dj_w

Wszystko wyczyszczone, wyszlifowane i przesmarowane. Nie iskrzy, nie kwiczy, kręci się lekko, prawdopodobnie zwarcie międzyzwojowe tylko się zastanawiam ile odbiega od normy. W sumie to już wiadomo że trzeba wymieniać bo mierzyłem przed chwilą przy zapalonym silniku i dobija do 30A na 4 biegu więc włożenie go do auta "na chwilę" uwali jeszcze raz przełącznik albo rezystor. Nie mogę takiego dostać na lokalnych szrotach a auto potrzebne na już

Witam Szukam i nie mogę znaleźć nigdzie informacji, jaka jest moc silnika przy dmuchawie w Focusie 1, może być orientacyjnie. Wyczytałem gdzieś że ok 60W ale to mi się wydaje trochę mało. Mam wentylator z FF1, który pobiera na samym akumulatorze ok 22A więc to już "trochę" za dużo bo topi przełącznik. Może ma ktoś wie albo ma możliwość zmierzyć +- jaki jest prąd takiego wentylatora na 4 biegu?

Witam Jeśli jest bardziej odpowiedni dział proszę o przeniesienie wątku. Dostałem przekładnię od mercedesa MB100 (dokładnie taką jak na tej aukcji ), niestety jest ona bez ramienia. Może się ktoś orientuje z jakiego samochodu podpasuje ramię na ten frez bo jest problem znaleźć od tego auta przekładnię na złomie a przecież nie będę spawał ramienia do wałka najlepiej żeby ramię było trochę odgięte ale jak będzie proste to sobie dopasuję.

> Takich bzdur to nawet kandydaci w obecnej kampanii nie opowiadają > Jak nie spawa to jakim cudem zużywa gaz i drut ? Normalnie, ktoś będzie spawał dla treningu, ktoś inny nie zakręci zaworu na butli itd.... Naprawiam różnym ludziom różne urządzenia i wiem, że fantazja ludzka nie zna granic (próbowałeś np. pompować koło w aucie z butli z co2? ) Już nie mówię o tym, że nie spawając na co dzień, w razie awarii można więcej popsuć niż naprawić, zwłaszcza gdy są to bardzo delikatne elementy i nie można "żebrowaną dziesiątką" się poratować

> Różne rzeczy w zależności od potrzeby czy też awarii, tak więc może to być spawanie jakiś > kątowników z czarnej stali tak jak ostatnio budowali jakąś wiatkę, urwany zawias w drzwiach, > jak i spawanie kwasówki na zasadzie naprawy wózków, dzieży i np. tak jak było w piątek > pospawanie pękniętej "łopaty" z aluminium > Nie mogę napisać konkretnych rzeczy ponieważ jak to na zakładzie awarie bywają naprawdę przeróżne > dlatego szukam urządzenia uniwersalnego i wydaje mi się że najbardziej przydałoby się > urządzenie MIG/TIG bo MIG zastąpiłby MMA > Elektrodę ogrania, reszty ma się nauczyć i podobno ma kogoś kto go nauczy zresztą potem to już > nie mój problem Nie ma sprzętów uniwersalnych, jeśli są to dobrze wyglądają jedynie na filmikach pokazowych na youtube Na Twoim miejscu kupiłbym: 1) mała spawarka inwerterowa - koszt od 600zł w górę - do okazjonalnego spawania lekkich elementów wystarczy spokojnie jakaś 160-180A nawet marketowa (dedra, nutool czy jakiś inny klon) - plus takiej maszyny to mobilność, w praktyce można nią spawać np na 200m przedłużaczu, w miejscach, gdzie migmomat musiałbyś dowozić śmigłowcem 2) dobry migomat na 15kg rolki (spokojnie do 2500 - 3000 zł kupisz jakiś solidny sprzęt, nie zabawkę tylko coś czym można spawać na okrągło 3) JEŚLI będziesz miał dużo roboty na TIG-a, której nie ogarną dwa powyższe urządzenia to KIEDYŚ kupisz dobrego tiga ale bierz pod uwagę, że jeśli masz na tiga przykładowo spawanie na 15minut raz w miesiącu to ta maszyna NIGDY się nie zwróci a jedynie będzie generować koszty - elektrody/gaz/druty

