-
Liczba zawartości
3 221 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez sowik85
-
Na moje oko dziwnie to wygląda Tarcza zużyta kijowo, ale przy zewnętrznej krawędzi widac coś jakby jeszcze fabryczną "fazę" na tarczy. Coś jest mocno nie halo z tylnymi hamulcami, u mnie zawsze są zuzyte równiutko a auto ma już ponad 200kkm nalatane.
-
Dokładnie, ale na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że z tej współpracy korzysci bedą jednostronne- Toyka sprzeda w Indiach masę małych wozideł, ktore defacto są Suzuki z innym znaczkiem. A Suzuki w EU pewnie nie sprzeda zbyt wielu RAVek czy Corolli
-
Z tyłu trochę Tipo kombi przypomina Ale ogólnie mi się podoba, jeździłbym.
-
Captur tutaj pasuje bardzo dobrze, tata jeździ takim z końcowki 2016, silnik 1.2 TCE. Do miasta fajny wóz, wygodnie sie wsiada, dynamika to około 10s do 100km/h- w zupełnosci wystarcza, auto do 120kmh jest dynamiczne. Jakość, hmmm... na zewnątrz nie ma się do czego przyczepić, wewnatrz po przebiegu 65kkm nic nie trzeszczy. Plastiki faktycznie z tych tańszych, dobrze je trzymać w czystości bo jak się zakurzą to wygladają źle Na minus mały bak paliwa no i silnik nie jest zbyt oszczędny- TSI od VW wyraźnie mniej palą. Podsumowując- ja Captura polecam jako auto do miasta i trasy podmiejskie. EDIT: duży prześwit pomaga na krawężnikach- Captur jest sporo wyższy od mojego Golfa V i tam gdzie tata wjeżdża Capturem bez zastanowienia ja bym w Golfie pourywał zderzaki.
-
Megane właśnie przeszło facelift. O ile z zewnątrz zmiany są wręcz ciężko zauważalne, to może poprawili technikę System multimedialny wsadzili z nowego Clio, to raczej na plus.
-
Uporałem się sam Tzn kupiłem sprężarkę i im zawiozłem do podmianki. Akurat miałem znajomego w sklepie z częściami i mi puścił sprężarkę Denso bez marży za niecałe 800zł. Stwierdziłem że ryzyk-fizyk- kwota nie kosmiczna a może się uda.
-
Chłopaki mają tam świetny marketing i PR- każdy w mieście ich poleca. Co do fachowosci: u mnie nie potrafili zdiagnozować buczenia klimy, tak samo u innego kolegi z kącika. U mnie pomogła wymiana sprężarki na NOWĄ, chociaż oni twierdzili że to na bank nie ona buczy tylko coś z osprzętu. Trzeba im oddać że są słowni i uczciwi, z fachowością moim zdaniem hmmm, trochę jeszcze muszą się doszkolić. Albo mają tyle zleceń że robią po łebkach i schematycznie
-
Czy byłeś może na ul Głównej?
-
A gdzie się wpina taki box? Masz może foto? BTW ładny wykres mocy, dość liniowo przyrasta
-
- popija trochę więcej oleju - zużycie patrząc po bagnecie oceniam na jakieś 200/250ml na te 2000km Kronikarski update: Po przejechaniu dokładnie 5000km zmierzyłem ile oleju samochód łyknął i wyszło, że równe 400ml. Czyli nieco poniżej 100ml/1000km. Na razie bez paniki z mojej strony, jeżdżę, obserwuję EDIT: Aktualny przebieg auta to 200 kkm.
-
W ASO sobie spacerowales? Na pierwszym przeglądzie w VW w 2010r pozwolono mi wejść na halę i porozmawiać z mechanikiem i obejrzeć auto od spodu. Teraz już by mi sie nie chciało a i świadomość BHP mam większą
-
Dla mnie wygląda całkiem dobrze Ciekawe czy do EU zawita, jeśli tak to widzę w tej Toyce potencjalny kolejny wóz dla siebie. Celuję właśnie w jakiegoś niewielkiego SUVika, tak max ~4,4m długości.
