Skocz do zawartości

sherif

użytkownik
  • Liczba zawartości

    27 453
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez sherif

  1. > No tak, ale wiadomo że szersze kapcie w seryjnym kompakcie służą raczej poprawie prowadzenia, a nie

    > okiełznaniu mocy

    > Nie chodzi o to, że seryjnemu ogumieniu 205mm brakuje przyczepności. Chodzi o to, że gumy 225mm o

    > niższym profilu bardzo poprawiają prowadzenie auta. Niezależnie czy pokonujesz zakręt

    > normalnie, czy na granicy przyczepności.

    w czym ?

    > Ja to widzę tak - są auta w których zawieszenie zachęca do spokojnej jazdy, auta których mocną

    > stroną jest komfort. Wtedy jeśli ktoś faktycznie lubi jeździć w kapeluszu, baloniaste opony

    > będą w sam raz. Ale ani Bravo, ani Insignia do nich nie należą. W tych samochodach komfort

    > zawieszenia jest przeciętny (oczywiście w każdym adekwatnie do segmentu który reprezentuje),

    > natomiast owo zawieszenie jest zestrojone pod kątem pewnego prowadzenia. I w tego typu autach

    Nie zauwazylem tego w Insigni grinser006.gif, brakowalo mi pewnosci i wyczucia w szczegolnosci ukl kierowniczego. Dodatkowo strasznie szerokie opony powodowaly wieczna walke z koleinami tongue.gif. Ja dziekuje za takie poprawianie, znacznie bardziej wole jazda swoim Subaru, ktore wysmienicie sie trzyma drogi i to na znacznie wezszych i wyzszych oponach waytogo.gif

    > warto troszkę "podrasować" prowadzenie szerszymi oponami o niższym profilu, bo nie ma wiele do

    > stracenia, a zyskujemy dużo.

    IMO, wiecej tracimi a nic nie zyskujemy

    > Jeżdżę często Insignią na 225/55R17 i po tym jak poznałem charakterystykę zawieszenia jestem

    > przekonany, że najlepsze co można zrobić temu autu to zmienić mu kapcie na 245/45R18 lub -

    > nieco odważniej i bardziej bezkompromisowo - na 245/40R19. Po

    To lepiej pojsc krok dalej i zamowic szerokie 20", moj szef tak sobie skonfigurowal Insignie (wersja sport czy ala OPC), juz dwa razy wracal na lawecie z uszkodzona na drodze (nie krawezniku) opona (a auto ma pol roku). W tym raz na krajowej "8ce". Potem tydzien - dwa czekania, bo opny trzeba sciagnac z D, a zeby wymienic opony, to tylko jedne warszawskei aSo ma maszyne grinser006.gif. Ma juz dosc, ale nie latwo wymusic zmiane w leasingowanym aucie.

    >prostu czuć że obecne "balony"

    > przyćmiewają potencjał zawieszenia.

    o ile auto ma taki potencjal wink.gif

    > Każdy ma prawo do swojego zdania

    ok.gif

  2. > ok z typem pustaka nieby się zgadza ale u mnie jak spisywaliśmy umowę to stroili fochy jak chciałem

    > zapisać w umowie superex SOLBUDu , bo one kosztują bliżej 10 zł , jak bym tego nie wpisał to

    > pewnie by przyjechały jakieś sztuki .

    > Ale co do styropianu to się nie zgodzę że grubość jest wazna tych typów jest parenaście oczywiście

    > zawsze najlepszyt jest ten tani .

    Bylem dzis u kolejnego wykonawcy, ktory mi przedstawil kosztorys w wersji "z materialem". BAzowal na projekcie, ale jak powiedzial nie ma problemu aby wpisac liste materialow z projektu/kosztorysu, akurat jako przyklad podal styropian, ktory jest dokladnie wyszczególniony (Silver termo cos tam..)