> Orientuje sie ktos, jak powinna wygladac prawidlowa podbudowa pod plastikowa kratke podjazdowa? > Tak, zeby udzwignela swobodnie powiedzmy do 5t, a jednoczesnie, zeby ladnie trawa w kratce > rosla? Moze zrobie poki co plan minium, tj. jakies 50-60m2 kostki plust drugie tyle kratki, a > reszte, jak juz bede mial za pare lat gotowa koncepcje (a moze nawet realizacje) garazu. > Tak jak tu pisza, bedzie ok? > http://www.ecoraster-kratka.pl/index6-pl.php > p.s. faktycznie taka ekokratka jest 2x drozsza od kostki betonowej? Trawa rośnie W kratce a nie pod nią, pod spodem robisz w zasadzie normalną podbudowę jak pod kostkę. Do okazjonalnego wjeżdżania na trawnik osobówką można zaryzykować układanie "na glebę" ale przy regularnym jeżdżeniu (i to ciężkimi autami) nie zda to egzaminu na pewno. Jeśli chodzi o koszt to najtańsze jakie widziałem kosztują ok 40zł/m2 (4 sztuki 50cmx50cm po 10zł/szt) ale są i droższe, być może lepsze to już by trzeba sprawdzić organoleptycznie. Dla mnie gra nie warta świeczki, już lepiej zrobić na raty, w sensie okrawężnikować i zasypać środek kamieniem a jak dozbierasz kasę to położysz nawierzchnię.

> nie dziękuje.... > Nie tak dawno kupiłem jakieś żarówki led do domu.... niby polskie, ale zalatują czystą chińszczyzną polskie bo może pakowane w PL ?

> Ja pierdykam, wlasnie zdalem sobie sprawe, ile to mnie bedzie kosztowac - od 15 do 25 tys zl! No niestety, im trudniejsze warunki i większe wymagania to koszty rosną. W zeszłym roku byłem na budowie, gdzie pod część podjazdu wylewali ze 40cm betonu bo się trafiło "oczko wodne" i wywrotkę tłucznia gość łyżką od koparki wbił w grunt w kilka minut. Wsypali chyba trzy auta, gość to koparką wcisnął w glebę i zdecydowali że zrobią nad tym "most", w sumie tak to wyglądało. Sąsiedzi się tylko dziwnie patrzyli jak zajechała pompa i wpompowała beton w dziurę tyle że tam gość miał jeździć po wierzchu ciężarówkami to musiało być na 100% pewne

> Mam teren wokół domu, pobudowlany, na większości rośnie mała trawa, ale są nierówności + dwie górki > humusu to rozplantowania. Ziemia przeważnie wymieszana z piachem > Działka była niemal idealnie równa, teraz są wahania +lokalne nierówności. > Zależy mi, aby to wszystko wyrównać (aby dzieciaki się nie przewracały +łatwo się kosiło) oraz > nadać odpowiednie spadki. > W sumie mógłbym to zrobić sam, niwelator mam, domówiłbym trochę ziemi, resztę rozplantował, ale ... > myślę, że i tak nie bedzie to idealnie równo i po kilku latach będę żałował. Po ostatnim > kopaniu jesienią mimo, że miałem mini koparkę + zagęszczarkę i tak zostały pagórki . Nie > chodzi tu o dziurki, tylko fale na długości kilku metrów, rozgrabić tego się nie dało. > Jak to wygląda jak się weźmie do tego firmę, czy oni mają jakieś równiarki, tak aby ściągać > mechanicznie, dosypywać i zagęszczać ? > Działkę ma 750m2 - ok 90m2 podjazdu - spory dom, więc w sumie samego ogrodu nie zostaje jakoś dużo. > Warto to zlecić firmie ? Bez przesady weź sobie porozciągaj sznurek we wszystkie strony z odpowiednimi spadkami i wyrównaj do niego teren, za kilka miesięcy powtórz to samo i jak nie będzie dużych różnic od poprzedniego stanu to siej trawę. Po zimie sobie doszlifujesz piaszczystą ziemią i będzie ideał.

> Samego pomysłu i potrzeby posiadania nie naguje,wręcz przeciwnie. > Problem lezy tylko w cena/jakośc i czy taki z Juli spełni pokładane w nim nadzieje i oczekiwania. > Poczekam jeszcze na opinie kolegi _ArtuR_ . > A pytanie z drugiej strony.Mam w garazu jakis marketowy komprespr 24l butla o wydatku / jak pisze w > ulotce / 200l/min.do tego przewód fi 10 mm.Czy moze zamiast klucza elektrycznego warto kupic > pneumatyczny? Zdecydowanie nie warto. Elektryczny ma to do siebie, że zapinasz do gniazdka i kręcisz. Do dobrego mocnego pneumata musisz mieć mocną sprężarkę i/lub duży zapas powietrza w butlach. Takim kompresorem tylko się będziesz wku...ał, że po trzech sekundach klucz robi tyr..tyr...tyr... Mam jedno i drugie rozwiązanie - marketowy kompresor + dobry klucz udarowy i elektryczny marketowy klucz udarowy. Pneumatyczny przy 10-ciu atmosferach odkręca w zasadzie wszystko co można odkręcać w aucie, jeśli nie odkręci to urwie, tyle że po kilku "strzałach" w butli jest 4 atmosfery. Elektryczny (na naklejce ponad 300Nm ) nie wszystkiemu daje radę, natomiast jak masz długą śrubę i już ją da radę ruszyć to ją już wykręcisz bez problemu, pneumatycznym nie koniecznie bo mu braknie oddechu

