-
Liczba zawartości
27 453 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez sherif
-
-
> Nie tylko w VAG'ach, u mnie jest tak samo. ASR wylaczalne, ESP i cala reszta nie.
w osce to praktycznie bez roznicy
-
> ok z typem pustaka nieby się zgadza ale u mnie jak spisywaliśmy umowę to stroili fochy jak chciałem
> zapisać w umowie superex SOLBUDu , bo one kosztują bliżej 10 zł , jak bym tego nie wpisał to
> pewnie by przyjechały jakieś sztuki .
> Ale co do styropianu to się nie zgodzę że grubość jest wazna tych typów jest parenaście oczywiście
> zawsze najlepszyt jest ten tani .
Bylem dzis u kolejnego wykonawcy, ktory mi przedstawil kosztorys w wersji "z materialem". BAzowal na projekcie, ale jak powiedzial nie ma problemu aby wpisac liste materialow z projektu/kosztorysu, akurat jako przyklad podal styropian, ktory jest dokladnie wyszczególniony (Silver termo cos tam..)
-
> Jak Ci pisał kolega, NIE JESTEŚ W STANIE upilnować wszystkiego. Podobnie jak nie jesteś w stanie
> dopilnować, żeby wszystko było zrobione idealnie, na tip-top i 100% zgodnie z projektem. Nawet
Wlasnie o tym pisze, ale w kontekscie porownania budowania z wlasnych materialow vs kompleksowo i jednych i drugich nie da sie upilnowac w 100% i w jednym i w drugim przypadku jak ekipa chce oszukac to oszuka
> jeśli byś mieszkał na budowie razem z (zaufanym) kierownikiem budowy. Ważne natomiast jest,
> żeby pilnować rzeczy naprawdę ważne, a nie przejmować się duperelami, bo osiwiejesz.
racja, a od wazniejszych rzeczy bede mial inspektora bud.
> No ale jak to chcesz zrobić, analizy będziesz na budowie robił? Jakość betonu - prosta rzecz,
> zamawiasz w DOBREJ betoniarni sam i sam się z nią rozliczasz. Jakość zaprawy czy kleju - tu
> już gorzej, bo nawet jak masz tyle a tyle worków to wystarczy przelać zaprawę/fugę itp i już
> nie jest jaka powinna być
Pisalem o tym w kontekscie kontroli wykonawcy, ktory buduje w wlasnych materialow. Tych pozycji nie da sie latwo sprawdzic, typu klasa betonu.
> Pilnować ekipy, to jasna sprawa, ale najpierw mocno poczytaj temat, żebyś wiedział, o czym mówią,
> bo każda ekipa, nawet ta najlepsza, "sprawdza" inwestora czy coś kuma, czy można mu wciskać
> bzdury itp. I, co bardzo ważne, zasada "wiesz, co mówisz, a nie mówisz, co wiesz" i nie
> wyjeżdżaj co rusz z numerami norm przypadkiem
Od mowienia im bedzie insp. nadzoru, ja jedynie bede kontrolowal mniej istotne i bardziej oczywiste rzeczy.
-
> Więc o co Ci chodziło?
o to ze to przerost formy nad trescia.
-
> Ale przecież moc to jest zupełnie osobna sprawa Nawet jadąc po mieście z umiarkowaną prędkością
> czujesz "plusy" przy skrętach, zakrętach, zmianach pasa - samochód jest stabilniejszy i
> bardziej bezpośrednio przenosi sygnał z Twoich rąk na koła Plusy się kończą przy wpadnięciu w
> dziurę ale to inny temat.
Moc ma znaczenie, bo niejako "ulatwia" zerwanie przyczepnosci. Osobiscie w ciezszym aucie na prawde musze sie bardzo starac aby wydobyc pisk z opon na szybko pokonywanym zakrecie - oczywiscie mowie o dobrych oponach dobranych do sezonu. Dlatego nie rozumiem, skad takie odczucie w mniejszym aucie. IMO jest to tak jak z jazda na noPb98 w zwyklym aucie jezdzacym na noPb95
.
Inna sprawa to zawieszenie, czego przykladem jest ciezka Inisignia z oponami szerokosci 245
, gdzie zastosowanie tak szerokich opon to jedyne rozwiazanie na poprawienie trakcji. Byl to jedyny samochod ostatnich lat w ktorym wyczulem roznice w prowadzeniu ... na minus.
