Skocz do zawartości

krowka

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 153
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez krowka

  1. Do tego dodam 1.4 T-Jet, 1.4 MultiAir, 2.4 TigerShark, 1.6 E-torQ, 2.0MJ, 1.6MJ, 1.3MJ, 0,9 - hydraulika. FIRE 1.0 8V - płytki
  2. Koniec świata, poleca FIAT-a... Totalna niekonsekwencja, ewentualnie po co inny ma mieć lepiej, co? Może będzie miał gorzej To dla przypomnienia jak widzisz te auta. Zdecyduj się jak facet, a nie jak ...
  3. Zacząłem szperać i wygląda na to, że przepisu zwalniającego z obowiązku jazdy 24h na mijania nie wprowadzili dla "starych aut". Zatrzymałem się na etapie, że tego typu auta miały być zwolnione z obowiązku, wtedy miałem właśnie okazję jeździć PF126P z prądnicą, ale z racji spalenia się prądnicy otrzymał alternator. Były wnioski o wprowadzenia zwolnienia, ale wygląda na to, że ich nie uwzględniono i nie zrealizowano. Z racji braku potrzeby drążenia tematu w tamtym czasie, bo prądnica uciekła, już nie drążyłem tematu, ale w pamięci mi coś zostało i palnąłem bzdurę.
  4. Jak chcesz, to mogę dołożyć o Tobie to co myślę. Tekst o oddanie PJ ma głębszy przekaz, ale poprawność polityczną trzeba zachować. Wywlekanie niewiedzy i ignorancji boli, co?
  5. Jak to czytam to ręce opadają. Żebyś kiedyś się nie zdziwił.
  6. Oddaj PJ skoro twierdzisz, że tych świateł nie używasz, z instrukcji auta dowiesz się jak bardzo się mylisz. Z tyłu mijania i drogowych nie ma, ale pozycyjne jak najbardziej
  7. Gdybyś znał przepisy o światłach dziennych, to przykładu malucha z prądnicą byś nie zapodał.
  8. krowka

    Pompa ABS.