> szukajka odsyła do tematu o benzynie - widziałem czytałem, pare rzeczy podobnych jednak są też > różnice - diesel nie ma pompy paliwa w zbiorniku, i są inaczej poprowadzone przewody wewnątrz > baku - wiem, wyjąłem swój z samochodu przed chwilą i widziałem.teraz jest pytanie jak to > poskładać z nowym zbiornikiem. > wiem że w dieslu są dwa przewody przy czujniku paliwa ich ułożenie wewnątrz zbiornika jest nieco > inne w ori a inne w zamienniku. > Ktoś przerabiał temat? czym sie sugerować przy podłączaniu? Nie widziałem tematu bo napisałbym Ci wcześniej, oryginalny zbiornik ma taką "puszkę" w której są gniazda na obydwa przewody - ssący z filtrem i przelew. Zamiennik ma jedynie zrobioną taką miskę wewnątrz, przy zakładaniu pływaka z tym całym ustrojstwem musisz wsadzić te przewody do środka tej miski, inaczej poniżej połowy zbiornika możesz mieć częsty problem z zapowietrzaniem. Jeśli wsadzisz do miski to bezpieczny poziom spada tak do 1/4 chyba że jeździsz tylko po płaskim terenie to do zapalenia rezerwy. Druga sprawa, kup sobie nowy oring uszczelniający. Do odkręcenia wystarczy metoda młotek + przecinak (najlepiej nie za ostry ) a do dokręcenia w ostateczności też. ja używałem zawsze klucza hakowego odpowiedniego rozmiaru. Kolejność podłączenia - jeśli nie zaklejasz króćca na filtrze siatkowym to bez różnicy jak podłączysz byle było dobrze zaciśnięte.

> Jakąś zaprawą wyrownujaca za 12zl z marketu, ale kijowa była bo strasznie lepila sie do szpachli, > więc trochę się nameczylem. Grubosc do 2 - 2.5 cm. Właśnie im bardziej się "lepi" zaprawa tym lepiej

> Z innej beczki, > Na budowie przecięli przewody w murze, i teraz ten przewód biegnie tylko na strych do lampki. > Naprawę tego mogę zrobić odkuć trochę w miejscu przecięcia obrać z izolacji i zrobić wstawkę na > skrętkę zaizolować i zagipsować? > Na strychu będzie tylko zasilanie do lampki/swiatła oraz do rutera, więc jakieś mega prądy w tym > nie popłyną, nie będzie się to grzało. > Czy jednak robić puszkę i łączyć to w niej? > Dzięki... Wlutuj tam wstawkę, zaizoluj - zagipsuj - zapomnij

> Tam gdzie siadają metalowe cienkie druty żeby nie miały na czym siąść. > Dużo masz tam sąsiadów? Bo jak do zabudowań daleko to Jak Cię ktoś podj....e to szybciej będziesz oglądał kwadratowe słoneczko niż za strzelanie do ludzi. Ekologia

> dominują tylko z tym IP, nawet jeśli doszczelnimy silikonem, który nie jest wieczny (może jakiś > kauczuk do zast. dekarskich tyle, że jak się to będzie trzymać?) to i owo, należy spodziewać > się wywalania różnicówki za czas jakiś? > Dwa miejsca na elewacji mam na silnej ekspozycji deszczem (róża wiatrów). W sumie 9 lamp w tym > samym designie musi być, pod daszkiem dwie, pod płytą balkonu jedna. Bezmyślne doszczelnianie lampy silikonem może narobić więcej szkody niż pożytku. W uszczelnionej lampie na 99% będzie się skraplać para co może spowodować mniejsze lub większe uszkodzenia w zależności od konstrukcji lampy

> A spiralne niebieskie? Tez taki syf? Niebieskie można kupić nazwijmy to oryginalne i takie jak pomarańczowe. Wystarczy popatrzeć na jego grubość i widać z jakim masz do czynienia. Ale tak szczerze mówiąc do domowo-garażowego użytku najlepszy jest gumowy wąż paliwowy. Największy jego plus to duża odporność np na iskry od szlifowania i spawania a w razie uszkodzenia po prostu rozcinasz i robisz dwa krótsze węże albo reperujesz uszkodzenie kawałkiem rurki. Najlepiej sobie rozprowadzić powietrze dookoła garażu rurami PE 20mm lub 25mm, są tanie, nie rdzewieją, łatwo się łączy i w razie czego można coś przerobić bezproblemowo. Wtedy nie trzeba tyle węża naciągać no i lepszy przepływ