  3. > Jak Ci pisał kolega, NIE JESTEŚ W STANIE upilnować wszystkiego. Podobnie jak nie jesteś w stanie

    > dopilnować, żeby wszystko było zrobione idealnie, na tip-top i 100% zgodnie z projektem. Nawet

    Wlasnie o tym pisze, ale w kontekscie porownania budowania z wlasnych materialow vs kompleksowo i jednych i drugich nie da sie upilnowac w 100% i w jednym i w drugim przypadku jak ekipa chce oszukac to oszuka tongue.gif

    > jeśli byś mieszkał na budowie razem z (zaufanym) kierownikiem budowy. Ważne natomiast jest,

    > żeby pilnować rzeczy naprawdę ważne, a nie przejmować się duperelami, bo osiwiejesz.

    racja, a od wazniejszych rzeczy bede mial inspektora bud.

    > No ale jak to chcesz zrobić, analizy będziesz na budowie robił? Jakość betonu - prosta rzecz,

    > zamawiasz w DOBREJ betoniarni sam i sam się z nią rozliczasz. Jakość zaprawy czy kleju - tu

    > już gorzej, bo nawet jak masz tyle a tyle worków to wystarczy przelać zaprawę/fugę itp i już

    > nie jest jaka powinna być

    Pisalem o tym w kontekscie kontroli wykonawcy, ktory buduje w wlasnych materialow. Tych pozycji nie da sie latwo sprawdzic, typu klasa betonu.

    > Pilnować ekipy, to jasna sprawa, ale najpierw mocno poczytaj temat, żebyś wiedział, o czym mówią,

    > bo każda ekipa, nawet ta najlepsza, "sprawdza" inwestora czy coś kuma, czy można mu wciskać

    > bzdury itp. I, co bardzo ważne, zasada "wiesz, co mówisz, a nie mówisz, co wiesz" i nie

    > wyjeżdżaj co rusz z numerami norm przypadkiem

    Od mowienia im bedzie insp. nadzoru, ja jedynie bede kontrolowal mniej istotne i bardziej oczywiste rzeczy.

  4. > Ale przecież moc to jest zupełnie osobna sprawa Nawet jadąc po mieście z umiarkowaną prędkością

    > czujesz "plusy" przy skrętach, zakrętach, zmianach pasa - samochód jest stabilniejszy i

    > bardziej bezpośrednio przenosi sygnał z Twoich rąk na koła Plusy się kończą przy wpadnięciu w

    > dziurę ale to inny temat.

    Moc ma znaczenie, bo niejako "ulatwia" zerwanie przyczepnosci. Osobiscie w ciezszym aucie na prawde musze sie bardzo starac aby wydobyc pisk z opon na szybko pokonywanym zakrecie - oczywiscie mowie o dobrych oponach dobranych do sezonu. Dlatego nie rozumiem, skad takie odczucie w mniejszym aucie. IMO jest to tak jak z jazda na noPb98 w zwyklym aucie jezdzacym na noPb95 wink.gif.

    Inna sprawa to zawieszenie, czego przykladem jest ciezka Inisignia z oponami szerokosci 245 tongue.gif, gdzie zastosowanie tak szerokich opon to jedyne rozwiazanie na poprawienie trakcji. Byl to jedyny samochod ostatnich lat w ktorym wyczulem roznice w prowadzeniu ... na minus.

  5. > z mojego doświaczenia (rok temu skończona chałupa ) budowa z materiałów firmy to wielka niewiadoma

    > co oni ci wsadzą , ok możesz się umówić na rodzaj materiału ale na wstępie na pustaku będą cię

    > chcieli zrobić w jajo bo np. takie supereks to kosztuje od 6 zł do 10 zł za sztukę , do budowy

    Tak, tylko dany gazobeton ma swoja nazwe adekwatna do ceny, podobnie z ceramika (z ktorej planuje budowac), jezeli ma to byc porotherm i dany model pustaka to taki ma byc, podobnie z gruboscia styropianu, konstrukcjami stalowymi, itd

    > masz jeszcze cały inny wór materiałów chodźby izolacja fundamentów . Dla pana majstra jak nie

    > widzisz to wszystko jest ok , jak przypadkiem zobaczysz to panie będzie w ziemi droga przez

    > mękę . U mnie zaczynaliśmy kompleksowo ale firma sama uciekła jak kierownik budowy punktował

    > ich na każdym kroku , moje szczeście że to teść na emeryturze który miał 100 m do tej budowy .

    > Gdyby ich nie pilnował to co nie widać nie byłoby zrobione. Oczywiście z materiału powierzonego

    tak szybko budowali grinser006.gif ? Problem jest jedynie z tym wlasnie co jest niemierzalne / niewidoczne, wtedy niestety nie da sie skontrolowac tongue.gif.

