Skocz do zawartości

Ręce opadają, nie mam już pomysłu na Bravolota! HELP!


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

jakiś czas temu opisywałem, przypadek kiedy to wracając z Wrocławia, nagle na trasie auto zaczęło jechać "gorzej" nie miało mocy, w końcu po przejechaniu kilku kilometrów nieświadomy co się działo, byłem zmuszony zjechać z trasy. Była noc, auto nie odpalało, więc tel. po lawetę.

Po zlawetowaniu i odstawieniu do warsztatu (żałuję że akurat do tego, ostrzegam przed nim w wątku "mechanicy") wymieniono mi tam rozrząd + koło pasowe + pasek wieloklinowy + koło paska wieloklinowego. Poprawiło się tyle, że samochód odpalał, ale chodził cholernie nierówno, no i po naciśnięciu sprzęgła wskazówka obrotów spadała do 500~600~700 i było źle.

Następny warsztat - zmiana silniczka krokowego (bo komputer wskazał podobno taki błąd). Nie pomogło całkowicie, choć jest lepiej. Zdecydowałem się jeszcze na świece i kable.... jeździć się da. Ale:

- nie zapalę bez dodawania "gazu", po 2 sekundach gazowania silnik załapie, jeszcze trochę trzymam na gazie (jak bym puścił obroty lecą do 500) i do momentu rozgrzania silnika jest OK.

- kiedy silnik osiągnie temperaturę gdzie obroty są minimalne czyli 800, to nie jest to 800 tylko są skoki 800 850 750, nierówna praca. przy dojeżdżaniu do świateł zdarza się, że wskazówka obrotów leci do 500, wtedy muszę dogazować lekko i spada w okolice 800. dalej nierówna praca.

zmieniłem cały rozrząd, koła pasowe, koło paska wieloklinowego, pasek, silnik krokowy, nawet mi panowie przeczyścili przepustnicę za darmo w mechanic.pl, wymieniłem świece na NGK, kable wysokiego napięcia. i co? ręce mi opadają. bo silnik chodzi nierówno i nie zapalę bez dodania gazu.

pierwszy mechanik (trzymać się z daleka) powiedział, że przeskoczył mi pasek rozrządu 2 zęby i w sumie on nie wie czy układ tłoki <-> zawory jest inwazyjny czy nie, jeśli jest to tłoki mogły uderzać w zawory i skrzywić popychacze. z drugiej strony ciśnienie jest OK w cylindrach. poza tym co ważne, auto mi przyspiesza jak dawniej, więc jakby były pokrzywione popychacze myśle że mógłbym jeździć tylko na luzie. dodam że to co opisuje występuje podczas jazdy na gazie i benzynie.

zwracam się oficjalnie do starych wyjadaczy i tych młodszych o pomoc, może w oparciu o własne doświadczenie lub "słyszałem że"...

pozdrawiam

tsk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> jakiś czas temu opisywałem, przypadek kiedy to wracając z Wrocławia,

> nagle na trasie auto zaczęło jechać "gorzej" nie miało mocy, w

> końcu po przejechaniu kilku kilometrów nieświadomy co się

> działo, byłem zmuszony zjechać z trasy. Była noc, auto nie

> odpalało, więc tel. po lawetę.

> Po zlawetowaniu i odstawieniu do warsztatu (żałuję że akurat do tego,

> ostrzegam przed nim w wątku "mechanicy") wymieniono mi tam

> rozrząd + koło pasowe + pasek wieloklinowy + koło paska

> wieloklinowego. Poprawiło się tyle, że samochód odpalał, ale

> chodził cholernie nierówno, no i po naciśnięciu sprzęgła

> wskazówka obrotów spadała do 500~600~700 i było źle.

> Następny warsztat - zmiana silniczka krokowego (bo komputer wskazał

> podobno taki błąd). Nie pomogło całkowicie, choć jest lepiej.

> Zdecydowałem się jeszcze na świece i kable.... jeździć się da.

> Ale:

> - nie zapalę bez dodawania "gazu", po 2 sekundach gazowania silnik

> załapie, jeszcze trochę trzymam na gazie (jak bym puścił obroty

> lecą do 500) i do momentu rozgrzania silnika jest OK.

> - kiedy silnik osiągnie temperaturę gdzie obroty są minimalne czyli

> 800, to nie jest to 800 tylko są skoki 800 850 750, nierówna

> praca. przy dojeżdżaniu do świateł zdarza się, że wskazówka

> obrotów leci do 500, wtedy muszę dogazować lekko i spada w

> okolice 800. dalej nierówna praca.

