blue_impuls

> Jak jest gwarancja to pół biedy - mogą na chybił trafił i pół samochodu wymienić, byleby wizyty w > ASO nie były częste i długie Raz wizyta, pół samochodu wymienią i heja Opisywałem problemy z różnymi błędami silnika. Po długich bojach się udało Ale poprzedni użytkownik tego auta usłyszał przy zgłaszaniu wibracji silnika - tak ma być

> We wcześniejszych wersjach też występowaly elektrozaworki. Miałem taki w roczniku `84. To był zawór odcinający paliwo "po kluczyku" przy wyłączaniu silnika. W EL jest "odcięcie" przy schodzeniu z obrotów

> Dla mnie ten silnik przy dłuższym użytkowaniu to syf. Ogólnie jeździ, ale jak > się coś zepsuje to któraś ze wspomnianych części, które przy wymianie potrafi kosztować np. > 1-1,5k zł. Dodajmy jeszcze problemy ASO ze zlokalizowaniem usterki

> podstawowej > mijania > lewa > H4 Pamiętam, że wymieniałem i pamiętam, że było łatwo

Ale której żarówki?

> Ale trochę sie bawiłem w domorosły tuning, bo na Grabowskiego nie było mnie stać... Grabowski to akurat fuszerę odwalał. Kolega w ramach promocji dla sekcji młodych Rzemieślnika miał zrobiony silnik. Głowica pokrzywiona i zawory co chwila się urywały pewnie przez kształt krzywek. Fakt, mocny był od 4000 ale dołu za grosz.

> Daj jeszcze jakieś śmieszne przykłady to pośmiejemy się razem - mam tylko jedno pytanko - widziałeś > chociaż w życiu silnik malucha jeżdżącego w rallycrosie? Bo o to, że jakikolwiek rozebrałeś > nie mówiąc o złożeniu to Cię nie podejrzewam. To mało wiesz

> Z tego co pamiętam to ciszej i chyba nawet ekonomiczniej, ale kosztem (i tak mizernych) osiągów. Jakim kosztem? Przecież lepiej jeździł. To był nawet taki element tuningu u polskich tunerów

> Samopoczucie na pewno. Speca to aż miło poczytać

> A domykają się wtedy zawory po rozgrzaniu? Spoko, spoko > To czemu fabryka zalecała 0.20 / 0.25 ? A czemu w poldku najpierw było 0.2/0.25 i nagle pojawiło się 0,15?

> Gaźnik, zawory, zapłon i jest Zapłon pominąłem bo miałem elektronika Tak, w klasycznym trzeba zgrać wszystko

> Zmiana samych luzów nie da żadnego odczuwalnego efektu, tylko w połączeniu z resztą zmian wg Januły > i Szczecińskiego będzie coś tam lepiej. Uwierz, że da. Wiadomo, że im więcej zmian tym lepiej ale sam luz też jest odczuwalny w jeździe. Oczywiście trzeba doregulować gaźnik

> Ja też bym obstawiał regulację zaworów. Jak zawory mają zbyt mały luz, to po nagrzaniu się lubi > gasnąć. > Dla zaworów ssących (te w środku) luz ma wynosić 0,20 mm. > Dla zaworów wydechowych (te zewnętrzne) luz ma wynosić 0,25 mm. Kaszlak fajnie chodzi na 0,15/0,20

> To jakieś bolesne > jest czy jak? Nie. Jest bez sensu

> Nie rozumiem w czym problem. Żeby to poczytać trzeba się zalogować. Sens jest linkować rzeczy ogólnodostępne

> Żeby tematu nie zostawiać w powietrzu daję linka do FCTP gdzie wszystko dokładnie zostało > rozpracowane. Quote: Musisz być zalogowanym użytkownikiem, żeby przeglądać ten dział. Jaki sens takiego linka?

> Cieszymy sie bardzo Ciesz się, ciesz. To było nawiązanie do twojej teorii o parowniku. Ale jak sam napisałeś nie wiesz tylko tak i się pomyślało

> Jak masz automatyczną klimatyzację to nie ma sensu jej wyłączać. Jest sens jak lubisz z otwartą szybą jeździć.

> a nie wymieniają przy każdym przeglądzie filtra przeciwpyłkowego? Pewnie dlatego - wiadomo, nie > każde auto ma filtr przy parowniku, ale taką mam teorie A jaki to ma związek? BTW U mnie jest pod schowkiem - 2 minuty na wymianę bez grzebania.

> jak na razie nigdy nie musiałem zmieniać hamulców ze względu na zużycie, zazwyczaj wcześniej > zmieniałem "na zapas", jutro okaże się czy przegapiłem wymianę Epica nie ma hamulców "z zapasem" i w miarę szybko lecą. Na szczęście nie szybciej niż w Yarisie II bo wymieniałem co przegląd

> po kilku mocniejszych hamowaniach zaczyna hałasować - coś jak buuuu z nasileniem + efekt szorowania > (nie jest to dźwięk metaliczny) , dodatkowo zaczęły piszczeć hamulce, zauważyłem że przednia > prawa felga nagrzewa się, czyszczenie pomaga czy dochodzi jakaś wymiana ? Taki stary a nie wie Zużyte klocki lub tarcze + klocki

> Ja dostałem od dilera u którego chyba nie byłem ani razu w serwisie. Ciekawe skąd mieli moje dane - > być może u nich jakieś auto kiedyś oglądałem. GM po kodzie przekierowywał?

> Ale to lokalny diler organizuje, nie cała sieć. Może robią po kolei i jak na Twojego trafi to Ci > przyśle. Jak Autopol to niech mnie w ....

> A ja dostałem zaproszenie na jakiś weekend czegośtam w Oplu. Mogę sobie zafundować udział w > crash-teście, dachowaniu albo skorzystanie z alkogogli (cokolwiek to jest, fajnie brzmi). Nie dostałem. Chyba nie jestem godzien

> Siema. W weekend planuję zajrzeć na giełdę samochodową. Zjedz kebaba i wróć. Innych sensownych powodów dla tego wyjazdu nie ma.