-
> z mojego doświaczenia (rok temu skończona chałupa ) budowa z materiałów firmy to wielka niewiadoma
> co oni ci wsadzą , ok możesz się umówić na rodzaj materiału ale na wstępie na pustaku będą cię
> chcieli zrobić w jajo bo np. takie supereks to kosztuje od 6 zł do 10 zł za sztukę , do budowy
Tak, tylko dany gazobeton ma swoja nazwe adekwatna do ceny, podobnie z ceramika (z ktorej planuje budowac), jezeli ma to byc porotherm i dany model pustaka to taki ma byc, podobnie z gruboscia styropianu, konstrukcjami stalowymi, itd
> masz jeszcze cały inny wór materiałów chodźby izolacja fundamentów . Dla pana majstra jak nie
> widzisz to wszystko jest ok , jak przypadkiem zobaczysz to panie będzie w ziemi droga przez
> mękę . U mnie zaczynaliśmy kompleksowo ale firma sama uciekła jak kierownik budowy punktował
> ich na każdym kroku , moje szczeście że to teść na emeryturze który miał 100 m do tej budowy .
> Gdyby ich nie pilnował to co nie widać nie byłoby zrobione. Oczywiście z materiału powierzonego
tak szybko budowali
? Problem jest jedynie z tym wlasnie co jest niemierzalne / niewidoczne, wtedy niestety nie da sie skontrolowac
.
> też moze tak być że go nie użyj ale jest jakaś szansa że tam gdzie ma być dobra izolacja
> będzie to co ja chcę a nie co jest tanie dla ekipy pana "Zenka".
W sumie od tego jest umowa, co ja chce, oczywiscie pozostaje jeydnie kwestia kontroli czy rzeczywiscie takie materialy zostaly uzyte.
-
> Będziesz potrzebował 20 worków cementu "jedynki", ma FV będzie 25 worków "jedynki", a w
> rzeczywistości 15 worków "dwójki".
> Będziesz potrzebował 30l gruntu głęboko penetrującego, na FV to będzie, ale w rzeczywistości
> rozmieszają 50/50 najtańszy grunt z wodą.
Wlasnie najwiekszy problem z tymi niepoliczalnymi rzeczami. Z drugiej strony jezeli wykonawca jest nie uczciwy, to i z moich materialow moze przyciac identycznie, tzn ja mu kupie 30 workow cementu, z czego 20 pojdzie na moja budowe a reszte na inna prowadzona przez niego.
Problem glownie widze w kontroli jakosci zapraw, gruntowania, klejenia, itp. Z reszta jest mniejszy problem bo jezeli da mniej pustakow to bedzie widac, jezeli przytnie na steropiania to tez bedzie widac, sciany tez nei postawi krotszej czy nizszej ...
-
> A to trzeba mieć 300 KM, aby szybko wejść w zakręt?
a gdzie ja napisalem, ze trzeba miec 300KM ?
Idac tym tropem to i Tico trzeba by wyposazyc w 215 bo przeciez mozna sie rozpedzic i wejsc szybko w zakret ..
-
> Ten producent to chyba jakaś nowość - wybrałbym raczej coś bardziej sprawdzonego. Osobiście uważam,
> że taki moduł to fajna sprawa, ale uważam że powinno się go podpiąć pod światła mijania a moc
> na żarówce powinna być wyregulowana tak, aby był zachowany minimalny strumień świetlny zgodny
> z przepisami.
Tylko wtedy gdzie sens takiego modulu ?
Nadal nie sa to swiatla dzienne, trzeba tak "ustawione" swiatla palic z innymi, pytanie tez jak zachowaja sie xenony - jak ktos ma na swiatlach mijania.
Jedyny plus to potencjalna oszczednosc na wymianie zarowek / zarnikow.
-
> W Bravo jest bardzo zauważalna różnica.
> Moje auto ma 120KM i fabrycznie było wyposażone w pakiet Sport obejmujący właśnie m.in. koła
> 225/45R17. Na zimę mam 205/55R16.
> Początkowo byłem bardzo sceptycznie nastawiony, miałem nawet w planach żeby po zakupie auta
> sprzedać koła od Sporta i kupić 16-tki bo uważałem że 17" to za niski profil na polskie drogi.
> Jednak nie zrobiłem tego i absolutnie nie żałuję W porównaniu do 205/16 samochód prowadzi
> się dużo pewniej, lepiej trzyma się drogi, więcej da się kierownicą "wyczytać " z nawierzchni.
