marcindzieg

Bo z nimi jest dziwnie. Ja kupiłem w 2017 takiego z 2008. Tragedii nie było, zabezpieczyłem i dalej jest w miarę OK. Rok później kupiłem Imprezę z 2010 i tam praktycznie w ogóle korozji nie było. Też zabezpieczyłem, oglądałem ostatnio i jest OK. Także mity o rdzewieniu są chyba przesadzone a 10 lat to wytrzyma bez dotykania. Zresztą konik miał 2005. A tu już prawie pełnoletni. I też bez rdzy. Ale ludzie twierdzą że rdzewieją.

A ja znam co najmniej dwie. Jeden jest lekarzem. Kupił Forestera w 2013. Jeździ do tej pory i planuje zmienić za trzy lata bo tego bierze córka jak zrobi PJ. A wcześniej miał 3 auta w ciągu dwóch lat.

Nie chodzi o auto które ma tylko które zrobi bez problemu. A problemem jest kiepskie wnętrze i częsty serwis.

Zobaczylibyśmy co byś wolał, jakbyś mieszkał w takiej Australii, dojeżdżał 100 km i nie byłoby assistance na każde pierdnięcie. Jedna noc na pustkowiu z Reno i szybko by Ci przeszło.

W moim Subaru zamienniki też tak średnio. Szczególnie części zawieszenia. Lubiły się wysrać po kilku kkm. Ale ja jestem pechowy

Może masz coś zepsute? Pierwsze co zrobiłem to wymieniłem lusterko. Ja i żona zachwyceni. Chętnie bym boczne wymienił ale nie dawali do Subaru. Wycieraczki automatyczne - działały bardzo dobrze. Zaczął bym od sprawdzenia czujnika deszczu. Automatyczne światła to kwestia dyskusyjna. Ale jedyny problem jaki zauważyłem to że nie przełączają we mgle. I tu trzeba ręcznie. Jeśli wariują to też czujnik światła do sprawdzenia. Ze skórzaną tapicerką ogólnie się zgadzam. Ale w lepszych wersjach jest grzana/wentylowana. I tu już nie występują problemy o których piszesz. U mnie klima automatyczna działa beznadziejnie. Ale np w WV bardzo dobrze. Nie ma tak że wszędzie jest źle. Odnoszę wrażenie że wszystko u Ciebie jest zepsute. Bo nie może wszystko być złe.

Ale on ma DSG

Nawet stary, czterobiegowy jest lepszy.

Nawet w moim kiblu to jest poniżej 3000.

Ale czemu się mnie o takie rzeczy pytasz?

To nic złego że mu się nie podoba. Problemem jest próba udowadniania że tak jest najlepiej. Mimo że np wrzucanie na luz przy dojeżdżaniu do skrzyżowania jest bezsensowne i zwyczajnie niebezpieczne. Ale nie moja sprawa.

No tak. Ale na felgę 17 wchodzi naprawdę ogromna tarcza z 6-tłokowym zaciskiem. A elektryki z racji odzyskiwania energii nie potrzebują dużych hamulców.

Ale on to tak pisze jakby rzeczywiście tak robił

Bardzo rzadko

Tłumaczyłem mu to wielokrotnie (nie tylko ja). Ale chłop się uparł i co mu zrobisz

To jest auto nie dla CIebie Za te pieniądze masz pewnie najbardziej wypasioną S-Klasę, która dużo lepiej spełni te oczekiwania. Albo 10 Cyrtyn C-5 z pneumatyką. Dziadziejecie panowie - tyle można o was powiedzieć.

A później będzie tylko drożej

Tu nie chodzi o betonowe nogi tylko walkę o każdy centymetr drogi

No niestety. Ludzie chcą mieć premium w cenie Dacii i są zdziwieni że tak nie ma

90 % jeździ w mieście. Sporą część tego tylko na silniku elektrycznym. Więc gdzie ten dramat? Do ścigania się są lepsze auta. Też ciche

Z racji tego że blacharz musiał poprawić parę rzeczy w Subaru kolega mnie woził Toyotą RAV4. Chyba 2021. Ani nie jest głośno, jest przyjemnie, przyspiesza normalnie, wygląda normalnie, radio gra normalnie. Odnoszę wrażenie że tu wszyscy chyba Urusami jeżdżą skoro mają takie uwagi.

Przesadzasz.

Ja nie twierdzę że tanie tylko tanie na tle innych. Wszystkie są drogie i tyle. Myślałem że coś zmienię ale grzecznie oddałem do blacharza i pewnie jeszcze długo będę jeździł.

Ceny wszystkiego są chore. Trzeba po prostu przestać porównywać do cen przed pandemią.

Szczerze to nie zwracam uwagi. Popatrzyłem trochę na zdjęcia no i takie są Wszystko jest kwestią gustu. Twój Opel w wersji sedan czy kombi mi się zupełnie nie podoba. Ale hatchback jest ładny.