    > też moze tak być że go nie użyj ale jest jakaś szansa że tam gdzie ma być dobra izolacja

    > będzie to co ja chcę a nie co jest tanie dla ekipy pana "Zenka".

    W sumie od tego jest umowa, co ja chce, oczywiscie pozostaje jeydnie kwestia kontroli czy rzeczywiscie takie materialy zostaly uzyte.

  6. > Będziesz potrzebował 20 worków cementu "jedynki", ma FV będzie 25 worków "jedynki", a w

    > rzeczywistości 15 worków "dwójki".

    > Będziesz potrzebował 30l gruntu głęboko penetrującego, na FV to będzie, ale w rzeczywistości

    > rozmieszają 50/50 najtańszy grunt z wodą.

    Wlasnie najwiekszy problem z tymi niepoliczalnymi rzeczami. Z drugiej strony jezeli wykonawca jest nie uczciwy, to i z moich materialow moze przyciac identycznie, tzn ja mu kupie 30 workow cementu, z czego 20 pojdzie na moja budowe a reszte na inna prowadzona przez niego.

    Problem glownie widze w kontroli jakosci zapraw, gruntowania, klejenia, itp. Z reszta jest mniejszy problem bo jezeli da mniej pustakow to bedzie widac, jezeli przytnie na steropiania to tez bedzie widac, sciany tez nei postawi krotszej czy nizszej ...

  7. > Ten producent to chyba jakaś nowość - wybrałbym raczej coś bardziej sprawdzonego. Osobiście uważam,

    > że taki moduł to fajna sprawa, ale uważam że powinno się go podpiąć pod światła mijania a moc

    > na żarówce powinna być wyregulowana tak, aby był zachowany minimalny strumień świetlny zgodny

    > z przepisami.

    Tylko wtedy gdzie sens takiego modulu ?

    Nadal nie sa to swiatla dzienne, trzeba tak "ustawione" swiatla palic z innymi, pytanie tez jak zachowaja sie xenony - jak ktos ma na swiatlach mijania.

    Jedyny plus to potencjalna oszczednosc na wymianie zarowek / zarnikow.

  8. > W Bravo jest bardzo zauważalna różnica.

    > Moje auto ma 120KM i fabrycznie było wyposażone w pakiet Sport obejmujący właśnie m.in. koła

    > 225/45R17. Na zimę mam 205/55R16.

    > Początkowo byłem bardzo sceptycznie nastawiony, miałem nawet w planach żeby po zakupie auta

    > sprzedać koła od Sporta i kupić 16-tki bo uważałem że 17" to za niski profil na polskie drogi.

    > Jednak nie zrobiłem tego i absolutnie nie żałuję W porównaniu do 205/16 samochód prowadzi

    > się dużo pewniej, lepiej trzyma się drogi, więcej da się kierownicą "wyczytać " z nawierzchni.

    120KM to nie jest duzo na kompakt, wiec albo cisniesz nim na kazdym biegu do odciecia albo ten samochod ma tak kiepskie prowadzenie /zawieszenie, ze jedynym ratunkiem sa szerokie opony tongue.gif. Inaczej nie moge sobie wyobrazić, roznicy na plus.

  9. > Ostatnio mamy kryzys i przynajmniej dwa lata temu nie było problemów z dostawami, także z betonem.

    To mialo miejsce zeszlej jesieni

    > Nie stwierdziłem żadnych ubytków z tego co dostarczałem na budowę, nie licząc kradzieży, gdy

    > "nieznani sprawcy" wywieźli prawie paletę cementu i sporo drewna na więźbę dachową.

    czyli jednak tongue.gif, tego tez sie boje, tym bardziej ze budowa w Warszawie.