120KM to nie jest duzo na kompakt, wiec albo cisniesz nim na kazdym biegu do odciecia albo ten samochod ma tak kiepskie prowadzenie /zawieszenie, ze jedynym ratunkiem sa szerokie opony
. Inaczej nie moge sobie wyobrazić, roznicy na plus.
-
szpan, moda .. innego wytłumaczenia nie znam, skoro moj wiekszy i pewnie ciezszy OBK przy 250 KM ma opony 215
-
> Ostatnio mamy kryzys i przynajmniej dwa lata temu nie było problemów z dostawami, także z betonem.
To mialo miejsce zeszlej jesieni
> Nie stwierdziłem żadnych ubytków z tego co dostarczałem na budowę, nie licząc kradzieży, gdy
> "nieznani sprawcy" wywieźli prawie paletę cementu i sporo drewna na więźbę dachową.
czyli jednak
, tego tez sie boje, tym bardziej ze budowa w Warszawie.
-
> Opisywałem tu numer sąsiada, który ma parapety na wysokości ok 60 cm nad podłogą i grzejniki musiał
> montować obok okien
> Bo murarze robiąc otwory okienne zgodnie z praktyką nie murowali ich do końca od dołu, żeby
> domurować już pod konkretne okna. Z kolei pan, który przyjechał brać obmiary pod okna, nie był
> uprzejmy zauważyć, że w domu nie ma jeszcze wylewek na parterze i okna zwymiarował dokładnie
> pod otwory pozostawione przez murarzy Mina inwestora, gdy przyjechał po zamontowaniu okien -
> bezcenna
nie strasz
U mnie raczej nie bedzie grzejnikow pod oknami
-
> Z jednym dostawcą gadasz, bierzesz wszystko u niego. Musi być taki, że ma wszystko i dowiezie na
> budowę każdego dnia. U mnie sprawdziła się lokalna hurtownia spod znaku PSB - 7 km od placu
> budowy.
Pytanie wlasnie czy wszystko ma. Ojciec ostatnio prowadzil budowe i w szczycie sezonu, byl np problem z betonem, potrzebowali zalac strop a wszystkie betoniarnie w promieniu 60km mialy jeszcze niezrealizowane zamowienia na kilka nastepnych dni. Moze to jakis ekstremalny przyklad, ale w takim przyapdku to ja sie martwie i ponosze konsekwencje opoznienia w dostawie przed wykonawca.
Podobnie z dachami, na forum budowlanym jesienia widac posty, czy ktos ma do odsprzedania dachowke X, bo mi zbraklo a nigdzie nie ma
BTW. Nic Ci sie nie rozeszlo z materialow na budowie ?
Porownywales do kosztorysu ?
-
> Podsumujmy, wygodniej i taniej jest kompleksowo. Nad czym się zastanawiasz?
Nad tym jakie sa mozliwosci "wysterowania" inwestora i czy ktos takie przerabial (niestety).
-
> Właśnie. Przecież z hurtownią można się umówić na telefon. Dzwonisz - wiozą. Ba, można się umówić z
> wykonawcą, że jak coś będzie brakowało to będzie z tej konkretnej hurtowni zamawiał i nawet
> nie trzeba brać w tym udziału.
Tak, z tym nie ma problemu, ale pamietam jak ojciec budowal swoj dom: "panie przywiezli nie takie jak trzeba", albo jest szczyt sezonu i nigdzie w ciagu kilku dni nie mozna dostac betonu
-
> Wybranie kompleksowej uslugi nie zwalnia Cie z kontroli cen materialow inaczej walna Cie w rogi.
Tak, tyle, ze mozna sie skupic na najwazniejszych rzeczach, na reszte jest projekt + wykaz materialow i jest cena laczna wynegocjowana przez strony za SSo z materialami.
> Ja mialem plynne ustalenia - jak znalazlem material taniej to albo spuszczali na cenie albo brali
> moj.
dzieki, sluszna uwaga, jak bede z nimi rozmawial, zapytam czy taka opcja wchodzi w gre.
-
> Ja uzgadniałem robociznę osobno i materiały osobno z hurtownią spod znaku PSB.
> Dostawałem upusty na materiały i dowóz gratis
Taki byl plan pierwotny, ale skoro ma to byc jedna firma i ma byc nawet taniej. Watpie tez ze dostane taki rabat jak firma budowlana. Fakt, ze mozna siedziec kombinowac, dzwonic i sprawdzac gdzie co taniej, zeby zamowic - tylko czy rzeczywiscie wyjdzie taniej...