-
Moja mówi tak samo- jak złapią "korzonki" albo jakaś blokada wejdzie w kark to pierwsze co należy zrobić to łyknąć coś przeciwzapalnego i nie rozgrzewać bolącego miejsca. Ale fakt- grzane stołki i kiera są przyjemne
-
Stara SX4 to był ożenek z Fiatem i tam Haldex siedział. Nowe SX4 już ma chyba bardziej wyrafinowany napęd- obejrzyj sobie jakieś "test on rollers" tego nowego Suzuki na YT. W porównaniu prawie nie ustępuje napędom Subaru czy quattro z obecnych Audi.
-
Aktualnie wsadzają tam 1.4 Turbo "mild Hybrid" - niby 129 kucy i 50Nm z silnika elektrycznego. Do miasta super połączenie - z racji wspomagania elektrycznego mamy sporo Nm juz od samego dołu i można całe miasto przejechać nawet nie redukując do 1 biegu. Do tego start-stop działający praktycznie niezauważalnie (rozruch robi właśnie silnik elektryczny) - to chyba pierwsze auto jakim jeździłem i nie czułem potrzeby wyłączenia tego systemu. Spalanie w warunkach miejskich na bank nie będzie wyższe niż w moim Golfie V 1.4 TSI - mieszczę się w 8.5l/100.
-
Z jednej strony przekonuje mnie większy komfort jazdy po mokrej nawierzchni - zimy u nas ostatnio bardziej mokre niż snieżne Z drugiej strony różnica w masie własnej to +90kg do wersji 4x4, całkiem sporo; przyspieszenie 0-100km/h 9.5s dla 2WD vs 10.2s dla 4x4. My jesteśmy dość "kompaktowymi" osobami a te +90kg to w naszym przypadku ekwiwalent 1 dodatkowej osoby z bagażem.
-
No tak, ale ze 140km pod butem raczej ciężko to powtórzyć
-
Sprawdź dokręcenie kół. U mnie tak stukało przy zdjęciu nogi z gazu, ustawało jak nacisnąłem gaz lub hamulec. Winne było niedokręcone koło od strony kierowcy.
-
To czy pomysł jest głupi to własnie chcę się dowiedzieć, nie mam żadnego doświadczenia z napędem 4x4 Bo np po co w jakimś Audi A4 napęd quattro? Przecież to limuzyna, która szutrów pewnie nie ogląda. Albo w Subaru? Impreza z wolnossącym 1.6 też zdaje się miała 4x4. A przecież pod względem dynamiki to zdechlak straszny...
-
No właśnie, jak w tytule Załóżmy, że zmieniam auto na nowe. Załóżmy, że będzie to Suzuki SX4 s-cross z salonu. Do wyboru wersja 2WD lub Allgrip (4×4), notabene bardzo chwalony napęd. Różnicę w cenie pomijamy. Auto używane w 75% w mieście, brak regularnych podróży poza asfaltem, góry zimą 1x w roku (o ile w ogóle), miejsce zamieszkania w centrum miasta bez problemów z odśnieżaniem. Co byście wybrali? Czy do takiego profilu użytkowania napęd 4x4 wniesie coś zauważalnie pozytywnego w porównaniu do 2WD? Z czym się wiąże posiadanie 4x4? Jakieś wyższe koszty serwisowania, specjalna uwaga do tych podzespołow? Auto na codzień ma być ujeżdżane przez kobietę z 2jką dzieci.
-
Ten z foto dryfuje swobodnie czy nadal "jedzie" ?
-
Tak, mam do niej pewne zastrzeżenia w wykonaniu Suzuki Ale i tak wydaje mi się że obecny SX4 S-Cross to mój kandydat na miejskie auto dla rodziny 2+2
-
Na foto wyglada nienajgorzej ale uwierz, na żywo jest słabo... Teraz już nie pamiętam czy ten którego ogladałem miał ekran
-
Siedziałem w Jimnym ze 3 tyg temu w salonie Suzuki. Patrząc na deskę rozdzielczą miałem wrażenie że motoryzacyjnie cofnąłem się o jakieś 20 lat Ja rozumiem że auto terenowe nie będzie szczytem designu ale nie sadziłem że to taka siermięga... I najlepsze- cena około 90k zł a czas oczekiwania liczony w miesiącach
-
Nie no, Tiguan to znacznie większy wóz od Golfa. T-roc to podniesiony Golf