Skocz do zawartości

mar00ha_

użytkownik
  • Liczba zawartości

    17 814
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez mar00ha_

  1. > Czyim klonem jesteś? Namierzymy. mar00ha
  2. > Jest jednak jedna irytująca rzecz. jak tylko wsiadłem do samochodu, to mi się przypomniała - > elektrycznie sterowany hamulec ręczny. Nic nie zastąpi tradycyjnej dźwigni A ja mam przeciwne zdanie. Jeździlem niedawno Golfem 7 przez tydzień z elektrycznym ręcznym i automatycznym jego włączaniem po zatrzymaniu. Bardzo wygodna sprawa. mar00ha
  3. > Pytanie dlaczego miałby jęczeć, akumulatorom kwasowym nie przeszkadza krótki, duży prąd, wręcz > przeciwnie powolne rozładowywanie jest bardziej męczące. A to Cybula pytaj. mar00ha
  4. > Mysle, ze w jezdzie miejskiej na krotkich odcinkach to po 3 latach wymiana. Kolega jeździ Peugeotem 308 1.6 HDI z s&s juz 3 lata. Chyba z 80k km ma obecnie nabite i akumulator nie jęczy. mar00ha
  5. > A jak resetujesz? Też musisz się wpinać? Tak. Ze dwa razy się zdarzyło przez ostatnie 3 lata. mar00ha
  6. > jak wjedziesz w brudny sieg to tez szmatka narty wycierasz? Jeszcze nie miałem takiej sytuacji. Nie ma co ironizować. Choćby zdejmowanie nart z dachu - jak są usyfione, to i od razu się upierdzielisz: ręce/rękawice, kurtka... mar00ha
  7. > Jak działa system kontroli ciśnienia powietrza oparty na ABS? Wykrywa różnicę w prędkości obrotowej kół. > Włącza/wyłącza się to jakimś przyciskiem? Nie. Przycisk służy do resetowania po doprowadzeniu kół do porządku. > Czy masz to jako dodatkowe wyposażenie? (jeśli tak - jaki jest kod) Nie kupiłem tego jako dodatkowe wyposażenie i nie mam przycisku resetowania. Włączyłem sobie opcję komputerem. mar00ha
  8. > ...i wymiana łańcucha rozrządu i napinacza po 10 tkm w TSI Opowiadaj, bo nic o tym nie wiem. mar00ha
  9. > a po co to wogole owijac? Nie wiem. Ja wożę we wnętrzu auta lub w boxie. mar00ha
  10. > dlatego że...? Sprzęt jest zwykle upierdzielony całym syfem z jezdni. mar00ha
  11. > poprostu z lenistwa szybiej jest mi zalozyc beli z uchwytami na narty (mam te ALU SKI) niz palowac sie z mocowaniem boxa I w tym punkcie wychodzi oszczędność na zakupie boxa. Są takie, których mocowanie to przyjemność a nie pałowanie. mar00ha
  12. > Ja wlasnie przed chwila mialem kontrole (w Polsce) gdzie policjant uparcie twierdzil, ze musze miec gasnice. Musisz mieć wyjątkowego pecha lub dar przyciągania problemów. Jak jeżdżę po Polsce, tak kontrolę miałem ostatnio we wrześniu - z powodu przekroczenia prędkości. Poprzednia kontrola była w grudniu 2010. Z powodu przekroczenia prędkości. mar00ha
  13. > folia nie hałasuje podczas jazdy ? jak w ogóle z akustyką takiego rozwiązania ? da się jeździć ? Hałasuje i się odrywa. Nie piszę w teorii. mar00ha
  14. > Czyli w Fiacie wklejanie szyby to czynność eksploatacyjna?? Zapewne tak samo jak wymiana/naprawa alternatora. mar00ha
  15. > Pojeździłem trochę starszymi i młodszymi dobrze wyposażonymi autami klasy premium i szczerze mówiąc > obecnie spora część "gadżetów" mocno mnie irytuje. Nie wiem czy to już starość czy może jakaś tęsknota za prostotą? Marudzisz dla marudzenia, IMHO. I swoją opinię opierasz na jakimś awaryjnym lub źle zaprojektowanym badziewiu. > Zacznijmy od czujników parkowania. Psuje się to nagminnie, ale najczęściej w taki sposób że > zależnie od pogody i temp. działa albo nie działa. Oczywiście uszkodzenie jednego czujnika > (np. z przodu) dezaktywuje cały system. Jakby się nie dało przynajmniej zachować działania > przodu albo tyłu gdzie wszystkie czujniki są sprawne Mocno irytująca jest też jazda w > normalnym ruchu. Stoimy na skrzyżowaniu i co chwilę słyszymy alarm bo z przodu w poprzek > przejeżdżają inne pojazdy albo przechodzą piesi! Wyłączyć PDC? Nie, bo później będę cofał i > zapomnę że wyłączyłem a na wyświetlacze i tak nie patrzę bo są nieprzydatne Ani awaria, ani opisywane efekty mi się nie zdarzyły. Czujniki włączają się wyłącznie