> zmieniłem cały rozrząd, koła pasowe, koło paska wieloklinowego,

> pasek, silnik krokowy, nawet mi panowie przeczyścili

> przepustnicę za darmo w mechanic.pl, wymieniłem świece na NGK,

> kable wysokiego napięcia. i co? ręce mi opadają. bo silnik

> chodzi nierówno i nie zapalę bez dodania gazu.

> pierwszy mechanik (trzymać się z daleka) powiedział, że przeskoczył

> mi pasek rozrządu 2 zęby i w sumie on nie wie czy układ tłoki

> zawory jest inwazyjny czy nie, jeśli jest to tłoki mogły uderzać

> w zawory i skrzywić popychacze. z drugiej strony ciśnienie jest

> OK w cylindrach. poza tym co ważne, auto mi przyspiesza jak

> dawniej, więc jakby były pokrzywione popychacze myśle że mógłbym

> jeździć tylko na luzie. dodam że to co opisuje występuje podczas

> jazdy na gazie i benzynie.

> zwracam się oficjalnie do starych wyjadaczy i tych młodszych o pomoc,

> może w oparciu o własne doświadczenie lub "słyszałem że"...

> pozdrawiam

> tsk

Ja znowu powiem swoje - Lambdę sprawdzałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> byłes w aso czy gdzie?

no właśnie ASO chyba sobie zostawię na deser, w mechanic.pl powiedzieli mi że mają jakiś uniwersalny interejs a FIAT ma jakiś specjalny. dzwoniłem do ASO 125 za podłączenie. 250 jeśli mam gaz, a że mam gaz to 250 + 125 za każdy skasowany błąd. oby tylko jak się coś znajdzie i się skasuje za 125, oby było lepiej.

a sondę lambda biorę pod uwagę, możliwe że mechaniory nie mieli odpowiedniego interfejsu.

===

CIŚNIENIE pomiędzy coś chyba 9~10 - ale jak dla mnie to nie sprawa mechanicznego uszkodzenia, bo auto zbiera się jak wcześniej czyli bardzo dobrze. oj spotkało mnie wielkie fuuuuu. kurna 30 stopni się robi i jak tu jechac na wakacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no właśnie ASO chyba sobie zostawię na deser, w mechanic.pl

> powiedzieli mi że mają jakiś uniwersalny interejs a FIAT ma

> jakiś specjalny. dzwoniłem do ASO 125 za podłączenie. 250 jeśli

> mam gaz, a że mam gaz to 250 + 125 za każdy skasowany błąd. oby

> tylko jak się coś znajdzie i się skasuje za 125, oby było

> lepiej.

jedno aso masz? icon_eek.gif

a co gaz ma do tego? przecież na to beznynie nie chodzi...

125 za każdy skasowany błąd?

zapytaleś sie grzecznie czy z .chu... spadli?

> a sondę lambda biorę pod uwagę, możliwe że mechaniory nie mieli

> odpowiedniego interfejsu.

nie osłabiaj mnie, że warsztat nie ma podstawowego narzędzia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsze co zrobilbym na Twoim miejscu to sprawdzil kompa, dopiero po tym zabralbym sie za mechanike. Sonda lambda kolego, sprawdz to szybko. Naprawa u kogos kto sie zna, popytaj znajomych gdzie lepiej. Cena za podlaczenie i kasowanie bledow...poszukaj po prostu lepszej ceny(ja place 50 zl)

ps. to sie dzieje na benzynie, gazie czy obu?

Mialem podobny problem(tak wynika z opisu). Padniety sterownik w moim przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jedno aso masz?

> a co gaz ma do tego? przecież na to beznynie nie chodzi...

> 125 za każdy skasowany błąd?

> zapytaleś sie grzecznie czy z .chu... spadli?

> nie osłabiaj mnie, że warsztat nie ma podstawowego narzędzia...

w sumie w WW pewnie więcej ASO - zadzwoniłem do carserwisu i pan zaśpiewał z lekkością ducha:

"125zł za podłączenie, aaaaaaaaa jak pan ma gaz to 250 i 125 za każdy skasowany błąd"

sobie myślę, już jadę lecę czekajcie na mnie...

nie wiem już sam czy goście ściemniali czy nie mieli interfejsu do FIATA, generalnie podejście do klienta OK, ale auta mi nie naprawili.

