Skocz do zawartości

Pito

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 649
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Pito

  1. Na pewno nie jest. W klasie b to tylko Swift to ma w sensowniej cenie, bo w wersji premium plus. W Clio ACC, monitor martwego pasa i ostrzeganie o ruchu poprzecznym to koszt 3500. Akurat na tym nam mocno zależy (ACC niekoniecznie, ale pozostałe dwa tak).
  2. Wpierniczylem się w temat autorowi wątku, moja żona jeszcze trochę ma do emerytury:) i taki Swift Sport by podszedł... No ale 100 k za wozidlo do przedszkola to trochę sporo.
  3. Rozważamy 1.0 z LPG...ale, popatrzyłem teraz na ceny, była podwyżka o 2000 PLN, do tego pojawiły się nowe opcje wypozazenia. I tak, dodając kolor, aktywny tempomat, monitoring martwego pola i podgrzewanie foteli robi się cena w okolicy 90k. Za Swifta ok. 78k. Wiec chyba dylemat rozwiązany. Jeszcze zadzwonię do Renault na jaką zniżkę można liczyć (w ostatniej wycenie za białego techno bez dodatków i z 5 letnim pakietem serwisowym wychodziło 82800), ale chyba skończy się na Suzuki. Poza tym żonie bardziej przypadł do gustu, pisałem w wątku obok.
  4. A pomijając skrzynie CVT, to z dwójki Clio/Swift z manualem, które brać? Mamy właśnie dylemat, auto na 10 lat.
  5. A to tym akurat się nie przejmuję. W Vitarze to mi się ciągle drze ten Sway detection (jazda zygzakiem). Wystarczy że ze 3 razy zbliżysz się do linii i już piszczy na całe auto, dzieci budzi. A przecież nikt normalnie jadąc nie trzyma się dokładnie w środku pasa. Jak droga jest pokręcona, to się jeździ tak, żeby jak najmniej kierownicą kręcić. W naszych małopolskich rejonach takie pokręcone drogi to standard. Problem w tym że praktycznie nic nie ma. Stacar -nic, Japan motors - nic, Wojnicz- maja Premiuma i Pr+ CVT, ale kolor nam nie do końca pasuje, Kielce nic, Rzeszów nic, Katowice MM Cars dzwoniłem, ale nie odbierali. Też nie problem podjechać gdzieś dalej (WWa, Poznań), ale lekko się zniechęciłem i chyba zmówimy w Krakowie i poczekamy na na rocznik 2023.
  6. Tak, też widziałem że pali więcej,. Na Spritmonitor to samo. A już przy moim stylu jazdy i lokalnych podwielickich górkach, gdzie praktycznie 1-1.5 km moge się toczyć na luzie z górki, nie traciac predkości, to taki automat bez trybu żeglowania nie pozwoli nic zaoszczędzić. Do tego hamowanie silnikiem przed światłami - w Vitarze wrzucam trójkę i odzyskuję masę energii do baterii. Ja się dziwię, ze jeszcze jakiekolwiek testówki maja Ciężko tak zdecydować sie wydać 80 k i nawet nie przejechać się autem. A Swiftów do kupienia w ogóle nie ma, najbliższe dostawy to maj-czerwiec 2023. Zostało kilka sztuk, w wersji Premium albo właśnie Premium+ z automatem. Maja (mieli dwa dni temu) w Tarnowie właśnie taką CVT - no ale tak w ciemno kupić to troche lipa. Poza tym - już grudzień, zniżek nie ma żadnych, chyba poczekamy do maja, będzie rocznik 2023. A Astra śmiga bez zarzutu, więc pośpiechu nie ma.
  7. A coś więcej na poparcie tego stwierdzenia? Jak dla mnie ona auta na równi. Choć gdzieś tam z tyłu głowy jakieś mam większe przekonanie co do niezawodności Suzuki, również ze względu na prostotę.
  8. Tak by było najlepiej. W założeniach Vitarą miała jeździć żona z dziećmi. I jeździła parę miesięcy, ale jakąś tam przygoda na drodze jedna druga, że już nie chce. Do dzisiaj nie może się pogodzić że sprzedaliśmy CorseC, bo najbardziej lubiła to auto. I takiego miejskiego malucha chce. Mi też na rękę, bo przyznam, że też lubię takie małe zwinne auta, Corsami (i tą B, I tą C) strasznie lubiłem jeździć po mieście, zwłaszcza wieczorem trochę przycisnąć, wziąć ostrzej parę zakrętów
  9. Mówisz? Nie mam doświadczenia żadnego z CVT (ok raz jechałem Aurisem kilkaset km, nie nazwałbym tego frajdą). Wyobrażałem sobie, że będzie tylko lepiej w stosunku do manualna, bo jak trzeba szybko przyspieszyć to wskoczy na 6000 rpm i pociągnie auto, a na autostradzie czy ekspresówce uspokoi obroty do 1200-1500. Oczywiście godząc się na te niedogodności CVT i jej wycie przy szaleńczym przyspieszaniu po zjeździe z progu zwalniającego (doświadczenia z Aurisa ) A Co do mild hybrid... Akurat mam o tym jak najlepsze zdanie, nie tylko ze względu na start stop (choć to też, na 2 piwa zarobi na każdym baku), a po mieście jeżdżę mało
  10. Parę zatrzymań do świateł, korki to nie były. Ale fakt, auto chyba po nocy, długo się rozgrzewało. W sumie oba auta startowały z podobnych warunków, jeżdżone dzień po dniu, długość trasy podobna. Oglądałem też test Clio na YouTube, gość się kręci 25 km po mieście, też bez korków, tylko zatrzymania do świateł, lato wiec ciepło. Spala mu to Clio 6.5 przy ekojezdzie. Mi Vitara w takich warunkach weźmie z 5.6-5.8, wiec Swift na pewno mniej. Zresztą teraz trochę więcej jeździłem po Krakowie i obwodnicy i mam 5.6 po 600 km.