    Zależy od centralki. Zapewne w opcji serwisowej jest opcja "przepompowania", ale przy kołach i tak trzeba ruszyć. Jeżeli nie, to standardowo przez koła i pompowanie. Najlepszy efekt zrobić to ciśnieniowo odpowiednim sprzętem. Nakręca się odpowiednią końcówkę z wężem w miejsce nakrętki zbiorniczka, ustawia na sprzęcie ciśnienie, oczywiście w zbiorniczku sprzętu odpowiedni płyn do auta, i odkręcanie według odpowiedniej kolejności odpowietrzników, nie zapominając o wysprzęgliku sprzęgła hydraulicznego. Wymiana płynu przy pomocy tego urządzenia to czysta przyjemność.
  9. Jeżeli tylko starty lakier, to należy się nowe auto Wielkie dywagacje... Ubezpieczyciel zatwierdził sposób naprawy, czy ASO samodzielnie ustaliło sobie co i jak? Jeżeli samodzielnie, to ich problem.
  10. Rozumiem, że rurka odpływowa skroplin jest z silikonu?
  11. Przy manualu 1 bieg, jeżeli się uda ustawić, to wszystkie wyloty, w automacie organoleptycznie, żeby czuć było wianie z każdego nawiewu, ale bez wichury.
  12. No to instrukcja kulawa, pominęli aspekt zawilgocenia parownika. Żeby ozon zadziałał na parowniku, to nie ma bata, ale ten musi być suchy. Co do umieszczania. W przypadku mojego z pompą (3,5g/h, w zupełności do osobówki wystarcza), piszą, żeby umieścić rurkę wylotową minimum 20cm od najbliższych elementów auta. Nie ma znaczenia gdzie, bo na obiegu wewnętrznym ozon i tak będzie krążył w aucie. O chłodzie nie bez powodu piszą, im wyższa temperatura otoczenia, tym słabiej, ale jeżeli parownik będzie wilgotny, to efekt na nim będzie żaden. Syfek jest wtedy chroniony przez wodę. W automacie ustawić temperaturę na 20stC, w manualu na minimum, AC wyłączone, robić w cieniu, nie w upale i będzie dobrze. Trzeba jeszcze pamiętać, że połowiczny czas rozpadu ozonu to około 20 minut. Ogólnie w moim przypadku stosowanie 20 minut raz na rok wystarcza, natychmiast po ozonowaniu wietrzenie, nie ma smrodu itp. No i nie wdychać tego, a tym bardziej nie wciągać przy wylocie z rurki w przypadku pompowego!
  13. Rozumiem, że włączony silnik, czyli włączona sprężarka, mokry parownik - takie ozonowanie "speców" można sobie darować. Ciekawa teoria, że jeżeli w innym miejscu się postawi/umieści wężyk wylotowy ozonatora z pompą, to już parownika nie ruszy - fakt, jeżeli mokry, to nie. Najważniejsza sprawa - parownik ma być suchy!
  14. Pytanie powinno brzmieć: "Czy kierujący Mini wiedział, że kierujący Jeepkiem/Renkiem się z nim ściga?"
  15. Zgadza się, jest to przeliczone na 100km. S&S mam na stałe wyłączone, tzn. do momentu odpięcia akumulatora, wtedy muszę kliknąć guzik i zapominam. Silnik z normą Euro 6. Wracając do S&S i wyłączenia. Po pierwszych trzech wylaczeniach silnika, np. tylko chwilowy stop na światłach, tak mnie to zirytowało, że nie dam rady funkcjonować z tym wynalazkiem, a bez sensu trzymanie wcisnietego sprzęgła też na dobre nie wyjdzie, odpinanie pasa nie wchodzi w grę.
  16. Tu bym nie generalizował. W moim GP są oryginalne fabryczne wahacze, łączniki stabilizatora wytrzymały 170tyś.km, nadal fabryczne końcówki drążków. Belka z tyłu nigdy nie ruszana, nie ma takiej potrzeby. Z zawiechy wymieniałem, dla świętęgo spokoju wszystkie powiązane elementy, przy 150tyś. bo było za "miękko", czyli amory, sprężyny, odboje, łożyska MacPhersona - zapodałem wszystko od Kyb - po 54tyś. złego słowa o Kyb nie powiem. Ciekawe ile wytrzymają? Co ciekawe, zbieżność nie była poprawiana, jest jak w fabryce, pomimo kolizji, w wyniku której były uszkodzone dwie przednie felgi, jedna od uderzenia w przeciwnika, jedna po walnięciu w wysoki krawężnik i wbiciu na niego auta - zepchnięcie z drogi - było to 10 lat temu. Z alternatorami po cichu w GP sobie poradzili, zmienili odpływ wody z podszybia, mój się nie załapał i przy około 160tyś pękło się, ale do ostatniego tchu coś ładował, ledwie się trzymając - pęknięcie poszło na podstawę mocowania - stojan rozepchnął obudowę. Alternator pękł również w posiadanej swego czasu Corsie B 1.0.