@potrzebujeto

to dzieje się na gazie i benzynie więc wykluczam zużycie flaków parownika tym bardziej, że niedawno miałem je wymienane (auto gasło ale tylko na gazie)

szukam jakichś ludzkich elektryków w okolicach WW lub w WW, w tym ASO chyba się im w głowach poprzewracało - i kto mówi że FIAT jest tani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapomnij o takim serwisie

żeby to jeszcze nie mieli ochoty na żywca zedrzeć skóry z człowieka i kasować błędy, których nie ma. w taki sposób rodzi się nieufność!

mam pytanie czy jednostka centralna/komputer może tak być uszkodzona że trzeba wstawić nową? czy da się błędy mimo wszystko pokasować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> żeby to jeszcze nie mieli ochoty na żywca zedrzeć skóry z człowieka i

> kasować błędy, których nie ma. w taki sposób rodzi się

> nieufność!

przedstawia się wydruk z komputera...

> mam pytanie czy jednostka centralna/komputer może tak być uszkodzona

> że trzeba wstawić nową? czy da się błędy mimo wszystko

> pokasować...

może... ale łatwiej jest starą naprawić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pierwsze co zrobilbym na Twoim miejscu to sprawdzil kompa, dopiero po

> tym zabralbym sie za mechanike. Sonda lambda kolego, sprawdz to

> szybko. Naprawa u kogos kto sie zna, popytaj znajomych gdzie

> lepiej. Cena za podlaczenie i kasowanie bledow...poszukaj po

> prostu lepszej ceny(ja place 50 zl)

> ps. to sie dzieje na benzynie, gazie czy obu?

> Mialem podobny problem(tak wynika z opisu). Padniety sterownik w moim

> przypadku.

U mnie bylo to samo na benzynie az w penym momencie wogole nie chcial gadac jak byl rozgrzany a na gazie bylo OK! Gaziarze cos mowili o bledach i jakiejs emulacji ( nie znam sie wiec nie powtorze smile.gif ) kosztowalo mnie to 120 zeta i dwie godziny czasu oraz paczke fajek i litrowa cole zeby sie nie nudzic wink.gif

Cos przerobili przeprogramowali i dziala jak ta lala!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie bylo to samo na benzynie az w penym momencie wogole nie chcial

> gadac jak byl rozgrzany a na gazie bylo OK! Gaziarze cos mowili

> o bledach i jakiejs emulacji ( nie znam sie wiec nie powtorze )

> kosztowalo mnie to 120 zeta i dwie godziny czasu oraz paczke

> fajek i litrowa cole zeby sie nie nudzic

> Cos przerobili przeprogramowali i dziala jak ta lala!!!

buena vista oby to było u mnie bo grat stary jeździ jak talala, ale krztusi się, nie wierzę, żeby nie dało się naprawić takiego auta jak Bravo, przeca to nie BENTLEY.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> CIŚNIENIE pomiędzy coś chyba 9~10 - ale jak dla mnie to nie sprawa

> mechanicznego uszkodzenia, bo auto zbiera się jak wcześniej

> czyli bardzo dobrze.

heyah !!! palacz.gif

u mnie wyszło pomiędzy 13,9 a 14,5 i w sumie nie wiem czy tak ma być, czy też to za dużo, a jeżeli za dużo, to co nie bangla ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> heyah !!!

> u mnie wyszło pomiędzy 13,9 a 14,5 i w sumie nie wiem czy tak ma być,

> czy też to za dużo, a jeżeli za dużo, to co nie bangla ?

Dobrze masz. Tak powinno byc.

Kolega majacy 10 powinien sie powoli zaczynac martwic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dzwoniłem do ASO 125 za podłączenie. 250 jeśli

> mam gaz, a że mam gaz to 250 + 125 za każdy skasowany błąd. oby

> tylko jak się coś znajdzie i się skasuje za 125, oby było

> lepiej.

icon_eek.gificon_eek.gificon_eek.gificon_eek.gificon_eek.gificon_eek.gificon_eek.gificon_eek.gificon_eek.gificon_eek.gificon_eek.gificon_eek.gificon_eek.gificon_eek.gificon_eek.gificon_eek.gif

Dawno nigdzie nie mialem potrzeby podpinac sie pod kompa, ale pamietam ze pare lat temu w Tarnowie w ASO placilem 50zl za podpiecie do kompa. I to bez wzgledu na ilosc usunietych bledow.

