Hansior

Mlody zmienial jakos w kwietniu przy okazji zwyklego przegladu. Pojechal na okregowke bo na zwyklej stacji co zwykle robi przeglad gosc stwierdzil ze takie rzeczy to na okregowce, zrobil przeglad rozszerzony i z kwitem ze stacji pojechal do wydzialu . W Zawierciu sprawa do ogarniecia w 1 dzien.

Moog'a zakładałem końcówki i łączniki. Od 15kkm cisza.

> To może 2.2 - Taka Gdyby nie te spoilery to moglaby byc . No i pominmy fakt ze ten samochod stoi na terenie auto zlomu bo tam ma siedzibe ten komis wiec to mowi samo za siebie. . Sam osobiscie widzialem jak tam fajnie auta odmladzaja. Po co zakladac takie tematy jak chlopaki odradzaja a Ty i tak kupisz lagune w dieselu z woj slaskiego

>wazne że jest pilot Nie wazne ze jest tylko wazne ze dziala

> ja ci dam dziwadło No dziwadlo bo nie jest standardem zeby auto z tych lat mialo radio montowane w bagazniku/schowku/pod fotelami czy pieron wie gdzie jeszcze . A takich dziwnych rozwiazan pewnie znalazlbym wiecej

> nie ma jak to kogoś z miłości wbić na minę Auto bardzo ladne, z tym ze rynkowe ceny tych dziwadel mowia same za siebie

> nie chce ktoś kupić espace'a ?? Wstydzilabys sie zadawac takie pytania na AK

> BMW e36 z roku 98 za 5 lat będzie miało 21 lat. Oczywiscie. Tylko na zdrowa sztuke z tego roku moze zabraknac 4tys zl

> Czyli jak w każdym nastoletnim aucie. Ja swojej od 10 kkm nie dotknąłem palcem poza wymianą oleju, > a te 10 kkm temu to w sumie sprzęgło (Sachs za 300zł) wymieniłem i wcześniej też nic się nie > działo. > Więc czego tu więcej chcieć przy aucie wartości średniej wypłaty? > Porównaj jeszcze przyjemność z jazdy i komfort podróży. Komfort na duzszych trasach jest oczywiscie lepszy, ale temat jest o aucie na zakupy/jako awaryjne a do tego celu lanos sprawdzi sie lepie bo przeciez taka beemka za 5 lat o ktorych pisal autor bedzie miala 30 na karku

> co jest nie tak z tą bunią jeśli można wiedzieć? Jakieś typowe usterki czy coś więcej? W sumie to przez te kilka lat nic z nią się poważnego nie dzieje, typowe drobne usterki starego auta, z poważniejszych to UPG niedawno . Ostatnio była nawet we Frankfurcie nad Menem- dojechała i wróciła bez problemu . Od wtorku będzie śmigać w okolicach Helsinek, także auto w miarę pewne . Ale prawda jest taka, że lanos, przynajmniej w tym przypadku jest 8 lat młodszy, blachę ma dużo ładniejszą, bo przygód nie odnotowano no i części do łajnosa godziwej jakości są tańsze niż do bmw . Za 4 tys jednak lanos będzie ładniejszy. > Jaki silnik? Ten słabszy 1.8, od 2004, czyli zaraz po sprowadzeniu z lpg

Tak się składa, że mamy w domu i e36 i wspomnianego lanosa...z calym szacunkiem dla aut z Bawarii ale z tych 2 bezapelacyjnie wybieram lanosa . Bmw jest w domu od 10 lat, z przystanku drapany nie był, bo i w 2004 roku licealiści tym jeszcze nie powozili. problemów z nim większych nie było, ale jednak za 4 tyś lanos jest lepszym wg mnie wyborem bo latka jednak robią swoje i to niestety widać. Wspomniane clio w tych pieniądzach także powinno nie być złe .