-
> Uważamy, że musiałbym mieć 100% pewnego developera, żeby zdecydować się na robotę z materiałami.
> Tylko to niemalże, jak z yeti.
ale to sie tyczy chyba wszytskiego zwiazanego z budownictwem
. Tak samo moga cos zle wykonac z materialow wlasnych jak i powierzonych. Developer to nie jest, firma: ojciec i syn co troche sami robie + maja dwie ekipy, opinie maja dobre.
Pytanie jedynie na ile moga cos przekrecic z materialami
o ile w kompleksowym wykonczeniu to IMo wieksze ryzyko to w SSO tych materialow nie jest duzo i latwo je sprawdzic
-
> Rozumiem, że budowa domu?
> Jeżeli tak, to magicznym elementem jest tutaj podatek VAT.
> Firma kupi materiał z VAT 23% a Tobie sprzeda z VAT 8%.
> Różnica w VAT idzie do ich kieszeni.
To wlasnie musze jeszcze sprawdzic, tyle ze w takiej opcji mniej problemow z rozliczaniem tego.
-
witam !
Dostałem kilka wycen za stan surowy, co ciekawe 3 z nich to sama robocizna a 2 kolejne to usługa kompleksowa. Początkowo zakładałem, że materiały będe załatwiał sam, ale oferta na wybudowanie domu wraz z materiałami wydaja się być wygodna i tania.
Jedna z firmy powiedziała, że nawet nie buduje z materiałów powierzonych bo bywały z tym problemy.
Oferty, które dostałem, tak jak prosiłem są rozbite na robociznę i materiały, więc łatwo je porównać. Najtańsza z nich jest kilka procent tańsza niż kosztorys projektowy.
Pytanie, czy ktoś przerabiał taki model budowy wraz z dostawą materiałów ? Czego się bać ?
Niby tak: duża firma budowlana pewnie dostanie lepsze ceny niż ja. Projekt dokładnie specyfikuje materiały SSO, czyli: klasy betonów, zbrojenia, rodzaj pustaków, cegieł (tam gdzie trzeba), materiały na więźbę oraz włącznie z producentem; dachówkę oraz blachę do obróbki. To oczywiście ustalone było by z firmą budującą, jakie dokładnie będą to materiały i wpisane w umowe.
Odpada też problem co z tym jak zostanie materiał, czy ktoś go ukradnie z placu budowy.
W sumie może nie brałbym tego pod uwagę ale niższa też wyszłaby cena za materiały (robocizna ciut więcej, materiały sporo taniej).
Co uważacie ?
-
> moj znajomy właśnie sie buja z silnikiem 2.0TDI CR170KM, który ma zamontowany w passacie z 2006
> roku - w silniku przy przebiegu 130tys km padła pompa oleju w wyniku czego silnik uległ
> zatarciu...
> za pierwsza naprawe zaplacil 800 funtow, ale czegos mu nie dokończyli, dlatego teraz samochod
> siedzi u innego mechanika, ktory za dokończenie zawolal sobie 700 funtów
> generalnie zadowolony nie jest
To i tak duzo przejechal
.
Razem z kolega w 2009r kupilismy A4 MY07 z tym silnikiem, w ASO w Berlinie. Auto pewne, w super stanie z przebiegiem 60kkm.
Mimo, iz mowilem mu, zeby zainteresowal sie i sprawdzil naped pompy - nie zrobilem tego i kilka miesiecy pozniej posypalo sie. Mial szczescie ze na wolnych obrotach i bez uszkodzen silnika. W serwisie w misce znalezli kolka zebate
, za kilka tys wymieniono tzw zestaw naprawczy pompy - poodbno std sprawa. potem juz poszlo 2 x wtryski, jakas elektonika mu padla, cos wspominal o jakims rozdzielaczu
.
Genelanie w ciagu kilka lat zrobil kilkadziesiąt kkm a koszty wygenorwal spore - szczegolnie wtryskiwacze.
-
Jakies dwa lata temu widzialem w serwisie takie auto, przebieg mialo cos ponad 600kkm i w opinii serwisu bylo w swietnym satnie, na codzien eksploatowane. Problemem jednie bylo troche rudy przy nadkolach.
Z tego co rozmawialem, to auto niezniszczalne o ile nie dopuści sie do zgnicia.