> tak mnie naszło, że przydałby mi się w garażu kompresor.. > czy takie najzwyklejsze 24litry za 300 stówki z marketów dają rade do całokiwcie amatorskich > zastosowań? > największe obawy mam o działanie klucza pneumatycznego... Zależy do czego będziesz używał klucza, jeśli np do "popuszczania" mocno dokręconych śrub to nie ma problemu, do tego trzeba min 7-8 atmosfer na butli i dobrego węża. Jeśli byś chciał skręcić tym pneumatem np ściski na sprężynach to zapomnij. Chyba że dołożysz jakąś wielką butlę np 300l ale wtedy zajeździsz pompę. Cokolwiek byś nie kupował to do pneumata zapomnij o tych pomarańczowych spiralnych przewodach po 20 zł, chyba że chcesz kręcić śruby M6

> Albo pianką poliuretanową, potem dociąć i na to gips niedawno na takie coś trafiłem jak gościowi dorabiałem wyłącznik w kuchni

> Dzięki za kompletną radę Czasu na to wszystko mam niewiele. W sobotę skuwam, we wtorek musi być > już pomalowane na gotowo. Obawiam się, że będziesz to musiał poprawiać jeszcze raz. Chyba, że będziesz to czymś mocno suszył ale wtedy może popękać i będziesz musiał poprawiać jeszcze raz

> Regulator wymieniony i nadal nieladuje. Na wolnych wcale, jak sie nagrzeje to 13.8v, na obrotach > 14v Czy alternator ma "dobrą masę"? Jak już go miałeś na wierzchu to trzeba było sprawdzić nawet wiertarką czy działa (ostatecznie prowizoryczny test można zrobić kawałkiem sznurka )

> Witam, > Mam podobny problem jak alternator wyciągnięty to niby sprawny a po założeniu nie ładuje (astra H > 2005r. 1,7 diesel i alternator z pompką vaku). Sprawdziłem napięcie na wtyczce wzbudzenia przy > alternatorze: na kabelku niebiesko-białym jest 12V a na brązowym 5,5V. I teraz najważniejsze > jak tylko uciąłem kabelek brązowy (5,5V) to alternator ładuje 13,9V. Kontrolka gaśnie i wydaje > się być wszystko OK. Moje pytanie to po co jest ten brązowy kabelek i czy czegoś nie uszkodzę > albo co jest zepsute że po poprawnym podłączeniu kabli auto nie ładuje. Dziękuje za pomoc i > pozdrawiam Ten alternator działał już w tym aucie i przestał czy inny wkładasz? Wymieniałeś w nim może regulator napięcia?

> Tym się skończy, bo dziura jest pośrodku drzwi w drugim od drzwi rzędzie paneli. Dywan nie zasłoni, > warto byłoby przełożyć panele miejscami. > Nie ja układałem, mieszkanie kupione z podłogą, więc nie wiem, gdzie jest "początek", a gdzie > "koniec". Jak to poznać? Jeśli to jest już w drugiej warstwie to bez znaczenia, delikatnie rozłożysz i złożysz nawet "od końca".

> Czy mogę zdjąć stare panele i bez wymiany podkładu położyć nowy panel ? Jeśli się da to możesz nawet zacząć układać nowe panele zaraz po zdjęciu trzeciej warstwy starych, nawet śladu butem nie zrobisz na podkładach. Chyba że miałeś klejone panele to "trochę" bardziej problematyczne, proporcjonalnie do jakości użytego kleju

> W ogóle chyba za mocne te diody, żeby półki pod sufitem oświetlać ? W sam raz na mały salon 10m x 15m > ( no ale 100 zł za 20m listwy, to brałem ) tir się przewrócił?

> 2 funkcyjny - jak jest kocioł z szybkim startem grzania i nieduże odległości do odbiorów ciepła. > 1 funkcyjny - jak sie chce mieć cyrkulację, solary, bardzo oszczędny kocioł, awaryjne grzanie > prądem.... Różnice w kotłach znam, chodzi mi o $$ czyli zużycie gazu do grzania cwu, tak na logikę, przy dwufunkcyjnym powinno być zdecydowanie lepiej bo grzejesz bezpośrednio wodę która leci w kranie. Chyba że się mylę? Cyrkulacja w bloku raczej zbędna, najdłuższa rura do kranu ma 3 metry zapas wody raczej też nie jest żadnym argumentem na plus, bo 2F grzeje przepływowo ile chcesz a jednak się spotyka takie rozwiązania. Chyba że są inne plusy o których nie wiem?