeczeniowych pokazują ,że kawaler jest bardziej skłonny do "kozaczenia" i powoduje więcej wypadków niż żonaty No i to samo z wiekiem. Kierowcy poniżej 25 roku życia tłuką auta częściej niż starsi > Jak się osobiście chciałem ubezpieczyć 4 lata temu - chcieli ode mnie ponad 2.5 tysiąca $$$. Odemnie też ale ubezpieczyłem się najpierw w firmie "krzak" która praktycznie nic nie pokrywała ale dała mi historię Po paru miesiącach wskoczyłem do jakiejś trochę lepszej, po roku do kolejnej i po trzech latach byłem już wiarygodny. > Znajomy płaci $400 w jedną stronę. Co i rusz ma wypadki, choć nie płaci mandatów jako takich > bo jeździ normalnie. Ma pecha i to sporego. Ale jego stary Bonneville dzielnie to znosi. Wypadki podwyższają Ci stawkę. Po dwóch ,trzech stłuczkach z Twojej winy najczęściej rozwiązują z Tobą umowę Ciekawe czy ktoś potem Twojego znajomego będzie chciał ubezpieczyć. HanYs

> Właśnie o to chodzi. Ubezpieczenie chyba będzie wyższe także z powodu charakteru auta: sporty car. > Mylę się/Mam rację??? ilości drzwi w aucie ,wieku kierowcy i stanu cywilnego HanYs

> Zasadniczo, z tego co mówił, kupuje na rodziców, mają zdolność kredytową. Będzie jako co-signer czy > jakoś tak... Dopytam się, jak go spotkam. Pewnie nie ma jeszcze wyrobionej historii kredytowej, a druga sprawa to wiek poniżej 25 lat. Rodzice będą płacili wyższe ubezpieczenie HanYs

> Za szybkie i za mocne auta na jego wiek. Nie każdy w tym wieku jest półgłowkiem. HanYs

> Niech może zatem AK wskaże na lepszy typ. Jeśli ma wydać w granicach $30k to niech poszuka Mustanga GT 5.0l. Auto idealne dla kawalera HanYs

> Wcale to jakoś cudownie nie jedzie więc po prostu reszta kierowców to pierdoły. > A w tojotce kierownik ogarnia nawet ładnie No i na pewno zna bardzo dobrze tor, a w takich > amatorskich imprezach to połowa sukcesu. nie inaczej HanYs

> tu jak ten TS jechal... > rozpędza sią jak w zwolnionym tempie HanYs

> Masz po części rację Uważam, że skoro ktoś robi takie testy i dzięki nim można uniknąć problemów które mogą się pojawić po drobnej stłuczce to ja biorę też po uwagę bezpieczeństwo. > ale niektórzy ludzie mają jakąś fobię odnośnie bezpieczeństwa. Sami jeździliby > tylko minimum 5 metrową limuzyną a niech pojawią się dzieci to zaraz zmieniają auto na SUVa, > VANa i to tylko dlatego że nie można kupić sobie czołgu. Dodam jeszcze że tacy często nie > zapinają pasów "bo w mieście nie trzeba" Znam takich "śmiesznych" foteliki dzieci nie są zapięte, bo czasem musza je wyjmować. HanYs

> nie popadajmy w paranoję... na trzeźwo to piszesz ? > telefon tez wybierasz kierując się SARem bo promieniuje i mozna miec raka? tego nikt nigdy nie udowodnił HanYs

> Jak czytam wypowiedzi co któregoś to zastanawiam sie czy wychodzicie z domu? Przecierz doniczka > /sopel moze spasc na głowe lub samochód wjechac na przejscie/kraweznik... Podejrzewam ,że jesteś młody wiekiem Jak trochę pożyjesz na tym świecie to zauważysz, że czasem wypadki się zdarzają wśród najbliższych jeśli nie tobie Skoro można przy zakupie wybrać nowszą i bezpieczniejszą konstrukcję to ja idę w tym kierunku ,a nie kupuję trumnę na kołach Albo zostać kaleką po drobnej stłuczce to nie jest przyjemne. HanYs

> codziennie w miescie się zderzasz w prędkosciami 60km/h na odcinkach 2-3km ze swiatlami co > 500metrów? o Boziu wystarczy raz w życiu HanYs

> Jak na "prawie" czołówkę SC jeszcze nie wygląda tragicznie: > KLIK bo go tylko dotknął i poszedł bokiem HanYs

> Jaka rada ? popatrz też na crash testy HanYs

> Może #960000 i "szalony konstruktor" - tak skromnie ;-) Zrobione HanYs

Gratuluję zapału, pomysłowości i wytrwałości w budowie Jako pozytywnie zakręcony autokącikowicz zasługujesz na kolorek i tytuł pod nickiem. Wybierz sobie (w HEX ) i daj mi znać HanYs

> A o co się rozchodzi? Żart taki > I na jaką? niech pomyślę HanYs

> mam jedną, jak Cię urządza > - priv a ja Wam myk.... zmieniam nazwę kącika HanYs

> Czyżby? Tak. > Znaczy w ciepłym klimacie inne są prawa tarcia? Bytu. > Jeżeli jest to stwarzanie zagrożenia (a jest), to są na to paragrafy. Z mojej praktyki wynika wręcz odwrotnie. HanYs

> Skoro Ci bez różnicy że będziesz miał rozbitka to nie mam pytań... Przecież jest już po fakcie na który i tak nie miałeś wpływu. Nikt by się chyba nie cieszył. >Ciekawe gdyby tym rozbitkiem > było świeżutkie autko, które wyjechało własnie z salonu... Przez pierwsze 365 dni mam opcję wymiany na nowy zamiast naprawy > no ale to jego ubezpieczyciel płaci Chyba ,że nie ma OC więc płaci z kieszeni mojemu ubezpieczycielowi przez którego wymieniam auto. HanYs

> przejechałem dużo boso (setki km) awaryjne hamowania były i żaden problem. > Lepszy kontakt ! Witam w klubie kretynów vel. tytanów intelektu . HanYs

> Jak by Ci ktos wjechał w tyłek, po czym powiedział, że mu klapek się zablokował między pedałami i > nie zdążył zahamować to też byś tak mówił? może go jeszcze pochwalisz ze jezdzi w klapkach bo > ukrop jest nieziemski i jego stopki by poprostu się sparzyły w noramlnych butach Szczerze to mi jest bez różnicy z jakiej przyczyny. Jak wjechał mi w tył to i tak jego ubezpieczenie płaci. HanYs