Skocz do zawartości

sherif

użytkownik
  • Liczba zawartości

    27 447
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez sherif

  1. Kilka lat nie kupowałem wycieraczek, więc wypadłem trochę z rynku. Postawiłem na sprawdzone Motgumy, przyszły a tut aka niespodzianka:

     

    20240103_214852.jpg.346c3bb054bfd35cb074e2c79d095453.jpg

     

    Póki co zbierają dobrze i są ciche.

    • Lubię to 1
  2. 11 minut temu, Ryb napisał(a):

     

    W taką pogodę podgrzewana przednia szyba to jest must-have. Trafiła na listę priorytetowego wyposażenia wszystkich moich przyszłych samochodów. 

     

    U mnie z niej spadło po tym jak musiałem mieć w poprzednim aucie. Raz użyłem na próbę a gapiłem się na druty przez kilka lat ;).

    Taka pogoda trafia mi się raz na kilka lat. Poza tym samochód to nie tylko przednia szyba ;)

     

  3. 1 godzinę temu, mmaciejosss napisał(a):

    obawiam się , że kiedy reflektor jest pokryty lodem przez padający mokry śnieg z deszczem . bo jadąc w trasie na dziennych ( które są np na dole w zderzaku ) po przełączeniu się świateł dopiero po zmierzchu to spryskiwacz musiał by dawać pełną parą i pewnie wrzątkiem by miało to sens 

    Przy takich warunkach i tak przełączy się na mijania. Jak marznie deszcz, czy pada śnieg to chodza wycieraczki i spryskiwacz co jakiś czas. Co któryś raz pryska mocno w światła, więc usunie to co się zbiera. 

    Oczywiście zdarza się, że jest wredna gołoledź i wtedy jest problem nawet z szyba. Na szczęście to dość sporadyczny problem.

    Imho większy,  częstszy problem jest z brudnymi kloszami reflektorów.

    • Lubię to 1
  4. 8 godzin temu, janusz napisał(a):

    Tak jak @sherifnapisał, rekuperacji się nigdy nie wyłącza, nawet jak nikogo nie ma w domu. Można zmniejszyć wydajność, ale nie wyłączyć. Wyłączenie rekuperacji to prosta droga do wyhodowania sobie grzyba w przewodach wentylacyjnych. 

    Plus możliwość uszkodzenia i zagrzybienia reku.

  5. 12 godzin temu, deszczowyRoman napisał(a):

    Ale to tez generuje kw

    W skali roku, na pewno.

    37 minut temu, Camel napisał(a):

    no właśnie ! Szwagier ma i wyłącza, bo limit prądu to mu się kończy po 2 miesiącach :)

     

    Chyba najgłupsze co można zrobić to wyłączyć reku.

    • Lubię to 1
  6. 3 godziny temu, marcindzieg napisał(a):

    Ja wiem że to AK ale nie każdy ma pół bańki na auto :)

    Ja też nie mam, auta z takimi LEDami można kupić znacznie taniej. Aczkolwiek odniosłem się do porównania, że żarówką lepsza bo ma refleksy ... LEDy też mogą mieć, ale sterowalne :).

    • Lubię to 1
  7. 46 minut temu, sowik85 napisał(a):

    Czy ja wiem...

    LEDy są lepsze od halogenów, ale te też mają swoje zalety:

     

    - cena

    - dostępność i łatwość wymiany w razie potrzeby

    - możliwość regulacji barwy poprzez zastosowanie innej żarowki

    - halogen daje poświatę, podczas gdy LED ma ostre odcięcie. To ma znaczenie bo jednak z halogenu potencjalnie widać dalej.

     

    Z łatwością wymiany w przypadku halogenów też potrafi być różnie, szczególnie jak się często palą np H7 a wymiana jest pracochlonna.

    Regulować barwę to można sobie w kiblu, żeby nie wyglądać blado, w aucie powinna być stała, zbliżona do światła dziennego i tak to obecnie w autach wygląda.

    Odcięcie dawały już soczewki, kazde refleksy i odbicia to potencjalna możliwość oślepienia. Dla osób które potrzebują lepiej doświetlić polecam aktywne/matrycowe LEDy.