  17. Zgadza się, są dwa korki, co jest zachowane do teraz w skrzyniach FPT. Sprawdzeniem można to nazwać, ale w inny sposób. Gdy po odkręceniu górnego korka jest równy poziom z dziurą - wtedy wiadomo, ok, jeżeli poniżej, to już za mało, a o ile, to wiadomo po dolaniu Prawidłowy poziom to maks, czyli przelanie W Pugu 206 z 2005 roku w miejscu śruby wlewowej jest ślad odlewu. Jak dobrze pamiętam w 2004 jeszcze była śruba.
  18. Widzisz, ja czytałem. Wybierając samochody nie patrzyłem tylko na ich wygląd. Czytałem instrukcje obsługi i warunki gwarancji (ciekawie jest w kijance swoją drogą, owe 7 lat, phi Z wadą opon do ich producenta odsyłają ). Sprawdzanie stanu oleju w skrzyni - powodzenia w Pugu 206 z 2005 roku, o czym pisałem Bez zlania nie zobaczysz ile jest. Wlewanie przez odpowietrznik wymierzoną z instrukcji serwisowej porcję. Skoro tak twierdzisz , bo ja jednak do tej tezy mam krętą drogę, wspaniałym nie określę, a w porównaniu z konkurencją wstydu nie ma.
  19. No i po co wyrywasz z kontekstu? Zacytuj całość z łaski swojej. Na kretyńską zaczepkę odpowiem poważnie. Nie mam Suzuki, więc i znajomość techniczna nie jest mi potrzebna. Gdyby była potrzebna, to i braki byłyby uzupełnione, jak i wiedzy, jak i w sprzęcie. To samo dotyczy fragmentu wypowiedzi, który z łaski swej nie raczyłeś zacytować. Gdybym miał kupić kijankę, to i pozostałe bym załatwił, ale nie byłem na 100% przekonany, o tym co przeważyło przypomniałeś.
  20. Tylko FIAT? Co do serwisantów - hehe, oni połowy mojej wiedzy o pincecie nie mają. Trzeba im powtarzać, że po wymianie oleju w ECU trzeba flagę ustawić, a nie tylko serwis w zegarach skasować (silnik z modyfikacjami od 8 lat na rynku)... Co do Hondy, jak już tak chwalisz - skrzynie/sprzęgła w Type R (parafrazujac/cytując, "Hondziarze nie potrafią jeździć manualami") - polska wisienka na torcie http://usterkihondy.pl/ Dużo materiałów w sieci z całego globu. Podejście w Polsce haniebne.
  21. Tak, mam na myśli olej. Wymieniam co 80tyś km. Zgadza się, nie ma w czynnościach obsługowych. Koszt niewielki, a różnica pomiędzy zlewanym olejem, a nowym, to przepaść.
  22. Dokładnie, z ustów mi to wyjąłeś. Naprawa auta jest jednym z elementów "jak dbasz, tak masz". Jeżeli masz odmienne zdanie, to ostrzegaj przed swoimi autami podczas sprzedaży.
  23. Jeśli przyczyny nie chce się zlikwidować, to ten kto nie kasuje nie jedzie, a jak kasuje, to obserwuje.
  24. Dlaczego mi to pytanie zadajesz? Powinieneś to wiedzieć. Co ciekawe nawet w instrukcjach serwisowych pewnych rzeczy producenci nie wpisują do wymiany, a trzeba to robić. Wysil się, może dojdziesz do tego, co mam na myśli. Nie w obrębie konkretnej marki, a jako podpowiedź - manualna skrzynia biegów...
  25. Wprost byś mnie wymienił, obrażasz mnie bezosobowością Gust jest jak poślady, każdy ma swoje. To, że Tobie się nie podoba, nie oznacza, że innym ma się nie podobać. Mi nie podobają się niemieckie, no i co w związku z tym? Francuzy, wizualnie zależy które, ale kwestie elektroniczne i rozwiązania mechaniczne nie bardzo. Kto chce kupi, ja nie chcę. To jest ciekawe. Silnik 1.6 E-Torq akurat jest gorszym wyborem, jeździ to praktycznie jak wolnossak 1.4 8V GP, nadaje się tylko do miasta, na trasie z obciążeniem tak sobie, ale z racji pojemności słabo ludzie krzyczą. Osobiście 3 cylindrów nie uznaję, ale moment obrotowy tego 1.0 jest jednak wyższy niż w 1.6 E-Torq, ale jednak to tylko 1.0 i 3 cylindry Jeżeli ktoś jeździ jednak tylko po mieście, to 1.6 jest ok. Wcześniej już pisałem, że mając mojego, to poliftowego 500X już bym nie kupił, ani nie zamienił się na niego, choćby mi dopłacali. Za bardzo rażą braki/oszczędności, jeśli się o nich wie. Mam jakieś wymagania jakościowe co do wnętrza. Wystarczy postawić obok siebie My 2016 i My 2019 (500X MCA inna z nazw) i porównać, ale radosna gawiedź tego wpisu nie chce zobaczyć Gdybym miał kupić teraz, to byłaby Kiła Sportage 1.6TB, zapewne GT-Line z dwusprzęgłówką, nie ukrywam, że mi się podoba. Zapewne FIAT zniknie z Europy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.