Mysle ze tamto ASO wypadaloby sobie odpuscic i znalesc jakis tansze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podłaczenie do kompa 80 pln. nic się nie płaci za usunięcie błędów. albo żle usłyszałeś, albo rozmawiałeś z jakąś jełopą. polecam aso na ul. Rydygiera. z poważną sprawą lepiej nie biegać po panach zenkach, bo zjesz nerwy i koniec w końcu zapłacisz więcej. najpierw połowe, u zenka, a potem to już normalnie w aso crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> podłaczenie do kompa 80 pln. nic się nie płaci za usunięcie błędów.

> albo żle usłyszałeś, albo rozmawiałeś z jakąś jełopą. polecam

> aso na ul. Rydygiera. z poważną sprawą lepiej nie biegać po

> panach zenkach, bo zjesz nerwy i koniec w końcu zapłacisz

> więcej. najpierw połowe, u zenka, a potem to już normalnie w aso

@Walex dzięki za namiar! zadzwonię tam!

@zero77 & @CiniO

Ciśnienie w cylindrach w BRAVO 1.6 16V wfg książki ZOMROWICZA WYNOSI 10,15

SPRAWDZONE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> @zero77 & @CiniO

> Ciśnienie w cylindrach w BRAVO 1.6 16V wfg książki ZOMROWICZA WYNOSI

> 10,15

Hmm.

No rzeczywiscie tak tam pisze.

To dlaczego zawsze jak sie mierzy to wszyskim wychodzi kolo 14 ?

Moze jakies inne jednostki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> jakiś czas temu opisywałem, przypadek kiedy to wracając z Wrocławia,

> nagle na trasie auto zaczęło jechać "gorzej" nie miało mocy, w

> końcu po przejechaniu kilku kilometrów nieświadomy co się

> działo, byłem zmuszony zjechać z trasy. Była noc, auto nie

> odpalało, więc tel. po lawetę.

> Po zlawetowaniu i odstawieniu do warsztatu (żałuję że akurat do tego,

> ostrzegam przed nim w wątku "mechanicy") wymieniono mi tam

> rozrząd + koło pasowe + pasek wieloklinowy + koło paska

> wieloklinowego. Poprawiło się tyle, że samochód odpalał, ale

> chodził cholernie nierówno, no i po naciśnięciu sprzęgła

> wskazówka obrotów spadała do 500~600~700 i było źle.

> Następny warsztat - zmiana silniczka krokowego (bo komputer wskazał

> podobno taki błąd). Nie pomogło całkowicie, choć jest lepiej.

> Zdecydowałem się jeszcze na świece i kable.... jeździć się da.

> Ale:

> - nie zapalę bez dodawania "gazu", po 2 sekundach gazowania silnik

> załapie, jeszcze trochę trzymam na gazie (jak bym puścił obroty

> lecą do 500) i do momentu rozgrzania silnika jest OK.

> - kiedy silnik osiągnie temperaturę gdzie obroty są minimalne czyli

> 800, to nie jest to 800 tylko są skoki 800 850 750, nierówna

> praca. przy dojeżdżaniu do świateł zdarza się, że wskazówka

> obrotów leci do 500, wtedy muszę dogazować lekko i spada w

> okolice 800. dalej nierówna praca.

> zmieniłem cały rozrząd, koła pasowe, koło paska wieloklinowego,

> pasek, silnik krokowy, nawet mi panowie przeczyścili

> przepustnicę za darmo w mechanic.pl, wymieniłem świece na NGK,

> kable wysokiego napięcia. i co? ręce mi opadają. bo silnik

> chodzi nierówno i nie zapalę bez dodania gazu.

> pierwszy mechanik (trzymać się z daleka) powiedział, że przeskoczył

> mi pasek rozrządu 2 zęby i w sumie on nie wie czy układ tłoki

> zawory jest inwazyjny czy nie, jeśli jest to tłoki mogły uderzać

> w zawory i skrzywić popychacze. z drugiej strony ciśnienie jest

> OK w cylindrach. poza tym co ważne, auto mi przyspiesza jak

> dawniej, więc jakby były pokrzywione popychacze myśle że mógłbym

> jeździć tylko na luzie. dodam że to co opisuje występuje podczas

> jazdy na gazie i benzynie.

> zwracam się oficjalnie do starych wyjadaczy i tych młodszych o pomoc,

> może w oparciu o własne doświadczenie lub "słyszałem że"...