    • Lubię to 2
  8. 28 minut temu, trex11 napisał(a):

    Jak sie przesiadam z dobrych ledow metrycowych do auta nawet ostam h7 +120% to nic nie widzę na drodze i nie ma znaczenia jak daleko sie ustawi wiazke światla h7.

    chyba jak ktos zaoszczędził na światłach led to teraz sobie wmawia ze led to strata kasy.

    Różnica jest nawet przy przesiadce na bixenon z LEDów, z żarówkami nie ma co porównywać.

    Swego czasu miałem jeszcze w klasyku wkłady ala Syrenka, czy o zgrozo Żuk - w nocy bez różnicy było czy jechałem na światłach czy bez :). Nawet poświaty od odblasku znaków praktycznie nie było. Przy H4 jest o niebo lepiej, ale dalej przepaść do LEDów.

    • Lubię to 2
  9. 21 minut temu, fred77 napisał(a):

    Ha! A niedawno wyśmiewano ten argument, gdy go przytoczyłem przy okazji dyskusji o wyższości tradycyjnych żarówek nad LED.

    Argument podobny jak znikający śnieg na masce w ICE vs EV, czy samo otrzepujący się diesel ;).

    • Lubię to 2
    • Haha 1
  10. 5 minut temu, r1sender napisał(a):

    bo masz spryskiwacz, mam drugie auto z ledem i bez spryskiwaczy. Niestety jest to problem.

    Ale łatwiej dołożyć spryskiwacz jak występuje w danym modelu niż kombinować z grzałka..

  11. Teraz, r1sender napisał(a):

    ale nie zawsze są. To jest faktycznie minus LED-ów

    Grzałek tym bardziej nie ma ;).

    U siebie mam i nie widzę problemów ze śniegiem, ciśnienie usuwa razem z brudem.

     

  12. 38 minut temu, mmaciejosss napisał(a):

    Macie jakieś sprawdzone pomysły na zamarzające LED-Y podczas opadów śniegu z deszczem ? Sporo aut dziś takich widziałem jak i takie jak mam sam i przednie reflektory zalodzone ( bo śnieg chyba udało się zgarnąć ) . Czy są auta które mają podgrzewane reflektory LED jakąś grzałką. W starych lampach sam H7 wytwarza ok 50W jako grzałka i to do przodu , a LED-Y oddają ciepło do tyłu 

    Spryskiwacze.

    • Lubię to 1
  13. W dniu 28.12.2023 o 14:03, bielaPL napisał(a):

    Potrzebuje

    - jakąś centralkę na kranik która otwiera i zamyka o danej godzinie, sterowanie wifi mili widziane, może być na baterie lub prąd

    - do tego jakieś 3,4 elektrozawory które się komunikują z centralką bezprzewodowo (zasilanie bateryjne/akumulatorowe) i mogę je ustawić że otwierają się co np 30 minut, chce to podłączyć do węży 3/4 które są na powierzchni działki i do zwykłych zraszaczy - czyli takie automatyczne nawadnianie bez rozkopywania działki i ciągnięcia całej instalacji

     

    Jest coś takiego na rynku?

    Sa takie Gardeny zakładane na kran, ale imho to dobre w jakiś ogródka działkowych.

    Zrób tak jak powinno robić, czyli elektrozawory do systemów nawadniania zakładana na obwody. To wszystko w eleganckiej studzience. Możesz to wysterować sterownikiem dedykowanym (sterownik zintegrowany z trafo) lub pobawić się samemu. Najprościej to coś co wysteruje przekaźniki np Sonoff + trafo dobrane do napięcia elektrozaworu.

    U siebie zrobiłem trochę bardziej skomplikowane bo sterownik na 1wire (nie lubie wifi) jest jako jeden z elementów sterowania. Działa super od lat, trafo kupowałem 24V, bo takie miałem elektrozawory, jest z zapasem więc mogę otwierać kilka pętli na raz (w sterownikach dedykowanych zazwyczaj tylko jedna pętla). Jest to bezpieczne, nie cieknie, nie ma że się coś otworzy czy ciśnienie wywali. Przy regulacji zraszaczy przydaje się możliwość sterowania  telefonem, bo i tak co sezon trzeba to wyczyścić i skorygować.