  11. Już po jazdach. I dylemat nierozwiązany... Oba auta super, mają plusy i minusy. Clio ma super wnętrze, naprawdę, jak na taką klasę to efekt wow. Materiały, funkcje, licznik elektroniczny. Choć trochę ciaśniej niż w Swifcie. Znacząco mocniejszy silnik, ale też spalanie - wyszło 8 litrów noPb. Silnik drży, klekota jak w maluchu, zdarzyły się jakieś szarpnięcia, lekki lag po wciśnięciu gazu, za to ta moc i 6 biegów. Ogólnie nie jest źle, ale chwilę zajęło nim się przyzwyczaiłem, żona to samo. Najgorsze - nie ma blind spot monitor, w tych deszczo-śnieżycach naprawdę super sprawa. LPG - w sumie oszczędność wątpliwa, tak jak pisał @janusz, do tego doczytałem, że (chyba) regulacja zaworów szklankami, mija się to zupełnie z celem. Co do Swifta - auto jeździ super. Na zasadzie wsiadamy oboje i jedziemy jakbyśmy od zawsze tym autem jeździli (zresztą z Vitarą miałem to samo). Jakaś taka frajda z jazdy, nie wiem jak to opisać. Wszystko działa jak należy. Ale .. wnętrze mniej przyjemne niż Clio, widać tą taniość, o radiu nawet nie wspominam, bo to przepaść. Deko brakuje mocy, do tego skrzynia 5b. Za to działanie start stop to miód, a spalanie na praktycznie identycznej trasie testowej co Clio to 5.5 litra. Podejrzewam że do 4.5 żaden problem zejść, pół dystansu to była ekspresówka. Z tyłu korby w szybach trochę drażnią, ale jest blind spot monitor i ACC. Swift tańszy ok 4000. W sumie bralibyśmy Swifta ale .. ni ma... Może będzie w maju, może w czerwcu, kolor taki jaki przyjdzie, nie że sobie wybierzemy Ogólnie komedia. Clio dostępne luty-marzec. Ciężki orzech do zgryzienia. Jeszcze jeden pomysł chodzi mi po głowie - Swift z CVT... Poniekąd rozwiązuje problem słabego silnika i konieczności redukowania z 5 na 3 jak chce się jakiś szybki manewr wykonać oraz braku 6-tki
  12. Nie jest to warunek konieczny, ale jedna z dodatkowych zalet Clio. Choć, jakby nie patrzeć - 4.5*7.6 PLN = ok. 35 zł, a 7 * 3.25 = 23 zł (liczę po cenach obecnych z 23% VAT po nowym roku) - 120 zł na miesiąc w kieszeni, rocznie zarobi na serwis. A miło podjechać pod dystrybutor i zapłacić 85 zł za 400 km, jak mi wychodzi w Astrze Akurat jestem z tych, którzy z gazem nie mieli żadnych problemów. W Astrze jeździ od ponad 100 tys. - tyle że zamiast zrobić składaka za 2300, założyłem instalację BRC za wtedy 2900, regulacja instalacji na hamowni. W poprzednich autach to samo - problemy wynikały tylko z tego, że jakiś paprok jeden z drugim założył register do silników z wtryskiem jednopunktowym (Astra F, Corsa B, Lanos) albo jakieś przewężenie w dolocie itp. wynalazki. Po wymianie na sterownik Bingo zawsze kończyły się problemy z instalacją gazową.
  13. Tak tylko dla uściślenia - mówisz o Clio? Jakieś inne wrażenia, uwagi? W środę albo czwartek idziemy na jazdę próbną, więc wszystkie uwagi mile widziane. Ciekawe jest to, że jeśli auto zostanie zamówione teraz, produkcja w styczniu, odbiór luty/marzec. Ciężko mi w to uwierzyć, no ale może.... I byłby rocznik 2023.
