-
Liczba zawartości
38 077 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Olleo
-
Nie napiszę. Jakbym miał z nimi zatarg i każdy punkt bym sobie z nimi wyjaśnił, ale bez skutku obniżenia ceny, to bym napisał, ale że żona sobie nie życzy się z nimi kłócić o ceny, to tylko dla zaspokojenia własnej ciekawości tutaj wrzuciłem.
-
Czemu dziwny? Nie dba o auto, to niech płaci. To ja mam płacić, wozić, naprawiać, załatwiać, a ona po dziurach jeździ, auto rozbija, zostawia otwarte okna na noc, jak deszcz zapowiadają, pali sprzęgło, przyspiesza ostro praktycznie z jałowych itd.? Jej auto, niech zadba. Ja tylko zacząłem się ograniczać do wyszukiwania jej normalnych warsztatów, ale że jej się nie spodobał Mirek, to sobie wyszukała ładny, z kawą, poczekalnią i biurem... Jak ASO bez autoryzacji.
-
Cholera wie.
-
Pytali żonę, nie mnie, a moja żona jak w tym kawale - wie pani, co to sprzęgło? Nie... To ma pani do wymiany trzy.
-
Robocizny za wymianę amorków 700 zł? W życiu nie widziałem takich cen. Albo osobno demontaż półosi, wymiana osłon, wymiana uszczelniaczy i łożysk... Myślę, że o dobre 1500-2000, jak nie więcej, ten rachunek zawyżony
-
Moim zdaniem połowa bez sensu. Przykładowo tarcze z tyłu były wymieniane 10kkm temu, klocki miesiąc temu, amortyzatory z przodu były bez zarzutu, czujnik ABS też, czyszczenie układu hamulcowego niepotrzebne, bo miesiąc temu był wymieniany na nowy jeden zacisk, a rok temu drugi, sprężyny były ok, tak samo osłony.
-
Albo potrojona. Chciałem już zmienić auto, ale żona, że nie, bo ona chce nowsze, więc jak uzbiera więcej kasy, ale moim zdaniem nie chce jej się zmierzyć z wyzwaniem szukania.
-
Żona się obraziła na mechaników przeze mnie znalezionych i oddała auto do serwisu, który już z samej nazwy wygląda na coś do naciągania nieświadomych mechaniki i cen osób i zapowiedziała, że mam się nie wtrącać. Ciekaw jestem, czy przepłaciła, bo na moje oko połowa napraw jest zupełnie niepotrzebna, a wszystkie mają zawyżone ceny. Możecie rzucić okiem?
-
4 sezony jeździłem Hondą Varadero 125cm³ na prawku B. Da się jeździć, da się robić wycieczki weekendowe, nawet dookoła Polski. Fajny sprzęt, choć "kopa" ma jak Fiat 125p, ale jeśli nie masz potrzeby kurczowego trzymania się kierownicy i wizgu silnika, to jest spoko.
-
Ja w parmie mam 4 uchwyty - 3 do ramy i czwarty rower do roweru. Nie pamiętam, czy były wszystkie w zestawie, czy jeden brałem dodatkowo.
-
Dobra cena. Ja kupowałem stacjonarnie, to bodajże coś koło 1500 zł wyszło, ale 3.5 roku temu.
-
Ja mam dwa z kluczykiem - łapię dwa zewnętrzne, a pozostałych nie zdejmiesz bez demontażu zewnętrznych. Wiadomo, że nie zostawiasz rowerów bez nadzoru na godziny.
-
W Parma 4 jest dźwignia. Nic się nie przekręca.
-
Generalnie nie, bo zdarzało mi się krótkie dystanse po paręnaście km robić bez i na haku nic się nie przekręcił, ale konstrukcja mimo wszystko montowana na jednym punkcie nie jest idealnie sztywna i te pasy trochę bardziej to stabilizują. Szczególnie z 4 rowerami (z jednym, czy dwoma, to nawet bym sobie głowy nie zawracał).
-
Peruzzo Parma 4 fajnie się sprawdza.
-
Tegoroczny Moto Trip - Słowenia, Włochy, Austria
Olleo odpowiedział jimbo22 na temat - Kącik Motocyklowy
GoPro Fusion 360? -
Tegoroczny Moto Trip - Słowenia, Włochy, Austria
Olleo odpowiedział jimbo22 na temat - Kącik Motocyklowy
Co to za bajer, że masz ujęcia 360 stopni? -
Cześć, Czy 390tys. km, to przebieg, który powinien już odstraszać przy silniku 5.7 Hemi z 2009 roku?
-
Wysłałem im pytanie. Ja już w zeszłym roku miałem dłuższą dyskusję z diagnostą przy przeglądzie i drogą konsensusu wpisaliśmy przebieg, jaki nam się wydawało, ale w tym roku (za niecałe 2 miesiące) może już drugi raz ta sztuczka się nie udać. Ostatnio musialem przejechać 50km w pizgawicy, żeby ustalić, czy to przebieg 64500 czy 64800 będzie. Uniwersalny licznik można próbować, parę osób dało, ale to oznacza ingerencję w fabryczną wiązkę, bo gniazdka takiego nie idzie dokupić, a póki licznik jako tako działa, to też nie chcę z niego wylutowywać. No i kwestia taka, że nowy licznik będzie miał przebieg 0km (wiem, trzeba zgłosić za kasiorkę na stacji diagnostycznej z formularzem odpowiednim).
-
Wykonawca nie chciał się konkretnie określić – powiedział że część liczników daje się uratować, a części nie.
-
Nie, ale wygląda na to, że to nie luty. Przynajmniej nacisk na luty, elementy, poruszanie całym wyświetlaczem, ani podgrzewanie opalarką nie daje żadnych efektów. Poza tym z doświadczeń innych użytkowników Hondy wynika, że to nie luty.
-
W Varadero to bardzo powszechna usterka. Dlatego używane zegary w dobrym stanie są w cenie złota.
-
Ten u mnie ma nóżki zaciśnięte na krawędzi szklanego wyświetlacza i wlutowane w płytę.