wtedy, gdy są potrzebne. Podczas postoju na światłach/w korku nie działają, bo po co? > No to może kamera cofania? Nie żadne druciarstwo oczywiście tylko wyrób high-tech OEM. Jak dla mnie > super sprawa... przy cofaniu na centymetry do ściany. Przy normalnym manewrowaniu kompletnie > bez sensu. Nic nie widać, kolorowe linie nałożone bez sensu. Lepiej patrzeć dobrze w lusterka bo można w coś przywalić! Akurat nie mam, bo gdy kupowałem auto nie można było jeszcze zamówić. Ale żałuję, że nie mam - VW wymyslił to tak fajnie, że kamera nigdy się nie brudzi - chowa się w logo VW na klapie. > Weźmy coś prostego: podłokietnik. Uwielbiam Tylko dlaczego niektóre są tak zaprojektowane że nie > da się wtedy zmieniać biegów? Czyli przydatne tylko na trasach szybkiego ruchu gdzie wrzucamy > ostatni bieg i rozkładamy "leniucha" Jeżdżę automatem - podłokietnik nie przeszkadza w operowaniu lewarkiem. > DVD, TV itd. po co to komu podczas jazdy? A na postoju to chyba raczej tylko złotówie. System > multimedialny dla tylnych foteli to co innego jeśli ktoś ma dzieci, ale po co komu DVD i TV z > przodu? Żeby bardziej rozpraszać kierowcę? Znane mi systemy fabryczne z założenia wyłączają film/TV na przednim ekranie po ruszeniu autem z miejsca. > Ksenony. Tak, to z całą pewnością w warunkach nocnych w naszym kraju super sprawa Przy dobrej > pogodzie i suchej jezdni widoczność jest super. Jak jest mokro i pada to moim zdaniem widać > tyle samo co przy zwykłych H4/H7. Jednak całkiem sporo samochodów przez wiele lat nie miało > osobnych świateł do jazdy w dzień więc ksenony pracują w nich 24h/dobę i szybko tracą na > jakości. Według mnie bezsens biorąc pod uwagę cenę źródła światła. Spora część fabrycznych > przetwornic i reflektorów również nie jest zbyt trwała. Zdarza się że zawodzi automatyczny > system poziomowania. Może jednak dobre reflektory halogenowe nie są wcale takie złe? > Szczególnie w autach w których na długich świecą w sumie aż cztery żarówki H7 Ksenon to zupełnie inna jakość oświetlenia i szczerze żałuję, że nie mam go u siebie. Też nie był dostępny, gdy kupowałem swoje auto. > TPM czyli monitoring ciśnienia w oponach. Sprytnie zaprojektowany system. Tak sprytnie że jego > diagnostyka bywa niesamowicie czasochłonna. Znam jedno BMW na gwarancji w którym wymieniono > wszystko co tylko ma związek z TPM i system nadal nie działa Oczywiście czujniki w kołach > kosztują majątek i trzeba je kodować fabrycznym komputerem po wymianie albo zmianie położenia > koła a chcąc mieć 2 komplety kół musimy mieć w sumie 8 szt. i bawić się w przekodowywanie Po > co komu wyświetlanie na bieżąco ciśnienia ze wszystkich kół? Moim zdaniem system oparty na > czujnikach ABS w zupełności wystarcza. Jak spadnie ciśnienie w jednym z kół to włączy alarm i > o to przecież chodzi. Tego nie znam. U mnie oparte jest na ABS. > Navi fabryczna. Ludzie płacą jakieś chore pieniądze za płyty żeby mieć oryginalną navi. Tylko > dokładność takiej mapy często jest żenująca a aktualizacje wychodzą tak rzadko, że wielu nowo > oddanych dróg nie będzie że o czasowo zamkniętych nie wspomnę. Czasami zdarza się że człowiek > kupi taką mapę i nie ma z niej pożytku bo trwałość laserów w fabrycznych czytnikach jest tak > niska że dla kolejnego właściciela już światła zabrakło Napiszę tak - mam fabryczną navi i nie mam żadnych zastrzeżeń do jej aktualności. Mało tego - w Warszawie otwiera się teraz trochę dróg (POW, Nowolazurowa, niebawem Salomea-Wolica) i wszystkie mam na mapie. Nowolazurową miałem na dwa dni przed jej otwarciem. Więc nie wiem o jakich problemach z aktualizacjami piszesz. Mapy trzymane są na HDD. DVD używa się tylko raz, podczas kopiowania danych na HDD. > Skórzana tapicerka. Piękna sprawa pod względem wyglądu i utrzymania czystości. Brak minusów jeśli > auto stoi w ogrzewanym garażu, ale jeśli parkujemy pod chmurką to zimą mamy mrożenie nabiału a > latem skuteczne gotowanie. Ja wiem że najczęściej zydle