  10. > Opisywałem tu numer sąsiada, który ma parapety na wysokości ok 60 cm nad podłogą i grzejniki musiał

    > montować obok okien

    > Bo murarze robiąc otwory okienne zgodnie z praktyką nie murowali ich do końca od dołu, żeby

    > domurować już pod konkretne okna. Z kolei pan, który przyjechał brać obmiary pod okna, nie był

    > uprzejmy zauważyć, że w domu nie ma jeszcze wylewek na parterze i okna zwymiarował dokładnie

    > pod otwory pozostawione przez murarzy Mina inwestora, gdy przyjechał po zamontowaniu okien -

    > bezcenna

    wpysk.gif nie strasz grinser006.gif

    U mnie raczej nie bedzie grzejnikow pod oknami wink.gif

  11. > Z jednym dostawcą gadasz, bierzesz wszystko u niego. Musi być taki, że ma wszystko i dowiezie na

    > budowę każdego dnia. U mnie sprawdziła się lokalna hurtownia spod znaku PSB - 7 km od placu

    > budowy.

    Pytanie wlasnie czy wszystko ma. Ojciec ostatnio prowadzil budowe i w szczycie sezonu, byl np problem z betonem, potrzebowali zalac strop a wszystkie betoniarnie w promieniu 60km mialy jeszcze niezrealizowane zamowienia na kilka nastepnych dni. Moze to jakis ekstremalny przyklad, ale w takim przyapdku to ja sie martwie i ponosze konsekwencje opoznienia w dostawie przed wykonawca.

    Podobnie z dachami, na forum budowlanym jesienia widac posty, czy ktos ma do odsprzedania dachowke X, bo mi zbraklo a nigdzie nie ma grinser006.gif

    BTW. Nic Ci sie nie rozeszlo z materialow na budowie ?

    Porownywales do kosztorysu ?

  12. > Właśnie. Przecież z hurtownią można się umówić na telefon. Dzwonisz - wiozą. Ba, można się umówić z

    > wykonawcą, że jak coś będzie brakowało to będzie z tej konkretnej hurtowni zamawiał i nawet

    > nie trzeba brać w tym udziału.

    Tak, z tym nie ma problemu, ale pamietam jak ojciec budowal swoj dom: "panie przywiezli nie takie jak trzeba", albo jest szczyt sezonu i nigdzie w ciagu kilku dni nie mozna dostac betonu tongue.gif

  13. > Wybranie kompleksowej uslugi nie zwalnia Cie z kontroli cen materialow inaczej walna Cie w rogi.

    Tak, tyle, ze mozna sie skupic na najwazniejszych rzeczach, na reszte jest projekt + wykaz materialow i jest cena laczna wynegocjowana przez strony za SSo z materialami.

    > Ja mialem plynne ustalenia - jak znalazlem material taniej to albo spuszczali na cenie albo brali

    > moj.

    dzieki, sluszna uwaga, jak bede z nimi rozmawial, zapytam czy taka opcja wchodzi w gre.

  14. > Ja uzgadniałem robociznę osobno i materiały osobno z hurtownią spod znaku PSB.

    > Dostawałem upusty na materiały i dowóz gratis

    Taki byl plan pierwotny, ale skoro ma to byc jedna firma i ma byc nawet taniej. Watpie tez ze dostane taki rabat jak firma budowlana. Fakt, ze mozna siedziec kombinowac, dzwonic i sprawdzac gdzie co taniej, zeby zamowic - tylko czy rzeczywiscie wyjdzie taniej...

  15. > Uważamy, że musiałbym mieć 100% pewnego developera, żeby zdecydować się na robotę z materiałami.

    > Tylko to niemalże, jak z yeti.

    ale to sie tyczy chyba wszytskiego zwiazanego z budownictwem tongue.gif. Tak samo moga cos zle wykonac z materialow wlasnych jak i powierzonych. Developer to nie jest, firma: ojciec i syn co troche sami robie + maja dwie ekipy, opinie maja dobre.

    Pytanie jedynie na ile moga cos przekrecic z materialami hmm.gif o ile w kompleksowym wykonczeniu to IMo wieksze ryzyko to w SSO tych materialow nie jest duzo i latwo je sprawdzic hmm.gif

  16. witam !

    Dostałem kilka wycen za stan surowy, co ciekawe 3 z nich to sama robocizna a 2 kolejne to usługa kompleksowa. Początkowo zakładałem, że materiały będe załatwiał sam, ale oferta na wybudowanie domu wraz z materiałami wydaja się być wygodna i tania.

    Jedna z firmy powiedziała, że nawet nie buduje z materiałów powierzonych bo bywały z tym problemy.