  14. Wszedłem na spritmonitor, w końcu znalazłem filtr gdzie można wybrać konkretnie generację i silnik i widzę, że średnio 7.0 LPG. Tyle w sumie bym się spodziewał. Za to Swifty, tu też jestem w stanie uwierzyć, startują od 3.9, do 5.0 to jest ich kilkanaście na stronie. Podejrzewam, za w naszych realiach 4.5 jest do osiągnięcia swiftem i 7.0 LPG Clio
  15. I najczęściej tak właśnie wychodzi, oprócz 1 i 2, bo by trzeba zmieniać co 0,5 sekundy. A z innej beczki - orientuje się ktoś ile spala Clio 1.0 tce z LPG? Bo z tego co mówią w testach to i 9-10 litrów na autostradzie i po mieście. Jakoś ciężko mi w to uwierzyć, bo Astra mi pali 7.5, a trasa nad morze A1 to spalanie 8.5 lpg. Bo jeśli to Clio tak pali, to Swift wyjdzie praktycznie na to samo.
  16. Ja w Vitarze z tym mild hybrid rozpędzając się rzadko wychodzę powyżej 2000 rpm, nie wiem kiedy włącza się turbina, ale przy normalnej jeździe jest w większości przypadków zbędna.
  17. Dzięki, super odpowiedź. Swift ma styl nie do pobicia, można się w nim zakochać i nie ukrywam, że też może się skończyć na nim. Ale Clio kusi gazem, zwłaszcza że przed chwilą tankowałem Astre po 2.75 i za 100 km wychodzi 20 zł. Musimy obejrzeć z bliska, przejechać się i zobaczymy. Trzeci typ to kia Rio z MH - nieźle wygląda, 120 KM, dobre wyposażenie, ale pewnie cena dużo wyższa od Clio, nie miałem czasu posprawdzac dokładnie. Co do mild hybrid w Vitarze, nie ma takich efektów jak opisałeś. Jest delikatnie mocniejsze hamowanie silnikiem niż w Astrze, ale co do siły to praktycznie niezmienne i przewidywalne.
  18. Dokładnie, też nie wiedziałem że takie cuda sa. Stąd też tam powyżej źle napisałem - chodziło mi tylko o te diody w lusterkach monitorujące martwe pole, w sumie nie wiem jak to się nazywa.. W Vitarze mam asystenta pasa - tzn trzyma auto w pasie ruchu i właśnie te ostrzegawcze diody w lusterkach - przydatna rzecz.
  19. To najbardziej kusi w tej Kii Ale myślę, ze turbinka w 100 konnym Clio też da radę. Do tego LPG.... wyrasta na nowego faworyta. Trzeba się przejechać. Co do Dacii - no nie bardzo nam leży, ale przy okazji wizyty w Renaulcie pomacamy.
  20. W tym Swifcie którym jeździliśmy twarde było strasznie, podskakiwał na nierównościach jak taczki. Ale ogólnie jeździło się dobrze. Co do spalania swifta, wiem czego się spodziewać, bo mam Vitare, co do innych aut - nie mam pojęcia na ile deklaracje są zgodne z rzeczywistością.
  21. Z tego samego założenia wychodzę. Patrząc że rok temu za Vitare płaciliśmy 86 k, teraz identyczna to 100-102k, Swifty to samo - rok temu startowały od 55, teraz od 65 (około). Niestety oszczędności nie rosną w tym samym tempie, góra na co można liczyć to 7% na lokatach na nowe środki. I może się okazać, że za rok-dwa, jak Astrę już na pewno będziemy wymieniać, to mi starczy oszczędności na Swifta rocznik 2020. A jeszcze jest jedno - nowe auto kupujemy też ze względów bezpieczeństwa - 6/7 poduszek, wszystkie systemy wspomagające. To jest nie do przeliczenia na pieniądze. Można ujeżdżać pełnolatka i 25 lat, jak się nic nie dzieje, ale kwestii bezpieczeństwa nie przeskoczy.
  22. Mi też się podoba , żona nie chce nawet popatrzeć. Bleee i tyle pogadali.
  23. Z tym wnętrzem i20 trochę sprostowanie - brzydkie nie jest, kumpel ma i30 i przymierzałem się pare razy, niczego sobie. Ale byliśmy wcześniej oglądać swifta, te zegary okrągłe, nawiewy, ogólnie liczniki extra, po czym wsiedliśmy do i20... no i taka troche nuda... Ale samo i20 bardzo ładnie się prezentuje z zewnątrz. Patrzę właśnie na Clio 1.0 TCE zen z lpg - 100 KM, w sumie ma wszystko co potrzeba, do tego ten gaz, a cena bardziej niż zachęcajaca bo wystawione <70 k. Ciekawe czy rzeczywiście dostępne. Są jakieś znane problemy?
  24. Dobra uwaga, najpewniej tak jak z Vitarą - jeszcze przed wyjazdem z salonu pójdzie konserwacja. Co ciekawe - Astra nie rdzewieje jakoś dramatycznie - czesto myję, przelecę myjką po podwoziu i w sumie się trzyma zdrowo. Właśnie nie zagłębiałem się jeszcze, ale słyszałem co nieco o sławnych Puretechach. Szkoda, bo Corsa/208 bardzo ładne auto. tak, rozważamy też. Jakieś konkretne silniki brać/omijać? Fabia, Sandero - odpadają ze względów wizualnych Micra - musimy się bardziej przyjrzeć, dostępna od ręki podobno. A co powiecie o Kia Rio w wersji mild hybrid ?? albo i20 . Są jakieś problemy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.