> To proste: diagnosta stał przodem do auta, to dla niego była lewa gałka... a że prawa, czyli de > facto lewa w aucie, była w lepszym stanie, to pominął ją milczeniem... . Generalnie obie galki nadawaly sie do wymiany. Moze ma uklady w warsztatach ustawiajacych zbieznosc

Na jesien stukalo zawieszenie z przodu. Podjechalem na skp w celu znalezienia przyczyny. No i diagnosta stwierdzil ze wyrobiona jest lewa galka drazka. Jako ze wymienialem sam, stwierdzilem ze wymienie obie strony bo szkoda sie dwa razy brudzic no i od razu ustawialem zbieznosc co dodatkowo zwiekszyloby koszty na wypadek gdy ta dobra galka zaczelaby stukac. Jakie bylo moje zdziwienie gdy rozebralem i sie okazalo ze prawa galka jest w jeszcze gorszym stanie niz lewa . Takze szarpaki nie zawsze wszystko ujawnia, ale i czlowiek moze dokladnie nie sprawdzic. A co do przebiegu, robilem ostatnio przeglad i dostalem wydruk na ktorym widnieje przebieg auta.

> Kupując pierwszy samochód jakim była Astra F przez przypadek odkryłem, że pociągając do siebie > włącznik świateł zapala się lampka w podsufitce Podobnie miał kilka lat temu mój kolega . Jezdził z rok czasu AG, zanim odkrył, że lamkę wewnętrzną włącza się gałką od świateł . Ale podejrzewam, że wiele osób o tym nie wiedziało

> Wygląda dobrze, okiem fachowca z Autotestu też. Koła stoją prosto Jak szukałem auta to tez tą cytryne po lifcie brałem pod uwagę . Ale jednak wybór w AG jest dużo większy. Niech się nowy nabytek dobrze sprawuje

> to chyba ważyłeś ją w składnicy "składy węgla.pl" A moze bylo to 1190 . W kazdym razie na ktorej skladnicy bym jej nie wazyl to musialo wazyc w miare dobrze bo 2 worki ktore pozniej wazylem w domu mialy tak samo 80kg

Moja astre kombi (1.6 8v) mialem okazje wazyc ( na skladzie wegla ) 3 tygodnie temu i razem ze mna bylo 1290kg. Ja waze 75kg, auto ma el szyby,cz, klime i inne typowe duperele, podczas pomiaru mialem ok 10l beny i ze 20l lpg . Jutro zweryfikuje to jakos z dowodem rej, bo zostal w samochodzie . Ogolnie osiagi kombi przy tym silniku i budzie sa takie, ze sejo 1.1 robi z astra co chce

> myjka z Lidla: > http://www.lidl.pl/cps/rde/SID-52673168-...ail&id=9401 > do mycia auta przede wszystkim... Na kosmetykaaut.pl cos ostatnio o tym czytalem. Zerknij tam, z tego co pamietam to chyba polecali ta myjke

> Może jak jeszcze coś sprawne to 2 albo 3 % wartości? > Ty kolego nie powinieneś się wypowiadać i doradzać w kwestii zakupu samochodu. Bo pomimo dobrych > rad że za 5 tyś to rower się kupi a nie igłę w dieslu to kupiłeś padło w które nie wiadomo ile > wpakowałeś kasy. Cos Ty sie tak na Niego uparl? . Jego auto-jego problem, nam z tego powodu z kieszeni nie ubedzie . A co do tej astry z linka, to szukalbym jednak 1.7 Dti jesli ma byc ON. Najlepszym wyjsciem bedzie poszukac benzyny bo od dawna wiadomo, ze opel dobrych diesela nie robil.

> a kącik nie tworzy takich manuali, byłeś na stronie astra.auto.pl ? Nie chodzi mi tutaj o manuale na stronie tylko o podejscie do sprawy kilku osob . Chlopak sam probuje a sa osoby, ktore nie pomoga (bo generalnie pojecia nie maja ), ale wazne aby napisac cos glupiego i sie ponasmiewac. Nie ciagnijmy tematu, tymbardziej na technicznym .