> pozdrawiam

> tsk

naprawione juz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moim autkiem tez dzieje sie cos zlego... po wymianie rozrzadu i uszczelki pod glowica dzieje sie cos dziwnego... silnik na biegu jalowym chodzi zle - nierowno (dziwnie tez (cicho) strela z tlumika...) slychac ze cos stuka pod autem - moze luzny kolektor wydechowy (tam tez byla zmieniana uszczelka), nie wiem co jest grane... musze pojechac do aso zeby sprawdzili - tylko nie mam czasu frown.gif

Dodam ze wymienione swiece + kable i jest to samo.

Aha, zapomnialem napisac, ze drgaja obroty - po dodaniu gazu praca silnika wyrownuje sie, przyszpieszenie ma bardzo dobre, tylko na biegu jalowym tak sie dzieje... jak sie nagrzeje to jeszcze gorzej frown.gif

To samo jest na gazie jak i benzynie.

Moze jakies rady, oprocz tego, ze musze pojechac do aso... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1. Najważniejsza rada.

> NIE DO ASO.

> Chyba, że jesteś zarobiony.

A gdzie mam pojechac ? skoro boje sie ze poprzedni mechanik cos zepsul ? frown.gif

Myslalem najpierw ze chodzi o silnik krokowy, bo obroty faluja... podobno wczesniejszy mechanik wyczyscil przepustnice... Ale teraz ewidentnie slychac jak auto sie rozgrzeje (na biegu jalowym) jak cos stuka i buczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz pojade na examiner... Zadzwonilem do aso w Peikarach i powiedzieli 90 zl... eh, Zadzwonilem do ASO w Bytomiu i juz 70... trudno, wydam to 70 zl, przynajmniej koles z ktorym rozmawialem przez telefon byl mily...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A gdzie mam pojechac ? skoro boje sie ze poprzedni mechanik cos

> zepsul ?

> Myslalem najpierw ze chodzi o silnik krokowy, bo obroty faluja...

> podobno wczesniejszy mechanik wyczyscil przepustnice... Ale

> teraz ewidentnie slychac jak auto sie rozgrzeje (na biegu

> jalowym) jak cos stuka i buczy...

ja byłem 3 razy głupi i 3 razy korzystałem z usłyg panów zenków. i ASO polecam. pewnie, że jest trochę drożej , ale to zupełnie inna jakość usługi. no chyba, że ma się zaprzyjażnionego zenka. ale jeśli nie to z większymi naprawami tylko ASO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a w aso to niby co lepszi ludzie pracuja ? dowiedz sie ze jakbys byl

> sprytny to mechanicy z aso po godzinach by ci wszystko za 1/3

> ceny zrobili - jak ich wtedy nazwiesz ? zenki ?

Dokladnie!!!!! Moj zenek pracuje w ASO a po godzinach u siebie w warsztacie i wszyscy znajomi jada do niego za 1/3 ceny zeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokladnie!!!!! Moj zenek pracuje w ASO a po godzinach u siebie w

> warsztacie i wszyscy znajomi jada do niego za 1/3 ceny

ok. jak masz znajomego zenka to gratuluję. ale chodzi o to , że jak nie masz to nie warto jechać do jakiejś budy z burakami, bo po prostu szkoda kasy. wezmą połowę a, potem i tak musisz to poprawiać w aso. ja mam takie doświadczenia z zenkami i mietkami. zresztą nie tylko ja jak widać z postow, wiele osób, które skuszone tania naprawą, wstawiały gabloty do zenków , a potem kleli ile wlezie. mało, że trzymają auto po pare dni to i tak spartaczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy tu juz byles ale pisalem kiedys jak to fura mi nie domagala a ja wlasnie tak jak ty myslac ze aso to swietosc zawiozlem tam padake a oni po 3 h zadzwonili ze mam wtryskiwacz do wymiany za 700zl mam zrobione na jutro zlosnik.gif wtryskiwacz byl dobry a okazalo sie ze paprochy zabrudzily mu sitko i wystarczyla butelka nafty 8 gumek uszczelka pod dolotowy i ze 2h mojej i ojca pracy . razem 5+9+8x0.3zl a nie 700zl. moze i w aso daja gwarancje ale naciagaja ludzi i szukaja jeleni jak moga na serwisie. sklep to inna bajka bo czesto robia obnizki bo towar im nie schodzi zlosnik.gif o przypomnialo mi sie jak auto mi elektrycy w aso przgladali i na lewo i na rachunek i za cholere nie wiedzieli co zrobic - sam musialem wywlec wiazke silnika i kabel po kablu dosc do tego ze jedn zgnil zlosnik.gif reasumujac czy to zenek czy to aso nie ma regul i tu i tu sa dobrzy fachowcy i zwykli partacze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie, że masz rację, ale:

-nie uważam , że aso to świętość

-w ASO nie robią łaski

-dają gwarancje

-mam dobre doświadczenia z ASO ( w większości )

-rano wstawiam, po paru godzinach odbieram

-w moim ASO nie ma funkcji " nie wiem "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ilu poprzedników radziło ci podjechac do ASO (nie czytalem wszystkich postow), ale zdecydowanie tak powinienes zrobic.

Przyczyn oczywiscie moze byc wiele

U mnie np. przy podobnych objawach wymieniono cewke zaplonowa, sonde lambda. Wszystko jednak zostało wykazane na examinerze.

Mozesz np. miec uszkodzona pompe paliwa, ktorys z wteyskiwaczy, zapchany filtr paliwa (moze byc zintegrowany z pompa - zaleznie od rocznika).

Zepsuty moze byc rowniez MAP sensor czyli czujnik podcisnienia w kolektorze dolotowym (znajduje sie w skrzyneczce nad kolektorem wydechowym).

Mozesz w koncu miec uszkodzona jednostke sterujaca czyli komputer.

Wiekszysc z tych rzeczy zdiagnozuja na Examinerze.

Zatem nie wydawaj bez sensu pieniedzi czekajac z ASO na koniec.

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem ilu poprzedników radziło ci podjechac do ASO (nie czytalem

> wszystkich postow), ale zdecydowanie tak powinienes zrobic.

> Przyczyn oczywiscie moze byc wiele

> U mnie np. przy podobnych objawach wymieniono cewke zaplonowa, sonde

> lambda. Wszystko jednak zostało wykazane na examinerze.

> Mozesz np. miec uszkodzona pompe paliwa, ktorys z wteyskiwaczy,

> zapchany filtr paliwa (moze byc zintegrowany z pompa - zaleznie

> od rocznika).

> Zepsuty moze byc rowniez MAP sensor czyli czujnik podcisnienia w

> kolektorze dolotowym (znajduje sie w skrzyneczce nad kolektorem

> wydechowym).

> Mozesz w koncu miec uszkodzona jednostke sterujaca czyli komputer.

> Wiekszysc z tych rzeczy zdiagnozuja na Examinerze.

> Zatem nie wydawaj bez sensu pieniedzi czekajac z ASO na koniec.

> Pozdro.

Dzieki.

Tak wlasnie zrobilem i pojechalem do aso. Podlaczyli kompa pod examiner (mechanicy byli bardzo mili, dalo sie z nimi rozmawiac i patrzec co robia... dziwne smile.gif), balem sie podlaczenia pod examiner, ze pelno bledow bedzie itd. ale... wyskoczylem tylko 1 blad - sondy lambda, mechanicy stwierdzili, ze jak najbardziej ona moze powodowac takie objawy, daje zle parametry i jest uboga mieszanka, dlatego tak jest. - za wymiane sondy na bosha chyba chca 400 zl, to w sumei to duzo... nie mam teraz kasy by to zrobic.

Pytalem ich czy to moze byc rozrzad, przestawiony o zabek czy cos, powiedzili ze moze, ale tego na examinerze nei da sie stwierdzic... a to byly by znowu koszy.

Moje pytanie, czy to moze serio byc sonda ? skoro dzieje sie to i na gazie i na benzynie ? ofkoz wyniki byly z benzyny a na gazie mam emulacje sondy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moje pytanie, czy to moze serio byc sonda ? skoro dzieje sie to i na

> gazie i na benzynie ? ofkoz wyniki byly z benzyny a na gazie mam

> emulacje sondy.

Zdecydowanie moze to byc sonda, chociaz tak jak mowisz nie musi.

Jesli auto podczas przyspieszania ma pelna moc to raczej rozrzad nie jest przestawiony.

Pozatym jesli sonda bylaby uszkodzona to molyby wystepowac ogolne problemy z jazda na gazie bo dobor mieszanki jest oparty glownie na odczytach z sondy.

Jednak to zalezy od tego jaki masz mixer, jak wyregulowana instalacje itd.