  14. 39 minut temu, bielaPL napisał(a):

    tak potwierdzam, teść kilkanaście lat zajeżdżał jakąś elektryczną makitę

    Nawet nie Makitę, mam zwykłą piłę NACa z łańcuchem Oregony. Kupiona do rozbiórki drewnianego domu. Rozebrała dom, potem zbudowała nowy, obecnie dzielnie służy w ogrodzie ;). Pożyczałem też rodzinie, znajomym a ona nadal działa. Cicha, lekka, tylko o oleju trzeba pamiętać.

  15. 12 godzin temu, ccLot napisał(a):

    Ok. Ale jak masz podciśnienie w domu i drzwi otwierają się do środka to jak zwolnisz klamkę to wręcz same się otworzą, zostaną wepchnięte/zassane do środka domu.

    Imho, żeby takie podciśnienie wytworzyć to musi być dobry wentylator.

    U mnie było tak, że jak się wcisneło klamkę to syczało i było lekkie wspomaganie ale oczywiście same się nie otwierały.

    • Lubię to 1
  16. 7 minut temu, Fili_P napisał(a):

    No i jeszcze kobalt, azot i belchatow- zostawmy to
    Utratę wartości też ( czas pokaże choć w przypadku tego ostatniego nie jestem dobrej myśli)

    Zestawmy tankowanie vs ładowanie..... To co chłop pisze jak tak rzuciłem okiem na sens... U mnie będzie odwrotnie bo myślę o drugim aucie do miasta więc tu spaliniak będzie miał wyższe spalania niż niższe stojąc w korkach vs grzanie zima elektryka.... Detali i indywidualnych przypadków sporo do wzięcia pod uwagę...

    Szkoda, że jeszcze nie porównał zasiegów Leafa 1 i diesla 8-).

  17. 2 godziny temu, Raku napisał(a):

     

    a po co sie przydaje dotyk na mapie ? 

    ja używam tak, miejsce docelowe i jak już dotrę, szukam parkingu 

    dlaczego szukam, a nie ustawie od razu ?? bo ten ustawiony może być zajęty ? 

     

     

    Ale grzebiesz poluchem po zegarach ? Od tego masz wyswietlacz centralny. 

    Tam mapa w zegarach jak się dojeżdża czy jedzie wolno to się zbliża, więc widac okolice. 

  18. 3 godziny temu, iwik napisał(a):

    Będę musiał pewnie zrobić wywiew z kuchni przez ścianę w domu. I teraz pytanie, czy robić prosty wentylator, czy kombinować z jakąś formą rekuperatora ściennego. Nie wiem na ile skuteczne są takie rekuperatory i czy jest sens wydawać dodatkowa kasę w przypadku wyciągu kuchennego, który będzie pracował może 3x w tygodniu podczas gotowania. No i czy nie zabiję takiego rekuperatorka oparami znad kuchni.

    Kanały z klapkami.

    Byłem w domu który miał okap podłączony przez 1.5m rurę (poddasze) i jak nie pracował wyciąg to potrafił mieć dość mocny ciąg wsteczny.

    • Lubię to 2
  19. 8 minut temu, FrugOs napisał(a):

     

    Nie chcę wyjść na narzekającego zgreda ;] ale ten postęp cieszył mnie do pewnego momentu. Mam ochotę, aby moje kolejne auto miało klasyczne, okrągłe, niecyfrowe zegary :) A jeśli to będzie nówka to będzie ciężko, baaardzo ciężko :bzik:

     

    Zapomnij. Ostatnie auto z ładnymi zegarami to było Stelvio. Szef Alfy zapewniał, że samochody to nie tablety. Niestety mylił się.

     

    Odnośnie map to chyba praktycznie wszystkie obecne auta z navi mają taką możliwość. Jakoś osobiście nie przywiązuje do tego uwagi, wystarczy mapa na konsoli i strzałki na szybie przed kierowcą lub przy zegarach.

    • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.