> Witam! > Wymiana uszczelek i filtru paliwa zakończyła się sukcesem. Jednakże mam kilka uwag które mogą się > komuś przydać: > - nie trzeba odpinać wężyków przelewowych, wystarczy odpiąć ten jeden, który idzie do pompy. > - pompka którą kupiłem do odpowietrzenia nie dawała rady zaciągnąć paliwa by odpowietrzyć układ > więc użyłem sposobu, który ktoś polecił: poluzowałem 1 z lewej rurkę wysokiego ciśnienia i > kręciłem rozrusznikiem do momentu pojawienia się paliwa ( ale z umiarem, nie więcej niż 20 s i > przerwa) jak pojawiło się paliwo, dokręciłem rurkę i kręciłem znowu rozrusznikiem. Silnik > trochę jąkał się ale po jakimś czasie odpalił. Poczekałem aż chwilę pochodził i zgasiłem > silnik. Potem wróciłem do domu i po ok 14 h, rano sprawdziłem czy układ się nie zapowietrza > tzn. odpaliłem auto. Auto odpaliło bez problemu. > - pokrywę filtru paliwa dokręcałem na oko. Nie mam klucza dynamometrycznego, ale dokręcałem > delikatnie używając bardzo mało siły. Układ się nie zapowietrzył więc to dobry znak by > delikatnie dokręcać. > - węży wchodzących do filtru nie trzeba odpinać. > I to raczej na tyle. Dziękuje wszystkim za pomoc. > P.S. zdjęć nie zrobiłem bo miałem tak brudne ręce, że szkoda było brać telefon do ręki, ale > kolektor wyglądał podobnie jak u kolegi wyżej. Pomimo, że niektórzy się z ciebie nabijają (prawda Cent? ), jestem pełen podziwu, że sam uparcie dążysz do celu . Wg mnie forum powinny tworzyć takie właśnie własne relacje i uwagi z napraw, które są dużo lepsze od suchych linków, w których nie jednokrotnie ktoś pisze takie głupoty, że aż głowa puchnie

> to bardzo cenne co napisałeś i brzmi fachowo > oraz wiarygodnie Po raz kolejny się okazało, że jeśli coś jest przedstawione fachowo to jest wiarygodne

> Ja miałem w miarę dokładny projekt i wg tego sam położyłem kable. > Dodałem kilka obwodów, gdzie przewidywałem większe obciążenie. > Wydzieliłem lodówkę i alarm na osobnej różnicówce. > Nawet sam kładłem kabel od skrzynki w płocie do domu. > Na koniec kolega spiął to wszystko w rozdzielni i dał kwit, że zgodne ze sztuką (ma uprawnienia). Robilem dokladnie tak samo. W 2 osoby porozkladalismy kable, wkopalismy przewod na zewnatrz, zrobilismy uziom, znajomy przyjechal pospinac wszystko w skrzynce, zrobil pomiar szybkosci dzialania roznicowek itp, wypisal kwit ze wszystko ok. Pozniej przyjechal gosc z ZE powiesic licznik. Co ciekawe jeszcze 2 lata temu pomiary byly po stronie elektryka z ZE, a teraz wszystko zostalo przerzucone na elektryka robiacego instalacje. ZE interesuje tylko linia slup- skrzynka z licznikiem . Jakbym robil drugi raz tez bym robil na wlasna reke. Przynajmniej mam tak jak chcialem.

> Magnes u mnie się obracał, żadnej kreski w sumie po fakcie ale nie wypatrzyłem. Nie bardzo wiem > nawet jak mógłbym zrobić to tak jak Ty sugerujesz nie mając śladu pierwotnego ustawienia > magnesu ... U mnie magnes tez chodzil luzno. Kreska jak sie przypatrzylem to byla i ustawilem go tak jak byl poprzednio . Szkoda ze nie wiedziales zeby przyczaic ten slad wczesniej bo jakbys sie przyjrzal to jakis cien magnes w miejscu laczenia musial zostawic W TYM temacie ktoś wspominał właśnie o ustawianiu magnesu i to tym się chyba posiłkowałem

> skąd mam wiedzieć jak było nominalnie? Mages jest w pewnym miejscu polaczony, w miejscu tego polaczenia odbija sie taka kreska/cien na obudowie. I chdzilo o to aby laczenie tego magnesu pokrywalo sie z ta kreska na obudowie ktora zostawil magnes gdy byl fabrycznie nieruchomy . Tak czy siak ja sie na tym nie znam, zrobilem tak jak pisalo ( zdaje sie to bylo na forum zafiry A) i dziala, a z obiegu korzystam dosc czesto.