Przy pewnym zbiegu okolicznosci rzeczywiscie nawet mimo uszkodzonej sondy na gazie bedzie chodzil dobrze. (oczywiscie mowa o przyspieszaniu, bo pisales ze na wolnych obrotaw te faluja).

Najprosciej to sprawdz sonde.

Podepnij voltomierz i sprawdz czy napiecie miesci sie w przedziale 0 - 1 V.

A dokladniej powinno oscylowac od 0.2V do 0.8V.

Jesli nie masz voltomierza lub nie wiesz jak to podpiac, to mozesz tez zaopatrzyc sie w kabelek do podpiecia komputera JUST do kompa. Taki kabelek na allegro to koszt okolo 40zl

Z sieci sciagniesz program do BRC JUST i tam masz bezposredni odczyt napiecia z sondy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za odpowiedz.

Jezeli chodzi o moje objawy, to auto przyspiesza bardzo dobrze... niekiedy jak np zredukuje na 2 (przy malem predkosci) to autem lekko szarpie. Najwieksze problemy sa na luzie, ale dzisiaj po skaowaniu tego bledu z sondy to jest niebo a ziemia... zaczal chodzic rowniej i w ogole... nie jest idelanie ale jest lepiej.

btw. czy ta SONDA bedzie pasowala do 1.6 16V ? bo w ASO za NGK chcieli okolo 250 zl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzieki za odpowiedz.

> Jezeli chodzi o moje objawy, to auto przyspiesza bardzo dobrze...

> niekiedy jak np zredukuje na 2 (przy malem predkosci) to autem

> lekko szarpie. Najwieksze problemy sa na luzie, ale dzisiaj po

> skaowaniu tego bledu z sondy to jest niebo a ziemia... zaczal

> chodzic rowniej i w ogole... nie jest idelanie ale jest lepiej.

> btw. czy ta SONDA bedzie pasowala do 1.6 16V ? bo w ASO za NGK

> chcieli okolo 250 zl...

tak będzie pasować......w bbmach są 4przewodowe.

Wracając do sondy to u siebie zauważyłem (miałem podłączony euroscan) że jak szarpnie silnikiem to sonda wskazuje około 960mV czyli podaje do ecu info żeby zwiększył ilość paliwa....i to wydaje mi się przyczyną szarpania...u mnie dzieje się to sporadycznie więc to olałem ale takie sa moje obserwacje.....co więcej sonda może tak pokazywać np. jak jest pęknięty kolektor i dostaje się lewe powietrze które sonda wykrywa i dla tego każe ecu zwiększać ilość paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak będzie pasować......w bbmach są 4przewodowe.

> Wracając do sondy to u siebie zauważyłem (miałem podłączony euroscan)

> że jak szarpnie silnikiem to sonda wskazuje około 960mV czyli

> podaje do ecu info żeby zwiększył ilość paliwa....i to wydaje mi

> się przyczyną szarpania...u mnie dzieje się to sporadycznie więc

> to olałem ale takie sa moje obserwacje.....co więcej sonda może

> tak pokazywać np. jak jest pęknięty kolektor i dostaje się lewe

> powietrze które sonda wykrywa i dla tego każe ecu zwiększać

> ilość paliwa.

Właśnie jestem po rozmowie z serwisem ASO ITAL-MOT na ul. Rydygiera w WW. Jestem zawiedziony co tu dużo mówić. Mówię, że silnik mi nierówno pracuje na niskich obrotach, wymieniłem świece, kable, silnik krokowy, przeczyściłem przepustnicę i praca jest nierówna. Pan na to: instalacja gazowa? Ja: tak. Tartarini? Ja: nie wiem (teraz już wiem). Ja: czy można przyjechać, żeby panowie sprawidzili pod examinerem? Pan: Tak, ale to coś może wykazać ale nie musi.

To jest ASO? Czy ja chcę naprawić skomplikowaną aparaturę medyczną do podtrzymywania życia zbudowaną z kilogramów krzemu, skomplikowanej elektroniki, oprogramowanej w assemblerze czy do cholery samochód, który ma parę czujników i komputer o złożoności 100 mniejszej niż ATARI 130XE. Zaczyna mnie to denerwować.

