bolekis

Silnik to ich własna konstrukcja z koreańskiej fabryki: Skrzynia, strzelam że pewnie Aisin natomiast 4x4 nie mam pojęcia jak jest realizowane. Jak to ma być dla rodziny to czemu akurat Korando a nie np. Tivoli Grand czyli z powiększonym bagażnikiem? [edit] Trafiłem z dokładnością angielskiej Wikipedii:

A Unia Europejska na to: "Potrzymajcie nam piwo i patrzcie..."

To tak może być, niedawno wymieniałem poduszki w Qubo i też były te nacięcia, amortyzatory fabryczne.

Prawdopodobnie siedzi w niej M15A-FXE, jak ktoś chce poczytać ( w lengłydżu) o tych silnikach to link poniżej: https://toyota-club.net/files/faq/20-08-01_faq_df_r3_en.htm Piszą że pojawiają się problemy z chłodnicą EGR-a, która puszcza płyn do komory spalania a Toyota w Europie odmawia napraw gwarancyjnych.

4 mm to "zalecany" TWI dla zimówek.

Już ściągnąłeś? Podjedź może na jakieś rolki na hamowni albo stacji diagnostycznej, na których będzie można "rozpędzić" auto i jednocześnie obserwować na kanale co się dzieje z układem napędowym.

Wg listy klientów ww. jadą ?

https://moto.pl/MotoPL/7,175394,28631554,hyundai-i-kia-maja-klopoty-nalot-sluzb-na-centrale-firm-dieselgate.html 210 tys. aut to tak "symbolicznie" raczej Pewnie chodzi o udowodnienie że "nie tylko my oszukiwaliśmy"...

Druga strona wątku już dobrze rozwinięta a dalej nie wiemy co to za auto, jaki silnik, czy ma turbo (pewnie tak), VVT, MultiAir itp. wynalazki. Jaki zalecany olej, czy te 20tys. na rok czy 2 lata, jaki sposób eksploatacji/przebiegi.

Trzeba jeszcze zwrócić uwagę aby ten kołnierz równo i symetrycznie "wypłynął" z drugiej strony. Być może trzeba będzie trochę mocniej pokręcić a potem cofnąć (kręcić z drugiej strony).

6-biegowe skrzynie M32 i M20 GM/Fiat Włoskie diesle VM Motori

Tak ogólnie to im większe (potencjalne) problemy z nieprawidłowym zużyciem opon, tym prostszy bieżnik trzeba kupować. Symetryczne opony można obracać i przekładać do woli, asymetryczne - przynajmniej przełożyć koło na drugą stronę a kierunkowe to kierunkowe. Sam obecnie "szorstkuję" opony na aucie (geometria, zawieszenie OK).

Jakaś zimowa rewia mody? Stalufelgi czarne + kołpaxy coby rudej nie było widać.

Przy 20k rocznie kup całoroczne w rozmiarze nominalnym i zmieniaj przed 3-cim sezonem zimowym. I tak te opony będą wtedy miały z 50k przebiegu więc bez żalu opchniesz na OLX albo po prostu wyrzucisz.

IMO ciężko obecnie w Europie o pojemne i wygodne osobowe vany a na coś w miarę nowego i nieuszkodzonego z USA większość budżetu pochłoną opłaty. Może jeszcze obejrzyj VW Caddy Maxi chociaż to ten sam segment co Ford Grand Tourneo Connect

Jak już padła ta nazwa to od razu jeszcze Toyota Sienna. Chrysler (Grand) Voyager sprzedawany w EU jako Lancia Voyager. Takie Lancie można kupić nawet krajowe. Może budżet jakiś podaj, nowy-nowy czy nowy-używany może być? Niektórych już nie produkują albo już są tylko silniki od kosiarek.

Kiedyś mi mignęło w cenniku na jakieś performance do wynajęcia że włączenie trybu "Sport" kosztuje dodatkowo tyle a tyle.

W jakim programie - najlepiej darmowym - mogę taki projekt wykonać i w jakim formacie zapisać plik wynikowy?

Wyłamały mi się zaczepy/suwaki od drzwi w kabinie prysznicowej (tak, wiem że to tandeta ). Kupić ich jako części zamienne już nigdzie nie można i zastanawiam się czy dałoby się je wykonać technologią druku 3D lub wystrugać z amelinium na jakiejś obrabiarce CNC żeby to miało sensowną wytrzymałość ale nie kosztowało tyle co nowa kabina z montażem. Znacie jakąś firmę co bawi się w takie rzeczy? Dostają oryginał i wykonują kilka kopii ? Zdjęcia poniżej - łamie się ten wystający języczek

Wycenę jednak bym zlecił. Powinieneś w niej otrzymać m. in. zestawienie rzeczywistych cen transakcyjnych porównywalnych nieruchomości w okolicy.

Rzuć w jakiś translator... Facet ma szrot w Norwegii i coraz częściej wrzuca pod prasę młode elektryki z powodów oficjalnie szacowanych kosztów nawet niewielkich napraw jak i innych (np. ulgi VAT na nowe). Wkurza go to marnotrawstwo i aktualnie już sprzedaje używane części na cały świat ale chciałby też jakichś systemowych rozwiązań we własnym kraju.

200k przekroczone (głownie przez żonę bo to jej "służbowe" było). Cieknie olej przez uszczelniacze wału i luzy zaworowe do regulacji. W skrzyni o oznaczeniu T2 coś grzechocze przy hamowaniu silnikiem (wtedy najgłośniej).

Zniechęca mnie opis właścicieli w nawiasie z punktu drugiego. "Znak" że auto może mieć wady prawne a sprzedający kombinuje, coś tam niby napisze żeby nie było że nie informował, ale ogólnie lepiej omijać. Jak jest w porządku i ręczysz że stan prawny jest nie do podważenia to opis jak w p. 1. Ew. nabywca zajrzy do karty pojazdu czy CEPiK-u to wyjaśniasz o co chodzi. Nie ma potrzeby zagłębiania się w historię na etapie ogłoszenia. Co do techniki to jeśli stłuczką było otarcie to OK ale nie wiem czy to wynikało z ogłoszenia czy chodziło o inną stłuczkę (w opinii sprzedającego - czyli "naprawdę" mogła być np. kolizja z ciężarówką ).

"igiełka", "lalka", "jedyny taki", "nic nie stuka, nic nie puka" - trochę więcej by się tego znalazło...

Jeździlem kiedyś dość długo na przeterminowanym ale to było jeszcze na kartoniku no i CEPiK-a nie było. Rok w dacie ważności był zapisany na dwóch cyfrach więc nawet kontrole dokumentów udawało mi się przechodzić. Za granicę na nim ZTCP nie wyjeżdżałem. Na Twoim miejscu bym nie jechał niezależnie od sytuacji epidemicznej. Przydarzy się durna stłuczka nawet nie z Twojej winy i wyjdzie że kierowałeś bez ważnych uprawnień. Jak oceniasz swoje szanse w sporze w takiej sytuacji prawnej za granicą?