W starszych generacjach Legacy/Obk bylo zawieszenie pneumatyczne, na ktore trzeba uwazac. Jezeli chcesz poznac szczegoly, koszty i potencjalne problemy poczytaj na forum.subaru.pl
Jezeli masz w okolicyc serwis (niekoniecznie ASO) co sie zna na subarakach, coby przejzec auto od czsu do czasu a auto pewne to bym bral. Tylko pierwsze co zabezpieczyl go antykorozyjnie, na pewno to opozni rozwoj rdzy.
-
> Jaki macie patent na sprawdzenie czy to łozysko huczy i w kórym kole. Na letnich huczało mi od
> zawsze bo Opony Dunlop Sport to kamienie. Gdy kładłem Ultragip 7 na zime zawsze była cisza. I
> tak było tym razem, ale zima sie kończy i coś za głośno mi sie wydaje auto się toczy. Obiło mi
> się o uszy że w Polo,Ibiza, Audi padaja tylne.
Kiedys mnie uczono, ze mozna sprawdzic poprzez ruszanie gwaltowne kierownica podczas jazdy, po to aby dociazac dana strone i wysluchac huczenia. Najlpeszym sposobem to jednak sluchawki + podnosnik.
W twoim przypadku jednak zaczalbym od opon, czy nie sa pozabkowane, ja kiedys dwa lozyska wymienilem a okazaly sie winne opony
Po co 225szer opony w Civicu IX?
w Motokącik
Napisano
> No tak, ale wiadomo że szersze kapcie w seryjnym kompakcie służą raczej poprawie prowadzenia, a nie
> okiełznaniu mocy
> Nie chodzi o to, że seryjnemu ogumieniu 205mm brakuje przyczepności. Chodzi o to, że gumy 225mm o
> niższym profilu bardzo poprawiają prowadzenie auta. Niezależnie czy pokonujesz zakręt
> normalnie, czy na granicy przyczepności.
w czym ?
> Ja to widzę tak - są auta w których zawieszenie zachęca do spokojnej jazdy, auta których mocną
> stroną jest komfort. Wtedy jeśli ktoś faktycznie lubi jeździć w kapeluszu, baloniaste opony
> będą w sam raz. Ale ani Bravo, ani Insignia do nich nie należą. W tych samochodach komfort
> zawieszenia jest przeciętny (oczywiście w każdym adekwatnie do segmentu który reprezentuje),
> natomiast owo zawieszenie jest zestrojone pod kątem pewnego prowadzenia. I w tego typu autach
Nie zauwazylem tego w Insigni
, brakowalo mi pewnosci i wyczucia w szczegolnosci ukl kierowniczego. Dodatkowo strasznie szerokie opony powodowaly wieczna walke z koleinami
. Ja dziekuje za takie poprawianie, znacznie bardziej wole jazda swoim Subaru, ktore wysmienicie sie trzyma drogi i to na znacznie wezszych i wyzszych oponach ![waytogo.gif](//forum.autokacik.pl/applications/core/interface/js/spacer.png)
> warto troszkę "podrasować" prowadzenie szerszymi oponami o niższym profilu, bo nie ma wiele do
> stracenia, a zyskujemy dużo.
IMO, wiecej tracimi a nic nie zyskujemy
> Jeżdżę często Insignią na 225/55R17 i po tym jak poznałem charakterystykę zawieszenia jestem
> przekonany, że najlepsze co można zrobić temu autu to zmienić mu kapcie na 245/45R18 lub -
> nieco odważniej i bardziej bezkompromisowo - na 245/40R19. Po
To lepiej pojsc krok dalej i zamowic szerokie 20", moj szef tak sobie skonfigurowal Insignie (wersja sport czy ala OPC), juz dwa razy wracal na lawecie z uszkodzona na drodze (nie krawezniku) opona (a auto ma pol roku). W tym raz na krajowej "8ce". Potem tydzien - dwa czekania, bo opny trzeba sciagnac z D, a zeby wymienic opony, to tylko jedne warszawskei aSo ma maszyne
. Ma juz dosc, ale nie latwo wymusic zmiane w leasingowanym aucie.
>prostu czuć że obecne "balony"
> przyćmiewają potencjał zawieszenia.
o ile auto ma taki potencjal![wink.gif](//forum.autokacik.pl/applications/core/interface/js/spacer.png)
> Każdy ma prawo do swojego zdania