Jednym słowem ASO na Rydygiera nie wydaje się pomocne (na pewno nie przyjazne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słuchaj....mi examiner tez niewykazał pęknięcia kolektora...ale jak zdjąłem osłonę to zauważyłem pękniecie i powiązałem ten fakt z tym co pokazywał euroscan....powietrza nie musi się dużo dostawać ale wystarczy żeby spowodować nierówną pracę auta....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> słuchaj....mi examiner tez niewykazał pęknięcia kolektora...ale jak

> zdjąłem osłonę to zauważyłem pękniecie i powiązałem ten fakt z

> tym co pokazywał euroscan....powietrza nie musi się dużo

> dostawać ale wystarczy żeby spowodować nierówną pracę auta....

Umówiłem się na poniedziałek rano w MOTOTRANSUS w WW na ul. Połczyńskiej - całkiem inne podejście, tzn fakt, ze powiedziałem że mam instalację gazową nie spowodował odruchu wymiotnego u serwisanta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie jestem po rozmowie z serwisem ASO ITAL-MOT na ul. Rydygiera w

> WW. Jestem zawiedziony co tu dużo mówić. Mówię, że silnik mi

> nierówno pracuje na niskich obrotach, wymieniłem świece, kable,

> silnik krokowy, przeczyściłem przepustnicę i praca jest

> nierówna. Pan na to: instalacja gazowa? Ja: tak. Tartarini? Ja:

> nie wiem (teraz już wiem). Ja: czy można przyjechać, żeby

> panowie sprawidzili pod examinerem? Pan: Tak, ale to coś może

> wykazać ale nie musi.

> To jest ASO? Czy ja chcę naprawić skomplikowaną aparaturę medyczną do

> podtrzymywania życia zbudowaną z kilogramów krzemu,

> skomplikowanej elektroniki, oprogramowanej w assemblerze czy do

> cholery samochód, który ma parę czujników i komputer o

> złożoności 100 mniejszej niż ATARI 130XE. Zaczyna mnie to

> denerwować.

> Jednym słowem ASO na Rydygiera nie wydaje się pomocne (na pewno nie

> przyjazne).

stary ale czego sie spodziewasz - ty masz problem i taki feler to najgorzej zdiagnozowac, a nie powiedziane ze jeszcze im by sie udalo doszukac przyczyny zlosnik.gif w tym czasie to oni moga zmienic rozrzad albo np zrobic 10 zbieznosci w roznych autach i maja czysty zysk i maja pewna kase i wiedza ze nie bedzie reklamacji zlosnik.gif takie felery jak telepiace silniki, za niskie obroty albo szarpanki od czasu do czasu sa najtrudniejsze do zlikwidowania i kazdy mechanik o tym wie i wlasnie dlatego wola cofnac licznik w punkcie elektromechaniki niz szukac usterki w telepiacym sie silniku zlosnik.gif odbakalem sam juz rundki po egzaminerach i innych uzadzeniach diagnostycznych. co roz to inne diagnoza a jak juz kiedys pisalem i tak musialem sam to naprawic zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> stary ale czego sie spodziewasz - ty masz problem i taki feler to

> najgorzej zdiagnozowac, a nie powiedziane ze jeszcze im by sie

> udalo doszukac przyczyny w tym czasie to oni moga zmienic

> rozrzad albo np zrobic 10 zbieznosci w roznych autach i maja

> czysty zysk i maja pewna kase i wiedza ze nie bedzie reklamacji

> takie felery jak telepiace silniki, za niskie obroty albo

> szarpanki od czasu do czasu sa najtrudniejsze do zlikwidowania i

> kazdy mechanik o tym wie i wlasnie dlatego wola cofnac licznik w

> punkcie elektromechaniki niz szukac usterki w telepiacym sie

> silniku odbakalem sam juz rundki po egzaminerach i innych

> uzadzeniach diagnostycznych. co roz to inne diagnoza a jak juz

> kiedys pisalem i tak musialem sam to naprawic

zauważyłem jeszcze jedną rzecz, otóż ta gruba rura doprowadzająca powietrze do kolektora jest pęknięta w miejscu na rysunku, na połowie obwodu, pęknięcie ma ok 5mm (nie sugerujcie się rysunkiem, pożyczonym de facto z innego wątku i przerobionym)

zakleiłem to pęknięcie patexem, wydaje mi się, że szczelnie, choć rura pęknięta jest też od dołu i tam to szczelnie być nie musi. czy może być tak że do kolektora dostaje się lewe powietrze tą szczeliną i dlatego silnik nierówno pracuje na niskich obrotach?

oto to pęknięcie

ruraua6.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.