mają też grzałki i wentylatorki, ale > skuteczność jest średnia i na zadziałanie potrzeba trochę czasu. Niestety skóra skórze > nierówna i dzisiejsze materiały eco bardzo lubią pękać To ja już chyba jednak wolę tkaninę > dobrej jakości w jakiś ładny wyrazisty wzór Nie mam. Nie obraziłbym się, gdybym miał. Alcantara jednak dobrze spełnia swoją rolę i jestem z niej zadowolony. > Składanie lusterek. Jak ktoś ma wąski garaż to przydatna rzecz. Tylko dlaczego często lusterka są > tak zaprojektowane, że składają się jakby tylko do połowy tzn nie są ustawione wzdłuż auta a > jedynie lekko złożone? Ja rozumiem że stylistyka itp. ale po co w takim razie płacić za taką > opcję? Inna sprawa jest taka, że częste składanie dość szybko prowadzi do zrywania okablowania > i jest robota. Dlatego np. BMW wycofało w pewnym momencie możliwość powiązania składania z > zamykaniem auta (nie wiem czy później to przywrócili). Moim zdaniem po prostu prowadzenie > okablowania jest nieprzemyślane. Płacić za coś czego lepiej nie używać bo się zepsuje? Bez sensu. Nic nie wiem o łamaniu sie kabli. U mnie składanie działa nieprzerwanie od 4,5 roku, od nowości auta. Fakt, że ręczne, ale używam prawie za każdym razem. > A jakie elementy wyposażenia was irytują? Tylna wycieraczka, o której pisze Twinsen. mar00ha
  16. > Nie zrozumcie mnie źle, przyjmuję argumenty, że box jest najlepszym rozwiązaniem, natomiast > zdecydowanie nie mam go gdzie trzymać. Box można też wypożyczyć. Chyba, że co tydzień masz zamiar śmigać. mar00ha
  17. > Ale jezdziles z takim ? Na czym opierasz swoją opinię ? Opieram na tym co zobaczyłem na nartach przewiezionych z Warszawy do Hintertux. mar00ha
  18. > Jeżeli ma to być wypad wakacyjny to box jak najbardziej jest OK bo trzeba też gdzieś spakować > resztę bagaży.Jeszcze zależy w ile osób się jedzie. Moim zdaniem taki uchwyt na narty to nadaje się do maksymalnie 10-kilometrowych dojazdów pod stok. mar00ha
  19. > Który byście wybrali ? Wszystko jedno, IMHO. Wybór między dżumą i cholerą - czego byś nie wybrał, będzie tak samo źle w porównaniu do boxa. mar00ha
  20. > ciekawym jest że każdy temat zstaje sprowadzony do sytuacji 0-1 > albo jeździsz jak kapelusz 50/50, albo jak wariat 150/50 > a tak naprawdę na drodze w/w jest 10% ? > cała reszta jedzie w miarę "rozsądnie" czyli 60-80/50 > a najśmieszniejsze jest to, że tych 5% zapitalających 150/50 nie wyłapie > bo mają antyradar, CB, czy po prostu szczęście > wpadnie jakis pechowiec co jechał +20 Różnica 10 km/h może kosztować kogoś życie. I nie jest to tylko czcze gadanie Pasiecznego z telewizora. "Rozsądne" 60-80/50 to często igranie ze śmiercią. Pieszego. mar00ha
  21. Nie kombinuj. Napisane było o bezsensownie ustawianych ograniczeniach prędkości. mar00ha
  22. > Jeździłeś może kiedyś mostem Grota-Roweckiego w kierunku na Białystok? > Przed remontem na odcinku 300m za mostem postawione były ze 4 ograniczenia prędkości lub znaki tą > prędkość regulujące - każdy inny. Jasne, że jeździłem. To moja droga po słoiki. Tam ograniczenie było bezsensowne i nielogiczne? Przypominam, że tamtejszy wiadukt sypał się ze starości. Przypominam też, że tam czaiła się śmierć: http://wrd.policja.waw.pl/palm/wrd/902/29945/Policjanci_czuja_i_pisza.html . mar00ha
  23. > mogę podać Ci masę takich przykładów > pierwszy lepszy, gdzie moja została zatrzymana za 80/50 > http://goo.gl/maps/z185S > to jest teren zabudowany gdybys miał wątpliwości Jest tam znak ograniczenia prędkości? mar00ha
  24. > Nie przerażają Cię, bezsensowne i nielogiczne > ograniczenia prędkości, których celem jest nabijanie kasy? Zainteresowałeś mnie. Gdzie i kiedy ostatnio takie spotkałeś? mar00ha
  25. > Widziałem, samochód jedzie na szczotki z całym piachem lub błotem. > Nawet w zapyziałej myjni najpierw spłukują piach przed szczotkami. Ja nie spotkałem się ze szczotkową myjnią w ASO. Tylko ręczne. mar00ha
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.