    Oferty, które dostałem, tak jak prosiłem są rozbite na robociznę i materiały, więc łatwo je porównać. Najtańsza z nich jest kilka procent tańsza niż kosztorys projektowy.

    Pytanie, czy ktoś przerabiał taki model budowy wraz z dostawą materiałów ? Czego się bać ?

    Niby tak: duża firma budowlana pewnie dostanie lepsze ceny niż ja. Projekt dokładnie specyfikuje materiały SSO, czyli: klasy betonów, zbrojenia, rodzaj pustaków, cegieł (tam gdzie trzeba), materiały na więźbę oraz włącznie z producentem; dachówkę oraz blachę do obróbki. To oczywiście ustalone było by z firmą budującą, jakie dokładnie będą to materiały i wpisane w umowe.

    Odpada też problem co z tym jak zostanie materiał, czy ktoś go ukradnie z placu budowy.

    W sumie może nie brałbym tego pod uwagę ale niższa też wyszłaby cena za materiały (robocizna ciut więcej, materiały sporo taniej).

    Co uważacie ?

  17. > moj znajomy właśnie sie buja z silnikiem 2.0TDI CR170KM, który ma zamontowany w passacie z 2006

    > roku - w silniku przy przebiegu 130tys km padła pompa oleju w wyniku czego silnik uległ

    > zatarciu...

    > za pierwsza naprawe zaplacil 800 funtow, ale czegos mu nie dokończyli, dlatego teraz samochod

    > siedzi u innego mechanika, ktory za dokończenie zawolal sobie 700 funtów

    > generalnie zadowolony nie jest

    To i tak duzo przejechal wink.gif.

    Razem z kolega w 2009r kupilismy A4 MY07 z tym silnikiem, w ASO w Berlinie. Auto pewne, w super stanie z przebiegiem 60kkm.

    Mimo, iz mowilem mu, zeby zainteresowal sie i sprawdzil naped pompy - nie zrobilem tego i kilka miesiecy pozniej posypalo sie. Mial szczescie ze na wolnych obrotach i bez uszkodzen silnika. W serwisie w misce znalezli kolka zebate icon_eek.gif, za kilka tys wymieniono tzw zestaw naprawczy pompy - poodbno std sprawa. potem juz poszlo 2 x wtryski, jakas elektonika mu padla, cos wspominal o jakims rozdzielaczu hmm.gif.

    Genelanie w ciagu kilka lat zrobil kilkadziesiąt kkm a koszty wygenorwal spore - szczegolnie wtryskiwacze.

  18. Jakies dwa lata temu widzialem w serwisie takie auto, przebieg mialo cos ponad 600kkm i w opinii serwisu bylo w swietnym satnie, na codzien eksploatowane. Problemem jednie bylo troche rudy przy nadkolach.

    Z tego co rozmawialem, to auto niezniszczalne o ile nie dopuści sie do zgnicia.

    W starszych generacjach Legacy/Obk bylo zawieszenie pneumatyczne, na ktore trzeba uwazac. Jezeli chcesz poznac szczegoly, koszty i potencjalne problemy poczytaj na forum.subaru.pl

    Jezeli masz w okolicyc serwis (niekoniecznie ASO) co sie zna na subarakach, coby przejzec auto od czsu do czasu a auto pewne to bym bral. Tylko pierwsze co zabezpieczyl go antykorozyjnie, na pewno to opozni rozwoj rdzy.

  19. > Jaki macie patent na sprawdzenie czy to łozysko huczy i w kórym kole. Na letnich huczało mi od

    > zawsze bo Opony Dunlop Sport to kamienie. Gdy kładłem Ultragip 7 na zime zawsze była cisza. I

    > tak było tym razem, ale zima sie kończy i coś za głośno mi sie wydaje auto się toczy. Obiło mi

    > się o uszy że w Polo,Ibiza, Audi padaja tylne.

    Kiedys mnie uczono, ze mozna sprawdzic poprzez ruszanie gwaltowne kierownica podczas jazdy, po to aby dociazac dana strone i wysluchac huczenia. Najlpeszym sposobem to jednak sluchawki + podnosnik.

    W twoim przypadku jednak zaczalbym od opon, czy nie sa pozabkowane, ja kiedys dwa lozyska wymienilem a okazaly sie winne opony tongue.gif

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.